Derby Pomorza i Derby Mazowsza – zapowiedź soboty z LOTTO Ekstraklasą. Zobacz jak obstawiliśmy mecze

wisła vs. legia

Niestety wczorajszy dzień nie był dla nas zbyt udany w LOTTO Ekstraklasie. Nawet najlepsza analiza nie pomoże w obstawianiu meczy przy tak loteryjnych wynikach. Mimo wszystko przechodzimy do kolejnych spotkań, a w sobotę czekają na nas aż trzy rywalizacje, jednak my zajmiemy się dwoma. Na pierwszy ogień ruszymy do Szczecina, gdzie Pogoń po ostatnim zwycięstwie zmierzy się z Arką Gdynia. Jako drugie starcie wybrałem Derby Mazowsza przy Łazienkowskiej. Legia Warszawa podejmie Wisłę Płock, a początek meczu o godzinie 20:30.

Jeśli nie masz jeszcze konta na Fortunie to skorzystaj z bonusu bez depozytu dla czytelników Zagranie. Zaraz po rejestracji otrzymasz darmowe 20 PLN.

Oferta tylko z kodem promocyjnym: 20free

baner fortuna najlepsze kursy na piłkę nożną

ODBIERAM BONUS 20PLN

Pogoń Szczecin vs Arka Gdynia

Jaką serię miała Pogoń Szczecin w poprzednich tygodniach nie trzeba nikomu przypominać. Szli niczym burza, ale w stronę zupełnie przeciwną do takiego Manchesteru City. Zamiast zbierać triumfy, kolekcjonowali głównie porażki. Przełamanie przyszło w najmniej oczekiwanym momencie. Miałem wrażenie, że po tak dobrych meczach jak z Jagą czy Zagłębiem, gdzie przegrywali i remisowali tylko i wyłącznie na własne życzenie nic im nie pomoże. Niespodziewanie wyjechali z trzema punktami z Gdańska, a na wyjazdach grali jeszcze gorzej niż u siebie, jednak taka jest LOTTO Ekstraklasa. Czasami wyniki przypominają wróżenie z fusów. Arka w ostatnich tygodniach przejechała się po dwóch rewelacjach tego sezonu. Najpierw w menu wpisali Koronę, a chwilę później Górnik Zabrze. Teraz między innymi trener Pogoni uważa Gdynian za rewelację ostatnich tygodni, więc mogą doświadczyć podobnej sytuacji, co wyżej wymienione zespoły. Zwłaszcza, że forma Pogoni jest mocno zwyżkowa.

Statystyki:

  • Arka wygrała cztery z pięciu ostatnich rywalizacji
  • Pogoń w ostatniej kolejce przełamała fatalną passę meczów bez zwycięstwa
  • Pierwsze starcie obu zespołów wygrała Pogoń na wyjeździe 3:0.
  • Szczecinianie wygrali trzy ostatnie bezpośrednie starcia z Arką.
  • Arka jeszcze nigdy nie wywiozła trze punktów ze Szczecina.
  • Gdynianie poza domem grają w kratkę. Zanotowali dwa zwycięstwa i dwie porażki w czterech poprzednich meczach.

Wypowiedzi przedmeczowe:

Leszek Ojrzyński: To był udany rok dla naszego klubu, ale wyznaję zasadę, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, dlatego chcemy wypaść w nim jak najlepiej. W przypadku korzystnego wyniku nastroje na święta i przerwę zimową będą jeszcze lepsze. Ten rok zakończymy co najmniej na siódmym miejscu, ale tylko od nas zależy, czy będzie to wyższa lokata. Jedziemy do Szczecina po dwóch zwycięstwach w dobrych nastrojach, jednak pamiętam, że w identycznej sytuacji byliśmy przed meczem z Wisłą w Płocku, który zupełnie nam nie wyszedł. Teraz jesteśmy jednak mądrzejsi o tamte doświadczenia.

Kosta Runjaić: Nasz kolejny rywal, to najlepszy zespół w lidze. Z ostatnich pięciu meczów, cztery mają wygrane. Gdyby tabela była ustalana na podstawie wyników rundy rewanżowej, byliby liderem. Jesteśmy w formie. Możemy stawić czoła rywalom w tym ostatnim meczu. Pokażemy to, co graliśmy w ostatnich spotkaniach. Musimy dołożyć jeszcze więcej starań. Wtedy uda się wygrać. Spokojnie rozgrywać akcje i uważać na pojedynki jeden na jednego. Jeśli nie uda nam się wytrzymać tempa do samego końca, może być gorzej. Myślę jednak, że w ostatnich tygodniach moi zawodnicy zrozumieli o co chodzi w tej lidze i mogą na koniec zrobić sobie prezent w postaci kolejnego zwycięstwa.

Zdarzenie: Pogoń Szczecin vs Arka Gdynia

Typ: BTTS

Kurs: 1.66

Legia Warszawa vs Wisła Płock

Lider LOTTO Ekstraklasy przystąpi do tego meczu z jednym celem. Przezimowanie na pozycji lidera jest bardzo istotne dla aktualnego mistrza Polski. Zawsze lepiej spoglądać na rywali z góry. Zwłaszcza, że Górnik Zabrze naprawdę wywarł niesamowite wrażenie po całej rundzie. Ważnym aspektem statystycznym, który powinien być dobrym omenem dla kibiców i piłkarzy Legii jest fakt, że Wisła Płock jeszcze nigdy nie wygrała przy Łazienkowskiej w ostatnich 17 latach. Nafciarze w ostatnich tygodniach wrócili do dobrej formy po fatalnym okresie w listopadzie. Szczególnie dobrze wygląda Jose Kante, który w ataku daje zespołowi wiele wariantów. Szybki i dobry w grze kombinacyjnej zawodnik spisał się bardzo dobrze w poprzednich meczach, nawet w przegranym starciu z Lechem Poznań robił różnicę na placu gry. Legia w starciu z Piastem Gliwice nie dała kibicom przyjemnych 90 minut. Pomimo tego, że grali od początku w przewadze jednego gracza, ledwo co dowieźli wygraną 1:0. Mimo wszystko nikt na koniec sezonu nie będzie pamiętał o stylu, w jakim odnieśli zwycięstwo, bo będą się liczyć tylko i wyłącznie punkty. Wygranymi w takich meczach zdobywa się mistrzostwa. Tak  brzmi stara piłkarska prawda i w pełni się z nią zgadzam, gdyż nie da się przez cały sezon grać dobrze, a gdy przyjdzie moment słabości trzeba pokazać pazur. Gracze Romeo Jozaka dokonali tej sztuki, a w nagrodę do ostatniej kolejki przed przerwą zimową podejdą z pozycji lidera. Legia gra znakomicie u siebie, więc ciężko mi znaleźć argumenty przemawiające za zespołem gości. Do tej pory tylko Korona potrafiła wywieźć z Łazienkowskiej jakikolwiek punkt w tym sezonie.

Statystyki:

  • Pierwsze spotkanie w Płocku wygrała Legia 1:0.
  • Legia Warszawa strzeliła przynajmniej jedną bramkę w swoich ostatnich 9 meczach, a Wisła Płock w poprzednich 4 starciach.
  • Legia ma serię ośmiu wygranych u siebie w LOTTO Ekstraklasie.
  • Ostatni raz przegrali przy Łazienkowskiej w lutym z Ruchem Chorzów.
  • Legia nie wygrała tylko jednego meczu na własnym obiekcie w Ekstraklasie – remis 1:1 z Koroną.
  • Wisła Płock jeszcze nigdy nie wygrała przy Łazienkowskiej.
  • Wisła Płock przegrała cztery z pięciu ostatnich wyjazdów.

Wypowiedzi przedmeczowe:

Romeo Jozak: Jeżeli ludzie jadą na narty na tydzień lub dziesięć dni, to którego dnia łamią nogi? Zawsze ostatniego. Są już rozluźnieni i ich koncentracja nie jest właściwa, a głowy zmęczone. Nie chcę, używając tej metafory, aby w sobotnim meczu moi piłkarze połamali nogi. Uważam, że ten mecz to nie jest pułapka – to jest wielka pułapka. Mamy 90 minut przed sobą i będziemy walczyć o zwycięstwo.  Mogę powiedzieć, że w sobotę zagrają Jakub Czerwiński oraz Inaki Astiz. Pierwszy z nich dawno nie grał w tak ważnym spotkaniu, ale w związku z tym jest jeszcze bardziej zmotywowany. Liczymy na jego dobry występ

Konrad Michalak: Jest mi mega przykro, że nie mogę zagrać z Legią i to drugi raz. Mam świadomość jak ważny jest to dla Wisły i jej kibiców mecz. Nie znam przyczyny, która spowodowała, że zapis o zakazie występu przeciwko macierzystemu klubowi znalazł się w umowie wypożyczenia, ale może zdecydowały wcześniejsze doświadczenia Legii. Dobrym przykładem może być Jarek Niezgoda, który strzelił gola Legii, będąc wypożyczonym do Ruchu Chorzów. Nie ma co roztrząsać tej kwestii, jestem w Płocku i solidnie pracuję byśmy zwyciężali i pięli się w górę tabeli.

Zdarzenie: Legia Warszawa vs Wisła Płock

Typ:1
Kurs: 1.52

Fortuna