Noc w NBA: czy Lonzo Ball okaże się zbawieniem dla Lakers? – gramy o 293 PLN!

Wczoraj 2 z 3 typów okazało się celnych, jedynie New Orleans Pelicans zawiedli. Szkoda, ale kto grał single, to na pewno nie narzeka. Dzisiaj 2 propozycje ode mnie, bo zostanie rozegranych zaledwie 5 spotkań. Do dzieła!

Dołącz do grona ludzi śledzących NBA i podziel się swoją opinią -> Typy NBA – grupa dyskusyjna.

Nie masz konta w Fortunie? Sprawdź ofertę legalnego bukmachera i odbierz bonusy! Kod promocyjny: 20free

Zdarzenie: kto wygra mecz: Los Angeles Lakers – Atlanta Hawks?

Typ: Los Angeles Lakers

 Kurs: 1.75

Kwintesencja tego, co najgorsze. Rywalizacja, którą raczej nie będziesz reklamował NBA. W tym starciu zmierzą się dwa najgorsze zespoły w lidze, przynajmniej patrząc na bilanse i miejsce w poszczególnych konferencjach. To nie jest przypadek, że oba te teamy znajdują się na dnie. O kim mowa? O Los Angeles Lakers i Atlanta Hawks, czyli o drużynach z najmniejszą liczbą zwycięstw w aktualnych rozgrywkach.

Zaczniemy od 16-krotnych mistrzów NBA.

Nie skłamię, jeśli powiem, że Lakers nie zdobędą w tym sezonie tytułu. I w kolejnym też. Nie to, że mieli walczyć o mistrzostwo, ale mieli wygrywać. To miał być ten sezon, w którym przy dobrych wiatrach będą się liczyć w walce o awans do playoffów. Jeszcze po 18 spotkaniach wyglądało to na całkiem realną perspektywę. Bilans 8-10 i 8. miejsce na Zachodzie był jasnym znakiem:

,, To jest nasz rok.”

Jednak nie jest. I już nie będzie. Jeziorowcy od tego czasu wpadli w głęboki dół (bo nie dołek) i przegrywają z każdym. Teraz mogą się pochwalić serią 9 porażek.  Co zawodzi najbardziej? Chyba defensywa. Od początku sezonu ekipa z Los Angeles była na ustach wszystkich ekspertów, dzięki swojej obronie, bo przez ostatnie kilka lat byli fatalni w tym aspekcie. Teraz byliśmy świadkami nowego i wydawało się to permanentną zmianą. Właśnie, wydawało się. Bo teraz już wszystko wróciło do normy.

Lakers są na przedostatnim miejscu w lidze w punktach rywali, tracąc ich średni aż 111.8. Jeżeli spojrzymy na efektywność defensywną, to wygląda to trochę lepiej (#17). Skąd ta różnica? Ten zespół ma w najszybsze tempo w lidze, więc automatycznie ma więcej szans, żeby tracić kosze. Uśrednienie tych liczb (na 100 posiadań), daje bardziej rzetelny wskaźnik.

Może i obrona Jeziorowców pozostawia wiele do życzenia, lecz uwierz mi – Hawks bronią gorzej.

Tutaj jest odwrotna zależność, bo jeżeli chodzi o ilość traconych punktów, to nie wygląda to tak źle – 107.9 i 24. miejsce  w NBA. Ale Atlanta gra w wolnym (15.) tempie, co widać po efektywności defensywnej – dopiero 28. lokata w lidze. Coś jeszcze? Aż 47.5% prób przeciwników przeciwko Jastrzębiom wpada do kosza  (28. lokata).

Łatwo zauważyć, że nie przez przypadek obie te drużyny są na dnie ligi.

Na szczęście dla Lakers do gry wrócił już Lonzo Ball. Może młody rozgrywający ma problemy ze skutecznością, jednak to on potrafi zapewnić ofensywny  flow i z nim ten zespół funkcjonuje dużo lepiej.

Hawks spisują się średnio w tym sezonie, a szczególnie słabo radzą sobie na wyjazdach, gdzie triumfowali tylko 3 razy w 20 pojedynkach, co daje zawrotne 15%. Doskonale widać to po postawie Dennisa Schrödera, czyli lidera Jastrzębi. Niemiec w ostatnich 4 meczach w halach rywali trafił zaledwie 31.9% swoich rzutów, w tym tylko 3 z 17 trójek. A bez jego dobrej postawy trudno oczekiwać zwycięstw.

Spójrzmy jeszcze na bezpośrednie starcia. W poprzednich rozgrywkach dwa razy górą byli Lakers i według mnie dzisiaj ta tendencja zostanie podtrzymana. Zdaję sobie sprawę, że mają serię 9 porażek z rzędu, jednak nie mogą przegrywać w nieskończoność. Trudno znaleźć lepszego rywala do przerwania tej złej passy niż Hawks, którzy na wyjazdach radzą sobie fatalnie. Moim zdaniem w tym hicie na dnie ligi górą będą gospodarze.

Do analizy użyłem Darmowy Skarb Kibica NBA przygotowany przez naszą redakcję. Żeby mieć jak największe szanse na celny typ, warto przyjrzeć się dokładnie drużynom, ich wynikom, statystykom itd. Dzięki temu zmaksymalizujemy szansę na zysk. 

Zdarzenie: kto wygra mecz: Portland Trail Blazers – San Antonio Spurs?

Typ: Portland Trail Blazers 

 Kurs: 1.90 

Gdyby oba teamy były w pełnych składach, to pewnie inaczej typowałbym to spotkanie. Ale nie są, tzn. jeden z nich nie jest.

W barwach San Antonio Spurs na pewno nie wystąpią: Kawhi Leonard (bark), Tony Parker (odpoczynek) , Rudy Gay (pięta). Dodatkowo pod znakiem zapytania stoi występ Danny’ego Greena. Zdaję sobie sprawę, że Spurs potrafią wygrywać tego typu mecze. Moim zdaniem dzisiaj będzie inaczej.

Blazers paradoksalnie radzą sobie lepiej na wyjeździe, bo na własnym parkiecie mają bilans zaledwie 9-10. Dziwne. Ostatnio pokazali lepszą postawę w Rose Garden, gdzie zatrzymali Atlanta Hawks na zaledwie 89 punktach. Duet Lillard – McCollum jest głównie kojarzony z popisami w ataku. Niespodziewanie to właśnie defensywa jest najmocniejszym punktem tego teamu. Podopieczni Terry’ego Stottsa zajmują trzecie miejsce w efektywności defensywnej i czwartą lokatę, jeśli weźmiemy pod uwagę ilość zdobywanych oczek.

Spurs mają praktycznie takie same statystki, co Blazers. W halach rywali triumfowali w 9 z 20 spotkań (bilans 9-11). Co więce,  ich znakiem rozpoznawczym jest defensywa – 2. miejsce w efektywności defensywnej i punktach rywali.

Wszystko wskazuje na to, że zobaczymy starcie z małą ilością punktów, ale ja skupię się na wyniku. Kto wygra? Według mnie Portland Trail Blazers. Gospodarze są już w pełnym składzie, w odróżnieniu od gości. Chcąc ugruntować swoją pozycję w ósemce, muszą zwyciężać w tego typu pojedynkach. Kurs na to zdarzenie jest wysoki, więc dla mnie grzechem jest z niego nie skorzystać.

Tak prezentuje się gotowy kupon. Tym razem do wygrania mamy 293 PLN.

Piszcie w komentarzach, co Wy dzisiaj proponujecie.

Powodzenia!

Comments are closed.