SEC wraca po 8. latach do Gdańska! Gramy triple z żużla na Mistrzostwa Europy!
fot. Marcin Karczewski
Po ośmiu latach przerwy Speedway Euro Championship wraca na owal w Gdańsku. Nad morze jedziemy w ramach przedostatniej rundy SEC. Sytuacja w tabeli jest bardzo ciekawa i liczyć będzie się każdy punkt w dzisiejszej rywalizacji. Liderem zestawienia po dwóch rundach jest zawodnik leszczyńskiej Unii, Piotr Pawlicki. Ma on 5 punktów przewagi nad goniącymi go reprezentantami Danii. W walce o końcowe zwycięstwo wciąż liczy się także drugi z Polaków, Patryk Dudek. Jak potoczy się dzisiejsza rywalizacja? Miejmy nadzieję, że od 19:00 czeka nas prawdziwe święto żużla w postaci dużej liczby emocji przy każdym biegu. Sprawdźcie moje propozycje! Dodatkowo zapraszam Was do rejestracji w STS, gdzie czekają na Was ciekawe kody promocyjne z naszego bezpośredniego linku!
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 230PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/stsbezryzyka
OD DEPOZYTU: 600 zł
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIE
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Leon Madsen vs Robert Lambert
Jako pierwsze zestawienie do naszego kuponu, dajemy parę Madsen vs Lambert. Mistrz i wicemistrz poprzedniego sezonu cyklu SEC są w zupełnie innej sytuacji przed trzecim startem w tegorocznej rywalizacji. Duńczyk reprezentujący na co dzień drużynę z Częstochowy jest obecnie na drugim miejscu w tabeli. Do Piotra Pawlickiego traci 5. punktów, a tor w Gdańsku powinien być dla niego lekkim handicapem, gdyż rozpoczynał tutaj swoje pierwsze podboje na polskich owalach. Duńczyk z pewnością zna ten tor, co powinno dać mu sporą przewagę nad rywalami. Wczoraj był jednym z najlepszych zawodników w meczu Włókniarza ze Stalą, jednak brakowało punktacji całej drużyny, aby móc cieszyć się ze zwycięstwa. W dzisiejszych zawodach od samego początku będzie musiał wykazać się swoją znajomościom toru i pokazać spore umiejętności. Reprezentanta Danii zobaczymy już w drugim biegu. Startuje on z pola wewnętrznego, co powinno dać mu lekką przewagę przy bardzo silnej obsadzie po jego prawej stronie od startu. Mierzyć się będzie z trójką Polaków. Piotrem Pawlickim, Patrykiem Dudkiem oraz Bartkiem Smektałą. Wydawać się może, że kask czerwony i niebieski będą mieli największe szanse na wysokie zdobycze punktowe, co powinno mieć miejsce. Kolejny start tego zawodnika to występ w biegu 5. Kask biały i trzecie pole startowe. Lekko nieprzyjazne dla zawodników ustawiających się tam na początku zawodów, jednak powinien on wykorzystać obecność nieco słabszych zawodników przy sobie. Tutaj dojdzie do bezpośredniego starcia w parze, którą opisujemy. Robert ustawi się w kasku żółtym i przymusowe będzie odesłanie zawodnika z Wielkiej Brytanii pod samą bandę. Bieg 10. to starcie ze swoimi rodakami, Pedersenem i Michelsenem oraz dziką kartą na tych zawodach, Krystianem Pieszczkiem. Tutaj liczę na założenie zawodnika z Polski i minimum dwa punkty. Dwa ostatnie starty powinny być dla Madsena formalnością z dowiezieniem trzech punktów, gdyż zawodnicy nie będą wymagający, a pole startowe sprzyjające.
Brytyjczyk w tym sezonie jest daleki od swojej formy sprzed roku w rywalizacji o najlepszego zawodnika Starego Kontynentu. Zajmuje on obecnie dopiero 10. miejsce z dorobkiem 13. punktów przy swoim nazwisku. Ciężko mu się jeździ w tym sezonie na obiektach w SEC. Tak samo można było się spodziewać większego wsparcia z jego strony w drużynie z Torunia, gdzie jeździ w kratkę. W tym sezonie Mistrzostw Europy już raczej nie powalczy o wysokie lokaty, gdyż ciężko łudzić się, że dogoni tak mocnych rywali. W swoich dzisiejszych starciach zacznie rywalizację ze słabszymi zawodnikami, jednak ze słabego pola startowego w kasku białym. Drugie starcie to wyżej wymieniony pojedynek z Madsenem. Później zobaczymy go w gonitwie ze Smykiem, Thorsellem i Lahtim. W jego czwartym biegu czeka go wyzwanie w starciu z Dudkiem, Pedersenem i Hansenem. A po raz ostatni w biegach zasadniczych wyjedzie z Michelsenem, Pawlickim i Milikiem. Tak jak początkowa faza zawodów może być dla niego pozytywna, tak jego późniejsze biegi będą dosyć trudne. Dodatkowo sądzę, że będzie się chciał lekko oszczędzać na jutrzejsze starcie z Grudziądzem i może nieco ograniczyć gaz w swoich wyjazdach. Dzisiaj gram na wygraną Madsena w tym zestawieniu, gdzie Duńczyk powinien mieć podobną zaliczkę punktową, jednak wyżej winien zakończyć rywalizację!
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Mikkel Michelsen vs Bartosz Smektała
Obaj panowie pozostają w walce o pudło w klasyfikacji generalnej. W dniu dzisiejszym losowanie sprzyjało Polakowi, jednak jego ostatnia dyspozycja pozostawia wiele do życzenia. Nie odgrywa pierwszych skrzypiec w drużynie z Częstochowy, co pokazał we wczorajszym starciu z Gorzowem. Mimo dobrych startów spod taśmy, jego sprzęt traci prędkość na dystansie. W Gdańsku nie będzie tak ciasno na torze jak w Gustrow, dlatego trzymanie pozycji przez Barta będzie nieco trudniejsze. Ma on następujące podejścia do zdobyczy punktowych: Bieg 2. i bardzo mocna obsada, gdzie nie widzę dla niego szansy na zdobycze punktowe, gdyż mierzyć się będzie z Madsenem, Pawlickim i Dudkiem. Ważny dla niego bieg 8. gdzie pojedzie z niebieskim kaskiem i będzie miał po swojej stronie Hansena, a po prawej Pieszczka i Milika. Jeżeli tutaj nie zdobędzie punktów, będzie to definitywnie oznaczało, że jest w bardzo słabej dyspozycji. W biegu 11. jeżeli zostanie zamknięty przez Lambo to będzie mu ciężko ugrać coś na dystansie. Druga część zawodów będzie dla niego ciężka, gdyż mierzyć się będzie w bezpośrednim starciu z Michelsenem, a także z zawodnikami znającymi ten ter z tego roku z pojedynków pierwszoligowych. Ostatnia szansa na punkty, to starcie z Bewleyem, Pedersenem i Huckenbeckiem. Teoretycznie powinien zapunktować, ale jak będzie w praktyce?
Dużo pewniejszym zawodnikiem w tym cyklu jest Mikkel Michelsen. Zawodnik, który walczy o triumf w tej rywalizacji musi gonić 5. punktów straty do Pawlickiego. Jest on w szczytowej formie, co pokazuje w swoich starciach w lidze oraz w SEC-u. Jest on zdecydowanym faworytem dzisiejszych startów i liczę na równą walkę w jego wykonaniu oraz potwierdzenie dyspozycji. Nie ma on lekkich biegów, ale powinien dać radę. Zobaczymy go już po starcie rywalizacji, startuje z drugiego pola z Bewlayem, Thorsellem i Hansenem. Patrząc, jaka różnica sprzętowa jest u tych zawodników, oprócz Brytyjczyka, to spokojnie powinny być dwa punkty na jego koncie. Warto też dodać, że podobnie, jak Leon Madsen, stawiał on swoje pierwsze seniorskie kroki w drużynie z Wybrzeża. Najcięższe wydają się biegi numer 10 i 18. Przy pozostałych biegach powinien spokojnie wysoko punktować i objeżdżać rywali. Dzisiaj w tym zestawieniu idę w stronę Michelsena, który może w tych zawodach mocno namieszać.
Piotr Pawlicki vs Daniel Bewley
Lider klasyfikacji generalnej po dwóch startach w Bydgoszczy i Gustrow, przyjeżdża do Gdańska z przewagą 5. punktów nad dwoma Duńczykami. Dzisiaj z pewnością będzie starał się utrzymać lub powiększyć swoją zaliczkę. W drugiej części sezonu żużlowego w końcu możemy zobaczyć Piotrka, który jeździ na własnym poziomie. W tym roku gra toczy się także o bezpośrednią kwalifikację do Grand Prix, co także dodatkowo motywuje Polaka. Piotrek ma trudne starty w tym turnieju, jednak muszę powiedzieć, że wierzę w jego obecną formę. Pokazuje, że potrafi jeździć na dystansie i iść z ustawieniami w dobrą stronę. Zdecydowanie musi on wywalczyć 2x 3pkt w trzecim i czwartym biegu, aby trochę spokojniej podchodzić do pozostałych wyścigów. Na gdańskim owalu pokazywał już w przeszłości, że potrafi jeździć, dlatego sądzę, że dzisiaj także pokaże się z dobrej strony i będzie starał się w swoich biegach o każdy punkt.
Dzisiaj zestawiłem go z Danielem ze względu na większą znajomość toru i szybsze klimatyzowanie się w zawodach ze swoim sprzętem podczas SEC. Bez wątpienia jest on rewelacją tego sezonu w PGE Ekstralidze, gdzie przywozi bardzo dużo cennych punktów na własnym owalu, a także potrafi dobrze jeździć z pomocą kolegów na innych obiektach. Jest to jednak dla mnie zawodnik o małym doświadczeniu, którego może właśnie zabraknąć w dzisiejszych starciach, gdzie powoli wkraczamy w walkę o poważne lokaty. W swoich biegach będzie miał rywali do pokonania, na których go stać. Jednak niemalże w każdym jego starcie, znajdują się zawodnicy, którzy także mają argumenty do zdobywania dużych ilości puntów. Niestety, ale nie sądzę, aby pola startowe sprzyjały jego startom. Dzisiaj muszę iść w stronę jego przeciwnika, czyli lidera klasyfikacji SEC na chwilę obecną, Piotra Pawlickiego. Gram na win Polaka w tej parze!
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 280 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Zapraszam także do skorzystania z naszych opinii na temat STS, czyli bukmachera, u którego przygotowałem dzisiejszy kupon!
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: