Brazylijki bez większych problemów zwyciężą nad Dominikankami? Gramy double z kursem 2.03
Niedzielnego popołudnia zostaną rozegrane następne mecze jednej ósmej finału mistrzostw świata w siatkówce kobiet. Tym razem o awans do ćwierćfinału powalczą Chinki z Francuzkami, a później Brazylijki z Dominikankami. Przed rozpoczęciem tych spotkań więcej przemawia na rzecz wygranych występujących w roli gospodarzy. Z tym, że o ile Trójkolorowe raczej nie będą w stanie zagrozić Azjatkom; tak rywalki Canarinhos niejednokrotnie sprawiały niespodzianki.
OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 207 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO
Chiny – Francja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (31.08.2025 r.)
Będzie to potyczka między wygranymi grupy F, a zespołem, który zajął 2. miejsce w grupie C. Sporymi faworytkami do triumfu są azjatyckie siatkarki, lecz trzeba przyznać, że nie czeka ich tzw. łatwe zadanie. W końcu to właśnie Trójkolorowe były tymi, które o mały włos nie pokonały tego teamu, który zajął w tabeli 1. lokatę, czyli Brazylijek. W końcu wtedy prowadziły już 2:0, a te odsłony zwyciężały kolejno do: 21 i 20. W dodatku wtedy w tie – breaku wywalczyły aż 13 oczek.
Chinki są reprezentacją, która dosłownie przemknęła przez fazę grupową niczym burza. Co prawda przydarzało im się tracić po secie z Meksykankami i Kolumbijkami, ale dochodziło do tego de facto na „życzenie” Azjatek. Nadmiernie się rozluźniały na początkach tych meczów, tj. po razie w 1. i 2. secie. W tamtych odsłonach dosłownie, jak na dłoni było widać, że mają takie momenty, kiedy nie atakują i zagrywają z pełną mocą, tylko starają się wybadać ile sił trzeba włożyć w to, by okazać się lepszym od rywalek. O tym, jak pierwsze 2 spotkania nieco zakłamywały rzeczywistość świadczy też ich kolejna wiktoria, tj. nad Dominikankami. Wówczas zwyciężyły do zera i w każdej partii wysoko, bo odpowiednio do: 15, 21 i 17.
Azjatki od Francuzek różni też to, że są drużyną turniejową. Dlatego też dla nich tegoroczne mistrzostwa w zasadzie dopiero, co się rozpoczynają. Z kolei Trójkolorowe, choć potrafią w ostatnim czasie zaskakiwać, tak nie są na tym samym poziomie, co ich koledzy z drugiej reprezentacji. Cieszy to, że zaczynają grać coraz lepiej i, że są w fazie pucharowej. Tyle tylko, że większość kibiców i środowiskowych ekspertów wręcz oczekiwała, że awansują z 2. lokaty z grupy C. W końcu „wystarczyło” ograć Greczynki i siatkarki broniące barw Portoryko, czyli teamy, dla których już znalezienie się w fazie grupowej mundialu jest wyróżnieniem. Pytaniem otwartym też pozostaje, jak są kondycyjnie przygotowane i zorganizowane do powtarzania ataków.
O tym, jak może wyglądać to spotkanie, stawiający typ dnia mogą się też przekonać wtedy, kiedy dokonają analizy poprzednich 2 spotkań między tymi drużynami. Zarówno na zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich jak i w tegorocznej Lidze Narodów Azjatki triumfowały nie tracąc ani seta. Rok temu w poszczególnych odsłonach były lepszymi do: 18, 16 i 19, a w VNL zwyciężały partie już do: 17, 18 oraz 11. Teraz zanosi się na równie spokojny triumf Chinek, które będą dążyły do stracenia jak najmniejszej ilości sił przed grami „na poważnie” w fazie pucharowej.
Statystyki:
- Żeńska reprezentacja Francji przegrywała 2. sety 8-krotnie w ostatnich 9 wyjazdowych rywalizacjach.
- Kobiecy chiński zespół okazywał się lepszym łącznie 7 razy w poprzednich 8 spotkaniach.
- Tylko raz w ostatnich 14 meczach Trójkolorowych teamy w 2. partii zdobyły łącznie więcej niż 46 punktów.
- Chinki triumfowały w 3. odsłonach w ostatnich 6 meczach; w tym w 5 o stawkę punktową.
- W poprzednich 11 wyjazdowych startach Francuzek zespoły zdobywały w 1. secie po mniej niż 48 oczek.
- W raptem jednym – spośród ostatnich 8 – starciu Chinek reprezentacje zdobyły mniej niż 147 punktów.
- W tylko jednej – spośród ostatnich 8 – wyjazdowej grze Francuzek teamy zdobyły więcej niż 171 oczek.
- Żeńska drużyna Chin zdobywała więcej niż 94 punkty w sumie 7 razy w poprzednich 8 spotkaniach.
- Francuskie siatkarki zdobyły więcej niż 78 oczek raptem raz w poprzednich 7 wyjazdowych grach.
- W poprzednich 6 spotkaniach Chinek drużyny zawsze zdobywały więcej niż 43 punkty w 2. partiach.
- Trójkolorowe zdobywały więcej niż 22 oczka w 1. odsłonach 6 razy w poprzednich 7 konfrontacjach.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są praktycznie pewni, co do tego, kto awansuje do ćwierćfinału. Dla nich jest to na tyle oczywiste, że np. w STS-ie kurs na zdarzenie, że Chinki będą lepsze wynosi raptem 1.20. Z kolei ewentualna wiktoria Francuzek – u tego samego operatora – otrzymała mnożnik 4.75.
Różnica jest znaczna, ponieważ Chinki są i lepszym, i bardziej doświadczonym zespołem. W dodatku straciły mniej sił. Co prawda zdarza im się zbyt ulgowo podejść do spotkań, zwłaszcza kiedy się one zaczynają. Dlatego też Trójkolorowe mogą próbować postarać się wykorzystać okazję do ponownego zaskoczenia i postawienia się Azjatkom w np. premierowej odsłonie. Jednak koniec końców im dłużej będzie trwała ta konfrontacja, tym coraz lepiej powinno iść Chinkom.
Jeszcze w samym 1. secie mogą sprawdzać, ile będą musiały włożyć sił w tę rywalizację, ale później już nie pozostawią wątpliwości, co do tego, kto jest lepszym zespołem. Biorąc pod uwagę okoliczności, tj. formę tych ekip i jak zaczynają starcia oraz stawkę gry i historię ich ostatnich potyczek; sądzę, że Azjatki po raz 3. z rzędu zdobędą więcej niż 10 punktów od Francuzek.
Brazylia – Dominikana: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (31.08.2025 r.)
To również będzie spotkanie z cyklu tych, w których wyraźne faworytki po prostu muszą dowieść, że są znacznie lepszym zespołem. Inny wynik niż triumf Canarinhos byłby odbierany za sporą, jak nie gigantyczną niespodziankę. W końcu o ile jeszcze odpadnięcie porozbijanych i mierzących się z wieloma problemami Serbek, można usprawiedliwić, tak… Występujące tu w roli przyjezdnych potrzebują dosłownie siatkarskiego cudu, by okazać się lepszymi w tej grze.
Brazylijskie siatkarki, podobnie jak np. Chinki, spokojnie przeszły przez fazę grupową. Co prawda o mały włos nie dały się zaskoczyć Francuzkom, ale to – podobnie jak u Azjatek – wynikało głównie z tego, że nie zagrały od początku na swoim poziomie. Można wręcz rzec, że znakomicie się wpisały w trend tegorocznych mistrzostw świata, na których raz po raz zdecydowane faworytki mają nagle problemy z triumfowaniem do zera nad wyraźnym underdogiem. Przy czym trzeba oddać, że partie stracone w tamtej potyczce są – jak na razie – jedynymi przez nie zgubionymi w tym turnieju. Kiedy zaprezentowały, jak wygląda ich w miarę normalny poziom grania, to nagle ani Grecja, ani Portoryko nie zdobyło więcej niż 19 punktów w jednym secie!
Dominikanki do następnej rundy awansowały zgodnie z planem, czyli z 2. lokaty. W grupie F okazały się słabszymi tylko od Chinek. W tamtej rywalizacji nie zdobyły nawet partii, ale też nie było ku temu konieczności. O awans nie musiały się martwić po tym, jak za 3 punkty i do zera pokonywały kolejno Kolumbijki i Meksykanki. Tym samym wywiązały się z obowiązku, a wszystko, co teraz będzie miało miejsce w fazie pucharowej, będzie odbierane jako coś dodatkowego. Być może uda się powalczyć z Canarinhos, zwłaszcza na początku meczu, ale triumf nad nimi jest czymś, co najpewniej pozostanie wyłącznie w sferze marzeń.
Prawdą jest, że w ostatnich 5 rywalizacjach między tymi zespołami Brazylijkom przydarzyła się jedna porażka. Jednak miała ona miejsce na igrzyskach panamerykańskich w 2023 roku, które – delikatnie rzecz ujmując – nie uchodzą dla Canarinhos za turniej obowiązkowy do wygrywania za wszelką cenę. W dodatku, jak pokonywały Dominikanki, to zawsze za 3 punkty, a w ostatnich 2 starciach – też w tym roku w VNL – do zera. W czerwcu Canarinhos straciły kolejno: 23, 18 i 20 oczek.
Statystyki:
- Żeńska reprezentacja Brazylii triumfowała już 8-krotnie w poprzednich 9 meczach przeciw Dominikankom.
- Dominikanki zwyciężały już 8-krotnie w ostatnich 9 rywalizacjach; przegrywając ostatnio z Chinkami.
- Siatkarki broniące barw Canarinhos okazywały się lepszymi 13-krotnie w poprzednich 14 występach.
- Brazylijskie zawodniczki wygrywały 3. sety aż 7-krotnie w ostatnich 8 bezpośrednich grach z Dominikankami.
- Żeńska reprezentacja Dominikany triumfowała w 3. odsłonach 10-krotnie w poprzednich 11 występach.
- Raptem raz w ostatnich 9 spotkaniach Brazylijek drużyny zdobyły w 2. partii więcej niż 46 punktów.
- W ich poprzednich 7 bezpośrednich konfrontacjach zespoły w 2. setach zdobywały mniej niż 46 oczek.
- Tylko raz w ostatnich 8 konfrontacjach Canarinhos drużyny w 1. odsłonie zdobyły więcej niż 47 punktów.
- Żeński zespół Dominikany zdobywał więcej niż 22 oczka w 1. partiach 8 razy w poprzednich 9 grach.
- Brazylijki na tych mistrzostwach świata wygrały 2 mecze do zera i jedno po tie – breaku.
- Dominikanki są reprezentacją, która zdobywała więcej niż 74 punkty 13 razy w ostatnich 14 meczach.
Co obstawiać?
Stawiający siatkarski typ w momencie, kiedy odwiedzą stronę internetową STS-u przekonają się, że ten operator – podobnie jak środowiskowi eksperci i kibice – nie dają większych szans Dominikankom. Ich stanowisko staje się czytelne wraz ze spojrzeniem na wystawione kursy. Przykładowo triumf Brazylijek otrzymał u nich mnożnik 1.16, a ich najbliższych rywalek już 5.25!
Różnica jest wyraźna, ale czy można nad nią dywagować? Oto wyraźny faworyt zaczyna grać „na poważnie” w turnieju. Pierwszą „przeszkodą” jest wyraźnie słabsza drużyna, którą raz po raz ogrywają w ostatnim czasie. W dodatku taka, która – jak pokazały także te mistrzostwa świata – rzadko kiedy podejmuje walkę z wyraźnie lepszymi od siebie. Teraz Dominikanki z pewnością zagrają bez stresu, gdyż nie mają nic do stracenia. Jednak broniące barw Canarinhos są zbyt doświadczonym i klasowym zespołem, by i o tym nie wiedzieć, i nie umieć odpowiedzieć.
Dlatego też sądzę, że podobnie jak Chinki, będą dążyły do czym szybszego wybicia z głów przeciwniczkom ochoty do podejmowania walki. Zwłaszcza, że stawką jest nie tylko awans do najlepszej ósemki turnieju, ale również szansa na stracenie niezbyt wielu sił. Dlatego też od siebie obstawiam tu z kodem promocyjnym STS-u to, że po raz kolejny okażą się od Dominikanek lepszymi zarówno w 1. odsłonie jak i na dystansie meczu.
Propozycja kuponu:
fot. Sipa US/Alamy
(0) Komentarze