Ofensywny wtorek w Eurolidze? 2 zdarzenia na kuponie i walka o 228 PLN!

Euroliga Typy

Aż 18 spotkań zobaczymy w ciągu najbliższych 4 dni w ramach rozgrywek Euroligi! Jest więc w czym wybierać i oby ten dobrobyt w postaci sporej liczby meczów, przełożył się także na konkretny profit! Nie ma więc na co czekać i już dziś tworzę kupon składający się z 2 zdarzeń, a mecze, którym przyjrzałem się bliżej, to starcie cięgle nierówno grającego Anadolu Efes z jedną z ostatnich drużyn ligi- Baskonią oraz pojedynek pomiędzy żądnym odbicia sobie ostatniej porażki w El Clasico, Realu, który to z kolei dziś podejmował będzie w murach własnej hali Berlińską Albę! Dzisiejszy dzień to tylko przedsmak tego co czeka nas w tym niezwykle obfitym w koszykarskie emocje tygodniu, a więc zachęcam do śledzenia naszej strony oraz grup, bowiem nie odpuszczam ani jednego z tych dni i codziennie możecie liczyć na analizy. Powodzenia!

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

FREEBET: 250 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Anadolu Efes vs Baskonia: typy i kursy bukmacherskie (14.12.2021)

Gospodarze to obrońcy tytułu z poprzedniego sezonu, jednak ich obecne poczynania w żaden sposób tego nie potwierdzają. Dziś mierzyć się będą z Baskonią, która, choć jest o 5 lokat niżej w tabeli, wcale nie jest na dużo gorszej pozycji, bo mają tylko o jedno zwycięstwo mniej. Jest to więc pojedynek, gdzie punkty przysłowiowo liczą się podwójnie, co zwiastować nam może mecz pełen walki!

Nie masz jeszcze konta w PZBuk? Zarejestruj się z naszym kodem promocyjnym!

Anadolu Efes

Turcy  grają w kratkę, to już wiemy od początku sezonu, lecz od pewnego czasu wydawać by się mogło, że ich gra uległa poprawie, ponieważ wygrali 4 kolejne spotkania, pokonując w tym czasie Albę, Olympiakos, Monako oraz Fenerbahce. Ich radość nie trwała, jednak zbyt długo, bowiem 3.12 mierzyli się z Barceloną, gdzie zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki, właściwie to już mieli je w kieszeni, gdyż przed ostatnią kwartą prowadzili różnicą 6 oczek, jednak pozwolili się dogonić, co przełożyło się na dogrywkę. W doliczonych 5 minutach, przyjezdni od początku narzucili swój styl gry  i od pierwszych do ostatnich sekund utrzymali prowadzenie, które i tak w końcowym rezultacie wyniosło tylko 2 oczka (93:95). Tydzień później, także nie znaleźli sposobu na lepiej dysponowanego rywala, czego efektem jest klęska z Bayernem (83:71), lecz także tutaj o losach spotkania zadecydowała ostatnia kwarta, bo to dopiero w niej przyjezdni stracili kontakt z rywalem. Mecz w Bawarii, był jednym z niewielu w ostatnim czasie, gdzie Turcy nie zbliżyli się do bariery 80 pkt. Ich średnia zdobycz punktowa na mecz, biorąc pod uwagę tylko ostatnie 3 spotkania, wynosi aż 84,33, co jest obecnie 5 wynikiem w lidze. Jeśli już wspomniałem o punktach, warto tu zaznaczyć, ile ich tracą. Ponownie pod uwagę wziąłem tylko 3 ostatnie starcia, a w nich pozwalali przeciwnikom na zdobycie średnio aż 87,33 pkt! Pomijając fakt, że jedno z tych spotkań trwało o 5 minut więcej i tak jest zdecydowanie zbyt duża wartość, jak na drużynę, która w ostatnim sezonie sięgnęła po tytuł mistrza. Anadolu jeśli wygrywa, to robi to tylko wtedy kiedy ich defensywa funkcjonuje w prawidłowy sposób, czego w kilku poprzednich meczach nie mogliśmy oglądać.

Baskonia

Hiszpanie bardzo potrzebują tego zwycięstwa i według mnie nie stoją dziś na straconej pozycji. Omawiając ich formę, tak jak w przypadku gospodarzy cofnę się aż do 9 kolejki. Od tego czasu w Eurolidze grali 6 razy, przegrywając w tym okresie czterokrotnie oraz 2 razy ciesząc się ze zwycięstwa. Kto okazał się od nich lepszy? Była to Barcelona, CSKA, Real oraz Zalgiris, jak więc widać, nie były to słabe drużyny, może poza zespołem z Kowna, jednak i oni, szczególnie grając u siebie, potrafią sprawić niespodziankę. Ten okres nie był jednak dla nich aż tak zły. Zdołali pokonać Crvenę Zvezda i co ciekawe rzucili im aż 93 punkty, co w przypadku Serbskiego zespołu jest dość niespotkanym zjawiskiem, tydzień temu pokonali także Lyon-Villeurbane, także aplikując im sporą liczbę oczek, bo zdobyli ich 91. Absolutnym zaskoczeniem była także ich wygrana w lidze ACB z Barceloną. Już samo zwycięstwo było niemałym zaskoczeniem, a jeśli dodamy do tego, że wygrali aż 91:78, grając w dodatku na wyjeździe, przeradza nam się to w niemałą sensację! Baskonia jeśli wygrywa, to czyni to za pomocą ataku, a więc uważam, że i dzisiaj swoich szans na wygraną będą upatrywać w grze ofensywnej, pytanie, czy okaże się to skutecznym rozwiązaniem?

Co typować?

Obie ekipy to drużyny nastawione na ofensywę, a w dodatku jedni jak i drudzy nie grzeszą solidną grą w defensywie, co przekłada się zazwyczaj na overowe spotkania i to właśnie w punktach poszukam dziś okazji na zysk! Uważam, że zdobywające sporo punktów Anadolu, będzie dziś chciało od pierwszych minut zdominować przyjezdnych, co jednak może okazać się trudnym zadaniem, ponieważ goście, także są ostatnio w niezłej dyspozycji. Linia, jaką obieram na ten mecz to 159,5 pkt, która w 10 ostatnich meczach pomiędzy tymi drużynami została pokryta aż 9 razy, miejmy nadzieje, ta passa zostanie podtrzymana!

Powyżej 159,5 pkt w meczu
Kurs: 1.60
Zagraj!

Real Madryt vs Alba Berlin: typy i kursy bukmacherskie (14.12.2021)

Rozwścieczony ostatnią przegraną Real, gościł dziś będzie szukającą okazji na zdobycie 2 punktów Albę. Przed przyjezdnymi dziś niewyobrażalnie trudne zadanie, które może okazać się dla nich niewykonalne. Oba zespoły, są w takim miejscu, że przegrana może ich sporo kosztować, a więc na pewno nikt tu dziś nie będzie kalkulował i oszczędzał sił na kolejne starcia w tym tygodniu.

Real Madryt

Królewscy po przegranej w El Clasico zajmują 2 miejsce w ligowej tabeli, i choć spadek na 3 pozycję w najbliższym czasie raczej im nie grozi, to zapewne zrobią wszystko, aby w jak najszybszym czasie dogonić rywali z Barcelony, którzy mogą zaliczyć wpadkę. Poza tym meczem, zawodnicy z Madrytu, nie przegrywali zbyt często, można nawet powiedzieć, że zdążyli już zapomnieć co to porażka, ponieważ, jeśli weźmiemy pod uwagę krajowe podwórko i Euroligę to wcześniej, ostatni raz przegrali 29.10 z Unicsem Kazań, a po tym meczu zaliczyli serię 11 kolejnych wygranych. Oczywiste jest, że Real to jedna z najlepszych marek na koszykarskiej mapie Europy, jednak utrzymanie tak wysokiej formy, przez tak długi okres czasu, zawsze zasługuje na uznanie. Real to drużyna grająca mądrą i poukładaną koszykówkę, przekłada się to spokojne wygrane w większości starć. Te niezagrożone zwycięstwa, nie przyszły znikąd, Hiszpanie zdobywają sporo punktów, bo średnio prawie 80 na mecz i zapewne spory na to wpływ ma ich walka na ofensywnej desce. Zbierając średnio 11,8 piłek z tablicy przeciwnika, prowadzą w lidze w tym kryterium statystycznym, a jak wiadomo nic tak nie deprymuje jak ponawiane przez przeciwników akcje, które też często kończą się zdobyczą punktową. Real wymusza także sporo strat, bo aż 14,1 co dodatkowo może utrudnić dziś Berlińczykom budowanie akcji, które i tak ciężko może być im stworzyć pod naciskiem silnej defensywy drużyny ze stolicy kraju z półwyspu Iberyjskiego.

Alba Berlin

Niemiecki zespół znajduję się w gronie 4 drużyn, które mają bilans 5 zwycięstw i 9 porażek, co klasyfikuje ich na miejscach 13-16. Jeśli chcą uciec z coraz szybciej zbliżającego się dołu tabeli, muszą już teraz zacząć odnosić zwycięstwa, jednak czy jet to możliwe w mecz z taką potęgą? Uważam, że niewiele osób w to wierzy, szczególnie po 2 ostatnich przegranych, 67:82 z Panathinaikosem w Eurolidze oraz 73:80 w hitowym starciu ligi Niemieckiej z Bayernem. To jednak tylko 2 mecze, a wpadki zdarzają się każdemu, jeśli w ogóle można to nazwać wpadką, bo Alba raczej nie należy do grona zespołów, które w każdym spotkaniu są przedstawiane w roli faworyta. Jeśli przytoczymy tu postaci Dawida i Goliata w to pojedynkach z Maccabi i Mialno, zdecydowanie lepszym dla nich określeniem było to pierwsze, pokazali jednak, jak bardzo sport jest nieprzewidywalny, i w obu tych pojedynkach odnieśli zwycięstwo. Wygrali, bo zagrali dobrze w ataku, Włochom zaaplikowali 81 a Izraelczykom 91 punktów, co może być nie lada zaskoczeniem, bo niewiele osób chyba było w stanie przewidzieć taki obrót spraw. Do dzisiejszego pojedynku bez wątpienia wyjdą w pełni zmotywowanie i gotowi do walki, bo wiedzą już, że są w stanie walczyć jak równy z równym nawet z najlepszymi, pomóc może w tym charakterność i ostra fizyczna walka, która w mojej ocenie jest w ekipie z Berlina obecna.

Co typować?

Faworyt jest jeden i myślę, że nikomu nie trzeba go dziś przedstawiać. Jak to jednak w przypadku takich spotkań bywa, kurs na zwycięstwo Realu, w żadnym stopniu nie zachęca na granie na nich, a więc zysku szukam gdzie indziej. Także w tym meczu liczę na wysoką liczbę punktów, bowiem oba zespoły mają spory potencjał ofensywny. Uważam, że Real będzie chciał potwierdzić swoją klasę, natomiast Berlińczycy, nie odpuszczą im do ostatnich sekund, co powinno przełożyć się na sporą zdobycz punktową. Linia, jaką obieram w tym meczu, jest nieco niższa, bo wynosi 154,5 pkt, jednak cały pojedynek, również może wyglądać zupełnie inaczej od tego wyżej omawianego.

Powyżej 154,5 pkt w meczu
Kurs: 1.62
Zagraj!

Euroliga Typy

Fot. z okładki- PressFocus

Zaloguj się aby dodawać komentarze