Toronto Raptors leci po rekord? Gramy NBA z kursem 3.22
Wczoraj zabrakło punktu Ziona, aby Przemek trafił swoje pierwsze typy po powrocie do NBA. Wielka szkoda, ale co się odwlecze, to nie uciecze! Dziś zagramy klasycznie dwa spotkania z jedenastu dostępnych. Oba omawiane dzisiejsze starcia zaczynają się o tej samej porze. W pierwszej kolejności omówię pojedynek Milwaukee Bucks z Bostonem Celtics, a następnie Toronto Raptors z Denver Nuggets. Czy Raptors zrobi dziś kolejny krok do pobicia niechlubnego rekordu porażek z rzędu? Przekonamy się już w nocy, ale najpierw zapraszam was do mojej analizy! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z bonusu w BETFAN, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka aż do 600 PLN.
Załóż konto w BETFAN i graj najwyższy zakład na rynku bez ryzyka do 600 PLN!
(Zwrot na konto bonusowe)
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/betfan
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Milwaukee Bucks (28-14) vs Boston Celtics (21-22) (czwartek 00:30)
Koziołki nie przegrały już od siedmiu spotkań, a w osiągnięciu tego nie przeszkodził nawet brak Antka w ostatnim starciu z Indianą Pacers. Bucks zaimponowali swoją skutecznością, a przede wszystkim łatwością w zdobywaniu odpowiednich pozycji rzutowych. Brak Giannisa Antetokounmpo był praktycznie niezauważalny. Od samego początku Milwaukee prowadzili spotkanie pod każdym względem. Całą grą kierował Jrue Holiday, który zdobył 28 punktów, 14 asyst oraz pięć zbiórek. Rozgrywający Koziołków rozegrał fenomenalne zawody, nie przejmując się obroną rywali. Równie dobrze zagrał Khris Middleton, który zdobył 25 punktów, 8 zbiórek oraz sześć asyst. Khris trafił w sumie cztery trójki, które w dużym stopniu przyczyniły się do pogromu Indiany Pacers. Jeszcze lepiej zza łuku rzucał Pat Connaughton, który zaskoczył nas aż sześcioma trafionymi rzutami. Amerykanin pomylił się zaledwie raz, co jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie! Szczerze, nie można powiedzieć złego słowa o Koziołkach. Każdy zawodnik wpłynął na ich wspólny sukces, więc śmiało wymienię ich indywidualne statystyki. Donte DiVincenzo zdobył 8 oczek, lecz nie miał sobie równych na tablicy, gdzie zdobył aż 13 zbiórek. Rezerwowy Bryn Forbes dołożył cztery trójki, a Bobby Portis kolejne dwie, które dały mu łączny wynik 18 oczek. Powiedzmy sobie szczerze, ale tak grające Koziołki (bez Giannisa) mogą walczyć z każdym o zwycięstwo. Co będzie, jeżeli do tego dołożymy umiejętności Greek Freak’a? Czy dziś bez problemu poradzą sobie z C’s?
Aj, Boston co się z Tobą dzieje? Kolejne spotkanie, w którym zobaczyliśmy słabiutkich Bostończyków w polu trzech sekund. Nie ma co się oszukiwać, ale ich ofensywa w tym momencie to tylko i wyłącznie rzuty zza łuku, które same w sobie nie przynoszą zbyt dużo punktów. Celtowie bez Jaysona Tatuma, Kemby Walkera oraz Tristana Thompsona są przeciętnym zespołem, który tułałby się na końcowych lokatach. Ekipie Brada Stevensa brakuje głębi składu, a ich ławka rezerwowych błaga o litość. W najbliższym czasie możemy być świadkami pewnych transferów, ale czy wpłyną one dobrze na całokształt zatraconych C’s? Na to pytanie odpowiedź możemy poznać w najbliższym czasie, lecz na pewno nie w starciu z Milwaukee Bucks. Jeżeli miałbym jeszcze wymienić jakiś mankament w ekipie Bostonu, zdecydowanie wskazałbym obronę trzech sekund, w której Celtowie kompletnie sobie nie radzą. W starciu z Memphis najlepszy na parkiecie był Jaylen Brown, który zdobył 27 punktów, 9 zbiórek oraz pięć asyst. Nieco gorszy wynik uzyskał Jeff Taegue, dla którego występ z Grizzlies był najlepszym w tym sezonie. Łącznie zdobył 26 oczek oraz sześć asyst. Czy dziś powracający Tatum odmieni grę swojego zespołu?
Przeglądając zakłady na betfanie, znalazłem bardzo fajny kurs na trójki powracającego do składu Jaysona Tatuma. Cały atak Bostończyków opiera się na licznych próbach zza łuku. W starciu z Orlando oddali więcej prób za trzy aniżeli z trumny czy półdystansu. Z Memphis było nieco inaczej, lecz to zasługa braku Kemby oraz Jaysona, którzy również wolą grę na obwodzie. Mecz z Milwaukee będzie dla C’s dużym wyzwaniem. Dostępu pod koszem będzie pilnować Giannis, który nie powinien mieć problemów z blokowanie prób wchodzenia do trumny. Wydaję mi się, że Boston Celtics zagra po raz kolejny większość akcji obwodem, gdzie będą szukali swoich miejsc do oddania rzutu. Mój typ to trzy trójki lidera Celtów, który po All Star Game zaledwie raz nie zdobył minimum trzech celnych rzutów zza łuku.
Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Toronto Raptors (17-26) vs Denver Nuggets (26-17) (czwartek 00:30)
Coś się zacięło i nie potrafią zwyciężać! Tak w telegraficznym skrócie można opisać aktualną serię graczy Toronto Raptors. Na ich koncie jest już dziewięć porażek z rzędu, co nie napawa optymizmem przed starciem z Nuggestami. Toronto w poprzednim starciu nie potrafiło przeciwstawić się graczom Houston Rockets. Dokładnie, nie pomyliłem się. Rakiety wygrały swoje pierwsze spotkanie po serii dwudziestu porażek w lidze! Oba zespoły wychodząc na parkiet, były najgorszymi ekipami pod względem ostatnich dziesięciu meczów. Kto by się spodziewał, że Toronto w pełnym składzie nie będzie w stanie wygrać z bardzo słabym rywalem. Dla kanadyjskiej organizacji to najbardziej ponury moment w ostatniej dekadzie. Zespół potrzebuje zmian, które mogą nastąpić już w najbliższych godzinach. Najlepszy na parkiecie w Houston był Fred VanVleet, który okrasił swój występ 27 punktami, 8 zbiórkami oraz dwoma asystami. Dobre spotkanie rozegrał również Pascal Siakam (21 punktów, 10 zbiórek, trzy asysty) oraz Norman Powell (19 oczek, 2 reboundy oraz trzy asysty). Czas rozgrywającego Kyle’go Lowry’ego w koszulce Raptors powoli się kończy, a on sam do gry wprowadza coraz mniej. Czy dziś pokaże swoje umiejętności i zachęci potencjalnych kupców?
Denver Nuggets w ostatnich dziesięciu spotkaniach przegrali zaledwie dwa razy. Nad dobrymi wynikami czuwa zarówno Nikola Jokić, jak i Jamal Murray, który ostatnie tygodnie może zaliczyć do bardzo udanych. Wczorajsza wygrana z Orlando Magic była do przewidzenia. Samorodki bez problemu prowadzili do przerwy 61 do 39, co wprowadziło w ich szeregach zbyt dużo luzu. W pewnym momencie Magicy zbliżyli się na pięć oczek, lecz ta sytuacja nie trwała zbyt długo. W porę obudzili się gracze Denver i spokojnie dowieźli zwycięstwo do domu. Najlepszy na parkiecie Nikola Jokić, który po raz kolejny załadował na swoje konto triple double (28 punktów, 15 zbiórek oraz dziesięć asyst). Serb pod nieobecność Joela Embiida wydaję się pierwszym kandydatem do zdobycia tytułu najbardziej wartościowego zawodnika całego sezonu. Dobre spotkanie rozegrał Jamal Murray, który zdobył 21 oczek, 4 zbiórki oraz cztery asysty. Michael Porter Jr. zdobył 18 oczek, 7 reboundów oraz jedną asystę, a Will Barton jedno oczko mniej oraz jedną zbiórkę mniej od wyżej wymienionego kolegi. Czy Denver zainkasują na konto Toronto dziesiątą porażkę z rzędu?
Krótko i na temat. Mój typ leci w kierunku Denver Nuggets (z dogrywką). Zdaję sobie sprawę, że grali wczoraj z Orlando, lecz nie wydaję mi się, by byli po nim aż tak zmęczeni, by nie powalczyć z Kanadyjczykami. Toronto potrzebuję odbudowy, a przede wszystkim zmian, które pozwolą im rozpocząć nowy etap w drodze po postseason. Raptors w dalszym ciągu mają szanse na playoffy, lecz nie sądzę, by byli w stanie wygrać z dużo lepiej grającą ekipą Denver Nuggets. Nikola Jokić wraz z Jamalem Murrayem to aktualnie jedna z lepiej prezentujących się par w ostatnich dniach. Myślę, że dziś spokojnie pociągną grę swojego zespołu i pomogą nam wygrać kupon. Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego betfanu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 600 PLN! Powodzenia!
- Klikasz w link -> zagranie.com/goto/betfan
- Zakładasz konto z kodem: 1600PLN
- Wpłacasz depozyt, którego minimalna kwota jest równa 50 zł
- Stawiasz pierwszy kupon SOLO, AKO, który zostanie objęty zakładem bez ryzyka. Z promocji wyłączone są zakłady MATCHDAY BOOST
- W razie przegranej otrzymasz zwrot w bonusie. Obrót 1 x 3.80 – minimum 3 zdarzenia.
- Po więcej informacji sprawdź opinie o BETFAN.
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Doświadczenie: Zagranie.com to jego pierwsza przygoda w świecie typerskich analiz. Przez wiele lat budował swoją wiedzę na temat NBA, by dzielić się wszystkim, czego tylko się nauczył poprzez kolejne artykuły. Z portalem związany od połowy 2020 roku. Przede wszystkim skupia się na amerykańskim baskecie, ale nie pogardzi międzynarodową koszykówką, koszem 3x3 czy piłkarską La Ligą! Wykształcenie: Łukasz ukończył Wydział Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim z tytułem Inżyniera Zagrożeń Środowiskowych ze specjalizacją GIS. Nie zamierza rezygnować z poszerzania wiedzy, co zaowocowało już artykułem naukowym dla czasopisma "Forest". Zainteresowania: Łukasz od dziecka pasjonuje się mapami. Mógłby spędzić nad nimi całe dnie, dlatego praca w branży GIS-owej jest dla niego czystą przyjemnością. Ze sportem związany jest również od małego. Aktualnie piłkarz amator w Katowickiej Lidze Szóstek w drużynie CAR LAB Ogniem i Szklanką oraz koszykarz amator w Rudzkiej Amatorskiej Lidze Koszykówki w drużynie Dazynt Team. Pierwszą jego miłością była piłka nożna, która dalej jest głęboko zakotwiczona w sercu. Poznał piękno tego sportu poprzez grę FC Barcelony i nawet w trudnych chwilach ich nie opuścił. Mimo wszystko NBA jest jego sportową miłością numer jeden! Kibicuje Phoenix Suns, a jego ulubionym koszykarzem jest Devin Booker. Razem z nim podąża do spełnienia maksymy Kobe'go Bryanta: "Be Legendary"!
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: