Który Orzeł zwycięży? Gramy o 635PLN!
Przed nami pasjonujące starcie w 1. lidze żużlowej. Mam nadzieję, że pogoda nie przeszkodzi i mecz się odbędzie. Czy będziemy świadkami sensacji i jeszcze większego mixu w tabeli? Który Orzeł w dzisiejszej bitwie okaże się bardziej drapieżny? Kto pojedzie najlepiej? Uważam, że na Moto Arenie w Łodzi zobaczymy świetne ściganie a wynik końcowy nie będzie znany do ostatniego biegu. Zapraszam do przeczytania mojej lektury!
Orzeł Łódź – Start Gniezno: typy i kursy bukmacherskie (16.07.2022)
To jedyny sobotni mecz w ramach 1. ligi żużlowej, w którym zobaczymy na własnym stadionie zespół Orła Łódź, który będzie podejmować Start Gniezno. Spotkanie zapowiada się emocjonująco. Do końca zostały dwie kolejki a w tabeli robi się gorąco. Każdy potrzebuje punktów, a przede wszystkim dzisiejszy gość na Moto Arenie. Łodzianie w tym momencie zajmują 6. miejsce i 10 punktów. Zaraz za nimi mamy Rybnik i Gniezno, którzy posiadają po 8 oczek. W tej sytuacji wielu ekspertów skazuje zespół z Wielkopolski na porażkę i spadek do 2. ligi żużlowej. Byłby to wielki cios dla gnieźnieńskiego żużla, lecz możnaby tutaj przytoczyć cytat “póki piłka w grze to wszystko jest możliwe”. Tak naprawdę dla Startu jest to starcie o być albo nie być. Można powiedzieć, że dla Łodzi również, ponieważ jeśli zwyciężą to zgarniają 3 oczka i mają pewność, że utrzymują się w lidze.
Patrząc na jazdę Startu Gniezno w bieżącym sezonie to można się zastanawiać co jest nie tak i co nie gra z ich domowym torem. Tak naprawdę Orły z Wielkopolski rozegrały tylko jedno dobre domowe spotkanie. Było to starcie z Landshut Devils wygrane 53:37. Dodam, że byli również osłabieni brakiem Oskara Fajfera. Z torem praktycznie cały sezon były duże problemy i zawodnicy nie mogli się dogadać, aby przygotować go pod siebie. Gołym okiem widać, że Gnieźnianie jeżdżą o wiele lepiej na wyjazdach. Oprócz blamażu w Rybniku, gdzie przegrali do 31 oraz w Landshut do 35 to ich wyniki mogą lekko zaskakiwać. Remis w Zielonej Górze, 41 pkt w Bydgoszczy, wygrana 53:37 w Gdańsku czy ostatni bardzo dobry mecz w Krośnie, który niestety przegrali tylko albo aż do 42 to wyniki, które są naprawdę niezłe. Jeśli nawet spojrzymy na statystyki poszczególnych zawodników to zauważymy, że czwórka z dzisiejszych seniorów ma lepszą średnią wyjazdową od domowej. Tylko Ernest Koza lepiej jeździ u siebie, ale jest to różnica znikoma, ponieważ wynosi 0,014. Gdyby tylko Start pokazywał klasę jak dwa lata temu, gdzie przy Wrzesińskiej 25 nie mógł nigdy nikt z nimi wygrać to jestem przekonany, że nie byliby w takiej sytuacji jak są teraz. Widać, że bardzo im zależy na pozostaniu w 1. lidze żużlowej. Sam Oskar Fajfer wypowiadał się, że o wiele lepiej jeździ mu się na obcych torach, czy w Szwecji, gdzie faktycznie jego wyniki są na wysokim poziomie niż na domowym owalu. Do składu po kontuzji wraca Szymon Szlauderbach. Polak odbył ostatnio trening i czuł się znakomicie. Jest to wzmocnienie, ponieważ zastąpi on bardzo słabego Phillipa Hellstroem-Baengsa. Fakt, w Krośnie zaskoczył i zdobył 4 oczka, lecz był to jednorazowy wyskok Szweda, który w bieżącym sezonie jest fatalny. Bardzo dużo zależeć będzie od formacji młodzieżowców. W Krośnie juniorka Gniezna zdobyła 3 punkty, a raczej był to sam Studziński. Tym razem uważam, że może być lepiej.
Patrząc w przeszłość to łódzki owal nie jest łaskawy dla Startu. W ostatnich dwóch latach nie zdołali dobić do 40 punktów. To jest jednak historia i trzeba skupić się na tym co jest teraz. Łódź nie jest wcale taka groźna jaką ją piszą. Wygrali z Rybnikiem, Gdańskiem i Krosnem, które ostatnio dość mocno obniżyło swoje loty. Trzeba przyznać, że ładnie walczyli w Bydgoszczy, lecz nie wystarczyło to osiągnięcia sukcesu. Bardzo ważna będzie dziś dyspozycja Brady Kurtza, Nielsa Kristiana Iversena i Marcina Nowaka. Może Kangur nie zawodzi, lecz pozostali przeplatają kapitalne występy z dość przeciętnymi. Ogólnie patrząc to skład gospodarzy jest bardzo nierówny. Żaden z zawodników nie ma średniej powyżej 2,0 pkt na bieg, co już o czymś świadczy. W dzisiejszym meczu będą decydować małe szczegóły i to, kto będzie mieć więcej szczęścia.
Co obstawiać?
W sobotnie popołudnie według prognoz ma padać przed meczem. Oznacza to, że tor może się lekko zmienić. Temperatura również będzie inna, co zmieni warunki i nie będą już takie same, w których trenowali. Jeśli Start chce powalczyć o 2 punkty w tym spotkaniu to musi dać z siebie wszystko. Jeśli faktycznie tak się stanie będzie to jakiś plus dla gości, ponieważ zabierają w ten sposób handicap własnego toru. Uważam również, że dopasują się do łódzkiego owalu szybciej niż do swojego. Wiele będzie zależeć również od trójki Fajfer – Lindbeack – Jepsen Jensen. Gdyby ten tercet zdobył minimum dwucyfrówki a młodzieżowcy by pozytywnie zaskoczyli to możemy być świadkami niespodzianki na Moto Arenie. Czuję, że będzie to kolejny dobry wyjazdowy mecz Gniezna zakończony sukcesem. Pewnie mało osób już w to wierzy, ale lubię jeśli kontrowersyjne typy okazują się zielone. Jest jednak ryzyko, które podejmuję. Kurs na zwycięstwo gości wynosi 7.22, co jest rzadkością na naszej stronie. Możliwość takiego zakładu macie w STS, gdzie za założenie konta czekają bonusy na start! Mam nadzieję, że najważniejszy mecz w 1. lidze dla Startu będzie owocny i w końcu im coś wyjdzie. Mają nóż na gardle i jeśli teraz nie wykorzystają tej szansy to będzie bardzo źle. Ten sezon jest bardzo przewrotny, także żaden wynik już mnie nie zdziwi. Szukam niespodzianki. Życzę zieloności!
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: