Lider klasyfikacji strzelców Premier League ustrzeli coś w Chorwacji? Liga Europy o 396 PLN!

Michael Antonio w West Hamie - kupon LE 16.09. PZBuk

Emocje związane z Ligą Mistrzów już za nami. W środowy wieczór najlepsza piłkarska liga świata zagwarantowała mnóstwo bramek, ciekawych meczów, a także i niespodzianek. Do trafienia wczorajszego kuponu zabrakło jedynie dwóch rożnych, mam nadzieję, że tym razem kupon okaże się zwycięski. Pozostajemy na arenie międzynarodowej, lecz tym razem przyglądamy się starciom w Lidze Europy. W niej bardzo ciekawym spotkaniem okazać się może rywalizacja Dynama Zagrzeb z West Hamem United. Zajrzymy również na King Power Stadium, gdzie Leicester zagra z Napoli. Zapraszam do lektury.

Załóż konto w PZBuk, aby otrzymać:

500 PLN bez ryzyka i darmowy zakład 20 PLN

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

FREEBET: 250 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Dynamo Zagrzeb vs West Ham United (16.09. godz. 18:45)

Na początek meldujemy się w stolicy Chorwacji, a więc w Zagrzebiu, gdzie miejscowe Dynamo czeka niezwykle trudna przeprawa z londyńskim West Hamem. Gospodarzom nie udało się zakwalifikować do Champions League, bowiem pokazali się z bardzo kiepskiej strony w rywalizacji z mołdawskim Sheriffem Tiraspol, który zwyciężył w dwumeczu aż 3:0. Dynamo już wcześniej miało nieco kłopotów z Legią Warszawa, która potrafiła zremisować w Chorwacji 1:1 i do ostatniego gwizdka naciskała rywali, którzy wygrali rywalizację jedną bramką. Na krajowym podwórku podopieczni trenera Krznara wyglądają już o niebo lepiej. 5 wygranych podczas 7 pierwszych kolejek nowej kampanii to bardzo dobry wynik, który na obecną chwilę daje drużynie ze stolicy pierwsze miejsce w tabeli. Co więcej, Dynamo nie straciło bramki w lidze od 4 spotkań. Trzeba wziąć jednak poprawkę na fakt, iż chorwacka ekstraklasa zdecydowanie nie należy do najlepszych lig świata, a występy na europejskim podwórku pokazały, że ekipa z Zagrzebia wcale nie jest tak silna, jak mogłoby się co poniektórym wydawać.

W najlepszej lidze świata występuje natomiast najbliższy rywal Dynama, a więc West Ham United. Awans do europejskich pucharów to gigantyczny sukces Davida Moyesa, oraz jego podopiecznych, którzy w poprzednim sezonie długo liczyli się w walce nawet o Top 4. Ostatecznie udało się zająć 6. pozycję, przed takimi zespołami jak Tottenham, Arsenal, czy Everton. Bieżącą kampanię West Ham rozpoczął równie dobrze, jeżeli nie lepiej. „Młoty” udowadniają, że fantastyczny rezultat z poprzedniego sezonu nie był dziełem przypadku i podczas 4 pierwszych kolejek zgarnęli 8 oczek. Zdobycz punktowa powinna być jeszcze większa, jeżeli spojrzymy sobie na przebieg starć z Crystal Palace i Southampton. W obu przypadkach Londyńczykom zabrakło skuteczności pod bramką rywala, efektem czego mecze te zakończyły się podziałami punktów. West Ham pod przywództwem Davida Moyesa to ekipa stawiająca przede wszystkim na ofensywę. Trener, słynący niegdyś, z doskonałej organizacji gry w obronie, doskonale wykorzystuje potencjał, jakim dysponuje jego ekipa w ataku. W 4 wspomnianych meczach nowej kampanii, „The Hammers” zdobyli 10 trafień i pod tym względem są trzecią, najlepszą drużyną w Premier League

Wielka w tym zasługa napastnika rodem z Jamajki – Antonio. Snajper, którego w kadrze nie widział Gareth Southgate w bieżących rozgrywkach zapisał na swoim koncie 4 bramki, do których dołożył 3 asysty. Niegdyś boczny obrońca imponuje skutecznością, siłą i wykończeniem akcji i nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że jest zdecydowanie najjaśniejszym punktem swojej ekipy. W ostatnim spotkaniu Antonio po raz pierwszy w tym sezonie nie trafił do siatki, a w końcówce spotkania w bezmyślny sposób dostał czerwoną kartkę. Napastnik będzie mógł wystąpić w dzisiejszym meczu Ligi Europy i sądzę, że sportową złość przełoży na skuteczność w ofensywie, którą dotychczas imponował.

Statystyki:

  • Dynamo Zagrzeb wygrało 5 z 10 ostatnich meczów.
  • Chorwaci stracili 4 bramki w 4 poprzednich spotkaniach pucharowych.
  • Gospodarze nie przegrali u siebie od 7 starć.
  • West Ham wygrał 2 mecze i zanotował 2 remisy w Premier League.
  • Piłkarze Moyesa strzelili 10 bramek w 4 ostatnich meczach ligowych.
  • Michael Antonio ma na swoim koncie 4 gole i 3 asysty w tych rozgrywkach.
  • Jamajczyk trafiał do siatki w 5 z 8 poprzednich meczów.

Podsumowanie:

Dynamo spisuje się bardzo dobrze na krajowym podwórku, lecz to nie powinno być żadnym zaskoczeniem. Dużo gorzej było podczas eliminacji do europejskich pucharów – Legia, jak i Sheriff udowodnili, że defensywa Chorwatów nie jest monolitem i spokojnie da się im strzelić gola. To dobra informacja dla West Hamu, który pod wodzą Moyesa gra ofensywny, niekiedy wręcz wesoły futbol. W doskonałej dyspozycji znajduje się Michael Antonio, którego dziś zobaczymy od pierwszej minuty. Jamajczyk na obecny moment jest liderem klasyfikacji strzelców w Premier League, a kurs wystawiony na jego bramkę w meczu z Dynamo wydaje się bardzo ciekawy. Stawiam więc, że napastnik trafi do siatki Chorwatów. Przypomnę o możliwości wykorzystania naszego kodu bonusowego u bukmachera PZBuk – naprawdę warto!

M. Antonio strzeli gola
Kurs: 2,75
Zagraj!

Sprawdź teraz naszą recenzję zakładów bukmacherskich PZBuk -> https://zagranie.com/pzbuk-opinie-bonus-kod-promocyjny/

Leicester City vs Napoli (16.09. godz. 21:00)

Przenosimy się na King Power Stadium, gdzie Leicester zagra pierwszy mecz w ramach Ligi Europy, a rywalem „Lisów” będzie zespół Napoli. Co ciekawe, jedno spotkanie ekip z tejże grupy już się odbyło i ku uciesze polskich kibiców, Legia ma po nim 3 oczka. Leicester od początku kampanii nie zachwyca. 6 punktów, jakie udało się zdobyć w lidze to i tak wynik ponad stan. Podopieczni Brendana Rodgersa zagrali bardzo mądrze w meczu o Tarczę Wspólnoty i wówczas ograli Manchester City 1:0. Następnie przyszło dosyć szczęśliwe zwycięstwo z Wolves, kompromitacja z West Hamem, ponowna wygrana z beniaminkiem z Norwich i znów bardzo kiepskie zawody przeciwko Manchesterowi City. Efekt jest taki, że ekipa Leicester zajmuje na obecną chwilę dopiero 9. miejsce w lidze i ma ujemny bilans bramek. Ofensywa to zdecydowanie aspekt, nad którym trzeba popracować. „Lisy” od początku kampanii mają problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowym oraz ze zdobywaniem bramek. Kelechi Ikeanacho nie jest jeszcze w pełni formy, Madisson zdecydowanie nie błyszczy, a sam Jamie Vardy nie będzie ciągnął drużyny w nieskończoność.

Zupełnie odmienne nastroje panują w Neapolu. Zespół Piotra Zielińskiego co prawda nie zdołał zakwalifikować się do Champions League, jednakże Napoli od początku nowych rozgrywek gra wyśmienicie i jak dotąd nie straciło jeszcze punktów w lidze. O ile zwycięstwa z Venezią i Genoą były obowiązkiem, o tyle domowy tryumf nad Juventusem to coś, co zdecydowanie poprawiło nastroje w szatni, jak i wśród kibiców. Gospodarze podczas rywalizacji ze „Starą Damą” zdecydowanie dominowali, oddali w sumie 24 strzały na bramkę Szczęsnego i ostatecznie po błędzie Polaka wywalczyli niezwykle cenny komplet punktów. W tym starciu z kapitalnej strony pokazał się między innymi Lorenzo Insigne, którego nie zobaczymy na murawie. Brak skrzydłowego będzie sporym osłabieniem gości, a jeśli do tego dołożymy kilka innych kontuzji, to może się okazać, że siła ofensywna Napoli będzie zdecydowanie mniejsza. Trzeba podkreślić, że w ostatnich tygodniach zespół prowadzony przez Spalettiego doskonale radził sobie na wyjazdach. Czym innym jest jednak wycieczka do Genoi, czy Fiorentiny, a lot do Anglii i mecz z jedną z najlepszych ekip tegoż kraju. Czy goście równie dobrze poradzą sobie w czwartkowym starciu? Nie mogę się już doczekać omawianej rywalizacji.

 

Statystyki:

  • Leicester ma na koncie 6 oczek i zajmuje 9. miejsce w Premier League.
  • Lisy w 4 spotkaniach tego sezonu strzeliły 4 bramki.
  • 2 z 5 ostatnich meczów Leicester kończyły się BTTS’em.
  • 3 poprzednie mecze domowe podopiecznych Rodgersa kończyły się wynikiem 1:0.
  • Napoli ma na koncie komplet 9 oczek i plasuje się na 2. pozycji w Serie A.
  • Włosi wygrali 9 z 10 minionych meczów wyjazdowych.
  • Podopieczni Spalettiego przegrali 1 z 19 ostatnich spotkań.

Podsumowanie:

Początkowo miałem zamiar zaproponować under bramek w omawianym spotkaniu. Zadziwił mnie jednak przesadnie wysoki kurs na gości, którzy w ostatnich miesiącach radzą sobie wyśmienicie i w zasadzie wcale nie przegrywają. Także ten sezon ekipa z Neapolu rozpoczęła od 3 wygranych, w tym od tryumfu nad Juventusem. Leicester z kolei zdecydowanie nie zachwyca i w staciach z mocniejszymi rywalami, jakimi byli West Ham i Manchester City, „Lisy” dostały baty i były bezradne. W mojej opinii gościom uda się wywieźć minimum punkt z deszczowej Anglii. Kupon na Ligę Europy zagrać możecie za bonus od bukmachera PZBuk, powodzenia!

X2
Kurs: 1,64
Zagraj!

kupon LE 16.09. PZBuk

fot. Craig Mercer

Zaloguj się aby dodawać komentarze