Southampton wygra w spotkaniu o życie z Bournemouth? – gramy o 312 PLN
Na zakończenie piątku mamy dla Was klasycznie nasze propozycję na sobotę w Premier League. Tym razem pod lupę weźmiemy dwie rywalizacje z udziałem drużyn środka i dołu tabeli. Na pierwsze spotkanie wybierzemy się do Burnley, gdzie podopieczni Seana Dyche zmierzą się z Brighton, a kupon dokończy nam pojedynek Southamptonu z Bournemouth. Gramy o 312 PLN.
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się i odbierz darmowe 25 PLN w ramach bonusu Totolotka!
Totolotek bonus – dowiedz się więcej!
ODBIERZ 25 PLN
Bonus Totolotka to jedna z najlepszych ofert dla nowych graczy. Dowiedz się więcej o bonusie Totolotka i skorzystaj z okazji:
Burnley
Podopieczni Seana Dyche rozgrywają kapitalny sezon. Dwa tygodnie temu mieli passę liczącą pięć kolejnych zwycięstw w Premier League. W dwóch ostatnich kolejkach pogubili punkty, jednak ich rywalami były Chelsea oraz walcząca o utrzymanie drużyna Stoke na wyjeździe. To co rzuca się w oczy to z pewnością fakt, że w pięciu poprzednich meczach schodzili z murawy z wynikiem btts. Może być to nieco zaskakujące, ponieważ początek sezonu w wykonaniu tego zespołu to była przede wszystkim solidna defensywa i wygrane w stylu 1:0 niż 2:1. W ostatnich tygodniach formą imponuje zwłaszcza Ashley Barnes, który zdobywał gola w pięciu z poprzednich siedmiu spotkań Premier League. Dobra dyspozycja snajpera to z pewnością problem dla defensywny Brighton przed tą rywalizacją. Chris Hughton musi również zwrócić uwagę na dobrą dyspozycję Gudmunssona. Skrzydłowy z Islandii w kilku ostatnich meczach wyrastał na czołową postać w układance The Clarets.
Brighton
Forma Brighton w ostatnich tygodniach to jedna wielka porażka, poza małym wyjątkiem, którym okazała się rywalizacja z Tottenhamem. Mewy zremisowały w tym starciu 1:1 z Kogutami i zagrały całkiem dobre spotkanie. Mimo wszystko trzeba brać poprawkę na fakt, że było to spotkanie domowe, a z Burnley zagrają na Turf Moore. W trzech ostatnich delegacjach odnieśli porazkę. Ostatnie zwycięstwo na wyjeździe podopiecznie Hughtona miało miejsce 4 listopada 2017 roku, więc od tej pory trochę wody w Wiśle upłynęło. Patrząc w tabelę beniaminek raczej może spać spokojnie, ale nie pewność pozostaje. Mają siedem punktów przewagi nad 18 Southamptonem, więc musieliby się mocno postarać, żeby spaść z ligi. Utrzymanie w roli beniaminka z pewnością będzie dla tej drużyny sukcesem, tym bardziej patrząc na skład. Hughton w porównaniu do innych zespołów, na przykład Świętych ma zdecydowanie mniejszy potencjał, a jednak jest blisko utrzymania. Moim zdaniem w tym spotkaniu z Burnley górą będą gospodarze, którzy ciągle mogą mieć nadzieję na wywalczenie szóstej pozycji w tabeli.
Statystyki:
- Brighton przegrało trzy ostatnie wyjazdy.
- Burnley pięć poprzednich spotkań skończyło wynikiem btts.
- W tabeli wyjazdowej, Brighton jest na 18 miejscu.
- Mewy wygrały w tym sezonie tylko dwie rywalizacje wyjazdowe.
- Burnley na własnym boisku strzeliło najmniej bramek w całej lidze – 15.
- Oba zespoły do tej pory nie miały okazji zmierzyć się na Turf Moore w ramach Premier League.
- Burnley wygrało tylko jedno spotkanie przed własną publicznością z Brighton na siedem prób.
- W trzech ostatnich wyjazdach Mewy straciły przynajmniej dwie bramki.
- Pięć ostatnich spotkań domowych Burnley to wyniki btts.
- W pierwszym meczu tego sezonu między tymi drużynami padł wynik 0:0.
Zdarzenie: Burnley vs Brighton
Typ: 1
Kurs: 2.15
Southampton
Na drugą rywalizację przenosimy się na St Mary’s Stadium. Dla Świętych będzie to ostatnia szansa, żeby włączyć się do realnej walki o utrzymanie. Strata pięciu punktów na cztery kolejki do końca jest bardzo duża. Pozostanie w Premier League będzie możliwe tylko w przypadku wygranej nad Bournemouth. Mają to szczęście, że Wisienki nie grają już praktycznie o nic. Podopieczni Eddiego Howe’a w ostatniej kolejce ulegli Manchesterowi United 2:0. Southampton ma złe wspomnienia z poprzednich tygodni. Są one związane przede wszystkim z ekipami z Londynu. Najpierw przegrali z West Hamem 3:0, później kolejne trzy bramki wpakował im Arsenal na Emirates, a hat tricka ustrzeliła Chelsea na St Mary’s, która przegrywając 2:0 wygrała 3:2. Podopieczni Marka Hughesa zdobyli punkt w starciu z Leicester, ale teraz muszą grać o pełną pulę. W miniony weekend Święci mieli okazję powalczyć o finał Pucharu Anglii, jednak po raz kolejny Chelsea okazała się zbyt mocna. Warto wspomnieć, że w trzech ostatnich potyczkach w pierwszym składzie wystąpił Jan Bednarek, który zebrał bardzo dobre opinię wśród ekspertów. Po pauzie związanej z czerwoną kartką wraca Jack Stephens, więc ciekawe będzie, co stanie się z polskim obrońcą w rywalizacji z Bournemouth. Mimo wszystko uważam, że szkoleniowiec postawi na doświadczenie i Janek mimo dobrych występów wróci na ławkę rezerwowych. Głównym problemem Świętych w tym sezonie jest skuteczność napastników. Mają cztery strzelby, z których żadna nie potrafi się na dobre uruchomić. Gabbiadini, Long, Carrillo oraz Austin to arsenał, którym spokojnie można walczyć o miejsce w Lidze Europy. Spójrzmy co wyprawia Burnley z o wiele gorszym składem i budżetem. Southampton musi uratować Premier League, ponieważ spadek zespołu z takim potencjałem i piłkarzami jak Tadić, Oriol Romeu, Bertand i Cedric byłby po prostu szokujący, dlatego też stawiam na ich zwycięstwo w meczu o wszystko z Bournemouth.
Bournemouth
Podopieczni Eddiego Howe’a ten sezon mogą powoli odkreślać grubą kreską. Obecnie zajmują 11 pozycję w ligowej tabeli i ich szansę na spadek są tylko iluzoryczne. Chociaż myślę, że przy większych kalkulacjach matematycznych dotyczących tego kto, z kim zagra do końca sezonu mogłoby się okazać, że już są bezpieczni. Widać w ich grze, że grają już bez ciśnienie. W dwóch ostatnich spotkaniach odnieśli porażkę. Co prawda rywale byli godni, ponieważ grali z United i Liverpoole, jednak nie postawili w tych meczach zbyt wymagających warunków. Teraz można powiedzieć, że w swoich dłoniach posiadają najważniejsze karty, gdyż do końca sezonu zmierzą się z Southamptonem oraz Swansea, czyli dwiema drużynami, które balansują na krawędzi utrzymania i spadku. Pierwsze wyzwanie odbędzie się na St Mary’s. Kluczowe pytanie przed tym meczem dotyczy motywacji, jednak moim zdaniem będą ją mieli przede wszystkim gospodarze grający z nożem na gardle, dlatego typujemy ich wygraną.
Statystyki:
- Southampton nie wygrał w ośmiu poprzednich meczach Premier League.
- Bournemouth nie wygrało w czterech poprzednich pojedynkach ligowych.
- Wisienki nie zdobyły gola w dwóch ostatnich starciach Premier League.
- Ostatni triumf wyjazdowy Wisienek miał miejsce 31 stycznia na Stamford Bridge.
- Od tego czasu nie wygrali w czterech kolejnych potyczkach, ale trzy z nich kończyli wynikami btts.
- Bournemouth jeszcze nigdy nie zdobyło gola na St Mary’s.
- Z czterech rozegranych spotkań, Southampton trzy razy wygrał 2:0 i raz padł remis 0:0.
- Pierwsze spotkanie obu drużyn w tym sezonie to remis 1:1.
Zdarzenie: Southampton vs Bournemouth
Typ: 1
Kurs: 1.65