Czas na rozstrzygnięcia w Serie A i Superlidze – gramy dubel na podwojenie!

Czas na trzecie spotkania finałowe we włoskiej Serie A i rosyjskiej Superligi. Z tej okazji mam dla was dwa typy. Zapraszam do przeczytania.

Kuzbass Kemerovo – Zenit Kazań

Trzecie finałowe spotkanie rosyjskiej Superligi, które zostanie rozegrane w Kemerovie. Po dwóch meczach w Kazaniu sensacyjnie Kuzbass prowadzi 2:0 i jest jeden pojedynek od mistrzostwa Rosji. Dla Kuzbassu ten sezon jest już historyczny. Nigdy wcześniej nie zdobyli medalu w lidze, a teraz są o krok od największej sensacji w europejskiej siatkówce.

Kuzbass pierwsze dwa mecze w Kazaniu wygrał bardzo pewnie. W pierwszym starciu nie stracił nawet seta, a w drugim wygrał 3:1. Prowadzeni przez fińskiego trenera w tegorocznym play-off zawodnicy Tuomasa Sammelvuo nie przegrali jeszcze żadnego meczu. Najpierw w ćwierćfinale ograli 2:0 Dynamo Moskwa, w półfinale 2:0 Zenit St. Petersburg, a teraz prowadzą 2:0 z Zenitem Kazań.

Drużynę do sukcesów prowadzi dwójka, która występowała jeszcze niedawno właśnie w Kazaniu. Mowa tutaj o leworęcznym atakującym Poletajewie i rozgrywającym Kobzarze. Szczególnie zachwyca Poletajew, który w pierwszym meczu zdobył 19 punktów, a w drugim dorzucił 23 oczka atakując z bardzo dobrą skutecznością i dokładając do tego świetną zagrywkę. Nie zawodzą także przyjmujący, czyli Podlesnych i Karpukhov. Drużyna jest bardzo dobrze zbilansowana i fajnie ogląda się ich grę.

W wielkim Zenicie Kazań natomiast w tych finałach coś nie funkcjonuje. Drużyna jest zupełnie pod formą. Earvin Ngapeth kompromituje się w każdym elemencie, przoduje zwłaszcza w ilości zepsutych zagrywek i podejmowaniu irracjonalnych decyzji. Wcale nie lepiej wygląda na boisku Matthew Anderson, który na pewno nie tak wyobrażał sobie pożegnanie z Zenitem. Maksim Michajłow i Artiom Wolwicz są cieniami zawodników sprzed kilku tygodni, gdy zachwycali swoją formą w półfinale Ligi Mistrzów z Perugią. Trener Alekno tak słabą dyspozycję upatruje w psychice.

Początkowo chciałem tutaj zaproponować typ na Zenit, bo tak wielkie nazwiska, jak Anderson, Ngapeth czy Michajłow nie mogą grać dalej tak słabo i myślę, że przebudzą się własnie dzisiaj, gdzie muszą wygrać, by pozostać w grze o mistrzostwo. Jednak kurs na zwycięstwo tej drużyny spadł mocno, a granie ich na wyjeździe po @1,30 z tak zachwycającym Kuzbassem nie jest zbyt dobrą opcją. Kuzbass w tym sezonie przyzwyczaił wszystkich, że lepiej prezentuje się na swoim parkiecie. Patrząc na ich formę, a w szczególności ich lidera Poletajewa nie widzę opcji, żeby po takich występach w Kazaniu przegrali tutaj nie zdobywając nawet seta, Kursy na nich są zawyżone i nie zdziwię się, jeśli dzisiaj zostanie rozegrany ostatni mecz w finale, a gracze Kuzbassu będą mogli cieszyć się z mistrzostwa. Dla tych którzy szukają wyższych przeliczników polecam Kemerovo handicap +1,5 seta po 1,90

typ: Kuzbass wygra przynajmniej jednego seta
kurs: 1,40

Perugia – Lube Civitanova

Trzecie spotkanie finałowe we włoskiej Serie A, które zostanie rozegrane w środowy wieczór. Rywalizacja toczy się do 3 zwycięstw. Po dwóch meczach mamy w niej remis. Obydwa starcia finałowe były zupełnie odmienne. W pierwszym starciu w Perugii mieliśmy pogrom. Gospodarze zagrali koncert. Wychodziło im wszystko, Lube było bezradne. Takiego spotkania między drużynami na takim poziomie chyba nie widziałem nigdy, dość powiedzieć, że Lube w meczu nie wyszło nawet z 20 punktów w secie, a przegrało ostatecznie w partiach do 13,18 i 18. Znowu najskuteczniejszy w barwach Perugii był Wilfredo Leon, który tym razem miał spore wsparcie drużyny w osobach Lanzy, Atanasijevicia czy Podrascanina.

Do rewanżu w Civitanovie obie ekipy podchodziły w zupełnie innych nastrojach. Lube po pierwszym spotkaniu było rozbite, ale teraz grało przed własną publicznością, gdzie miało niebywałe wsparcie kibiców. Mecz od początku był zupełnie inny niż ten pierwszy w Perugii. Obie ekipy prowadziły zażartą walkę, widowisko z obu stron było kapitalne. Goście z Leonem na czele ostatecznie przegrali, ale wypuścili swoje szanse. Szczególnie w 3 secie, gdzie prowadzili już 20:15, a mimo to przegrali seta do 22. Niewykorzystane szanse się zemściły. Lube do wygranej genialny tego dnia Joandry Leal, któremu mocno starali się pomagać Sokolov i Juantorena. W barwach Perugii nie zawiódł jak zwykle Leon, ale tym razem nie miał on większego wsparcia od drużyny i sam meczu z Lube nie mógł wygrać.

Teraz rywalizacja przenosi się do Perugii, gdzie gospodarze grają najlepszą siatkówkę. Przewaga parkietu w takich meczach robi dużą różnicę. Bardzo głośni kibice pomagają drużynie i czasem wywierają presję na sędziów. Perugia w tych play off grała 5 spotkań u siebie i wszystkie wygrała. Mistrzowie Włoch w pierwszym starciu finałowym u siebie zagrali koncertowe spotkanie. Teraz podobnego pogromu się nie spodziewam, ale myślę, że znów może przesądzić właśnie ta przewaga parkietu. Obie ekipy są na podobnym poziomie, ale w tym meczu stawiam na Leona i spółkę.

typ: Perugia win

kurs: 1,67