Pierwsze NBA Finals dla Chrisa Paula? Gramy NBA z kursem 2.79
Wow! Trafiamy przepiękny singiel z kursem 4.75 i to w bardzo ładnym stylu. Khris był dziś w nocy wszędzie, co sprawiło, że jego double double stało się prawdą. Dobra seria trwa, a w przeciągu sześciu ostatnich dni, na zielono zaświeciło się aż pięć typów. Dziś wybierzemy się do słonecznej Arizony, gdzie Phoenix Suns powalczy o wielki finał NBA z Los Angeles Clippers. Gospodarze są już jedną nogą w finale, a dzisiejszego wieczoru mogą zdobyć mistrzostwo konferencji zachodniej! Czy Słońca osiągną swój cel przed własną publicznością? Przekonamy się w nocy, a w tym momencie możecie skorzystać z bonusu w forbet, który oferuje pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN. Zapraszam do analizy!
Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:
2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku
Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Phoenix Suns vs Los Angeles Clippers (stan serii: 3-1) wtorek 03:00
Wspominałem ostatnio o delikatnych problemach ekipy Monty’ego Williamsa. Jak bardzo zdeterminowani są gracze Suns, by wygrać z Clippers jak najszybciej? Cameron Payne ze skręconą kostką był gotów do gry. Użył trochę taśmy oraz mocniej zawiązał buta. Devin Booker w pewnym momencie ściągnął maskę, która zdecydowanie przeszkadza mu od game 3. Co z Chrisem Paulem? Powrócił do swojego ulubionego stylu. Zrobił show, a w dodatku zapewnił swojej ekipie cenne zwycięstwo!
92%, tyle wynosi współczynnik awansu dla drużyny, która prowadzi w serii 3 do 1! Można śmiało uznać, że Suns są już jedną nogą w wielkim finale, choć może lepiej nie zapeszać. Spotkanie numer cztery było wyjątkowo pod wieloma względami. Przede wszystkim ostatnie 65 sekund meczu w rzeczywistości trwało aż 21 minut! Końcówka to praktycznie same rzuty osobiste, które lepiej wykonywał Chris Paul, który dziś może po raz pierwszy zameldować się w wielkim finale NBA! Druga sprawa to zwycięstwo z najmniejszą liczbą punktów w tym sezonie. Phoenix wystarczyło zdobyć jedynie 84 oczka, by przypieczętować swoją trzecią wygraną w serii z Los Angeles Clippers. Dodatkowo Deandre Ayton zdobył aż 22 zbiórki, czym stał się drugim zawodnikiem Słońc, który zdobył minimum 22 reboundy w trakcie play-off! Lepszy o dwie zbiórki był jedynie Charles Barkley. Ciężko napisać, że Suns wygrało po fantastycznym spotkaniu. Cały mecz to festiwal niecelnych rzutów oraz zbiórek, których było aż 110! Skuteczność Phoenix to jedynie 36%, co wystarczyło do pokonania rywali. Zza łuku wpadły jedynie cztery trójki! Największą różnicę obu ekip stanowi pozycja środkowego. Deandre Ayton to człowiek, który przeżywa największy rozwój. Chłop jest wszędzie tam, gdzie ma być. Pod koszem nic sobie nie robi z Ivicy Zubaca czy innych defensorów. W game 4 zdobył 19 punktów oraz 22 zbiórki! DA to ostoja zespołu w najważniejszym momencie. Devin Booker tym razem zdobył 25 punktów oraz dwie zbiórki. W ostatniej minucie opuścił parkiet za zbyt dużą ilość fauli. Patrick Beverley sprawił, że D-Book tracił całkiem sporo piłek. Chris Paul popisał się w końcowych sekundach, kiedy trzeba było precyzyjnie wykończyć rzuty osobiste. Łącznie zdobył 18 punktów, cztery zbiórki oraz siedem asyst. Widać, że już coraz lepiej czuje się na parkiecie, co jedynie może cieszyć kibiców Phoenix Suns. Reszta zespołu poniżej siedmiu oczek, ale z drugiej strony czego się spodziewamy, kiedy jedynie 31 rzutów wpada do kosza! Czy Phoenix Suns awansują już dziś do wielkiego finału?
Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!
Najważniejszą wiadomością dla Los Angeles Clippers to brak Kawhiego Leonarda w piątym meczu serii. Lider Clipps nie poleciał do słonecznej Arizony, a jego kontuzja okazała się, poważniejsza niż przypuszczano. Co dalej będzie się z nim działo? Przekonamy się pewnie w najbliższych tygodniach. Szkoda, że dziś nie pomoże kolegom w walce o utrzymanie się dalej w grze.
Przede wszystkim skuteczność! Brak celności to największy mankament ekipy Tyronna Lue. Jedynie 27 trafionych rzutów to po prostu kpina! Szkoleniowiec Clippers nie spuszcza głowy na dół i otwarcie mówi o tym, że jego zespół może jeszcze upokorzyć Phoenix Suns. Dziś jest właściwie jedyna szansa, by to uczynić. Mecz o wszystko i to na wrogim terenie! Nie może być chyba gorszego scenariusza. Defensywa Clippers wygląda naprawdę dobrze. Patrick Beverley dwoi się i troi, by powstrzymać Devina Bookera. Wychodzi mu to całkiem dobrze, w końcu wymusił na nim nawet dwa faule w końcowych minutach! Gorzej wyglądała ofensywa, gdzie gospodarze meczu numer cztery zaliczyli serie dwunastu niecelnych rzutów! Jest to najgorszy wynik na przestrzeni ostatnich dwudziestu pięciu lat! To właśnie przez brak skuteczności LAC musiało uznać wyższość rywali. Wszystko mogłoby wyglądać inaczej, gdyby DeMarcus Cousins wykazał się nieco wyższym koszykarskim IQ. Chłop zapomniał, że piłka musi dotknąć obręczy, jeśli celowo chce się spudłować rzut. Zresztą to nie pierwsza taka sytuacja, gdy ktoś specjalnie pudłuje, by zebrać piłkę i zdobyć dwa czy trzy punkty rzutem na taśmę. W koszykówce też jednak trzeba myśleć! Najlepszy na parkiecie był Paul George, który zdobył 23 punkty, szesnaście zbiórek oraz sześć asyst. Aktualny lider Clippers w dalszym ciągu śrubuje ilość spotkań z minimum dwudziestoma oczkami. Reggie Jackson popisał się 20 punktami, pięcioma zbiórkami oraz jedną asystą. Postępy w ofensywie zrobił Ivica Zubac, który zakończył spotkanie z 13 punktami oraz czternastoma reboundami. Powyżej pięciu punktów rzucił jeszcze Terance Mann, który zdobył 12 oczek oraz cztery zbiórki. Czy Los Angeles Clippers utrzymają się grze o wielki finał NBA?
Jakie zakłady na forbecie dobieramy dziś do BetArchitekta? Standardowo wybrałem trzy różne zdarzenia, które połączone w jedno tworzą typ z bardzo dobrym kursem. Zacznę od overu 24.5 punktów Devina Bookera. Dlaczego taki typ? Przede wszystkim dzisiejszy mecz to najważniejsze spotkanie całej serii, a więc obie ekipy powinny wyjść maksymalnie skoncentrowani. D-Book zdaje sobie sprawę, że dziś musi zagrać o niebo lepiej niż ostatnio, by awansować do wielkiego finału. Jego największym problemem będzie Patrick Beverley, który jest wszędzie tam, gdzie lider. Mimo wszystko w ostatnim spotkaniu zdobył idealnie 25 punktów (przy fatalnej skuteczności), dlatego myślę, że dziś to powtórzy lub zdobędzie jeszcze większy dorobek punktowy. Drugi typ dotyczy wspomnianego Patricka. Rozgrywający Clippers ma w tej serii jedno zadanie: zatrzymać D-Booka. Kompletnie nie interesuje go zdobywanie punktów, a jego najwyższa zdobycz w pojedynkach z Suns wynosi jedynie osiem punktów. Co ciekawe, był to jedyny mecz, kiedy oddał więcej niż pięć rzutów w całym meczu. Wydaję mi się, że under 8.5 oczek jest idealny, tym bardziej, gdy główną rolę w ataku pełni Paul George z Reggie Jacksonem. Na dokładkę dodaję minimum 199.5 punktów. Skąd ten pomysł? Ostatni mecz był wyjątkowy pod względem skuteczności i nie spodziewam się, by miało być dziś podobnie. Przede wszystkim Clipps będą walczyć o zwycięstwo, więc przyśpieszą swoją grę do maksimum. Dodatkowo wszystkie potyczki w Arizonie kończyły się wynikiem punktowym powyżej dwustu! Wydaję mi się, że taki tercet będzie dziś idealny na noc, a sam kurs jest bardzo przyjemny do gry w singlu. Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego forbetu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 200 PLN! Powodzenia!
ForBET – 200 PLN bez ryzyka:
- Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
- Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
- Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
- Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
- Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
- Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
- Kurs minimalny kuponu 2,00.
- Przed postawieniem zakładu zapoznaj się z opiniami na temat tego bukmachera
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Fot. z okładki: Rafał Wlosek / Press Focus
Doświadczenie: Zagranie.com to jego pierwsza przygoda w świecie typerskich analiz. Przez wiele lat budował swoją wiedzę na temat NBA, by dzielić się wszystkim, czego tylko się nauczył poprzez kolejne artykuły. Z portalem związany od połowy 2020 roku. Przede wszystkim skupia się na amerykańskim baskecie, ale nie pogardzi międzynarodową koszykówką, koszem 3x3 czy piłkarską La Ligą! Wykształcenie: Łukasz ukończył Wydział Nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim z tytułem Inżyniera Zagrożeń Środowiskowych ze specjalizacją GIS. Nie zamierza rezygnować z poszerzania wiedzy, co zaowocowało już artykułem naukowym dla czasopisma "Forest". Zainteresowania: Łukasz od dziecka pasjonuje się mapami. Mógłby spędzić nad nimi całe dnie, dlatego praca w branży GIS-owej jest dla niego czystą przyjemnością. Ze sportem związany jest również od małego. Aktualnie piłkarz amator w Katowickiej Lidze Szóstek w drużynie CAR LAB Ogniem i Szklanką oraz koszykarz amator w Rudzkiej Amatorskiej Lidze Koszykówki w drużynie Dazynt Team. Pierwszą jego miłością była piłka nożna, która dalej jest głęboko zakotwiczona w sercu. Poznał piękno tego sportu poprzez grę FC Barcelony i nawet w trudnych chwilach ich nie opuścił. Mimo wszystko NBA jest jego sportową miłością numer jeden! Kibicuje Phoenix Suns, a jego ulubionym koszykarzem jest Devin Booker. Razem z nim podąża do spełnienia maksymy Kobe'go Bryanta: "Be Legendary"!
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: