Mistrzowie Świata zakończą wrześniowe zgrupowanie wygraną? Gramy 2 kupony o 367 PLN!

2 ostatnie dni okazały się bardzo udane i jeśli ktoś zdecydował się grać ze mną, to zarobił w ciągu nich 231 PLN! Mam nadzieję, że dziś wieczorem zobaczymy kolejne zielone kupony. Tym razem również bierzemy pod lupę mecze w ramach eliminacji do MŚ 2022, lecz po poniedziałkowej wycieczce do Afryki, ponownie wracamy na Stary Kontynent. Wpierw rzucimy okiem na spotkanie w Azerbejdżanie, gdzie miejscowa reprezentacja podejmie Portugalię. Następnie przeniesiemy się do Décines-Charpieu, gdzie Francuzi zmierzą się z Finlandią. Zapraszam serdecznie do lektury.

Zarejestruj się w forBET z kodem ZAGRANIE i odbierz:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Azerbejdżan vs Portugalia (07.09. godz. 18:00)

Tym razem zaczniemy chronologicznie, od pierwszego meczu eliminacyjnego wtorkowej serii gier. Zaglądamy też do pierwszej grupy, gdzie sytuacja po 4 kolejkach jest naprawdę ciekawa. Przed startem eliminacji w roli murowanego faworyta do zajęcia pierwszego miejsca stawiana była reprezentacja Portugalii. I rzeczywiście, mistrzowie Europy z roku 2016 rozpoczęli zmagania od 3 wygranych i wyjazdowego remisu z Serbią, która za sprawą lepszego bilansu bramek przewodzi w grupie A. Fernando Santos nie może więc pozwalać sobie na eksperymenty i jest zmuszony regularnie stawiać na swoich najlepszych zawodników, jeśli chce uniknąć ewentualnej gry w barażach. Tym bardziej że postawa jego podopiecznych w ostatnim spotkaniu z Irlandią nie powaliła nikogo na kolana. Goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie i bronili go aż do 89 minuty, kiedy to genialny Cristiano Ronaldo wyrównał wynik, a chwilę później, nie po raz pierwszy, zagwarantował swojej reprezentacji komplet punktów.

Dziś genialnego 36-latka nie zobaczymy na murawie, co nie zmienia faktu, że Portugalczycy nie powinni mieć takich problemów jak kilka dni temu i zakładają powrót do kraju z 3 punktami. Pałeczkę lidera przejmie więc Bruno Fernandes, który z pewnością zacznie wtorkowe zawody od pierwszej minuty. Piłkarz Manchesteru United grał całkiem nieźle w meczu z Irlandią, błysnął także w towarzyskim starciu z Katarem, kiedy to wszedł na 30 minut i pewnym strzałem z karnego ustalił wynik rywalizacji na 3:1. W owym spotkaniu Santos dał odpocząć swoim najważniejszym piłkarzom, czego niestety nie mógł zrobić szkoleniowiec Azerbejdżanu, który mierzył się na wyjeździe z waleczną Irlandią.

Starcie te ostatecznie zakończyło się podziałem punktów, z którego bardziej zadowoleni są chyba goście. Wyspiarze byli bowiem zespołem lepszym i przez zdecydowaną większość meczu prowadzili grę, brakowało im jednak konkretów pod bramką. Ten mecz był pierwszym remisem Azerów podczas bieżących eliminacji. Wcześniej przegrywali oni z reprezentacjami Luksemburgu, Serbii i Portugalii, tracąc w tych trzech spotkaniach 5 bramek. Marcowa potyczka z Ronaldo i spółką w ogóle była bardzo dziwna. Skrót z tych zawodów potrwałby pewnie killanaście minut, bowiem gospodarze co rusz stwarzali niebezpieczeństwo pod bramką rywali, oddali w sumie 14 celnych strzałów, a jedynego gola zdobyli po pechowej interwencji obrońcy rywali – Medvedeva. Trudno mi uwierzyć, by podobne szczęście sprzyjało Azerom po raz drugi. Zanim przejdziemy do statystyk dotyczących tego meczu, zachęcam Was serdecznie do poczytania opinii na temat bukmachera Forbet. Teraz przechodzimy już do liczb.

Statystyki:

  • Portugalia po 4 kolejkach ma na koncie 10 oczek i bilans bramek 8:4.
  • Podopieczni Santosa wygrali 2 ostatnie mecze – z Irlandią 2:1 i z Katarem 3:1.
  • W 10 ostatnich starciach Ronaldo i spółka strzelili w sumie 21 bramek – średnio 2,1 na mecz.
  • Portugalczycy zwyciężyli 6 z 10 ubiegłych meczów wyjazdowych.
  • Azerbejdżan z 1 punktem na koncie i bilansem goli 3:6 zamyka stawkę grupy A.
  • Gospodarze przegrali 6 z 10 ostatnich spotkań.
  • Azerbejdżan tracił gola w każdym z 8 poprzednich spotkań.
  • Poprzedni mecz bezpośredni zakończył się zwycięstwem Portugali 1:0.

Podsumowanie:

Zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że Azerowie potrafią niekiedy sprawiać problemy silniejszym reprezentacjom w meczach u siebie. Fakty są jednak takie, że rozegrali oni 3 dni temu niezwykle wyczerpujące zawody w Irlandii, podczas gdy Portugalia grała towarzysko z Katarem. W dodatku doświadczeni goście potrafią ostatnimi czasy strzelać sporo bramek, choć wiadomo, że autorem wielu z nich był nieobecny dziś Cristiano Ronaldo. Nie martwię się jednak o brak piłkarza Manchesteru, bowiem w pełni sił na najbliższe spotkanie będzie jego klubowy kolega – Bruno Fernandes. Wydaje mi się, że kreatywność, oraz wizja gry pomocnika będą miały dziś spore znaczenie i znacznie ułatwią przyjezdnym grę na defensywnie ustawionych Azerów. Stawiam, że Portugalia zdobędzie bramkę w każdej z połów, tak jak miało to miejsce w 4 z 7 poprzednich spotkań. Dodatkowym typem jest gol Bruno Fernandesa po atrakcyjnym kursie, który zaproponowały zakłady bukmacherskie Forbet.

Portugalia strzeli gola w każdej połowie
Kurs: 1,71
Zagraj!
Bruno Fernandes strzeli gola
Kurs: 2,55
Zagraj!

grupa 40

Francja vs Finlandia (07.09. godz. 20:45)

Zgodnie z zapowiedzią, przyszedł czas na arcyciekawe starcie z grupy D. Grupy, która określana jest grupą remisów, a to dlatego, że aż 7 z 10 rozegranych dotychczas spotkań kończyło się właśnie podziałami punktów. Francuzi nie są odstępstwem od tej reguły i jak dotychczas 3 razy nie potrafili zwyciężać, nawet z dużo słabszymi rywalami. Podczas wrześniowego zgrupowania „Trójkolorowi” mierzyli się już z Bośnią i Hercegowiną, a także Ukrainą. Dość niespodziewanie obydwa te starcia mistrzowie świata zremisowali wynikami 1:1. W przypadku domowego spotkania z Edinem Dżeko i jego kolegami to gospodarze byli na dobrej drodze do zwycięstwa, lecz plany pokrzyżowała czerwona kartka, którą na początku drugiej połowy obejrzał Kounde. Jeśli chodzi o wyjazdową potyczkę w Kijowie, to było to wyrównane 90 minut i ostatecznie podział punktów wydaje się sprawiedliwym wynikiem. Te rezultaty sprawiają, że Francja po 5 kolejkach wciąż jest liderem grupy, lecz ma w dorobku jedynie 9 oczek. Wszyscy kibice tejże reprezentacji oczekują, iż chociaż na zakończenie zgrupowania podopiecznym Deschampsa uda się zwyciężyć na własnym terenie z Finlandią.

Goście po całkiem niezłym występie na Euro rozpoczęli eliminacje do MŚ od dwóch remisów i domowego zwycięstwa nad Kazachstanem. Dzisiejszy mecz z Francuzami będzie dopiero czwartym spotkaniem Finów w grupie D, w której najprawdopodobniej do samego końca trzeba będzie rywalizować z Ukrainą o miejsce w barażach. W rozegranym 3 dni temu starciu z Kazachstanem gospodarze nie zachwycili postawą w ofensywie, bowiem większość ekspertów jak i kibiców oczekiwała wyższego zwycięstwa – tym bardziej w meczu rozgrywanym u siebie. Finowie dominowali na murawie, szczególnie w pierwszej połowie, jednak przyjezdni również mieli kilka niezłych okazji do strzelenia bramki i gdyby zawody potrwały jeszcze kilkanaście minut, kto wie, czy zespołowi prowadzonemu przez Talgata Baysufinova nie udałoby się wyrównać wyniku. Dziś role się odwrócą i to reprezentacja Finlandii przez większość spotkania będzie musiała ciężko pracować w defensywie. Podobnie było na Euro – wówczas debiutanci pokazali się z naprawdę dobrej strony. Na inaugurację wygrali z Danią 1:0, zaś później sprawili sporo problemów faworyzowanym Rosjanom i Belgom. Ostatecznie w bardzo trudnej grupie reprezentacja Finlandii straciła jedynie 4 bramki.

Statystyki:

  • Francja po 5 kolejkach ma na koncie 9 oczek i jest liderem grupy.
  • „Trójkolorowi” zremisowali 5 ostatnich meczów.
  • Podopieczni Deschampsa notowali under 4,5 goli w 10 z 11 ostatnich spotkaniach.
  • W 5 z 6 ostatnich meczach Francji miał miejsce under 10,5 rzutów rożnych.
  • Mistrzowie Świata wykonują średnio 5,9 kornerów na mecz (średnia z 10 ostatnich meczów).
  • Finlandia z dorobkiem 5 punktów zajmuje 2. miejsce w grupie.
  • Goście notowali under 2,5 gola w 8 z 10 ostatnich spotkaniach.
  • Finowie stracili 4 gole w 6 poprzednich meczach.
  • W 5 ostatnich starciach Finlandii miał miejsce under 10,5 kornerów.

Podsumowanie:

Przyznam się szczerze, że bardzo rzadko gram undery rzutów rożnych. Zwykle chcę wierzyć, że spotkanie, które omawiam, będzie ciekawe i zobaczymy w nim wiele sytuacji podbramkowych, a także kornerów. W tym konkretnym przypadku nie mogę jednak pozostać obojętny wobec liczb, a te wyraźnie pokazują, że Francuzi w ostatnich meczach stawiają głównie na grę środkiem pola, a nie skrzydłami. W ostatnich meczach „Trójkolorowych” nie oglądaliśmy wielu rogów, to samo tyczy się reprezentacji Finlandii, która będzie się dziś broniła tak długo, jak to będzie możliwe. Gospodarze ostatnimi czasy nie zdobywają wielu trafień, a fińska defensywa napsuła krwi niejednemu rywalowi (choćby podczas Euro 2020). Do kuponu dorzucam więc zakład specjalny i stawiam na under 10,5 rogów oraz 4,5 bramek w tym spotkaniu. Pamiętajcie, że proponowany kupon zagrać możecie w Forbet, gdzie warto skorzystać z naszego kodu promocyjnego. Powodzenia!

poniżej 5 goli, poniżej 11 rzutów rożnych
Kurs: 1,70
Zagraj!

forBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym ZAGRANIE
  • Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.
  • Przeczytaj więcej o bonusie forBET

kupon el. MŚ 07.09. Forbet

kupon nr.2 el. MŚ 06.09. Forbet

fot. Vadim Kudinov

 

Zaloguj się aby dodawać komentarze