Grand Prix Arabii Saudyjskiej: typy, kursy i zapowiedź, 05.12.2021

GP Arabii typy kursy

Rywalizacja o tytuł mistrza świata Formuły 1 nabiera rumieńców. Dwa wyścigi do końca sezonu i wciąż nic nie wiemy, a najprawdopodobniej kwestia tytułu w klasyfikacji kierowców i konstruktorów wyjaśni się dopiero w Abu Dhabi. Max Verstappen wczoraj miał wszystko by stanąć do startu wyścigu na pierwszym polu, ale błąd w ostatnim zakręcie spowodował, że Holender ruszy dopiero z trzeciego miejsca. Jak będzie wyglądać pierwszy wyścig o Grand Prix Arabii Saudyjskiej? Sprawdź, co typujemy na dzisiejszy wyścig w STS – atakujemy singla z kursem 2.60!

Max Verstappen vs Lewis Hamilton

Dawno już nie mieliśmy takich emocji wśród najszybszych kierowców świata. Ostatnie sezony zdominował Mercedes, a mistrzowskie tytuły były rozdawane na kilka wyścigów przed końcem sezonu. Ten rok daje nam jednak niesamowitą frajdę, a różnica pomiędzy Maxem i Lewisem to tylko osiem punktów na korzyść kierowcy Red Bulla. Z kolei w klasyfikacji konstruktorów to Mercedes prowadzi, ale tylko z pięciopunktowym zapasem. Przed weekendem wydawało się, że tor w Dżuddzie jest skrojony pod ekipę Toto Wolffa, ale Christian Horner i spółka zaskoczyli nieco konkurencję dobrą przyczepnością, niezłą prędkością na prostych i tym samym dziś zobaczymy równą walkę, a o wygranej zadecyduje strategia, umiejętności kierowców, a nie przewaga silnika, czy innych ustawień auta. Czy można sobie wymarzyć lepszą walkę o tytuł mistrza świata?

Co wiemy o nowym torze?

Kierowcy podczas weekendu przez radio często dawali sygnał, że jest to tor, na którym można się nieźle bawić, że jazda po nim sprawia wiele frajdy. To 27 zakrętów – najwięcej w kalendarzu, ale większość z nich to szybkie sekcje, które przejeżdża się z nogą w podłodze. To drugi najdłuższy tor w tym sezonie, jego nitka wynosi 6,174 km, ale czasy osiągane na tej pętli łamią barierę półtorej minuty – średnia prędkość na jednym okrążeniu to około 250 km/h. Jest to zupełnie nowy tor, dlatego też mogą występować problemy z przyczepnością, balansem, to wszystko widzieliśmy w piątek i sobotę i zapewne zobaczymy także w trakcie wyścigu. Problemy mieli tak naprawdę wszyscy kierowcy – z toru wypadali Hamilton, Verstappen, Sainz, a Charles Leclerc doszczętnie rozbił swoje auto w drugim piątkowym treningu. To bardzo wąski tor, dlatego możemy spodziewać się rzadszego wyprzedzania – jest niewiele miejsc, w których można nadrobić pozycję, dlatego bardzo ważny będzie start. Wejście w pierwszy zakręt pozwala na niewielki błąd, ale zakręt numer dwa jeńców już nie weźmie – jeśli ktoś popełni tam błąd, to wyląduje na ścianie, a kierowcy z tyłu nie będą mieli łatwej drogi ucieczki. Praktycznie cały tor kierowcy przejeżdżają na limicie – jeden błąd i może być po wyścigu.

Weekend w Arabii

Dwa piątkowe treningi należały do Lewisa Hamiltona, w sobotę przed kwalifikacjami najlepszy czas wykręcił Verstappen. Kwalifikacje wygrał Brytyjczyk, ale tylko dlatego, że Max popełnił błąd w ostatnim zakręcie, bo jechał prawie 0,3 sekundy szybciej od siedmiokrotnego mistrza świata. Obaj nie będą kalkulować przez najbliższe dwa wyścigi – każdy detal może zaważyć o tytule. Jest to świetna rywalizacja, którą żal kończyć. Zapowiadano, że będzie to nudny wyścig przypominający procesję. Myślę, że po incydencie w kwalifikacjach, przy takim ustawieniu na starcie (na razie nie ma informacji czy w bolidzie Holendra wymagane były zmiany, które w konsekwencji przesunęłyby go w tył stawki), przy tak małej różnicy w klasyfikacji generalnej nie będzie mowy o nudzie, a Red Bull będzie szukać sposobu na wygraną.

Typy na GP Arabii Saudyjskiej

Mój typ na to Grand Prix będzie dość ryzykowny, ale ma swoje podstawy. Stawiam dziś na to, że co najmniej pięciu kierowców nie ukończy wyścigu. Dlaczego? Tak jak wspominałem wcześniej – jest to nowy tor, na którym nie ma jeszcze dobrej przyczepności, a przy mocniejszym zużyciu opon kierowcy mogą mieć problemy. Mało miejsca na starcie – tutaj może się wydarzyć dosłownie wszystko i nie będę zdziwiony jeśli po pierwszych dwóch zakrętach na tor wyjedzie samochód bezpieczeństwa. Jeden kierowca w ścianie i tor zablokowany, a do tego może ucierpieć jeszcze inne auto, bo miejsca jest tak mało, że o oberwanie rykoszetem nie będzie wcale tak trudno. Kierowcy tacy jak Tsunoda czy Mazepin muszą mieć się na baczności, a przecież spore błędy popełniali także kierowcy Ferrari czy dwaj bijący się o tytuł mistrzowski. Kolejna, być może najważniejsza nawet rzecz – to jest koniec sezonu, kierowcy mają już mocno zużyte części i jadąc na pełnym gazie przez większość okrążenia może dojść do awarii i ktoś może przedwcześnie zakończyć wyścig. Oczywiście – głównym motywem tego typu jest to, co działo się podczas weekendu i to, że tor nie wybacza, nie ma miejsca na ucieczkę, a przy tak niskiej przyczepności o literki DNF przy nazwisku nie jest wcale trudno. Za tydzień wracamy z ostatnimi już w tym sezonie typami na F1!

Przynajmniej 16 kierowców ukończy wyścig? - NIE
Kurs: 2.60
Zagraj w STS!

fot. PressFocus

  • Tagi

Zaloguj się aby dodawać komentarze