Bratobójczy pojedynek kumpli z Liverpoolu pozwoli nam zarobić? Gramy el. do MŚ Ameryki Płd o 255 PLN!
Wczorajsza wycieczka okazała się jedynie połowicznie udana, ponieważ Australia wyjątkowo nie dała ofensywnego widowiska, z którego jest znana zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i międzynarodowych. Nie zamierzam więc osadzać na zbyt długo w jednym miejscu, wsiadam w samolot i na razie omijam Europę, lądując w Ameryce Południowej. Tej nocy z piątku na sobotę będą się rozgrywały mecze o podobną stawkę, o udział w mistrzostwach świata. Z dwóch spotkań – tego na dole stawki eliminacyjnej i tego niemalże na samym szczycie wybrałem to drugie. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją analizą.
Urugwaj – Kolumbia | 16.11.24, godzina 01:00
Urugwaj pod wodzą Marcelo Bielsy miał niesamowity rok 2023 i początek 2024, w którym momentami był nazywany najlepszą drużyną Ameryki Południowej. Niestety ostatnie zgrupowanie poszło im co najmniej niezadowalająco. Wydaje się, że niesnaski na poziomie interpersonalnym, zapoczątkowane konfliktem na linii Suarez – Bielsa wpłynęły na formę na boisku. Upokarzająca przegrana z Peru, a następnie remis u siebie z Ekwadorem jasno na to wskazuje. Jeszcze bardziej przytłacza brak strzelonej bramki w tych spotkaniach, mimo niezłych okazji szczególnie w pierwszej połowie meczu z Ekwadorczykami. Obecnie wydaje się, że najważniejsi zawodnicy wrócili z formą – pytanie czy nastroje w szatni okażą się na tyle dobre, aby równie dobrze zagrali w reprezentacyjnych trykotach.
Podobnie mizernie rozpoczęli ostatnie zgrupowanie zawodnicy Kolumbii. Zagrali praktycznie cały mecz przeciwko osłabionej czerwoną kartką Boliwii i mimo tego nie potrafili wbić piłki ani razu do siatki. Głównym winowajcą był Jhon Cordoba, który do doskonałych piłek posyłanych przez Jamesa Rodrigueza ruszał jakby miał przysłowiowy wór węgla na plecach, a w dodatku nie potrafił 2 razy dobić do pustaka. Sytuacja uległa znacznej zmianie, kiedy w drugim spotkaniu, rozgrywanym przeciwko Chile, na boisku pojawił się jego młodziutki imiennik – Jhon Duran. Gra w ataku przyspieszyła, a mecz zakończył się wynikiem aż 4:0 dla Kolumbijczyków. Powstaje pytanie czy trener Nestor Lorenzo zacznie w końcu stawiać na młodość czy pozostanie przy 31 latku, który mimo niezłego okresu w Krasnodarze, w kadrze narodowej delikatnie mówiąc nie zachwyca.
Poprzednie spotkanie bezpośrednie obu drużyn nie wyłoniło zwycięzcy, bowiem zakończyło się remisem 2:2. Drużyny są zbliżone nie tylko poziomem, co pokazał pojedynek bezpośredni, ale i pozycją w tabeli Eliminacji do MŚ. Kolumbia ma ich 19, zaś Urugwaj 16. Wydarzenia zeszłej nocy sprawiają, że mecz ten nagle stał się spotkaniem o wiele wyższej randze. Porażka Argentyny otwiera dla Kolumbii szansę na zrównanie się punktami z Albicelestes, natomiast analogiczne zwycięstwo Paragwaju oraz remis w meczu Wenezuela – Brazylia stawia Urugwaj w rozkroku. Mogą oni bowiem w przypadku zwycięstwa wskoczyć do top 3, natomiast ewentualna porażka sprawi, że w oczy zajrzy im niebezpieczeństwo utraty bezpośredniego awansu na rzecz udziału w międzykontynentalnych barażach.
Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów.
Co obstawiać?
Stawiam na gola Darwina Nuneza. Przez kontuzję Diogo Joty stał się on ostatnio podstawowym napastnikiem Liverpoolu i w tej roli sprawdza się znakomicie. Zaryzykuję, że w kreowaniu chaosu pod bramką rywala i znajdowaniu sobie miejsca na strzał jest obecnie jednym z najlepszych w Europie. Często niestety kuleje u niego wykończenie, choć ostatni mecz Aston Villą zakończył z kluczową bramką. Warto zwrócić jednak uwagę, że w kadrze narodowej jest postacią o wiele ważniejszą niż w klubie, co być może wpływa na jego skuteczność, ponieważ w barwach Urugwaju potrzebuje o wiele mniej sytuacji do strzelenia gola. Wszakże jest on wice-liderem tabeli strzelców zaraz po Leo Messim. W kadrze ma także przywileje wykonawcy rzutów karnych, co wykorzystał w poprzednim meczu przeciwko Kolumbii.
Myślę, że w składzie Kolumbijczyków wyjdzie dosyć ociężały Yerry Mina, który może mieć problemy z upilnowaniem Darwina. Nasz bohater w ostatnim meczu kadry był bardzo bliski strzelenia gola – raz powstrzymał go bramkarz, a raz obramowanie bramki. Sytuacje będzie miał na pewno, mam nadzieję, że tym razem uda się przynajmniej jedną z nich zamienić na bramkę. Jeżeli nie posiadasz konta, a chcesz zagrać kupon – skorzystaj z kodu promocyjnego STS.
A tak to wygląda na kuponie:
fot. Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze