Sociedad sprawi niespodziankę na Bernabeu? Gramy o 197 PLN!

Marcelo i Benzema

Po przerwie na mecze reprezentacyjne powracamy do ligowych zmagań. Czternastą serię gier w LaLiga rozpoczną dziś piłkarze Levante, którzy podejmą na własnym stadionie Mallorce. Moja analiza będzie dotyczyć spotkań jutrzejszych, gdzie rozegrane zostaną cztery spotkania. Ja wybrałem dwa z nich, a mianowicie Betis-Valencia oraz Real Madryt-Sociedad. Oba pojedynki zapowiadają się naprawdę ciekawie, zatem zapraszam serdecznie do lektury.

Betis – Valencia

Gospodarze jutrzejszego spotkania to jedno z największych jak nie największe rozczarowanie obecnego sezonu w LaLiga. Betis zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli, czyli siedemnaste i ma tylko cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Ostatnie spotkanie przed przerwą reprezentacyjną to derbowy mecz z Sevilla, który przegrali przed własną publicznością. Choć trzeba przyznać, że na tle rywala zza miedzy wyglądali dobrze i zasługiwali przynajmniej na remis. Przed startem czternastej serii gier, Betis ma najgorszą defensywę w lidze wspólnie z Espanyolem. Oba te zespoły straciły już po dwadzieścia trzy bramki. Jeśli chodzi o poczynania ofensywne to, Betis zdobył do tej pory piętnaście bramek i jest w połowie stawki całej ligi. Najskuteczniejszym zawodnikiem jest Loren, który ośmiokrotnie pokonał bramkarzy rywali. Drugi w tej klasyfikacji Nabil Fekir może pochwalić się trzema zdobytymi bramkami. W meczu z Valencią nie zobaczymy kontuzjowanych Williama Carvalho i Javiego Garcie.

Valencia przed przerwą reprezentacyjną, wygrała spotkanie z Granadą, która po świetnym starcie sezonu znacznie wyhamowała. Nietoperze zajmują obecnie dziewiątą pozycję w tabeli, gromadząc do tej pory dwadzieścia punktów. Co ciekawe tą zdobyczą punktową mogą pochwalić się jeszcze trzy zespoły, ale to Valencia ma najgorszy bilans bramkowy dlatego, jest za plecami rywali. Najskuteczniejszym zawodnikiem jest środkowy pomocnik Dani Parejo, który zdobył już sześć bramek. Jedną bramkę mniej ma Urugwajczyk Maximiliano Gomez, sprowadzony w letnim okienku z Celty Vigo. Trener Valencii Albert Celades musi się zmagać z plagą kontuzji w zespole. Wiemy, że nie zagra Rosjanin Denis Cheryshev, a pod znakiem zapytania stoi występ kilku ważnych graczy, do których trzeba zaliczyć m.in. Rodrigo, Guedesa czy też Coquelina.

Statystyki

  • Betis zajmuje obecnie siedemnaste miejsce w tabeli.
  • Ich bilans bramkowy to 15:23.
  • W każdym spotkaniu rozgrywanym przed własną publicznością, zarówno strzelali, jak i tracili minimum jedną bramkę.
  • Valencia jest na dziewiątym miejscu w tabeli.
  • Bilans bramkowy Nietoperzy to 19:18.
  • Na sześć spotkań wyjazdowych, w czterech z nich zdobywali, jak i tracili przynajmniej jedną bramkę.
  • Ostatnie pięć bezpośrednich spotkań ligowych, które były rozgrywane na Estadio Benito Villamarín, to dwa zwycięstwa Betisu, dwa Valencii, a raz mecz zakończył się remisem.

Co obstawić?

Trener gospodarzy Rubi, już w jedenastej kolejce dostał ultimatum od władz Betisu. Wtedy jednak wygrał spotkanie z Celtą Vigo, a zwycięstwo zapewnił w końcówce spotkania Nabil Fekir. Następnie zremisowal z Realem na Santiago Bernabeu i w końcu przegrał w ostatniej kolejce derbowe spotkanie z Sevillą. Do czego zmierzam? Do tego, że w przypadku porażki to będzie jego ostatni mecz w roli trenera Betisu. W mediach już pojawiają się nazwiska potencjalnych następców, a najpoważniejszym kandydatem jest…Quique Setien. Dla mniej wtajemniczonych jest to trener, który w maju tego roku rozstał się właśnie z Betisem. Reasumując, jest to prawdopodobnie mecz ostatniej szansy, dlatego spodziewałbym się tutaj zwiększonego zaangażowania ze strony podopiecznych Rubiego. Z drugiej strony mamy Valencie, która jest ostatnio w formie i chciałaby pozostać na zwycięskiej ścieżce. Dlatego proponuję tu zagrać zakład na to, że obie drużyny strzelą bramkę. Spodziewam się otwartego spotkania, w którym oba zespoły przynajmniej raz znajdą drogę do bramki rywali. Początek spotkania o godzinie 16:00.

TYP: BTTS

KURS: 1.61

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Real Madryt-Sociedad

Królewscy razem z Barceloną zdobyli do tej pory po dwadzieścia pięć punktów, lecz nieco gorszy bilans powoduje, że to drużyna z Katalonii jest liderem LaLiga. Real w tym sezonie miewa lepsze oraz gorsze momenty i mimo drugiej pozycji w tabeli, ciężko stwierdzić czy są w super dyspozycji. Co prawda przegrali tylko jedno spotkanie w lidze, ulegając na wyjeździe Mallorce. Od tego momentu  Real ma serię pięciu meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Warto dodać, że w tych spotkaniach nie stracili żadnej bramki, a zdobyli aż szesnaście. W świetnej formie strzeleckiej jest Karim Benzema, który z dziewięcioma bramkami prowadzi w klasyfikacji strzelców całej LaLiga. Na liście kontuzjowanych jest kilka nazwisk, jutro na boisku nie zobaczymy na pewno m.in. Jamesa, Asensio czy Nacho. Pod znakiem zapytania stoją występy Jovica i Marcelo. Do kadry zespołu po kontuzji powraca za to Gareth Bale, ale po jego ostatnich wybrykach ciężko powiedzieć czy Zinedine Zidane skorzysta z jego usług w sobotnim meczu.

Sociedad w tym sezonie radzi sobie naprawdę dobrze. Po trzynastu kolejkach zajmują wysokie piąte miejsce i do lidera z Barcelony tracą zaledwie dwa oczka. Baskijski zespół swój ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną niespodziewanie zremisował przed własną publicznością z ostatnim w tabeli Leganes. Co ciekawe gracze Sociedad, więcej punktów zdobywają, właśnie grając w delegacjach niż u siebie. Warto wspomnieć, że w tej kwestii są najlepszym zespołem w całej LaLiga. Do tej pory przegrali dwa spotkania wyjazdowe, z Sevillą oraz derbowe z Bilbao. W jutrzejszym spotkaniu nie zobaczymy kontuzjowanego Illaramendiego, a pod znakiem zapytania stoją występy m.in. Portu i Odegaarda, czyli dwójki graczy z ofensywnego kwartetu Sociedad.

Statystyki

  • Real Madryt zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli z dorobkiem dwudziestu pięciu punktów.
  • Ich bilans bramkowy to 25:9.
  • Królewscy nie przegrali jeszcze meczu ligowego w tym sezonie, grając przed własną publicznością.
  • Sociedad z dorobkiem dwudziestu trzech punktów zajmuję piątą pozycję w tabeli.
  • Ich bilans bramkowy to 21:14.
  • Są najlepiej punktującą drużyną w lidze, jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe.
  • Ostatnie pięć bezpośrednich spotkań rozgrywanych na Santiago Bernabeu, to cztery zwycięstwa Królewskich i jedno Sociedad.

Co obstawić?

W derbach „Realu” Królewscy zawsze mieli problem z imiennikiem z Sociedad. Jednak większość tych problemów, miała miejsce na Anoeta. Baskowie zawsze byli niewygodnym rywalem dla Madrytczyków, mimo to w jutrzejszym spotkaniu raczej nie dawałbym im szans w starciu z Królewskimi. Real powoli się rozkręca i ich gra nabiera rumieńców. Zdarza im się jednak potknąć, tak jak to było ostatnio w przypadku z Betisem. Mecz z solidnym przeciwnikiem, jakim jest Sociedad, da nam odpowiedź czy można już zacząć mówić o wysokiej formie Królewskich. Postawię w tym pojedynku na zwycięstwo gospodarzy, w świetnej dyspozycji jest wspomniany Benzema, dobry czas ma młody Rodrygo i coraz lepiej radzi sobie Eden Hazard. To jeśli chodzi o ofensywę, a w defensywie? Bez straty gola od pięciu spotkań, zatem „czysta jedynka”. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 21:00. Powodzenia!

TYP: Real Madryt wygra mecz

KURS: 1.39

Cashback – zasady:

  • Aby wziąć udział w promocji – zakładacie konto z kodem promocyjnym: 510PLN
  • Wpłać depozyt i obstaw swój pierwszy kupon.
  • Pierwszy zakład na nowym koncie będzie ze zwrotem w przypadku porażki.
  • Obrót ewentualnym zwrotem x6.
  • Kurs minimalny 2.00.
  • Możecie zagrać pierwszy zakład na nowym koncie nawet do 580 złotych – będzie objęty cashbackiem.

Świezy na polskim rynku bukmacher oferuje wiele bonusów zarówno dla nowych, jak i aktualnych graczy. Jeżeli chcesz dowiedzieć się co nieco o nim, warto zerknąć w Betclic opinie.