Arcyciekawe wieczorne starcie w NBA: Suns vs Sixers! Gramy dubla z AKO 2,37
Udało się! Wczoraj Łukasz przełamał złą passę, trafiając oba proponowane duble i notując aż 340 PLN profitu! W nadchodzący weekend będę starał się wyśrubować jeszcze ten wynik i również nieco zarobić. Dziś biorę na tapet wieczorne, bardzo ciekawe starcie Suns z Sixers oraz potyczkę Warriors z Nets. Mam nadzieję, że wczorajszy dzień będzie początkiem dobrej passy. Gotowi? To startujemy!
Załóż konto w BETFAN i graj bez ryzyka do 100 PLN! (Zwrot na konto bonusowe)
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Phoenix Suns (15-9) vs Philadelphia 76ers (18-8)
Na początek zajrzymy do Phoenix w Arizonie, gdzie już o 21:00 naszego czasu miejscowi Suns zmierzą się z ekipą 76ers. Będzie to pierwsze w tym sezonie starcie obu ekip, a w poprzedniej kampanii oba rozegrane mecze wygrały Słońca.
Podopieczni Monty’ego Williamsa w dalszym ciągu są w bardzo wysokiej formie. Przed trzema dniami pokonali oni bardzo silną ekipę Milwaukee Bucks 125-124 i o ile z początkiem sezonu tak dobra postawa Suns mogła dziwić, tak teraz już nie szokuje ona praktycznie nikogo. Słońca są bowiem na ten moment pewniakiem do gry w playoffs i aktualnie zajmują czwarte miejsce w tabeli konferencji zachodniej. Jest to ekipa grająca basket zbilansowany, bardzo solidny w defensywie i zarazem skuteczny w ataku. Ogromną robotę wykonuje w nim obwodowy duet Chris Paul/Devin Booker, pod koszem coraz lepsze wyniki osiąga DeAndre Ayton, a świetna postawa skrzydłowego Mikala Bridgesa znacznie rozszerza spektrum ofensywnych zagrywek tego zespołu. Dziś przed nim kolejny bardzo ważny sprawdzian formy, a więc starcie z zawsze mocną Filadelfią.
Sixers w przeciwieństwie do swoich dzisiejszych rywali pewniakami do gry w fazie postseason byli od samego początku, dlatego ich przodownictwo w tabeli Eastern Conference i bilans 18-8 nie jest żadną niespodzianką. To zespół bardzo poukładany, trudny do przejścia w defensywie i dość solidny na tablicach. Brakuje mu jedynie niezawodnego shootera, bo Seth Curry owszem jest dobrym strzelcem, jednakże miewa słabsze występy, choć jego ostatnie wahania formy mogą być wypadkową przebytego zakażenia COVID-19. Gdyby nie to, pokusiłbym się o stwierdzenie, że Phily gra najlepszą koszykówkę w całej lidze. Kapitalną dyspozycję prezentuje natomiast center Sixers, Joel Embiid, który zdaje się udowadniać, że wysocy mają się wciąż bardzo dobrze i ich rola w zmieniającej się koszykówce wciąż jest przeogromna. Jeżeli chodzi o ostatnie występy ekipy prowadzonej przez Doca Riversa, to w zasadzie prezentują się oni jak na faworytów przystało, choć w ostatnim czasie zanotowali dwie porażki z Blazers, które śmiało można nazwać wpadkami.
Co typuję?
Bukmacherzy, przewidując szanse na wygraną jednej, bądź drugiej drużyny szacują je mniej więcej 50-50. Osobiście również uważam, że zwycięzcę tego meczu wytypować będzie szalenie trudno, dlatego nie pokuszę się o typowanie na strony. Sądzę natomiast, że przed nami bardzo ciekawy mecz dla osób, które tęsknią nieco za koszykówką w starym stylu, opierającej się na defensywie i nieforsującej ogromnej ilości rzutów za trzy. Oba zespoły są solidne w obronie i oba również zagrają dzisiaj na 100% możliwości. Suns będą chcieli pokazać, że są w stanie powalczyć praktycznie z każdym, zaś Sixers mają nadzieję na zmazanie plamy, jaką jest doznana przedwczoraj druga w krótkim odstępie czasu porażka z Blazers. Typuję więc tutaj under 230,5 punktu, spodziewając się powolnego, utrzymanego na wysokim poziomie spotkania. Jeżeli oba zespoły zagrają w sposób taki, jak zazwyczaj, to jestem zdania, że proponowany under może popsuć jedynie ewentualna dogrywka.
Typ: poniżej 230,5 punktu w meczu
Kurs: 1,50
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Golden State Warriors (14-12) vs Brooklyn Nets (15-12)
Przy okazji drugiego meczu nie przenosimy się zbyt daleko, bo do sąsiadującej z Arizoną Kalifornii, gdzie w położonej w San Francisco hali Chase Center o godzinie 2:30 czasu polskiego tamtejsi Warriors podejmą zespół Brooklyn Nets. W tym oraz ubiegłym sezonie drużyny te rozegrały w sumie dwa spotkania i oba padły łupem Nowojorczyków.
Jeżeli ktoś przed sezonem podejrzewał, że wobec kolejnej kontuzji Klay’a Thompsona Warriors spiszą sezon na straty i rozpoczną tankowanie, to musi być naprawdę bardzo zdziwiony. Ekipa trenera Steve’a Kerra nie dość, że wyścigu o topowe picki w drafcie całkowicie zaniechała, to dzielnie walczy o playoff spot i wcale się nie zdziwię, jeżeli koniec końców zobaczymy ją w postseason. Na ten moment Dubs są na ósmym miejscu w tabeli konferencji, z przewagą 1,5 zwycięstwa nad dziewiątymi Mavs. W fantastycznej dyspozycji znajduje się ostatnio kluczowy zawodnik tej ekipy, czyli Stephen Curry. Od ostatnich czterech meczów nie zszedł on poniżej linii 30 punktów, a w meczu ze wspomnianymi Mavericks zanotował ich nawet 57! Steph ciągnie ten zespół w ataku jak tylko może, choć nie do przecenienia jest także rola Draymonda Greena, który daje Wojownikom ogromną jakość w obronie, a ostatnio wobec braków kadrowych w strefie podkoszowej, nie najgorzej spisuje się nawet na pozycji centra.
Nets od momentu pozyskania Jamesa Hardena zaczęli być rozpatrywani w kategoriach jednej z ekip, która ma realne szanse na wygranie ligi w tym sezonie. Trzeba przyznać, że tercet w postaci Irvinga, Duranta i właśnie Hardena w ataku ma prawo siać spustoszenie i bardzo często to robi, jednakże jest to ekipa kompletnie ignorująca zadania defensywne, za co często płaci przegranymi pojedynkami. Lekcję basketu otrzymali oni niedawno od Sixers i nie wynieśli z niej absolutnie nic, bo niedługo później przegrali także z Pistons, czego ekipie o tak wysokich aspiracjach zwyczajnie nie wypada. Ostatnio zanotowali jednak zwycięstwo z Pacers, pozwalając sobie na rzucenie 94 oczek, choć wynikało to bardziej z mocnej niedyspozycji dnia zawodników z Indiany, aniżeli z genialnej defensywy Nets. Jedno jest pewne: widowiska serwowane przez tę ekipę z pewnością są szybkie i bardzo efektowne, jednak czy to wystarczy, aby zawojować ligę? Przekonamy się już wkrótce.
Co typuję?
Faworytami tego starcia w teorii są Nets, ponieważ dysponują oni dużo większym potencjałem koszykarskim, aniżeli pozbawiona Thompsona i niemal całej strefy podkoszowej drużyna Warriors. Obie ekipy są jednak bardzo nieprzewidywalne i sądzę, że nie warto będzie tutaj grać na strony, bo wiele może się w tym meczu wydarzyć. Chciałbym skupić się jednak na osobie Kelly’ego Oubre Juniora, który miał katastrofalny początek sezonu, jednak teraz jego forma wygląda na ustabilizowaną. Może i jest to gracz chaotyczny, podejmujący nie najlepsze decyzje z piłką, jednak gdy ma dzień, potrafi być świetnym egzekutorem zza łuku. Dobrych dni zdarza mu się ostatnio coraz więcej, a przy preferującej szybki basket ekipie Nets będzie on miał sporo okazji do rzutów za trzy. Sądzę więc, że warto będzie tutaj wytypować dwie celne trójki Kelly’ego. Kurs na taki obrót zdarzeń wydaje mi się rozsądny i warto będzie się nad nim pochylić. Taki zakład znajdziesz w ofercie bukmachera BETFAN, u którego zakładając konto z naszym kodem VIP, otrzymasz do tego ciekawe bonusy.
Typ: Kelly Oubre Jr. przynajmniej 2 celne rzuty za trzy
Kurs: 1,58
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 2961PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 20 zł
- Zakład powinien mieć kurs, który jest równy co najmniej 1.14. Z promocji wyłączone są zakłady Gry Wirtualne
- W razie przegranej w ciągu 48 godzin roboczych od rozliczenia zakładu otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 3 x 2.00 – minimum 3 zdarzenia.
- Przy drugiej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 200 zł – zwrot na konto bonusowe.
- Przy trzeciej wpłacie możesz zagrać bez ryzyka do 300 zł – zwrot na konto bonusowe.
Chcesz więcej typów z parkietów koszykarskich? Dołącz do naszej grupy typerskiej!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze