Noc w NBA: czy Czarodzieje z Marcinem Gortatem w składzie utrzymają zwycięską passę? + 4 typy na dzisiejsze mecze

Poniedziałki nie należą do najprzyjemniejszych dni w ciągu tygodnia, co do tego nie ma wątpliwości. Ale spójrzmy na to z inne strony – dzisiaj pierwszy poniedziałek w tym sezonie, w którym możemy oglądać i obstawiać NBA! I dzień od razu staje się lepszy. 8 meczów, czyli 8 okazji do ulokowania swoich środków. Pytanie: na co?

Na pierwszy rzut oka wczorajsze propozycje okazały się kiepskie – skuteczność 1 na 3. Na kuponie znalazły się bardzo ryzykowne zdarzenia po wysokich kursach, m.in. 4.10 i 2.90. Żeby typ z przelicznikiem 2.90 okazał się trafny, zabrakło zaledwie jednego punkciku – linia overowa była 220.5, a Nets z Hawks rzucili łącznie 220 punktów… Jeśli chodzi o mecz Thunder i Timberwolves pomyliłem się już trochę bardziej. Ale przyjrzyjmy się uważnie moim typom. Udało mi się trafić zwycięzców trzech spotkań, gdzie kurs na Leśne Wilki oscylował w granicach 2.30/2.40. Pamiętajcie, że niektóre propozycje są trochę bardziej ryzykowne, inne trochę mniej. Sęk w tym, żebyście znaleźli równowagę i po prostu czerpali inspirację z moich tekstów. Jeśli ktoś z Was wczoraj zagrał mniej ryzykownie i typował tylko zwycięzców, to dzisiaj może cieszyć się wygraną.

Dołącz do grona ludzi śledzących NBA i podziel się swoją opinią -> Typy NBA – grupa dyskusyjna

Do stworzenia tego kuponu skorzystałem z oferty forBET. Jeżeli nie masz jeszcze konta u tego legalnego bukmachera, to jako użytkownik Zagranie możesz skorzystać z atrakcyjnego bonusu powitalnego aż do 650 PLN! Wystarczy, że przy rejestracji wpiszesz kod promocyjny 650. 

KOD PROMOCYJNY: 650

Zdarzenie: Zwycięstwo Denver Nuggets – Washington Wizards

Typ: Washington Wizards

Kurs: 2.15

Czarodzieje rozpoczęli sezon od dwóch zwycięstw, ale w obu starciach musieli walczyć do samego końca. Mecze z 76ers i z Pistons skończyły się łączną różnicą 9 punktów. Ale wygrana to wygrana, prawda? Trzeba pamiętać, że w do gry w ekipie ze stolicy USA cały czas nie jest zdolny Markieff Morris. W zeszłym sezonie ich pierwsza piątka była jedną z najlepszych w całej NBA, więc Wizards powinni być jeszcze lepszym zespołem. Bilans 2-0 to dużo lepszy start niż w poprzednich rozgrywkach – Czarodzieje po 10 meczach mieli zaledwie dwie wygrane.

Oczywiście, polskim akcentem w tym meczu jest występ Marcina Gortata. Polski Młot rozpoczął bardzo dobrze te rozgrywki i w obu wygranych spotkaniach odegrał bardzo istotną rolę. A rywali miał niełatwych, bo naprzeciwko Polskiego Młota stanęli Joel Embiid i Andre Drummond. Gortat po dwóch spotkaniach zalicza przeciętnie double double (podwójna zdobycz w dwóch kategoriach statystycznych) – 13 punktów i 13 zbiórek.

Nuggets są jednym z najbardziej ofensywnych zespołów w całej NBA – przynajmniej byli. Jednak jak pokazał zeszły sezon, nie jest to klucz do sukcesu. Bryłki miały czwartą efektywność w ataku, ale dopiero 29. w defensywie. Nikola Jokić to na pewno genialny gracz w ofensywie, ale obrońcą jest jednym z najgorszych na swojej pozycji. Jeżeli masz takie fundamenty, to Twój dom się prędzej zawali, niż wytrzyma długie, długie lata.

Dlatego sprowadzono Paula Millsapa, który ma by scementować szyki obronne Nuggets. Wydaje się, że był to trafiony ruch i defensywna zespołu Mike’a Malone’a nie jest już tak fatalna, jak sezon wcześniej. Ba! W pierwszych dwóch meczach jest wyjątkowo szczelna.

Bryłki straciły 106 punktów przeciwko Utah Jazz, ale, uwaga, zaledwie 79 przeciwko Sacramento Kings. Umówmy się – Kings mają problemy z rzucaniem koszy każdemu (choćby 88 punktów przeciwko Mavericks), ale widać, że jest to dobry krok w stronę poprawy defensywy w Denver. Sezon temu ten mecz zakończyłby się pewnie wynikiem 135-110, a nie 96-79.

Wizards opierają swoją grę na duecie Wall i Beal i nie wydaje się, żeby Nuggets mieli receptę na tę dwójkę. Brakuje im dobrych obrońców na obwodzie, bo poza Garym Harrisem nie widać nikogo, kto mógłby uprzykrzyć grę obwodowym z Washingtonu. Spójrzmy chociaż na ostatni mecz tych drużyn – Wall i Beal złożyli się na 53 punkty i poprowadzili swój zespół do wygranej na parkiecie w Denver. Typuję, że dzisiaj będzie podobnie i to znowu zespół Marcina Gortata triumfuje w Pepsi Center.

Do analizy użyłem Darmowy Skarb Kibica NBA przygotowany przez naszą redakcję. Żeby mieć jak największe szanse na celny typ, warto przyjrzeć się dokładnie drużynom, ich wynikom, statystykom itd. Dzięki temu zmaksymalizujemy szansę na zysk.

Zdarzenie: Handicap Milwaukee Bucks – Charlotte Hornets -4.5/+4.5

Typ: Milwaukee Bucks

Kurs: 1.55

Giannis Antetokounmpo jest rewelacją tego sezonu, pokazując, że może być naprawdę poważnym kandydatem do statuetki MVP. 37, 33 i 44 to liczba punktów pierwszych trzech starciach. A zwróć uwagę, że nie skończył jeszcze 23 lat. Jesteśmy świadkami narodzin gwiazdy. Co do tego nie ma wątpliwości.

Trudno znaleźć sposób na zatrzymanie tego świra atletycznego, bo Giannis ma ponad 210 centymetrów wzrostu, poruszą się jak rozgrywający, a do tego dysponuje niesamowicie długimi rękami. NBA idzie w kierunku obniżania składu, więc takie coś jest na rękę (wszędzie te ręce) Grekowi. Wchodząc pod kosz, praktycznie nie ma dla niego wyzwania.

Bobcats teoretycznie mogą mieć dwóch dobrych obrońców na Antetokounmpo. Teoretycznie, bo a) nikt go nie jest w stanie zatrzymać jeden na jeden (sory); b) nie są zdolni do gry. Ani Michael Kidd – Gilchrist, ani Nicholas Batum nie zagrają w dzisiejszym meczu, więc nie wiem, kto zajmie się kryciem Antka. Chyba nie Dwight Howard?

Typuję wygraną Bucks, którzy wygrywali już z takimi drużynami jak Boston Celtics i Portland Trail Blazers.

Zdarzenie: Handicap Miami Heat – Atlanta Hawks -9.5/+9.5

Typ: Miami Heat

Kurs: 1.85

Atlanta wczoraj przegrała z Brooklyn Nets i straciła swojego najważniejszego gracza, który w dwóch pierwszych meczach zaliczał 26.5 punktów, a w trzecim miał na swoim koncie 17 oczek.  Wiesz, co mam na myśli? Tam nie ma kto zdobywać punktów i w tym momencie najlepszym graczem jest Kent Bazemore. Bazemore, naprawdę? Jastrzębie dzisiaj nie dolecą zbyt wysoko/daleko.

W tym meczu typuję zwycięstwo Heat, którzy po wpadce z Magic w meczu otwarcia, wydają się wracać na właściwe tory.

Zdarzenie: Dallas Mavericks – Golden State Warriors +10.5/-10.5

Typ: Golden State Warriors

Kurs: 1.55

Jedna z najlepszych drużyn w historii NBA ma bilans 1-2. Nie spodziewałem się, że będę pisał takie zdanie pod koniec października, ale takie są fakty – Golden State Warriors, póki co grają przeciętnie, zwłaszcza w obronie. Jednak w końcu musi nastąpić ten mecz, w którym pokażą swoją siłę rażenia i w przenośni (a może dosłownie) zmiotą rywala z parkietu. Spodziewam się wysokiej wygranej Wojowników nad Mavericks, którzy w tym sezonie grają bardzo słabo. W tym meczu możemy nie zobaczyć Stepha Curry’ego, który ostatnio w geście frustracji rzucił szczęką w sędziego, ale ten zespół nadal ma Duranta, Thompsona i Greena. Tak głęboki skład mają Warriors…

W składzie z Dallas pod znakiem zapytania stoi występ Dennisa Smitha Jr’a, Setha Curry’ego i Devina Harrisa, czyli nie wiem, kto ma tam grać na obwodzie.

Wniosek prosty: pewna wygrana mistrzów NBA, którzy muszą się w końcu odblokować

Cztery pozycje złożone w jeden kupon dają AKO w wysokości 9.556, co przy wkładzie 50 PLN daje nam prawie 400 PLN czystego zysku. Od razu widać, że dzisiejsze propozycje są dużo bardziej bezpieczne i tutaj nie pozwoliłem sobie na takie szaleństwo. Choć w jednym meczu typuje zwycięstwo drużyny, która według bukmacherów jest underdogiem.

Życzę Wam wysokich wygranych i przyjemności z gry.

Zaloguj się aby dodawać komentarze