Dominikana vs Polska typy, kursy i zakłady | 02.07.2022
Po dniu przerwy Polki wracają do rywalizacji w siatkarskiej Lidze Narodów. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z Dominikankami. Mimo, że już nie mają szans awansować do grona finalistek tegorocznej edycji tego turnieju, tak nie można zapominać o tym, że selekcjoner Stefano Lavarini będzie chciał za wszelką cenę udowodnić, że jego drużyna gra do końca zmagań. Poza tym będzie to kolejna bardzo dobra okazja do tego, by sprawdzić coś nowego, czy to w ustawieniu, czy składzie personalnym. W drugim opisywanym przeze mnie spotkaniu podejmę się skreślania dotyczącego meczu Turczynek z reprezentantkami Stanów Zjednoczonych. Kupon stawiam w ForBecie.
Dominikana vs Polska: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (02.07.2022 r.)
Obie reprezentacje miały już kilkukrotnie okazja sprawdzić się w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Dominikanki rozegrały jedenaście spotkań, czterokrotnie zwyciężając, a Polki, choć zagrały o spotkanie mniej, tak zwyciężały tyle samo razy, co ich dzisiejsze przeciwniczki. Biało – czerwone mają o oczko mniej na koncie i z racji tego plasują się o jedną pozycję niżej od zespołu z Ameryki Północnej. Patrząc na to, jak spisują się drużyny w tegorocznej edycji Ligi Narodów oraz w jakim składzie personalnym przybyły na ten turniej, jak i jak radzą sobie poszczególne zawodniczki, spodziewam się wyrównanego spotkania. Analizując historię ich gier, to zarówno Polki, jak i Dominikanki potrafiły pokonywać swoje rywalki i przeważnie mecze kończyły się po więcej niż trzech setach. Poza tym należy wziąć pod uwagę, że obie kadry będą chciały zaprezentować się lepiej, tak by przekonać do siebie swoich kibiców. W końcu każda z nich ma, o co grać w nadchodzących miesiącach.
Dominikana, czyli przykład tego, kiedy drużyna poszukuje optymalnej formy
W tegorocznej edycji Ligi Narodów zaprezentowały się, jak dotychczas z bardzo słabej strony. Zwyciężyły dopiero w piątym meczu i to wtedy, kiedy konfrontowały się z Koreankami Południowymi, czyli najsłabszą drużyną w całym turnieju. Następnie postraszyły Włoszki i były w stanie doprowadzić do tie-breaka, a kolejno po pięciu partiach pokonały Holenderki. Dominikanki dosłownie siłą rozpędu ograły jeszcze faworyzowane Niemki, po czym pojawiła się porażka z Bułgarkami. Następnie zwyciężyły nad Tajlandkami, a lipiec rozpoczęły od porażki do zera w konfrontacji z przedstawicielkami Chin. Jak zaprezentują się dzisiaj? Z pewnością można spodziewać się gry przez środek w przyjęciu, a także licznych ataków, gdyż Dominikanki zasłynęły w tych zmaganiach, że chętniej atakują, starając się wykorzystać każdą piłek, aniżeli się bronić. Dzięki temu się odsłaniają i w bardzo proste sposoby popełniają liczne błędy własne. Do tego należy odnotować, że nadal szukają optymalnego sposobu zagrywania, jakby „nie mogły się zdecydować”, czy bardziej stawiać na regularną zagrywkę odrzucającą od siatki, czy na bardziej techniczne, acz lżejsze serwisy.
Polska, czyli drużyna, po której można się spodziewać wszystkiego
Polki udanie rozpoczęły zmagania we wspominanych zawodach, ponieważ pokonały Kanadyjki. Później przegrały z Brazylijkami, a następnie zwyciężały nad takimi zespołami, jak Korea Południowa i po zaciętym spotkaniu z Niemkami. Później ich forma była naprzemienna, gdyż przegrały do zera z Japonkami i wygrały po tie-breaku z Tajlandkami. Jednak kolejno rozpoczęła się niepokojąca seria czterech porażek z rzędu, ponieważ ulegały kolejno: Stanom Zjednoczonym, Belgijkom, Włoszkom i Chinkom. Patrząc na styl ich gry, należy zaznaczyć, że potrafią rewelacyjnie się prezentować na tle bardziej wymagających rywalek, jak chociażby Canarinhos, Niemek i przedstawicielek Italii, ale również w bardzo słabym stylu pokazać się w rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi, drugiej partii z Koreankami, czy chociaż w pierwszej odsłonie z Chinkami. Selekcjoner Lavarini nadal szuka optymalnego ustawienia i testuje nie tylko nowe nazwiska, ale również nieszablonowe przesunięcia, przez co dochodzi do tego, że niektóre reprezentantki Polski grają momentami nie na swoich pozycjach. Poza tym Polki często blokują się mentalnie w swych pojedynkach i popełniają całą masę błędów własnych, co najwyraźniej było widoczne w konfrontacji z Chinkami w premierowej odsłonie.
Porównanie zespołów i ich formy przed meczem
Zdążyłem już wspomnieć o tym, że czeka nas najprawdopodobniej wyrównana rywalizacja. Jednak nie o tym, że możesz obstawiać mecze siatkówki – nie tylko kobiecej – u różnych bukmacherów. Niekiedy zdarza się, że ten, u którego kreślę kupon, nie serwuje najwyższego BONUSU na start; a przecież warto zarobić, jak najwięcej, jeżeli pojawia się ku temu okazja. Prawda? Dlatego też zapraszam Cię do zerknięcia do linku, w którym przedstawiamy zestawienie najlepszych ofert i ranking z 2022 roku. Wracając do opisywania tego spotkania, należy zauważyć, że obie reprezentacje będą chciały zmyć plamę po przeważnie rozczarowujących, jak do tej pory, występach. Poza tym patrząc na składy personalne pojawia się również przekonanie, że zmierzą się zespoły podobnej klasy. Więcej bardziej rozpoznawalnych nazwisk znajduje się po polskiej stronie, lecz nie wszystkie z nich się zaprezentują. Na parkiecie może się dziś pojawić np. Joanna Wołosz, ale nie takie gwiazdy naszej reprezentacji, jak Magdalena Stysiak, czy Malwina Smarzek – Godek.
Moje typowanie związane z meczem Dominikanek z Polkami
Dlatego też od siebie obstawiam to, że czeka nas interesujące spotkanie, które owszem – może zakończyć się już w trzech setach, ale najprawdopodobniej do tego nie dojdzie. By taki wynik się pojawił, któraś z drużyn musiałaby być znacząco lepsza od pozostałych, a na to – przynajmniej przed ich spotkaniem – nic nie wskazuje. Orientacyjnie dodam, że kurs na triumf Polek został ustabilizowany na poziomie 1.53, a na Dominikanki 2.55. Z kolei na to, że zespoły ugrają seta wynosi kolejno na Dominikanę: 1.27 i na Polki 1.09. Dlatego też podejmuję się skreślenia na kuponie w Forbecie tego, że to Polki lepiej wejdą w to spotkanie i to one zwycięża w premierowej odsłonie. Na to zdarzenie kurs wynosi 1.61. Kusi ten związany z tym, że drużyny ugrają więcej niż czterdzieści cztery punkty, na co mamy wycenę 1.63, ale tym razem wolę zagrać coś innego, by nieco zmienić swoje teksty.
Turcja vs Stany Zjednoczone: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (02.07.2022 r.)
Spotkają się ze sobą dwie czołowe drużyny w środowisku żeńskiej siatkówki. Piszę tak, gdyż zmierzy się drużyna numer pięć z rankingu FIVB z liderkami. Jednak zdecydowanym faworytem wydają się przedstawicielki USA, gdyż w dziesięciu grach wygrywały dziewięciokrotnie, a ich rywalki „tylko” sześciokrotnie. Dzięki temu Stany Zjednoczone mają na koncie dwadzieścia siedem punktów, a Turczynki dziewiętnaście i bardziej walczą o utrzymanie się na komfortowej pozycji w czołowej ósemce turniej, aniżeli myślą o strefie medalowej. Wszystko za sprawą tego, że siódme Serbki tracą do nich ledwo dwa, a ósme Tajlandki cztery punkty. Owszem, spaść z czołowej ósemki nie spadną, gdyż mimo, że im zostały dwa mecze, a Kanadyjkom trzy do zakończenia zmagań, to już tylko matematycznie zawodniczki z Ameryki Północnej mogą przed nie wskoczyć. Jest tak, gdyż na wieczór pierwszego lipca tracą siedem oczek do Turczynek. Z kolei siatkarki USA mają trzy punkty zapasu nad drugimi Japonkami i cztery oczka nad kolejno: Brazylijkami, Włoszkami i Chinkami. Wymienione trzy reprezentacje na czas pisania tekstu mają identyczną liczbę punktów i liczba straconych setów decyduje o tym, kto zajmuje, które miejsce.
Turczynki, czyli jedna z tych reprezentacji, która jest w okresie poszukiwania
Tak jak w tytule tego akapitu, Turcja to jedna z tych drużyn, po których można spodziewać się równie wiele zarówno, kiedy myśli się o pozytywach, jak i negatywach. Z jednej strony przyjechały praktycznie w pierwszym składzie, gdyż w kadrze znalazły się takie siatkarki, jak np. Senoglu, Baladin, Boz, Erdem, Gunes. Jednak jednocześnie były w stanie przegrać z Brazylijkami, a także z Serbkami, Kanadyjkami. O ile w przypadku porażki z pierwszą z wymienionych drużyn, o tyle z kolejnymi miały pewnie zwyciężyć. Rzeczywistość po raz kolejny i kolejny zweryfikowała typy bukmacherskie i stawianie Turczynek w roli faworytek przed wspomnianymi meczami. Dlatego też nie dziwię się, że dziś przystąpią do pojedynku w roli underdoga. W końcu zmierzą się obecnie z najlepszą siatkarską drużyną z grona kobiet. Jednak, czy czeka nas błyskawiczne zwycięstwo do zera przez zawodniczki z USA? Nie jest to już tak pewne, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Dlaczego? O tym opowiem więcej za chwilę.
Stany Zjednoczone, czyli najlepsza drużyna świata prezentuje się fenomenalnie
Zawodniczki USA wygrały w dziewięciu grach na dziesięć. Nie sprostały jedynie rewelacyjnie prezentującym się Japonkom, kiedy doszło do ich meczu w czwartej kolejce siatkarskiej Ligi Narodów. Poza tym straciły jeszcze seta w meczu z Tajkami, kiedy to w pierwszej partii uległy im do siedemnastu. We wszystkich pozostałych spotkaniach zwyciężały w przekonywujący sposób, choć niejednokrotnie było blisko, by zgubiły seta. W takiej sytuacji znalazły się w drugiej partii w pojedynku z Kanadyjkami i Bułgarkami, Polkami, Chinkami, a także w trzecim secie w meczu z Tajkami i drugiej odsłonie z Serbkami. Prezentują się znakomicie i przechodzą przez kolejne mecze niemalże suchą stopą. Do tej pory straciły najmniej setów, gdyż na drugim miejscu w tej klasyfikacji plasuje się Japonia, która zgubiła o trzy partie więcej. Kapitalnie prezentują się w ataku, przyjęciu, punktowym bloku. Chętnie korzystają z serwisu odrzucającego rywalki od siatki, lecz potrafią wprost doskonale wyczuć, kiedy należy „zwolnić rękę”, by zagrać bardziej technicznie, wyrafinowanie. Nie ma elementu gry, w którym byłyby słabsze od kogokolwiek z zespołów, które znajdują się w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Pisząc jednym zdaniem: nie bez kozery są nazywane najlepszą siatkarską kobiecą reprezentacją.
Porównanie zespołów i ich formy przed meczem
Po obu stronach siatki pojawią się gwiazdy światowej żeńskiej siatkówki. Zdecydowanymi faworytkami są przedstawicielki USA i nie może to dziwić, kiedy patrzy się na to, jak zespoły prezentują się w tym sezonie. Turczynki wyglądają, jakby stale szukały optymalnej formy, ustawienia, jakby stale potrzebowały znaleźć to symboliczne „coś”. Z kolei kadra USA jedzie rozpędzona, jak walec przez każde kolejne spotkanie. Bez znaczenia, czy grają z kimś z topu, czy ze znacznie niżej notowanymi rywalkami, czują się, jak ryba w wodzie. Dlatego też sądzę, że to właśnie one zwyciężą i dzięki temu będą miały co najmniej dwadzieścia dziewięć punktów na koncie po jedenastu grach. Czy trzydzieści? Nie jestem pewien, gdyż patrząc na historię gier tych zespołów, jak i mentalność obu ekip, niewykluczone jest, że czeka nas tie-break. Dlatego też od siebie skreślę na kuponie coś innego niż typ, kto zatriumfuje, czy konkretną liczbę setów potrzebną do wyłonienia triumfatorek.
Moje typowanie związane z meczem Turcji ze Stanami Zjednoczonymi
Tak jak pisałem wyżej, nie może dziwić, że to kadra USA jest stawiana w roli zdecydowanych faworytów, w tym przez takiego bukmachera, jak ForBet. Kurs na ich triumf wynosi 1.24, a na Turczynki 4.30. Dlatego też spodziewam się zwycięstwa odniesionego w ładnym stylu przez Amerykanki, jednak czy już po trzech setach? Wiele na to wskazuje, acz nie można zapominać o klasie żeńskiego zespołu Turcji i ich możliwościach. Dlatego też nie dziwi, że kurs na to, że ugrają co najmniej seta wynosi 1.52. Niby wycena nie wysoka, ale ryzykowne wskazanie, które jest jednym z dwóch, jakie brałem pod uwagę. Jednak, by nieco podbić kupon, a zarazem nieco bardziej zaryzykować względem wczorajszych typów, stawiam na to, że drużyny ruszą od siebie od początku, co będzie zwiastunem wielu emocji. Obstawiam w tym przypadku, że ugrają w premierowej odsłonie więcej niż czterdzieści cztery punkty, na co mamy wycenę ustabilizowaną na poziomie 1.76. W sam raz, by przygotować zakład wynoszący ponad 2.8.
Propozycja kuponu:
fot. Łukasz Sobala/PressFocus
Doświadczenie Z branżą sportową związany jestem od blisko 10 lat. Początki, pierwsze wprawki publikowałem na stronie viscaelbarca.pl. Z czasem było ich popełnianych coraz więcej i więcej. Po ponad czterech latach nastąpiło przejście, a w zasadzie poszukiwanie kolejnej redakcji, w której byłaby okazja zagrzać miejsce na dłużej. Z tej okazji pojawiały się me teksty na takich stronach jak FCBarca.com, handballnews.pl oraz WP SportoweFakty. Jednak ciągle czegoś brakowało i stąd też nastąpiła decyzja, by dalej poszukiwać swego miejsca. Dlatego też w 2020 r. zgłosiłem się do redakcji Zagranie.com przedstawiając swój pomysł na działanie. I tak oto publikuję tu zarówno teksty i przeprowadzone wywiady z licznymi sportowcami z przeróżnych dyscyplin. Wykształcenie Jestem absolwentem V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku - z którego notabene pochodzę - jak i kierunku "Dziennikarstwo i komunikacja społeczna" realizowanego na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. W swojej pracy licencjackiej odnosiłem się do reakcji na sytuację kryzysową w takich klubach jak Wiśle Kraków i Ruchu Chorzów. Obecnie jestem w trakcie następnych studiów licencjackich, również na UMK. Tym razem wybór padł na kierunek o nazwie: "Lingwistyka praktyczna i copywriting". Zainteresowania W największym stopniu wolny czas poświęcam zgłębianiu wiedzy na temat tego, co słychać w świecie MMA, kickboxingu oraz siatkówki. Następnymi dyscyplinami, do których mi najbliżej, to: Formuła 1, piłka ręczna i skoki narciarskie. Pozostałymi interesuję się dopiero wówczas, kiedy dochodzi do mistrzostwo, czy to Europy, czy świata, igrzysk olimpijskich, czy tym podobnych zawodów.
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: