Aluron CMC Warta czy BOGDANKA LUK – kto wygra hit nad hity PlusLigi? Gramy o 194 PLN
Środa upłynie siatkarskim kibicom pod znakiem oczekiwania na spotkanie aktualnego mistrza Polski z drużyną, która w zeszłym sezonie w mistrzostwach naszego kraju zajęła… 2. miejsce! Siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie przed własną publicznością mogą pokazać, że oni również są w stanie zwyciężyć nad ostatnim zdobywcą AL-KO Superpucharu. Natomiast zawodnicy LUK-u poszukają okazji do odbudowania się po poniesieniu porażki w ostatniej kolejce.
Ślepsk Malow Suwałki – Indykpol AZS Olsztyn: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.11.2025 r.)
Tym razem ich konfrontacja będzie przedsmakiem emocji związanych z wieczornym graniem w PlusLidze. Co prawda ani gospodarze, ani przyjezdni przystępujący do tej potyczki nie radzą sobie aż tak dobrze jak zawiercianie, czy lubelski LUK; ale też słyną z waleczności i chęci udowodnienia, że zasługują na więcej niż walkę o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Choć należy zaznaczyć, że to team gości, a nie gospodarzy radzi sobie w ostatnich tygodniach lepiej.
W zeszłym sezonie wyższe miejsce w klasyfikacji końcowej wywalczyli przyjezdni na to spotkanie. Przy czym znaleźli się w tabeli raptem oczko wyżej od gospodarzy. Wiele mówiące jest też to, że w ich ostatnich 4 potyczkach ligowych, jakie były rozgrywane na dystansie poprzednich 2 sezonów, za każdym razem zwyciężali gospodarze. W dodatku zawsze dokonując tego po rozegraniu 4 odsłon. Ponadto, przed startem tego sezonu uznawano, że trenerzy i jednego, i drugiego zespołu ponownie dysponują zbliżonymi jakościowo drużynami. Takie głosy pojawiały się w przestrzeni medialnej z racji docenienia tego, jacy siatkarze zostali w tych klubach, a jakich udało się pozyskać. Choć jedni o starcie zmagań chcą zapomnieć, a drudzy grać jeszcze lepiej.
Zespół Indykpol AZS-u Olsztyn już teraz należy do ścisłej ligowej czołówki. Oczywiste jest to, że bycie w TOP5 po pierwszych 4 kolejkach jeszcze nie gwarantuje występu w play-off’ach, ale stanowi też potwierdzenie, że przygotowania do sezonu przebiegły zgodnie z planem. Rzeczywiście jeszcze nie wygrali meczu wynikiem 3:0, ale już 2-krotnie zdobywali komplet oczek i po razie triumfowali i ulegali w tie-breakach. Jak na razie okazali się słabszymi jedynie na starcie mistrzostw Polski od JSW Jastrzębskiego Węgla. Przy czym ówczesną i domową porażkę powetowali zwyciężając w Bełchatowie nad tamtejszą PGE GiEK Skrą, a także nad Barkomem Każany Lwów i Energa Treflem. Ich grą dyrygują liderzy, którzy zarazem nie są osamotnieni.
Natomiast broniący barw suwalskiego Ślepska zmagania w tej kampanii PlusLigi rozpoczęli od poniesienia 4 porażek. Choć znajdują się w odrobinie lepszej sytuacji niż po pierwszych 3 seriach gier, ponieważ w końcu mają pierwszy punkt na koncie. Wspomniane oczko wywalczyli w starciu z „Norwidem”. Natomiast nie nawiązali walki ani z gdańskim Treflem, ani jastrzębianami, ani Asseco Resovią. Brak wygranych wynika głównie z nieskuteczności i popełniania wielu błędów własnych.
Statystyki:
- Drużyna Ślepska Malow Suwałki przegrywała 3. sety 11 razy w ostatnich 13 domowych i ligowych meczach.
- Team Indykpol AZS-u ulegał w premierowych odsłonach 9-krotnie w ostatnich 10 starciach ligowych.
- Zespół Ślepska Malow Suwałki ponosił porażki w 3. partiach w poprzednich 6 ligowych spotkaniach.
- Zawodnicy Indykpol AZS-u wygrywali 2. sety w poprzednich 6 meczach ligowych i 4 ligowo – wyjazdowych.
- Siatkarze Ślepska Malow Suwałki okazywali się słabszymi w poprzednich 6 potyczkach ligowych.
- Team Indykpol AZS-u w tym sezonie zdobyli 11 odsłon, stracili 7 partii, a bilans setowy Ślepska = 3:12.
- W ich poprzednich 12 ligowych konfrontacjach Ślepsk Malow zdobył 23 sety, a Indykpol AZS 24.
- Dotychczas te drużyny mierzyły się 12-krotnie. Każdy z tych zespołów zwyciężał w sumie 6-krotnie.
- W Suwałkach te drużyny rywalizowały 6-krotnie. Po 3 razy lepszymi byli i gospodarze, i przyjezdni.
- Ich poprzednie 4 starcia z rzędu kończyły się rezultatami 3:1 na korzyść ówczesnych gospodarzy.
- W ich ostatnim spotkaniu mającym miejsce w Suwałkach Ślepsk zdobył 90 punktów, a Indykpol AZS 78 oczek.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są przekonani, że z wiktorii cieszyć się będą przyjezdni. Przykładowo w Superbecie kurs na zwycięstwo Indykpol AZS-u wynosi 1.67. Z kolei ewentualnemu triumfowi gospodarzy ten operator przyznał mnożnik 2.17. Na tak wyraźną różnicę wpływ ma przede wszystkim to, w jakiej formie są zawodnicy broniący barw obu tych klubów.
Trener AZS-u wie, że teraz niekwestionowanym liderem jego teamu jest Moritz Karlitzek, ale też to, że inni starają się mu dorównać. Natomiast prowadzący gospodarzy tej potyczki ciągle stara się znaleźć receptę na to, jak sprawić, by jego podopieczni rzeczywiście zaczęli walczyć o więcej niż przedłużenie rywalizacji do piątego seta. Co prawda suwalczanie ostatnio w końcu nie przegrali do zera, ale nadal ich postawa pozostawia wiele do życzenia.
Nieustannie zdarza im się i popełniać wiele błędów własnych, i gubić punkty seriami. Nawet kiedy już jedną zdołają odrobić, to po chwili za sprawą zepsutych zagrywek i ataków tworzy się kolejna. Też cały czas w znacznym stopniu polegają na postawie swoich liderów i o ile są oni skuteczni jak Bartosz Filipiak, tak taktyka Ślepska staje się coraz łatwiejszą do rozczytania. Odwrotnie jak ta, co do której stosują się broniący barw olsztyńskiego AZS-u. Jeszcze na początku sezonu polegali głównie na Moritzie i jego formie dnia.
Natomiast teraz coraz bardziej zauważalni stają się inni zawodnicy jak np. Paweł Halaba, który jeszcze w zeszłym sezonie bronił barw… Ślepska! Przyjmujący w rywalizacji z Energa Trefl pokazał, że z występu na występ coraz bardziej zasługuje na miano specjalisty od trudnych piłek. Tylko w ataku zdobył 11 punktów przy 52% skuteczności. Coraz więcej dobrego zaczyna też wynikać z postawy Hadravy, Lipińskiego i Majchrzaka. Dlatego też sądzę, że olsztyński AZS akurat tym razem będzie w stanie ograć Ślepsk, co obstawiam jako 1. siatkarski typ.
Sam w dobrej formie Filipiak, którego od czasu do czasu wspiera Asparuh Asparuhov, to za mało, by nawiązać równorzędną walkę z teamem pokroju AZS-u. Dodatkowym atutem przyjezdnych jest to, że suwalczanie do rywalizacji przystąpią wyraźnie podmęczeni. W końcu raptem w niedzielę stoczyli 5-setowy bój z „Norwidem” w Częstochowie. Natomiast broniący barw AZS-u ostatni raz widziany byli w akcji 6 listopada, przez co mieli znacznie więcej czasu na regenerację.
Aluron CMC Warta Zawiercie – BOGDANKA LUK Lublin: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (12.11.2025 r.)
Jest to absolutny hit nad hity tej kolejce PlusLigi. Przy czym zostanie zaburzony okolicznościami, w jakich zespoły przystąpią do zmagań. Choćby trener „Jurajskiej Armii” będzie zmuszony do częstszego rotowania składem, aby jego podopieczni dobrze zaprezentowali się nie tylko dziś, ale również sobotniego popołudnia. Choć wtedy znów zagrają u siebie, ale w krótkim odstępie czasu podejmą mistrza Polski i JSW Jastrzębskiego. Z kolei LUK szuka powrotu do optymalnego grania.
„Jurajska Armia” z występu na występ prezentuje się tylko lepiej. W ostatnich 4 spotkaniach sięgała po same zwycięstwa. Przy czym w 3 ostatnich nie stracili ani partii! Przy czym też trudno się temu dziwić. W końcu w tym czasie mierzyli się z częstochowskim Norwidem, Cuprumem Stilon Gorzów i InPost ChKS-em Chełm. Ostatni występ, tj. na tle beniaminka pokazał, że zawiercianie doskonale wiedzą, jak kontrolować tempo rywalizacji na tyle, by i wygrać do zera, i nie namęczyć się przesadnie. Statuetkę MVP tym razem zgarnął Miguel Tavares, a nie Mateusz Bieniek, ale trzeba oddać, że pierwszy z wyróżnionych wprost brylował na parkiecie! To był jego mecz, choć sporo dobrego przyniosła też postawa np. Bieńka, Bołądzia, Kwolka oraz Russella.
Siatkarze BOGDANKA LUK-u Lublin szukają powrotu do grania w takim rytmie. Jeszcze kiedy zdobywali AL-KO Superpuchar Polski wydawało się, że będą wprost nie do zatrzymania. Tymczasem raptem kilka dni później nie byli w stanie być równorzędnymi przeciwnikami dla bełchatowskiej Skry! Ta porażka jest więcej niż dotkliwą z 2 powodów. Po pierwsze lublinianie nie zdobyli ani punktu, a do tego ulegli we własnej hali! Co prawda 2. i 4. odsłona zakończyła się graniem na przewagi (odpowiednio do stanu 24:26 i 26:28), ale jednak zarazem przegranymi gospodarzy. W dodatku – w jak się później okazało ostatniej – w 4. odsłonie mieli piłki setowe. Tym samym na nic zdały się popisy Leona, Malinowskiego, czy McCarthy’ego.
Co do postawy lubelskiego LUK-u, to trzeba przyznać, że w oczy bardzo mocno rzucał się brak skuteczności Kewina Sasaka. Reprezentant Polski albo nie trafiał w boisko, czy blok, albo nie kończył dogodnych sytuacji; przez co bełchatowianie zyskiwali okazje do kontry, które często wykorzystywali. Też więcej oczekiwano po Jacksonie Youngu, który wrócił do składu po problemach żołądkowych. Sami lublinianie po meczu przyznawali, że nie przystoi tak grać mistrzowi.
Statystyki:
- Drużyna Aluron CMC Warta Zawiercie wygrywała 13-krotnie w ostatnich 15 domowych spotkaniach.
- Team BOGDANKA LUK-u Lublin triumfował w 3. setach 15 razy na ostatnich 16 ligowych wyjazdach.
- Siatkarze „Jurajskiej Armii” zwyciężali 3. odsłony 6-krotnie w poprzednich 7 konfrontacjach.
- Zespół BOGDANKA LUK-u Lublin okazywał się lepszym 6 razy w ostatnich 7 wyjazdowych i ligowych grach.
- Zawiercianie byli górą 4-krotnie w ostatnich 5 występach ligowych, a ich rywale 3 razy w 4 startach.
- Drużyna Aluron CMC Warty w tym sezonie zdobyła 12 odsłon, straciła 4, a bilans setowy LUK-u = 10:5.
- Dotychczas w PlusLidze te zespoły mierzyły się 12-krotnie; 2-krotnie częściej wygrywali zawiercianie.
- Team Aluron CMC Warty gościł u siebie LUK 6 razy i w sumie 4 razy pokonywał przyjezdnych.
- W zeszłym sezonie te drużyny mierzyły się 6-krotnie. BOGDANKA LUK triumfowała łącznie 4 razy.
Co obstawiać?
Bukmacherzy sugerują stawiającym typ dnia na to spotkanie, że ze zwycięstwa powinni się cieszyć gospodarze. Przykładowo w Superbecie kurs na to zdarzenie wynosi 1.63. Z kolei ewentualnej wiktorii przyjezdnych ten operator przyznał mnożnik 2.22. Wpływ na tę różnicę mają przede wszystkim wydarzenia i rozstrzygnięcia, jakie miały miejsce w ich ostatnich spotkaniach. Zawiercianie mkną przez ligę jak burza, a mistrz Polski złapał lekką zadyszkę. Ten mecz pokaże, czy już zagrają na swoim poziomie, czy jeszcze nie.
Przy czym nawet słabiej grający lubelski LUK, nie jest aż mizernie dysponowanym, by nie wywalczyć choć seta. Dlatego też koniec końców obstawiam wraz z kodem promocyjnym Superbetu, że w tym spotkaniu także zostaną rozegrane 4 sety. Po obu stronach siatki znajdą się drużyny złożone z plejady gwiazd. Takie, które mają sobie i rywalom wiele do udowodnienia. W dodatku jedni są zmuszeni rotować składem na dystansie spotkania, a drugich napędza chęć odbudowania się na piekielnie trudnym terenie.
Propozycja kuponu:
fot. Marcin Bulanda/PressFocus


