Druga faza Darts Premier League! Najlepsza ósemka walczy o półfinał, a my o 305PLN!
Dwa tygodnie przyszło nam czekać na drugą część Ligi Mistrzów w darcie. W tej fazie zawodnicy spotykają się ponownie ze sobą, na zasadzie każdy z każdym. Do tej pory w tabeli, po pierwszej części, prowadzi Nathan Aspinall, a zaraz za nim jest Dimitri van der Bergh. Panowie przy dobrych wynikach przeciwników, potrzebują tylko trzech wygranych meczów do awansu do półfinałów. Czy Dimitri dopisze kolejne dwa punkty do swojego nazwiska? A może dołączy do liderów ktoś z pary Clayton vs Wade? Do darta dokładamy jedno spotkanie z tenisa i tworzymy triple na wieczorne zmagania! Sprawdźcie, co przygotowaliśmy, a także zapraszam do założenia konta w Fortunie, gdzie czekają na Was ciekawe bonusy!
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
Chcesz więcej typów? Dołącz do grupy Zagranie:
Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Jonny Clayton – James Wade
05.05.2021 r. – 20:10
Już od pierwszego meczu drugiej fazy Premier League będziemy mieli bardzo wysoko postawione starcie, w którym zmierzą się zawodnicy mający po równo 10 punktów w tabeli. Wyżej z lepszym bilansem legowym jest James Wade, dla którego ten turniej mógł w ogóle nie mieć miejsca w tegorocznych rozgrywkach. Tylko dzięki pozytywnemu testowi na koronawirusa, którego uzyskał Gewryn Price, Anglik pojawił się na scenie Ligi Mistrzów na sezon 2021. Widać było, że dołączenie z marszu nie służyło 4. zawodnikowi rankingu PDC i oprócz pierwszego dobrego meczu, pozostałe cztery były na bardzo niskim poziomie. Po tygodniu przerwy, panowie wrócili, aby dokończyć rywalizację w pierwszej części, a tam zobaczyliśmy bardzo dobrze usposobionego i przygotowanego Wade’a, który zgarnął 5 punktów do swojego nazwiska i ze spokojnym zapasem wpisał się do awansującej ósemki. Niesamowicie mądrze poukładał sobie w głowie jego kontynuację występu w tym turnieju i widać było, że przyjechał tutaj udowodnić swoją wartość i zaproszenia w roli zastępcy od organizatorów. Każdy jego pojedynek w drugiej części poprzedniej rundy był na poziomie powyżej 103. punktów na mecz, co dawało mu najwyższą średnią z tej części rozgrywek. Double również stoją na wysokim poziomie, gdyż wyniosły one aż 60% skuteczności na cztery ostatnie mecze. Jest to niewątpliwie jeden z obecnych kandydatów do awansu Play-off i trochę dziwią mnie kursy wystawione na jego osobę. Mam jednak dwa zastrzeżenia co do jego gry. Często ustawia sobie ciężkie dwie lotki, po czym trudno uzyskiwać mu najwyższą z możliwych wartości na tarczy. Opiera się on głównie na grze na polu “20”, ale nie ma on problemy z przemieszczaniem się po tarczy na wysokich wykończeniach. Druga sprawa, to fakt, że przyzwyczaił nas do niesamowicie wysokiej skuteczności na D20. W ostatnim czasie to pole na wykończeniach nie funkcjonuje tak dobrze, aż w jednym meczu sam Wade nie mógł uwierzyć, że musi schodzić do D10. Na szczęście pozostałe pola są na wysokiej skuteczności kończącej, a z pewnością D12, które miało niemal 100% skuteczności w ostatniej fazie turnieju.
Jego przeciwnik, to bez wątpienia jedno z największych objawień ostatnich czasów w turniejach telewizyjnych. Mimo że Jonny Clayton ma kartę PDC tour już od kilku lat, to dopiero ostatnio mogliśmy go zobaczyć w niesamowicie wysokiej formie, na najważniejszych turniejach w sezonie. Swój udział w Premier League przypieczętował zwycięstwem w Mastersie. Clayton w poprzedniej części trochę zawiódł swoich sympatyków, gdyż po potężnie mocnym pierwszym tygodniu, trochę spuścił z tonu i chyba najbardziej może mieć pretensje do swojej skuteczności na doublach, które w ważnych dla losu meczu momentach, nie trafiały do celu, a rywale nie zważali na to i zdobywali kolejne przewagi. Mentalnie z pewnością jest to zawodnik, który jeszcze ma sporo do udowodnienia, gdyż często w jego podejściach widać zawahanie. Czy dzisiaj będzie w stanie sprostać sytuacji, w której się znalazł, gdzie musi gonić zawodników wyżej będących w tabeli?
Co obstawiać?
Pierwszy mecz zakończył się dominacją Jamesa Wade’a. Wygrał on w pierwszej fazie turnieju 7:2 w stosunku legowym i pokazał znaczącą przewagę w niemal każdym aspekcie gry. Mam nadzieję, że podejdzie dzisiaj minimum tak samo dobrze przygotowany do meczu i potwierdzi swoją dyspozycyjność. Zagram bezpiecznie na Anglika z handicapem dodatnim. Dodatkowo zachęcam do założenia konta w Fortunie, gdzie możecie skorzystać z naszych kodów promocyjnych z bezpośredniego linku!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie
Dimitri van der Bergh – Michael van Gerwen
05.05.2021 r. – 21:30
Hitowe starcie dzisiejszego wieczoru. Naprzeciwko siebie staną zawodnicy, którzy w obecnej tabeli zajmują drugie i trzecie miejsce. Belg ma dwa punkty przewagi nad byłym Mistrzem Świata i tylko trzy zwycięskie spotkania dzielą go od zapewnienia sobie awansu do fazy Play-off. Dla najmłodszego uczestnika tego turnieju bardzo dobrze rozpoczęło się to wydarzenie, gdzie od samego początku zbiera punkty do tabeli i jak na razie przegrał tylko jedno spotkanie, gdzie faktycznie zagrał najsłabiej, jak do tej pory. W drugą rundę wchodzi z drugiego miejsca, gdzie ma tyle samo punktów co lider. Ważnym aspektem jest to, że Bergh lubi grać z lepszymi i bardziej utytułowanymi rywalami. Już w poprzednim starciu z MVG postawił solidny krok wstępu i zaprezentował się z dobrej strony. Co ciekawe, był to jego jeden ze słabszych meczów w dotychczasowych rozgrywkach, a Belg rozpędzał się z meczu na mecz. Dzisiaj ponownie przyjdzie mu się zmierzyć z Gerwenem, gdzie będzie to premierowe starcie dla obu panów w drugiej części turnieju. Nie wiemy, w jakiej formie są obecnie zawodnicy, jednak możemy w pewien sposób zweryfikować to po ich występach w Playersach. Bergh nie zwalnia tempa i tak jak nigdy za bardzo nie przykłada się do Players Championship, tak w poprzednim tygodniu jego rezultaty były fascynujące. Był w półfinale 9. edycji, co poprawił w 12. edycji i wygrał po meczach z bardzo trudnymi rywalami. Sądzę, że dzisiaj dalej będzie odpalać swoje rzuty na wysokim poziomie i liczę na jego minimum tak dobry wynik, jak w pierwszym meczu bezpośrednim w Lidze Mistrzów.
Nie będzie miał łatwo, gdyż obok niego stanie sam Michael van Gerwen. Zawodnik, który nie raz już pokazywał swoją klasę na arenie międzynarodowej i jest jednym z najbardziej utytułowanych graczy na świecie. Jego doskonałe występy są przeplatane z bardzo słabymi. Nie ma w nim stabilności. Mimo że początkowo stawiałem go w roli faworyta do ostatecznego triumfu, tak teraz mam mieszane uczucia. Z pewnością jest zawodnikiem najlepiej dysponującym odpornością psychiczną. Nie ma on presji nałożonej z powodu występu z Berghiem, ale sam sobie powinien narzucić tempo gry. Podczas ostatnich Playersów również był ich uczestnikiem, gdyż jak sam powiedział, chciał nieco poprawić swoją skuteczność w grze. Jego temperament został ostudzony, gdyż tylko raz dotarł do 1/8 finału, a reszta pojedynków kończyła się na maksymalnie dwóch rundach. Możliwe, że dzisiaj jego skuteczność będzie wyższa niż w poprzedniej części, ale myślę, że poziom sportowy jest obecnie ciut niższy od swojego rywala.
Co obstawiać?
W tym meczu najważniejszy będzie aspekt mentalny i umiejętność szybkiego zaaklimatyzowania się z kolejną częścią turnieju, który w pewien sposób dla zawodników rozpoczyna się od nowa. Ostatni pojedynek zakończył się rezultatem 6:6 i wieczorem liczę na równie wyrównane starcie. Idę w stronę handicapu na korzyść Belga! Dzisiaj proponuje skorzystać z oferty Fortuny, gdzie stworzony jest kupon!
Aryna Sabalenka – Elise Mertens
05.05.2021 r. – 19:00
Jedno spotkanie postanowiłem dodać z tenisa, gdzie będzie toczyć się walka o półfinał turnieju WTA1000 w Madrycie. Nie wcześniej niż o 19:00, na kort wyjdą Aryna Sabalenka i Elise Mertens. Wczorajszy kupon został popsuty przez Belgijkę, jednak dzisiaj ponownie zagram przeciwko niej. Mimo że Elise jest uważana za jedną z lepiej grających defensywnie zawodniczek tego turnieju, nie uważam, że poradzi sobie z bombami, jakie w tym turnieju zadaje Sabalenka. Białorusinka niesamowicie dobrze czuje się na korcie w Madrycie. Być może dlatego, że w stolicy Hiszpanii mączka jest zdecydowanie najszybsza w porównaniu do turniejów, które rozgrywane były do tej pory na europejskich kortach. Trzeba przyznać, że Aryna trzyma wysoką formę od dłuższego czasu i jest w stanie wygrywać z każdą zawodniczką, jeżeli tylko będzie w pełnej koncentracji i nie będzie popełniać głupich błędów i dawać się ponosić emocjom w momencie, kiedy gra nie idzie po myśli. Dzisiaj ponownie będę szedł w jej możliwość wygranej, głównie ze względu na aspekty obecnej formy i rodzaju szybkiej nawierzchni w Madrycie.
Przeciwstawić się jej, postara się Elise Mertens. Wygrała ona wczoraj z zupełnie bezbarwną Simoną Halep, która można powiedzieć, że sama przegrała ten pojedynek. Mertens oprócz gry defensywnej, która stała na wysokim poziomie, nie zachwyciła mnie niczym nadzwyczajnym. Próbowała grać agresywniejszy serwis, ale nie zawsze przynosiło to zamierzony skutek. Dodatkowo jej pomysł na grę nie był ustabilizowany i często zależało to od tego, jak zagra Simona. Rumunka dużo punktów przegrała z własnej inicjatywy, co Elise bezwględnie przyjmowała do gry i zdobywała punkty przy takim rozwoju sytuacji. Sądzę, że szybkość kortów stoi pomiędzy twardymi z lekką posypką cegły, dlatego jej rywalka jest nadwyraz dobra. Czy Belgijka jest w stanie zagrozić Białorusince?
Co obstawiać?
To spotkania stawiam jako jedno z ciekawszych tego wieczoru w światowym tenisie. Sądzę, że organizatorzy tak samo i własnie dlatego jest zaplanowane dopiero na 19:00. W tym spotkaniu, tak jak pewnie możecie już wywnioskować z tego co napisałem wyżej, stawiam na wygraną reprezentantki Białorusi. Jest ona w gazie i ma masę możliwości w grze z rywalkami. Gram na win Aryna Sabalenka!
Zagranie bez ryzyka:
- Tylko z kodem promocyjnym: 2230PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem.
W Fortunie macie możliwość dostać bonus i grę bez podatku, gdzie każde zdarzenie powinno zawierać kurs minimum 1.30. Sprawdźcie opinię na temat tego bukmachera!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze