Krzysztof Piątek okrasi debiut w derbach Mediolanu golem? – gramy o 295 PLN

Milan

Maraton niedzielnych spotkań musi uwzględniać propozycję dla fanów Serie A, czyli Milan vs Inter na San Siro. Do tego dobieramy jedną pozycję z Premier League, ponieważ Fulham zagra przed własną publicznością z Liverpoolem. Co warto typować? W dzisiejszym tekście znajdziecie również specjalną tabelę, która porównuje kursy bukmacherów na bramkę Krzysztofa Piątka.

Skorzystaj z oferty powitalnej PZBuk! Kod promocyjny: 60PLN

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Milan vs Inter

Oba zespoły są w zupełnie innych nastrojach niż przed pierwszym meczem derbowym. Wtedy to Inter był w dobrej dyspozycji, a Milan mocno zawodził. Teraz sytuacja się odwróciła. Rossoneri wygrywają kolejne starcia, natomiast Nerazzurri mają problemy. Obecnie Inter spadł już na czwartą pozycję w lidze. Milan jest przed nimi, jednak różnica dzieląca oba zespoły to zaledwie jeden punkt.

Fakty są takie, że od czasu transferu Krzysztofa Piątka Milan ani razu nie przegrał. Dodatkowo Rossoneri w 2019 roku mają passę bez straconej bramki w meczu domowym. Ostatni raz Donnarumma wyciągał piłkę z siatki na San Siro w wygranym starciu ze SPAL 2:1. Podopieczni Gennaro Gattuso mają serię pięciu kolejnych zwycięstw na boiskach Serie A. Na podstawie analizy formy obu drużyn bez wątpienia można powiedzieć, że to Milan jest faworytem tego spotkania.

Teoretycznie oba zespoły zmierzą się na San Siro, więc nie powinno być to dla nikogo przewagą. W końcu od lat dzielą ten sam stadion. Statystyki mówią co innego, ponieważ Milan nie przegrał żadnego spotkania domowego z Interem od 2012 roku. Dodatkowo w dwóch poprzednich rywalizacjach w roli gospodarza nie stracili gola.

Inter w środku tygodnia w słabym stylu pożegnał się z Ligą Europy. Nerazzurri zostali wyeliminowali przez Orły z Frankfurtu. Decydującym momentem tego dwumeczu był przestrzelony karny przez Brozovića w pierwszym starciu. Ogólnie w rewanżu Eintracht był zdecydowanie lepszym zespołem, a wynik 0:1 to najmniejszy wymiar kary. Pierwsze spotkanie derbowe między tymi drużynami zakończyło się wygraną ekipy Interu 1:0. Decydującą bramkę zdobył w 92 minucie Mauro Icardi.

Kibice ostrzący sobie zęby na ciekawą rywalizację snajperów mogą odłożyć plany na przyszłość, ponieważ Argentyńczyk zmaga się z problemami dyscyplinarnymi i nie zagra w tym spotkaniu. Wszystko za sprawą zamieszania, które wytworzyła jego żona, a także agentka – Wanda Icardi.

Krzysztof Piątek ma na swoim koncie 19 bramek. W dzisiejszym starciu Genoi z Juventusem zabraknie Ronaldo, jednak we wczorajszym spotkaniu Sampdorii kolejny raz na listę strzelców wpisał się Fabio Quagliarella i ma już 21 trafień na koncie.

[table id=5 /]

Ostatnie doniesienia medialne informują, że mecz z Milanem może być ostatnim dla Luciano Spallettiego w roli szkoleniowca Nerazzurrich.

Statystyki:

  • Milan wygrał cztery ostatnie mecze domowe.
  • Rossoneri nie stracili gola w pięciu ostatnich rywalizacjach na własnym boisku.
  • Milan nie wyjmował piłki z siatki w meczu domowym w 2019 roku.
  • Inter ostatni raz wygrał z Milanem w roli gościa w 2012 roku.
  • Dwa ostatnie spotkania tych drużyn, których gospodarzem był Milan zakończyły się bezbramkowym remisem.
  • Pierwsze starcie derbowe w obecnej kampanii wygrał Inter 1:0.
  • Milan wygrał pięć ostatnich meczów Serie A.
  • Rossoneri są niepokonani w 10 ostatnich starciach.
  • Inter wygrał tylko jeden z ostatnich pięciu meczów.
  • Trzy ostatnie mecze tych drużyn to wyniki -1,5 gola.
  • Inter nie przegrał sześciu ostatnich meczów z Milanem w regulaminowym czasie gry.

Konferencja prasowa:

Gennaro Gattuso: Każdy mecz derbowy ma swoją historię. Nie możemy się odwoływać do poprzedniego spotkania, bo tym razem będzie zupełnie inaczej. Od kilku dni słyszę, że Inter jest ‘martwy’, że my jesteśmy faworytami. W derbach jednak nie ma faworytów. Trzeba zagrać z głową, pokazać serce do walki, uszanować przeciwnika i dobrze się przygotować. Na pewno ze strony mojego zespołu chciałbym zobaczyć na boisku inteligencję oraz zaangażowanie. Ja dla Pistolero zrobiłem niewiele. Nie rozmawiam z nim zbyt często, bo on nie lubi dużo mówić. Ostatnio cieszę się, że widzę trochę więcej uśmiechu na jego twarzy, bo na początku myślałem, że jest na mnie zły. Lubi dużo pracować.

Luciano Spalletti: Jesteśmy rozczarowani tym co stało się w czwartek, ale są powody, przez które graliśmy poniżej naszych możliwości. Milan to silny zespół, który dobrze gra w piłkę. Naszym celem jest zakończenie sezonu w czołowej „czwórce”. Jeśli to możliwe to nawet na miejscu drugim lub trzecim, ale priorytetem jest zakwalifikowanie się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Powstrzymanie Krzysztofa Piątka to zadanie dla całego zespołu, a nie dla konkretnego zawodnika. Oczywiście rozważamy też sytuacje „jeden na jednego”, ale w dzisiejszych czasach nie ma już krycia indywidualnego na takim poziomie jak wcześniej. Piątek może odmienić losy spotkania, ale równie dobrze może to zrobić Lautaro Martinez.

Co obstawiać?

Czym rządzą się włoskie klasyki? Przede wszystkim underowymi wynikami. W trzech poprzednich rywalizacjach tych drużyn wpadły zaledwie dwie bramki. Można zakładać, że tym razem będzie podobnie, jednak fakty są takie, że to Milan będzie faworytem tej rywalizacji. Rossoneri zagrają w roli gospodarza, a w 2019 roku nie stracili gola na własnym boisku. Dodatkowo mają przewagę w postaci nieobecności Icardiego, który w ostatnich latach potrafił zajść im za skórę. Typuję, że wygrają ze zwrotem w przypadku remisu.

Zdarzenie: Milan vs Inter

Typ: 1 (remis=zwrot)

Kurs: 1.66

Fulham vs Liverpool

Druga propozycja dzisiejszego dnia to odwiedziny w Anglii, a konkretnie na Craven Cottage. Fulham przed własną publicznością zmierzy się z Liverpoolem. Stawka tego spotkania będzie spora, ponieważ gospodarze są zaangażowani w walkę o utrzymanie, natomiast The Reds będą mieli okazję wrócić na fotel lidera.

Fulham w obecnej kampanii rozegrało cztery mecze domowe z drużynami czołówki. Potrafili strzelić bramkę w starciach z Chelsea, Tottenhamem czy Arsenalem. Nie udało im się tylko przeciwko Manchesterowi United. Czy Liverpool ma się czego obawiać? Moim zdaniem gospodarze nie będą takim łatwym kąskiem. Fulham ma kilku piłkarzy, którzy są w stanie zrobić różnicę. The Cottagers są na krawędzi spadku, ponieważ mają zaledwie 17 punktów po 30 spotkaniach. Latem klub wydał ponad 100 milionów funtów na transfery, czym pobił rekordy beniaminków. Jak widać, inwestycje okazały się nietrafiony, a Fulham prowadzi już trzeci szkoleniowiec w obecnej kampanii. Do bezpiecznej pozycji tracą już 13 punktów, co spoglądając na osiem pozostałych kolejek wygląda na mission impossible. Zwłaszcza popierając to ostatnimi wynikami tej drużyny: sześć porażek z rzędu.

Liverpool w środku tygodnia pokonał Bayern Monachium na Allianz Arena. O formę tego zespołu można być spokojnym, jednak już w miniony weekend napędzili strachu swoim kibicom w domowej rywalizacji z Burnley. The Reds do tej pory stracili zaledwie 17 bramek od początku sezonu, jednak fakty są takie, że zremisowali w trzech poprzednich delegacjach na boiskach Premier League. Liverpool w dwóch spotkaniach zaliczył wyniki BTTS i +3,5 gola. Ogólnie mają też przewagę w meczach bezpośrednich z tym rywalem. W pięciu kolejnych starciach z Fulham schodzili z boiska z wygraną, a do tego w każdym z tych spotkań zdobywali przynajmniej dwie bramki. Liverpool w obecnej kampanii Premier League doznał tylko jednej porażki, jednak w ostatnich tygodniach zebrali kilka niepotrzebnych remisów.

Statystyki:

  • Liverpool wygrał w pięciu ostatnich meczach z Fulham.
  • Fulham przegrało sześć poprzednich rywalizacji.
  • The Reds do tej pory stracili zaledwie 17 bramek od początku sezonu ligowego.
  • Liverpool w dwóch spotkaniach zaliczył wyniki BTTS i +3,5 gola
  • Liverpool przegrał tylko jeden mecz w tym sezonie ligowym.
  • The Reds zremisowali trzy ostatnie delegacje w lidze.
  • Liverpool ostatni raz przegrał z Fulham w 2012 roku.
  • The Reds w każdym z ostatnich pięciu meczów z tym rywalem zdobyli przynajmniej dwie bramki.
  • Fulham w obu meczach z nowym trenerem kończyło z wynikiem BTTS i +2,5 gola.
  • Liverpool zachował czyste konto w czterech z ostatnich pięciu spotkań ligowych.
  • Fulham wygrało tylko jeden z ostatnich pięciu meczów domowych.
  • Pięć ostatnich meczów domowych Fulham to wyniki +2,5 gola.
  • Liverpool w każdej z ostatnich pięciu wizyt na Craven Cottage wyjmował piłkę z siatki przynajmniej jeden raz.
  • Cztery z pięciu rywalizacji tych drużyn w Londynie to wyniki +2,5 gola.

Co obstawiać?

W tym meczu rozważałem dwie propozycje typów. Pierwsza zakładała +2,5 gola po niższym kursie 1.51. Druga opcja to BTTS. Fulham jest na dobrej drodze do spadku, dlatego też bukmacher oferuje przelicznik na poziomie 2.00 za takie zdarzenie. Jeśli szukacie bezpiecznego grania to lepiej wygląda +2,5 gola. Można tu liczyć na potencjał ofensywny gości. Ja jednak sądzę, że Fulham będzie w stanie strzelić przynajmniej jedną bramkę w meczu domowym. Dokonali tej sztuki przeciwko Chelsea, Tottenhamowi, a także Arsenalowi. Jak nie teraz, to kiedy?

Zdarzenie: Fulham vs Liverpool

Typ: BTTS

Kurs: 2.00

Kupon