Stal mocniejsza od Zastalu? Połączenie PLK i Euroligi kolejną szansą na potrojenie kapitału!

Analiza i kupon na Euroligę i PLK

W tym tygodniu już od wtorku będziemy mogli emocjonować się zmaganiami na parkietach Euroligi, co oznacza, że zostaną rozegrane 2 kolejki w ciągu zaledwie 4 dni. Dla grających zespołów jest to nie lada wyzwanie, bowiem zmęczenie przy tak dużej intensywności gry może dać się we znaki. Dla nas jest to jednak bardzo pozytywne zjawisko, po pierwsze ze względu na sportowe emocje, dostarczane przez najlepsze drużyny Europy, a po drugie większa ilość spotkań zwiększa możliwości co do wyboru trafnego zdarzenia. Dzisiejszy kupon będzie nieco odmienny od tych granych przez ostatnie 2 tygodnie, ponieważ składał się będzie z 2 zdarzeń oraz będzie to połączenie spotkań Euroligi i PLK. Single, choć wchodziły ostatnimi czasy bardzo ładnie, były dość ryzykowane i dziś nie odszukałem żadnego, który według mnie byłby warty inwestycji, co nie oznacza jednak, że nie pojawią się jeszcze w tym tygodniu. Zapraszam do lektury oraz śledzenia naszej strony w najbliższych dniach, bowiem ten tydzień zapowiada się bardzo ciekawie! 

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

797 zł NA START: od depozytu 700 zł + darmowe zakłady 77 + ekstra freebet 20 zł

Oferta dostępna z kodem bonusowym: ZAGRANIE
(Wpisz w formularzu rejestracyjnym na stronie bukmachera)

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski vs Enea Zastal BC Zielona Góra: typy i kursy bukmacherskie (16.11.2021)

W bieżącym roku te 2 zespoły mierzyły się już ze sobą aż 9 krotnie! 5 razy silniejsi okazali się gracze z Zielonej Góry, a 4 razy ze zwycięstwa cieszyli się zawodnicy z Ostrowa Wielkopolskiego. Jak będzie dzisiaj? Czy Trener Milicić odrobił pracę domową i wykorzysta okazję do skutecznego rewanżu za wrześniową porażkę w finale Superpucharu Polski?  

Skorzystaj z kodu promocyjnego do Etoto i ciesz się bogatą ofertą powitalną!

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 

Ostrowianie to obecnie 3 drużyna w lidze z bilansem 8 zwycięstw i 3 porażek, dodatkowo biorą oni udział w koszykarskiej Lidze Mistrzów, gdzie, choć wygrali zaledwie 1 z 4 spotkań, to wciąż mają realne szanse na awans do dalszego etapu rywalizacji. Jeśli spojrzeć na to z kim przegrywali, to dostrzeżemy, że nie były to słabe zespoły. Najpierw ulegli Włocławkowi i Słupskowi, a w okresie, w którym się z nimi mierzyli, te drużyny były w naprawdę wspaniałej formie. Kolejna i ostatnia już wpadka miała miejsce w starciu z Twardymi Piernikami Toruń, którzy to dość niespodziewanie są obecnie 2 zespołem naszej lidze. Ich siła jest doskonała gra ofensywna, co przekłada się na średnią zdobycz punktową na poziomie 91 pkt! To najlepszy wynik w lidze a tuż za nimi, co ciekawe są ich dzisiejsi rywale (88,9 pkt). Ostrów sporo rzuca za 3 i robi to dobrze! Ich skuteczność wynosi 41,4%, co także jest najwyższą wartością w PLK. Co jeszcze jest ich mocną stroną? W tym miejscu należy zwrócić uwagę na dzielenie się piłką, bowiem w szeregach mistrzów Polski, praktycznie co mecz możemy być świadkami wystrzału talentu innego gracza, którego w Ostrowie nie brakuje. Na korzyść Stali działa także fakt rozgrywania tego pojedynku przed na własnej hali, która przy takim starciu powinna zostać wypełniona do ostatniego miejsca, a jak wiadomo kibice z Ostrowa, należą do tych, którzy przez całe spotkanie bardzo mocno wspierają swoich ulubieńców. 

Enea Zastal BC Zielona Góra 

Zastal fatalnie rozpoczęła sezon w PLK, jednak widać już poprawę w ich grze. W Energa Basket Lidze zajmują 7 miejsce, na co przełożyło się 6 zwycięstw i 4 porażki, patrząc na ich grę, według mnie i tak powinnni być zadowoleni, bo mogło być znacznie gorzej. W lidze VTB, bo także w niej biorą udział Zielonogórzanie, nie idzie im już tak dobrze, gdyż tam przegrali 6 z 7 rozegranych spotkań i w większości przypadków były to dość znaczne porażki. Być może włodarze klubu postawili jako priorytet zwycięstwa na krajowym podwórku, bowiem 2 ostatnie spotkania padły ich łupem, choć nie były to najlepsze zespoły (Spójnia Stargard i GTK Gliwice). Zwycięzców się jednak nie sądzi, a te wygrane pozwoliły im się przesunąć w górę tabeli, jednak prawdziwy sprawdzian czeka ich dopiero dzisiaj. Jak już wspomniałem, przy okazji omawiania gry Stali, Zastal to druga najlepiej punktująca drużyna w lidze. Podobnie jest także ze skutecznością rzutową, gdzie również plasują się na drugim stopniu podium, tuż za swoim dzisiejszym rywalem. W ostatnim czasie jak i zresztą całym sezonie dobrze prezentuje się Nemanja Nenadic, podobnie można powiedzieć o poczynaniach Jarosława Zyskowskiego, jednak także w przypadku tej drużyny, nie grają poszczególne jednostki a cała drużyna, która ma podobną głębię składu jak ich dzisiejsi rywale.  

Co typować? 

Według mnie nieznacznym faworytem tego pojedynku są gospodarze. Podstawowym tego powodem, jest autu własnej hali, gdzie przegrali w tym sezonie tylko raz i niesieni falą dopingu powinni obronić swoje mury. Drugim argumentem przemawiającym za zwycięstwem aktualnych mistrzów kraju jest ich lepsza gra w ważnych spotkaniach. Choć zdarzały im się wpadki to ich gra wygląda pod tym względem zdecydowanie lepiej niż Zasatlu, który przegrywał nawet wtedy, gdzie teoretycznie nie powinien mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. Zaufam dziś wiedzy nowego trenera naszej koszykarskiej reprezentacji- Igorowi Miliciciowi i do swojego kuponu dodam zwycięstwo gospodarzy.  

Zwycięzca- Ostrów Wielkopolski

banner grupa zagranie 40k

Baskonia vs Crvena Zvezda: typy i kursy bukmacherskie (16.11.2021)

Gospodarze przystępują do tego spotkania przyparci nieco do muru, przegrali 4 ostatnie spotkania i dziś zwycięstwo jest dla nich bardzo ważne w kontekście odbudowania dobrej, zwycięskiej atmosfery. Przeciwnicy, nie należą jednak do najsłabszych drużyn, nie dość, że są wyżej w tabeli, to jeszcze wygrali 2 poprzednie mecze i do tego starcia podchodzą z podobnym zamiarem. Zapowiada się ekscytujące spotkanie! 

Baskonia 

Po całkiem przyzwoitym początku sezonu, gdzie Hiszpanie wygrali kilka ważnych spotkań, w Baskonii pojawił się kryzys. Choć udało im się zwyciężyć w 3 starciach, to ostatnie z nich miało miejsce 22.10, kiedy to, dzisiejsi gospodarze pokonali Monako, czyli zespół, który w tym sezonie potrafi walczyć z każdym jak równy z równym, lub zaliczyć fatalną wpadkę, jak według mnie miało to właśnie miejsce w tym pojedynku. Pozostałe pokonane przez nich zespoły to Panathinaikos oraz Alba Berlin, a więc drużyny z miejsc odpowiednio 17 i 15. Jak więc widać Baskonia wyszarpuje zwycięstwa tam, gdzie się da, jednak kiedy przychodzi do starć z tymi mocniejszymi drużynami, różnica poziomów jest bardzo zauważalna. Problemy z odnoszeniem zwycięstw mają swoje podłoże w kiepskiej grze defensywnej, Baskowie tracą średnio 80 pkt w każdym spotkaniu, więc nie powinna dziwić wysoka skuteczność przeciwników w spotkaniach z nimi (53% za 2 i 37% za 3). Jeśli natomiast zwrócimy uwagę na ich skuteczność, także nie jest kolorowo, bowiem są oni w końcowej strefie tabeli, biorąc pod uwagę właśnie ten aspekt gry. Dodatkowo na ich niekorzyść działa fakt, że pozwalają przeciwnikom na zbieranie średnio aż 13 piłek w ataku, co przy twardej i dobrej grze w pomalowanym Crveny może okazać się zabójcze. Spoglądając na nazwiska, przy których po meczach są przypisane najwyższe wartości punktowe, zazwyczaj zauważymy tam panów Giedraitis, Fontecchio, i Baldwin IV. To właśnie ta trójka jest w głównej mierze odpowiedzialna za wyniki osiągane przez Baskonię i jak widać, nie są to gracze, którzy w pojedynkę potrafią przesądzać o losach spotkania. Z dobrej strony pokazał się też ostatnio Steven Enoch, który zdobył 22 punkty i miał 8 zbiórek, w starciu przeciwko Barcelonie, jednak nie miało to większego wpływu na przebieg spotkania, ponieważ Barca zwyciężyła różnicą aż 26 punktów. Nad Baskonią od pewnego czasu wiszą czarne chmury i ciężko będzie o rozwianie ich dzisiaj czy też w zbliżających się spotkaniach, bowiem i te do łatwych nie będą należały.  

Crvena Zvezda 

Całkowicie odmienne nastroje panują w szeregach Serbskiego zespołu. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie rozgrywki, w których gracze Crveny biorą udział, to zauważymy, że notują serię 5 zwycięstw z rzędu. W Eurolidze Zvezda grała ostatnio 11.11 i podejmowali wtedy u siebie Lyon-Villeurbane, rezultat tego meczu był dla nich korzystny, bowiem zakończył się wynikiem 73:67 i warto dodać, że rywale przystępowali do tego pojedynku z bilansem 6:2, co świadczy o sile pokonanego zespołu. Warto także wrócić do jeszcze wcześniejszego meczu, kiedy to byliśmy świadkami deklasacji w wykonaniu drużyny z Serbii. Panathinaikos, nie dość, że został przez nich pokonany różnicą aż 33 punktów, to zdołał zdobyć zaledwie 48 punktów! Ten wynik to tylko potwierdzenie fantastycznej gry defensywnej dzisiejszych gości, jaką prezentują zresztą od początku sezonu. Średnio pozwalają przeciwnikom na zdobywanie zaledwie 67,2 pkt w każdym spotkaniu, co jest najlepszym wynikiem w lidze! Ich twarda obrona to nie tylko organicznie skuteczności przeciwników, ale także zabieranie im posiadań i możliwości oddawania rzutów, a odzwierciedleniem tych słów w statystykach jest  notowane przez nich 7 przechwytów na mecz. Patrząc na dotychczasowe pojedynki z ich udziałem, zauważymy, że w większości przypadków były to spotkania underowe, dzieje się tak ze względu na wspomnianą wcześniej defensywę oraz słabą skuteczność w próbach za 3 pkt Crveny, jeśli Serbowie poprawiliby ten element (28,9 %) mogliby spokojnie myśleć o miejscu premiowanym awansem do play-off. Kluczowymi postaciami w rotacji trenera Radonjicia są Nikola Kalinić (12,6 pkt), Nate Wolters (12 pkt) oraz Nikola Ivanović (9,4), ta trójka zdobywa średnio 34 pkt, co jest niemalże połową całego dorobku drużyny. Ważna będzie dziś także gra podkoszowego, Serba Ognjena Kuzmicia, który tak jak dotychczas powinien skutecznie utrudniać próby wjazdów pod kosz ze strony rywali, zbierając przy tym sporą liczbę piłek po niecelnych rzutach gospodarzy. W tym zespole drzemie jeszcze sporo nieodblokowanego dotąd potencjału, postacie takie jak Ivanović, Hollins czy Simonović, tylko czekają na dogodne do rzutu pozycje, co znacznie ułatwiłoby grę całej drużyny dzięki poszerzeniu rotacji, graczy punktujących. Być może okazja ku temu nadarzy się właśnie dzisiaj, ponieważ słaba obrona Baskoni, może nie raz się pogubić, zostawiając któregoś z tych graczy na wolnej pozycji, co skutkowałoby natychmiastową egzekucją.  

Co typować? 

Faworytem, według bukmacherów są gospodarze, jednak gdy przyjrzeć się bliżej temu spotkaniu, wydaje się, że powodem tego zjawiska jest jedynie atut własnego boiska, które i tak nie jest dla nich specjalnie sprzyjające. Według mnie drużyną silniejszą i będącą w lepszej formie, bez dwóch zdań, jest zespół z Serbii. Sądzę, że twarda obrona przyjezdnych pozwoli im w odniesieniu zwycięstwa i właśnie w tę stronę dziś idę! Swój typ zabezpieczę, jednak dodaniem do dorobku gości 4,5 pkt, co według mnie powinno wystarczyć, gdyby jednak goście mieli problemy z odniesieniem zwycięstwa. Kurs na to zdarzenie wynosi 1.9, według mnie jest warty zagrania, dlatego też jest to drugie zdarzenie, dodane do mojego dzisiejszego kuponu. 

Handicap (z dogrywką)- Crvena +4,5

 

Kupon koszykówka 16.11

Fot. z okładki- PressFocus 

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze