Steven Gerrard odbierze mistrzostwo Anglii Liverpoolowi? Gramy o 250 PLN!
Po ostatniej stracie punktów w meczu z Tottenhamem, ekipa Liverpoolu straciła kolejne 2 oczka w pogoni za Manchesterem City. Jeśli The Reds myślą o odzyskaniu mistrzowskiej patery, to dziś nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów w spotkaniu z Aston Villą, trenowaną przez legendę klubu, a więc Stevena Gerrarda. W tekście poniżej powiemy również o spotkaniu Premiership pomiędzy Dundee FC i Hibernian. Nie pozostało mi więc nic innego, jak zaprosić Was do lektury.
Aston Villa – Liverpool
Zaczynamy od bardzo ciekawie zapowiadającego się spotkania w Premier League, w którym Aston Villa zmierzy się z Liverpoolem, a dla Stevena Gerrarda będzie to z pewnością starcie wyjątkowe. Chociaż The Villans de facto zakończyli aktualną kampanię i nie grają już o nic, to w ostatnich meczach zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i zgarnęli 7 oczek w 3 minionych kolejkach, pokazując przy tym ciekawy, ofensywny styl gry. O ile zwycięstwo z Norwich przełamało kiepską passę starć bez zwycięstwa i można było się go spodziewać, o tyle przed tygodniem Aston Villa wygrała bardzo trudne starcie z walczącym o ligowe życie Burnley. Ekipa z Birmingham przyjechała na Turf Moor po swoje i trzykrotnie znalazła sposób na dobrze spisującą się ostatnio defensywę The Clarets. W ekipie gości w końcu błysnął Emiliano Buendia, który zastąpił w wyjściowym składzie Coutinho. Po trafieniu zanotowali też obaj napastnicy, a więc Ings i Watkins. Jednym słowem, na grę Aston Villi patrzyło się z dużą przyjemnością i miejmy nadzieję, że dziś będzie podobnie.
Tym razem rywal będzie nieporównywalnie trudniejszy, bowiem w gości przyjeżdża zespół Liverpoolu, który po ostatniej stracie punktów jeszcze mocniej skomplikował sobie sprawę zdobycia mistrzostwa Anglii. The Reds zagrali bardzo słabe zawody z Tottenhamem i jak nigdy, mieli potworne problemy ze sforsowaniem głębokiej defensywy Spurs, którą później skrytykował sam Jurgen Klopp. Niewykluczone, że jedną z przyczyn straty punktów i takiej formy Liverpoolu było zmęczenie. Przypomnę, że ekipa z Anfield w tym sezonie rozegra wszystkie, możliwe mecze i nawet szeroka kadra ma prawo odczuwać trudy trwającej kampanii. Jestem jednak zdania, że dziś obejrzymy lepsze oblicze Liverpoolu. Przede wszystkim uważam, że gospodarze nie zamkną się na własnej połowie, ale przynajmniej spróbują zaatakować. Aston Villa ma przecież gigantyczny potencjał ofensywny, a sam Gerrard przyznaje, iż ma zamiar z niego korzystać i grać do przodu. To zwiastuje nam ciekawe widowisko i wymianę ciosów na Villa Park!
Statystyki:
- Aston Villa zajmuje 11. miejsce w lidze, ma na koncie 43 oczka.
- The Villans w 3 poprzednich kolejkach zdobyli 7 punktów (2 wygrane, 1 remis).
- Piłkarze Gerrarda notowali BTTS w 5 z 10 minionych gier u siebie.
- Liverpool plasuje się na 2. pozycji w Premier League, zdobył dotychczas 83 punkty.
- The Reds w 5 minionych meczach zgarnęli 11 oczek (3 wygrane, 2 remisy).
- Zespół z Anfield notował BTTS w 4 z 5 poprzednich potyczek w delegacji.
- BTTS miał miejsce w 3 z 4 ostatnich meczów bezpośrednich.
Podsumowanie:
Uważam, że omawiane spotkanie będzie o niebo ciekawsze, aniżeli sobotni hit Liverpoolu z Tottenhamem. Aston Villa pokazała się ze znakomitej strony w ofensywie podczas niedawnej potyczki z Burnley i sądzę, że również dziś będzie w stanie skorzystać ze zmęczenia w szeregach gości. Jestem zdania, że gospodarze zagrają do przodu i nie zamurują się pod własnym polem karnym, co również ułatwi zadanie The Reds. Proponuję więc zakład na bramki obu ekip – przypomnę jeszcze, iż BTTS miał miejsce przy okazji 3 z 4 poprzednich meczów bezpośrednich!
Dundee FC – Hibernian
Do powyższej propozycji zdecydowałem dołożyć się typ z ligi szkockiej, a dokładniej ze spotkania z grupy spadkowej. Dundee FC zajmuje obecnie ostatnie miejsce w stawce i wszystko wskazuje na to, iż zespół ten opuści krajową elitę. Ekipa z Dens Park na wiosnę prezentuje się wręcz fatalnie i dość powiedzieć, że nie wygrała ona ligowego spotkania od lutego bieżącego roku. Od tego czasu Dundee FC zanotował 12 kolejnych potyczek bez tryumfu, a w ostatniej kolejce poległ na wyjeździe z St. Mirren 0:2. Goście podczas tego starcia nie mieli praktycznie nic do powiedzenia i przez 90 minut rywalizacji oddali zaledwie 1 celne uderzenie. Warto również przypomnieć, iż Dundee FC nie zanotował zwycięstwa w u siebie od 10 starć i zdobył w tym czasie tylko 5 trafień. Czy także dziś gospodarze okażą się gorszym zespołem?
Ekipa Hibernian może być już pewna utrzymania, co nie oznacza, że nie zagra dziś o pełną pulę. Zespół ten na obecny moment plasuje się na 8. miejscu, lecz w zasadzie od początku wiadomo było, że stosunkowo silny skład Hibernian nie spadnie ze szkockiej elity. Drużyna ta dysponuje naprawdę nieźle zorganizowaną linią defensywy, o czym świadczy fakt, iż straciła ona 2 bramki podczas 3 poprzednich potyczek. Hibernian jest też klubem, który spośród wszystkich, występujących w grupie spadkowej, stracił najmniej bramek. Podopieczni trenera Graya podczas minionej kolejki zremisowali u siebie z Aberdeen, a dziś z pewnością jest faworytem do zgarnięcia kompletu punktów. Czy przyjezdnym uda się przełożyć swoją jakość na zdobycie 3 oczek?
Statystyki:
- Dundee FC zajmuje 12. miejsce w Premiership, ma w dorobku 26 punktów.
- Gospodarze nie wygrali meczu od 12 spotkań.
- Ekipa z Dens Park nie pokonała rywala w 10 minionych meczach u siebie.
- Dundee FC notował under 3,5 goli w 8 z 10 poprzednich potyczek na swoim terenie.
- Hibernian plasuje się na 8. pozycji w stawce, ma na koncie 42 oczka.
- Podopieczni trenera Graya przegrała 4 z 10 ostatnich gier.
- Goście notowali under 3,5 goli w 8 z 10 poprzednich meczów.
- 5 ostatnich meczów bezpośrednich to 3 zwycięstwa Hibernian i 2 remisy.
Podsumowanie:
Bazując głównie na statystykach i skrótach z poprzednich spotkań, uważam, że zespół gości posiada w swoich szeregach większą jakość i jest znacznie lepiej zorganizowany. Sądzę, że Hibernian nie przegra dzisiejszego spotkania z obecnie najgorszą ekipą Premiership, która nie odniosła zwycięstwa od 12 spotkań. Jednocześnie nie uważam, abyśmy zobaczyli strzelaninę na Sens Park. Ekipa trenera Graya potrafi się skutecznie bronić, o czym świadczy fakt, iż straciła ona najmniej goli w strefie spadkowej. Do kuponu dorzucam więc typ na remis lub wygraną gości i maksymalnie 3 gole. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: