Ryzykowny West Ham i sobotni maraton z Premier League + kupon triple na 470 PLN

Chelsea-vs-Manchester-City

Przed nami bardzo ciekawa sobota w Premier League. Wszystkie drużyny czołówki rozegrają swoje spotkania, a to oznacza wizytę na trzech stadionach. Na początek udajemy się na starcie Bournemouth z Liverpoolem, następnie odwiedziny na Stamford Bridge, a na zakończenie West Ham vs Crystal Palace.

Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Premier League w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN

Skuteczność typów Zagranie na Premier League w grudniu: 5/10

Profit/Strata Zagranie na Premier League w grudniu: -81 PLN

Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typ

Bournemouth vs Liverpool

Wisienki przystąpią do tej rywalizacji jako siódma drużyna ligowej tabeli. Bournemouth zanotowało niezły początek sezonu, dlatego też mają na swoim koncie 23 punkty, wywalczone w 15 rywalizacjach. Trzeba przyznać, że Eddie Howe wykonuje w tym klubie kawał dobrej pracy. Do tej pory zdobyli 25 bramek, tracąc 22. Większość z tego dorobku zdobyli na własnym boisku – 14. Na wyjazdach radzą sobie gorzej. W meczach domowych tego zespołu wpadły 24 bramki, co daje średnią dokładnie trzech goli na spotkanie. Po spojrzeniu w terminarz moją pierwszą myślą była granie w tej parze wyniku BTTS lub +2,5 gola. Wisienki w każdym z siedmiu ostatnich spotkań notowały wynik +2,5 gola. We wszystkich starciach piłkarze z Vitality Stadium trafili do siatki, a sześć z tych siedmiu przypadków to wyniki BTTS. W tym czasie zagrali między innymi na własnym boisku z Manchesterem United i Arsenalem. W tych rywalizacjach skończyło się wynikiem 1:2 dla ekip przyjezdnych. Myślę, że jeśli ktoś szuka dokładnego wyniku, to może być to ciekawa opcja na to spotkanie.

Liverpool w ostatniej kolejce miał trochę problemów w rywalizacji z Burnley na Turf Moore. Na papierze to spotkanie wyglądało na spacerek, ale z pewnością takie nie było. Gospodarze objęli nawet prowadzenie w tym meczu, a wszystko za sprawą słabszej gry gości i sporej polityki rotacji. Jurgen Klopp przemeblował praktycznie całą drużynę, jednak najważniejsze armaty pojawiły się na boisku wraz z niekorzystnym wynikiem. Ostatecznie The Reds przechylili szalę wygranej na swoją korzyść, jednak nie można powiedzieć, żeby było to przekonujące zwycięstwo. W końcówce uratował ich Alisson, który kapitalnie interweniował, a do tego rozpoczął kontrę, która dała gola. Zamiast wyniku 2:2, skończyło się 1:3. To jest właśnie atut kapitalnego bramkarza między słupkami. Trzy kolejne spotkania The Reds na wyjazdach zakończyły się wynikami +2,5 gola. Myślę, że w tym przypadku będzie to dobra opcja, dlatego kierujemy typ w tę stronę.

Statystyki:

  • Oba zespoły pięć razy grały na obiekcie Bournemouth – cztery razy kończyło się wynikiem +2,5 gola.
  • W trzech z pięciu rywalizacji tych drużyn na Vitality Stadium kończyło się rezultatem BTTS.
  • Liverpool w trzech ostatnich meczach wyjazdowych zaliczył wynik +2,5 gola.
  • Liverpool tylko raz w pięciu ostatnich wyjazdach zanotował czyste konto.
  • Bournemouth w siedmiu kolejnych starciach zaliczyło wynik +2,5 gola.
  • Bournemouth w każdym z siedmiu spotkań trafiało do siatki.
  • Wisienki w sześciu z siedmiu rywalizacji zanotowały wynik BTTS.
  • W meczach z udziałem Bournemouth wpadają średnio trzy gole na mecz na Vitality Stadium.

Co obstawiać?

Przechodząc do typu na to spotkanie, zdecydowałem się na +2,5 gola. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na takie zakończenie tej rywalizacji. Bournemouth w siedmiu kolejnych starciach kończyło z wynikiem +2,5 gola. Oba zespoły pięć razy zagrały na obiekcie Wisienek, z czego tylko raz typ na +2,5 bramki nie wszedł. Liverpool ma dodatkowo kilka problemów z kontuzjami i rzadko kiedy zachowują czyste konto w delegacji.

Zdarzenie: Liverpool vs Bournemouth

Typ: +2,5 gola

Kurs: 1.59

Chelsea vs Manchester City

Na drugie spotkanie udajemy się na Stamford Bridge. Tutaj czekają nas największe emocje, ponieważ czwarta w tabeli Chelsea zmierzy się z Manchesterem City. The Blues zanotowali bardzo dobry początek sezonu, jednak ostatnie tygodnie nie są dla nich udane. Maurizio Sarri przez długi okres miał serię bez porażki, a w dwóch z trzech poprzednich spotkań schodzili z boiska pokonani. Gra Chelsea wyraźnie osłabła, a jedną z przyczyn jest fatalna dyspozycja Marcosa Alonso, który otwiera rywalom bramkę na autostradzie po lewej stronie boiska. Dodatkowo przeciwnicy rozgryźli Chelsea poprzez wysoki pressing na Jorginho. Zapoczątkował to Frank Lampard i jego Derby, ale najmocniej było to widoczne podczas dwóch pojedynków, gdzie The Blues przegrali. Delle Alli wysoko grał przy Jorginho, a Morgan Gibbs-White w środę nie pozwalał grać Fabregasowi. Chelsea od początku sezonu rozegrała trzy rywalizacje domowe z ekipami czołówki. W tym czasie zanotowali dwa remisy i jedno zwycięstwo. Do tej pory na Stamford Bridge są niepokonani, jednak jeśli ktoś ma przerwać tę passę, to właśnie Manchester City.

Obywatele wygrali w trzech kolejnych starciach z Chelsea. Dodatkowo w każdym z tych meczów zagrali na zero z tyłu. Jedno spotkanie miało miejsce w tym sezonie, ponieważ przed rozpoczęciem Premier League oba zespoły wyszły na murawę Wembley w boju o Tarczę Wspólnoty. Ekipa Guardioli wyraźnie wygrała, jednak jest kilka okoliczności, które nie pozwalają wyciągać z tego meczu konkretnych wniosków. Po pierwsze było to pierwsze spotkanie pod wodzą Maurizio Sarriego o „stawkę”, po drugie w Chelsea nie było najważniejszych zawodników, a po trzeci jest to mecz o puchar, ale jednak przez wielu nieuznawany za oficjalny. The Citizens w tym sezonie stracili zaledwie dwie bramki w starciach wyjazdowych Premier League. Drogę do ich siatki znaleźli zawodnicy Wolves oraz Watfordu. Ekipa z Etihad do dziś jest niepokonana. W 15 rywalizacjach odnieśli 13 zwycięstw i tylko dwa remisy. Goście mają kilka osłabień przed wizytą na Stamford Bridge, ponieważ z powodu kontuzji nie zagra Benjamin Mendy, a także wszystko wskazuje na to, że podobny los czeka De Bruyne oraz Aguero.

Statystyki:

  • Manchester City od początku sezonu wygrał w 13 z 15 rywalizacji.
  • Chelsea tylko raz pod wodzą Sarriego w Premier League nie trafiła do siatki.
  • Manchester City w każdym z trzech kolejnych pojedynków z Chelsea schodził z boiska w roli wygranego, a do tego nie stracili żadnej bramki.
  • Manchester City jest niepokonany od początku sezonu Premier League.
  • Chelsea przegrała dwa z trzech ostatnich spotkań.
  • The Blues są niepokonani na własnym boisku.
  • City straciło dwie bramki od początku sezonu na wyjazdach.

Co obstawiać?

Ciekawą opcją na ten mecz jest zdarzenie specjalne, w myśl którego typujemy podpórkę na City i +1,5 gola. W takim przypadku otrzymujemy kurs na poziomie 1.52 z oferty LVBET. Oba zespoły preferują ofensywny futbol, dlatego też nie sądzę, żeby miały jakiekolwiek problemy, a po drugie przy aktualnej formie Chelsea nie wierzę w wygraną tej drużyny. City jest zbyt mocne, a Chelsea na własnym boisku nie potrafiła pokonać United czy Liverpoolu.

Zdarzenie: Chelsea vs Manchester City

Typ: X2/+1,5 gola

Kurs: 1.52

West Ham vs Crystal Palace

Na zakończenie odwiedziny na London Stadium, gdzie West Ham zmierzy się z Crystal Palace. Będą to kolejne w tym sezonie derby Londynu. Prawdę mówiąc, na początku chciałem typować spotkanie Leicester z Tottenhamem w stronę ekipy gości, jednak myślę, że lepszym wyborem będzie kurs w tym pojedynku. Jakie zdarzenie gramy? O tym trochę dalej.

Na początek warto przeanalizować ostatnie występy Młotów, ponieważ wszystko wskazuje na to, że w końcu znaleźli się na odpowiednich torach. Dobrą formą błyszczy Felipe Anderson, który został nominowany do piłkarza miesiąca w Premier League. West Ham w dwóch kolejnych spotkaniach zanotował zwycięstwo, strzelając dokładnie trzy gole. Najpierw na rozkładzie znalazło się Newcastle, a następnie Cardiff. Minusem przed dzisiejszym pojedynkiem z Orłami będzie fakt, że Marko Arnautović doznał kontuzji, która wykluczy go z gry na około miesiąc. Mimo to Lucas Perez po wejściu na murawę w ostatniej rywalizacji zanotował dwa trafienia i znacząco poprawił grę gospodarzy. West Ham w trzech poprzednich starciach z Crystal Palace na własnym boisku nie zanotował porażki. Wysoki kurs u bukmachera jest związany ze średnimi wynikami tego zespołu, jednak mam wrażenie, że w końcu się obudzili. Mam nadzieję, że zmiana typu nie będzie rozczarowaniem. West Ham w każdym z kolejnych czterech spotkań trafiał do siatki Crystal Palace na własnym boisku.

Oglądając występy Orłów z zespołami czołówki, można było zobaczyć, że ta drużyna naprawdę ma potencjał. Mimo wszystko potrafi zawodzić swoich kibiców ze słabszymi rywalami. Najlepszym przykładem jest ostatnie starcie z Brighton, gdzie gospodarze grali w osłabieniu od około 30 minuty, a mimo to potrafili dołożyć dwie kolejne bramki i wygrać spotkanie. Orły zajmują obecnie 15 pozycję w ligowej tabeli. Poprawili swoją sytuację dzięki zwycięstwu nad Burnley, jednak nie oszukujmy się, z The Clarets wygrywają praktycznie wszyscy w obecnej kampanii. W meczach z udziałem tego zespołu wpada najmniej bramek w całej Premier League. Crystal Palace bardzo mało strzela, ponieważ do tej pory zdobyli 11 bramek, a w tej statystyce są lepsi jedynie od ekipy Huddersfield. Od czego zależy gra Crystal Palace? Przede wszystkim od formy Zahy. Jeśli Iworyjczyk jest w gazie, to ekipa z Selhurst Park potrafi zaskoczyć. Mam nadzieję, że doświadczenie Pellegriniego zrobi swoje i jego piłkarze skutecznie wyeliminują ten atut.

Statystyki:

  • West Ham w dwóch kolejnych spotkaniach zdobył trzy gole.
  • Młoty w czterech spotkaniach z Orłami na własnym boisku trafiały do siatki.
  • Crystal Palace ma drugą najgorszą ofensywę w lidze.
  • W meczach z udziałem Orłów wpada najmniej bramek w Premier League.
  • West Ham stracił trzy gole więcej niż Crystal Palace, ale strzelił o dziewięć więcej.
  • W siedmiu kolejnych meczach WHU nie było remisu.
  • W czterech ostatnich starciach z udziałem WHU na London Stadium kończyło się wynikiem +2,5 gola.
  • Crystal Palace przegrało pięć z sześciu wyjazdów.

Co obstawiać?

W tej rywalizacji gram odważnie na zespół gospodarzy. Nie będę oszukiwał, że wyraźnie skusił mnie kurs. Propozycja na Tottenham również była ciekawa, jednak myślę, że Lisy mają większe szanse na urwanie punktów na własnym obiekcie, niż Crystal Palace na wyjeździe. Młoty w dwóch kolejnych spotkaniach strzeliły trzy gole. Czy jest to pewniaczek? Nie. Czy warto ryzykować? Moim zdaniem tak, jednak ostateczna decyzja należy do Was.

Zdarzenie: West Ham vs Crystal Palace

Typ: 1

Kurs: 2.20

kupon PL