Giannis Antetokounmpo mistrzem świata? Gramy NBA Finals z kursem 3.09

rzucający Giannis - Milwaukee Bucks(1) kupon nba finals 20.07

Przed nami być może ostatnie spotkanie tegorocznego finału! Milwaukee Bucks podejmie dziś na własnym parkiecie zespół Phoenix Suns. Podopieczni Mike’a Budenholzera jedną ręką trzymają już trofeum Larry’ego O’Briena. Wszystkie znaki na niebie przemawiają za Koziołkami, którzy wygrali w finałowej serii ostatnie trzy spotkania z rzędu! Zwycięzca meczu numer pięć w 82% przypadkach wygrywa cały finał! Czy Giannis i jego koledzy zostaną mistrzami świata? Przekonamy się już jutro nad ranem! Zapraszam do analizy!

Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie

Milwaukee Bucks vs Phoenix Suns (stan serii: 3-2) środa 03:00

Giannis Antetokounmpo jest o krok przed osiągnięciem swojego celu, czyli zdobycia mistrzostwa NBA! W każdym poprzednim spotkaniu zaznaczył się wyjątkową dyspozycją w samych końcówkach, które przypieczętowały kolejne zwycięstwa Milwaukee Bucks.

Mecz numer 5 był od samego początku elektryzujący. Szybkie prowadzenie Phoenix Suns przy fenomenalnej skuteczności było czymś wyjątkowym, a mimo to Milwaukee Bucks potrafili wymierzyć najważniejszy cios w ostatnich sekundach! Mike Budenholzer wyrasta na niechcianego bohatera, który w końcu potrafi zapanować nad swoimi podopiecznymi. W końcu korzysta z przewagi fizycznej swojego zespołu, co sprawia, że Phoenix Suns są po prostu bezradni. Ostatnie spotkanie rozpoczęli solidnym falstartem, lecz z każdą kolejną kwartą wyglądali coraz lepiej. Przez większość meczu oglądaliśmy wojnę pod jednym oraz drugim koszem. Bucks chcieli zbudować przewagę, lecz Słońca Monty’ego Williams potrafili utrzymać bezpieczny dystans. Wszystko zmieniło się w ostatnich sekundach, kiedy Jrue Holiday przejął piłkę Devinowi Bookerowi. Dla rozgrywającego Bucks to być może najważniejszy przechwyt w karierze, a przy okazji zaliczył przepiękną asystę do Giannisa, który zakończył mecz soczystym alley up’em! Zresztą zobaczcie sami:

Po raz kolejny to Giannis Antetokounmpo wymierza ostateczny cios w samej końcówce! A pomyśleć, że jeszcze przed pierwszym spotkaniem serii martwiliśmy się o jego stan zdrowia. Wielka trójka deklasuje Phoenix Suns i to nie pierwszy raz w finałowej potyczce. Sam Greek Freak jest pierwszym zawodnikiem w NBA Finals, który ma średnie powyżej 30 punktów, dziesięciu zbiórek, pięciu asyst, a jego skuteczność z gry wynosi ponad 60%! Tym samym gwarantuje sobie drogę do zdobycia MVP finału (jedynie wybitne występy Devina oraz końcowe zwycięstwo Suns może mu tę nagrodę odebrać). Trzeba zaznaczyć wybitną rolę Khrisa Middletona oraz Jrue Holiday’a. Obaj wybitnie reprezentują barwy stanu Wisconsin, a przy okazji grają Giannisowi niczym najlepszy support! Khris koncertowo trafiał swoje rzuty, zaliczając skuteczność na poziomie 52%! Z prawego skrzydła był praktycznie nie do zatrzymania! Jrue Holiday rozegrał kompletne spotkanie w ataku oraz obronie. To właśnie on zapoczątkował ostatni alley up Giannisa, a swoimi rzutami w drugiej kwarcie dogonił wynik! Rozgrywający Bucks zaliczył występ na poziomie 60% skuteczności rzutów z gry! Co ciekawe, kiedy Jrue przekracza 20 punktów, to Bucks praktycznie nie przegrywają meczu w postseason! W meczu numer pięć Giannis Antetokounmpo zdobył 32 punkty, dziewięć zbiórek oraz sześć asyst. Khris Middleton zakończył spotkanie z 29 oczkami, siedmioma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Jedynym mankamentem skrzydłowego Milwaukee były aż cztery straty! Jrue Holiday w końcu uzyskał double double. Rozgrywający Bucks zdobył 27 punktów, cztery reboundy oraz aż trzynaście kluczowych zagrań! Świetny występ zaliczył Pat Connaughton, który wbił na swoje konto aż 14 oczek oraz sześć zbiórek. Brook Lopez oraz Bobby Portis zdobyli po dziewięć oczek. Czy Milwaukee Bucks wygrają dziś po raz czwarty z rzędu?

grupa_nba_promo_button_neg

Chcesz więcej typów z koszykówki? Dołącz do Typy NBA – Zagranie na koszykówkę!

Phoenix Suns wygrywali już dwa do zera, a mimo to dziś są postawieni pod ścianą! Trzy porażki z rzędu to najgorszy wynik w całym sezonie. Monty Williams po raz kolejny musi zmotywować swoich podopiecznych, by mieć szansę na mecz numer siedem w słonecznej Arizonie.

Ciemne chmury nad Pheonix trwają w najgorsze! Po dwunastu minutach pierwszej kwarty ostatniego spotkania myślałem, że Booker i spółka biorą ten mecz i w spokoju wybiorą się do Wisconsin. Niestety się pomyliłem. Pierwsza kwarta to naprawdę jedna z lepszych kwart w wykonaniu Phoenix Suns. 37 punktów zdobytych, przy skuteczności z gry na poziomie 80%! Devin Booker był bezbłędny, Crowder, Bridges, Paul, Ayton czy Craig trafili łącznie wszystkie swoje próby! Wydawało się, że nic nie zatrzyma rozpędzonej lokomotywy Monty’ego Williamsa. Mimo wszystko to właśnie szkoleniowiec Suns zwolnił tempo swojego zespołu, ściągając swoich rozpędzonych zawodników na parę minut. W tym czasie cała przewaga zaczęła topnieć, co spowodowało, że Phoenix musiało uznać wyższość rywali. Zresztą Słońca są pierwszym zespołem, który przegrał spotkanie w postseason przy skuteczności 55% z gry oraz 60% zza łuku! Taka kolej rzeczy nie dzieje się pierwszy raz! Ostatnio przy nieco niższych wynikach również uznali wyższość rywali. Szczerze, ofensywnie D-Book i spółka spisują się bardzo dobrze, wręcz idealnie, lecz brakuje im sił w ostatnich minutach, gdzie potrzeba zdecydowanie więcej fizyczności! Monty Williams ma przed dzisiejszym meczem naprawdę twardy orzech do zgryzienia, by ustawić zespół tak, by mógł walczyć do ostatniej syreny. Zawodnicy z Arizony spisali się w tym spotkaniu, lecz w najważniejszy momencie Devin Booker zawahał się przy oddaniu rzutu, co spowodowało wyrwanie mu piłki z rąk. Pojawi się bardzo dużo głosów, że lider Suns był faulowany, lecz osobiście wydaję mi się, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. D-Book po raz drugi z rzędu przekroczył linię czterdziestu oczek! Stał się tym samym pierwszym zawodnikiem w historii NBA Finals, który zdobył 40+ punktów i przy okazji przegrał obydwa spotkania! Do swoich 40 oczek dorzucił cztery zbiórki oraz trzy asysty. Chris Paul tym razem pokazał swój kunszt, a co najważniejsze jedynie raz stracił piłkę! CP3 zakończył spotkanie z wynikiem 21 punktów, dwóch zbiórek oraz jedenastu asyst. Deandre Ayton zdobył 20 oczek, dziesięć zbiórek oraz jedną asystę. Mikal Bridges popisał się trzynastoma oczkami oraz czterema reboundami. Jae Crowder zdobył 10 punktów, pięć zbiórek oraz trzy asysty. Ławka rezerwowych również zaprezentowała się bardzo dobrze: Cameron Payne 6 oczek, cztery zbiórki oraz cztery asysty, a Cameron Johnson zdobył dokładnie takie same statystyki poza asystami, gdzie nie zdobył ani jednej. Czy Phoenix Suns są w stanie wyrównać stan serii?

Jakie zakłady na forbecie dobieramy dziś do BetArchitekta?Klasycznie już poskładałem dla was zakład z trzech różnych zdarzeń, które w połączeniu dają nam naprawdę przyjemny kurs. Na początek warto zwrócić uwagę na głównego sędziego, czyli Scotta Forstera. Wspominałem już, że Chris Paul nie ma zbyt dobrych wspomnień z wyżej wymienionym arbitrem. CP3 przegrał wszystkie dwanaście spotkań w postseason, kiedy Crew Chiefem był właśnie Foster! Przejdźmy zatem do typów, które rozpocznę od praktycznie tego samego typu co ostatnio! Zagram dziś po raz kolejny over 7.5 asyst Chrisa Paula, który nie schodzi praktycznie w ogóle poniżej tego progu. Spodziewam się, że dziś zagra praktycznie przez większość spotkania, co jedynie pomoże mu w osiągnięciu minimum ośmiu asyst. Jedynie raz nie zdobył tylu kluczowych zagrań w finale, a było to konsekwencją dużej ilości popełnionych przez siebie błędów. Do tego dorzucam over 29.5 punktów Devina Bookera. Skąd ten pomysł? D-Book w ostatnich dwóch spotkaniach zdobywał minimum czterdzieści oczek i za każdym razem ciągnął swój zespół do ostatniej akcji. Monty Williams nie ma dziś nic do stracenia, więc powinien wykrzesać ze swojej gwiazdy jak najwięcej minut. Wydaję mi się, że jeżeli Suns chcą powalczyć o zwycięstwo, będą musieli opierać grę na Devinie, który w ostatnich spotkaniach imponuje skutecznością z gry! Na dokładkę dorzucam dość duży handicap w kierunku Phoenix Suns. Mowa tutaj o handi +7.5, co powinno być spokojnie pokryte. Osobiście uważam, że ekipa z Arizony jest w stanie powalczyć o zwycięstwo, lecz dla bezpieczeństwa lepiej będzie pograć dodatni handicap. Słońca nie mają nic do stracenia, dlatego uważam, że sam mecz rozstrzygnie się w samej końcówce, co powinno sprzyjać naszemu dodatniemu handicapowi. Monty Williams po raz kolejny przemówił po ostatniej porażce poruszającą przemową, która dodała wiary jego podopiecznym. Każdy z jego podopiecznych doskonale wie, że to mecz, który zadecyduje o końcowym wyniku finałowej serii! Pamiętajcie, że możecie skorzystać z kodu promocyjnego forbetu, dzięki czemu możecie zagrać ten zakład bez ryzyka aż do 200 PLN! Powodzenia! Go Valley!

Chris Paul powyżej 7.5 asyst + Phoenix Suns handicap +7.5 + Devin Booker powyżej 29.5 punktów
Kurs: 3.09
Zagraj!

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
  • Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.
  • Przed postawieniem zakładu zapoznaj się z opiniami na temat tego bukmachera

kupon NBA 20,07

Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!

Fot. z okładki: Nicolas Messyasz / SIPA / Press Focus

Zaloguj się aby dodawać komentarze