Jaja na Wielkanoc i jaja w Premier League? Niedzielny kupon o 239 PLN!

Marc Noble i Declan Rice po zdobytym golu

Święta Wielkanocne w Anglii wcale nie oznaczają wolnego od wielkiej piłki! Dziś w Premier League odbędą się dwa, ciekawie zapowiadające się spotkania, które postanowiłem wziąć pod lupę. Pierwszym z nich jest starcie Newcastle z powracającym do formy zespołem Leicester City. Druga potyczka to już mecz w Londynie, który rozegrany zostanie pomiędzy ekipami West Hamu i Burnley. Jak The Clarets poradzą sobie bez Seana Dyche’a? Czy Lisy przechytrzą ekipę Srok? Zapraszam na analizę obydwu meczów.

BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
BETFAN Zakłady Bukmacherskie na koszulce
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

Bonus 200% od 1. depozytu = potrojenie wpłaty do 450 PLN

oferta z naszym kodem promocyjnym: ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
Bonusy:

OD 1. DEPOZYTU: 200% do 450 zł

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Newcastle – Leicester

Rozpoczynamy od starcia na St. James’ Park, w którym ekipa Newcastle podejmie Leicester City. Sroki mogą być już niemalże pewne utrzymania, co jeszcze 4 miesiące temu wydawało się celem bardzo trudnym do zrealizowania. Eddie Howe w tym okresie wykonał fantastyczną pracę, a jego piłkarze zszokowali piłkarską Anglię, notując imponującą serię meczów bez porażki. Ostatnie tygodnie w wykonaniu Newcastle były już nieco gorsze, bowiem zespół ten nie zdobył ani jednego punktu w starciach z Chelsea, Evertonem i Tottenhamem. Na żadną z tych drużyn nie wystarczył prosty i nieskomplikowany sposób gry, który wcześniej gwarantował Srokom punkty. Przełamanie nastąpiło w poprzedniej kolejce, kiedy to na własnym boisku Newcastle pokonało Wilki 1:0. Sam mecz nie był porywający, a decydującą bramkę zdobył dla gospodarzy Chris Wood. Nie spodziewam się, by ekipa z St. James’ Park była dziś w stanie odmienić swój sposób gry i zdominować zespół Leicester.

Lisy dysponują bowiem znacznie lepszą techniką użytkową, a także zgraniem. Piłkarze Rodgersa w końcu poprawili też grę w defensywie, która była ich piętą achillesową przez zdecydowaną większość sezonu. Kluczowy okazał się powrót Wesleya Fofany, który z miejsca wprowadził w szeregi zespołu więcej spokoju i pewności. Leicester zaprezentował się bardzo dobrze na Old Trafford i na dobrą sprawę był bardzo blisko wywiezienia kompletu punktów. Finalnie mistrzowie Anglii z sezonu 2015/16 musieli obejść się smakiem i zadowolić się 1 oczkiem. Następnie przyszła wygrana rywalizacja z PSV w ćwierćfinale Ligi Europy, a w międzyczasie piłkarze z King Power Stadium zdołali ograć Crystal Palace 2:1. Dobre rezultaty z pewnością budują atmosferę w szatni, która znów jest pełna wiary w sukces. Lisy już nie tylko klepią piłkę na połowie przeciwników, ale potrafią dochodzić do sytuacji podbramkowych i je finalizować. Wachlarz zagrań ofensywnych Leicester jest bardzo szeroki i z pewnością goście będą mieli plan na sforsowanie zasieków defensywnych Newcastle.

Tym planem mogą okazać się chociażby strzały z drugiej linii. W niej niepodzielnie rządzi Youri Tielemans, który prawdopodobnie rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze, a po jego zakończeniu będzie rozglądał się za nowym, bogatszym i bardziej uznanym pracodawcą. Belgijski pomocnik stanowi o sile zespołu z King Power Stadium i w mojej opinii jest jego najjaśniejszą postacią. Potwierdzają to wszelkiego rodzaju statystyki – 24-latek podczas trwającej kampanii zdobył już 7 goli, a do tego dorzucił 3 asysty. Tak imponujący, jak na pomocnika, dorobek strzelecki świadczy o jego znakomitym uderzeniu na bramkę. Podejrzewam, że w dzisiejszym starciu Newcastle będzie zagęszczać pole karne i bronić się nisko pod polem karnym, co da Tielemansowi kilka okazji do uderzeń zza szesnastki. Przypomnę, że Belg średnio oddaje 2,1 strzałów na spotkanie, a w 9 z 15 poprzednich gier zanotował minimum 2 próby. Czy dziś będzie podobnie?

Statystyki:

  • Newcastle zajmuje 15. miejsce w Premier League, ma na koncie 34 punkty.
  • Sroki w 5 poprzednich kolejkach zainkasowały 6 oczek.
  • Piłkarze Eddiego Howe’a wygrali 4 minione potyczki ligowe na swoim terenie.
  • Leicester City plasuje się na 9. pozycji, ma w dorobku 40 oczek.
  • Lisy są niepokonane od 5 spotkań (3 wygrane i 2 remisy).
  • Ekipa z King Power Stadium w 14 wyjazdowych starciach zainkasowała 13 punktów.
  • Youri Tielemans w tym sezonie strzelił 7 bramek i zanotował 3 asysty.
  • Belgijski pomocnik średnio oddaje 2,1 strzałów na spotkanie.
  • 24-latek zanotował minimum 2 uderzenia w 9 z 15 poprzednich gier.

Podsumowanie:

W przypadku tego spotkania wybieram indywidualny typ na minimum 2 strzały Tielemansa. Pomocnik Leicester w tym sezonie jest w bardzo dobrej formie i stał się liderem drugiej linii Lisów. Oddaje on też sporo strzałów na bramkę przeciwnika, o czym świadczą wymienione przeze mnie wyżej statystyki. Sądzę, że ekipa gości zdominuje defensywnie nastawione Newcastle, a Tielemans będzie miał kilka okazji do oddania strzału zza pola karnego. Proponuję więc typ na minimum 2 próby Belga!

Y. Tielemans odda minimum 2 strzały
Kurs: 1,70
Zagraj!

Grupa Typerska

West Ham – Burnley

Przenosimy się do Londynu, a dokładniej rzecz biorąc na Stadion Olimpijski, na którym West Ham zagra o powrót do gry o czołową czwórkę. Młoty w poprzedniej kolejce zaprezentowały się beznadziejnie w derbowym starciu z Brentfordem. Beniaminek wyeliminował wszystkie atuty podopiecznych Moyesa i wygrał 2:0. Wydaje się jednak, że fani The Hammers wybaczą swoim ulubieńcom tą porażkę – stołeczna ekipa kilka dni później zagrała wyborne zawody we Francji i pokonała Lyon 3:0, tym samym awansując do półfinału europejskich pucharów po raz pierwszy od blisko 50 lat. O tym, jak ważny był to mecz, świadczyły pomeczowe łzy Marca Noble’a, który przecież gra w piłkę na poziomie zawodowym od 15 lat. Wydaje się więc, że West Ham w głównej mierze skupi się na walce o Ligę Europy, a ewentualne wpadki w lidze nie będą przesadnie długo piętnowane.

W zupełnie innym położeniu jest Burnley, który sensacyjnie zwolnił nieusuwalnego, wydawało się, Seana Dyche’a. Wskutek ostatniej porażki z Norwich, The Clarets stanęli w bardzo trudnej sytuacji i by utrzymać się w Premier League, muszą odrobić 4-punktową stratę do Evertonu. Patrząc na ostatnie poczynania tejże ekipy, wydaje się, że będzie o to bardzo trudno, jednak w przypadku tego zespołu, nie można przedwcześnie skazywać ich na degradację, bowiem już nie raz wychodzili z naprawdę dużych opałów. The Clarets nie zmienią swojej filozofii i dalej będą stawiać na klasyczny, a wręcz stary, brytyjski futbol. Długie piłki, twarda gra i mocne stałe fragmenty gry – tym postraszą dziś ekipę West Hamu!

Statystyki:

  • West Ham zajmuje 7. miejsce w Premier League, ma na koncie 51 punktów.
  • Młoty w 5 poprzednich kolejkach zdobyły 6 oczek.
  • Piłkarze Davida Moyesa nie przegrali u siebie od 7 spotkań (5 wygranych i 2 remisy).
  • Zespół Łukasza Fabiańskiego średnio pozwala rywalom na wykonanie 4,94 kornerów na mecz.
  • Burnley okupuje 18. pozycję w stawce, ma w dorobku 24 oczka.
  • The Clarets na przestrzeni 5 minionych kolejek zgarnęli 3 punkty.
  • Ekipa z Turf Moor średnio wykonuje 4,27 rogów na 90 minut.
  • Burnley notował over 3,5 kornerów w 4 z 5 ostatnich potyczek.
  • Podczas styczniowego meczu bezpośredniego, The Clarets wybili 4 rzuty rożne.

Podsumowanie:

West Ham nawet w starciach ze znacznie słabszymi ekipami lubi oddawać pole gry i czekać na kontry. Sądzę, że przynajmniej przez pewną część tego meczu to goście będą stroną dominującą, a co za tym idzie, oddadzą parę strzałów i wykonają kilka rożnych. Tych w ostatnim czasie nabijają z resztą bardzo dużo – w spotkaniu z Norwich mieli ich 7, a przeciwko Evertonowi aż 9! W mojej opinii dziś przyjezdni spokojnie pokryją linię  minimum 4 rogów i właśnie taki typ Wam proponuję. Powodzenia!

Burnley +3,5 rożnych
Kurs: 1,60
Zagraj!
kupon Premier League 17.04.

fot. Pressfocus

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze