Bayern Monachium – Chelsea Londyn: typy i kursy. Zobaczymy grad goli w Monachium?
Przed nami prawdziwe widowisko, bo spotkają się dwie bardzo mocne ekipy i to już na start Ligi Mistrzów. Harry Kane wielokrotnie mierzył się z Chelsea, gdy jeszcze grał w Premier League, ale tym razem ma zdecydowanie lepszy zespół. Ekipa z Londynu jest w stanie zaskoczyć rozpędzony Bayern?
Bayern – Chelsea – analiza typu
Bayern w tym sezonie jest przede wszystkim maszyna do strzelania bramek. Vincet Kompany, w swojej zawodniczej był obrońcą, to jednak w trakcie jego trenerskiej kariery, widać zdecydowany nacisk na skuteczną grę ofensywą. Widzieliśmy to zarówno w Burnley, gdy jeszcze grali w Championship jak i obecnie w Bayernie. Bayern dokonał także kilku wzmocnień w tym okienku, bo do drużyny dołączył Luiz Diaz z Liverpoolu, Jonathan Tah i Nickolas Jackson jako gracz wypożyczony właśnie z Chelsea. To co też dość istotne, nie ma on wpisanej klauzuli, która uniemożliwiałaby mu występ w tym spotkaniu. Bayern w tym sezonie strzela prawie 4 bramki na spotkanie, co jest absurdalnie dobrym wynikiem. Udało im się strzelić aż 6 goli z Lipskiem, czy 2 ze Stuttgartem w Superpucharze Niemiec. Ta ofensywa może być jeszcze lepsza, kiedy do gry wróci Jamal Musiala, lub kiedy Bayern zainwestuje nieco w poszerzenie kadry. Na początku sezonu nie będzie to aż tak odczuwalne, ale Bayern tak naprawdę ma jedynie pięciu graczy do gry ofensywnej w całej kadrze na ten moment. Do dyspozycji jest Kane, Olise, Gnabry, Diaz i Jackson z ławki. Jamal Musiala ciągle leczy kontuzje, ale w przypadku absencji kogokolwiek innego niż Kane, może zrobić się spory problem w Bayernie. Tak naprawdę wypożyczenie Jacksona to ratowanie bardzo wąskiej kadry i liczenie na to, że będzie w stanie się przystosować do wypełnienia luki jaka może powstać.
Chelsea ma w tym sezonie swoje momenty, ale ciężko to nazwać dobrą dyspozycją. Grają solidnie, ale nie na tyle, by być traktowanym jak drużyna, która może już teraz walczyć z Bayernem jak równy z równym. Problemem jest na pewno bardzo słaba forma Cole Palmera, który od dłuższego czasu nie potrafi powrócić do formy z pierwszej połowy poprzedniego sezonu. Klubowe Mistrzostwa Świata były dla niego bardzo dobre, ale po nich nie było już tak kolorowo. Ze względu na problemy zdrowotne rozegrał tylko dwa spotkania i strzelił w nich jedną bramkę. Rozegrał nieco ponad 100 minut i wyglądał całkiem nieźle, ale u niego problem jest przede wszystkim z regularnością. Tym bardziej może być to odczuwalne, kiedy w Chelsea nie ma drugiego gracza ofensywnego nawet zbliżonego poziomem do Palmera. Neto czy Estevao to gracze, którzy potrafią być bardzo dobrym uzupełnieniem, ale nie wejdą w najbliższym czasie na poziom najlepszych skrzydłowych świata. Joao Pedro może Palmera nieco odciążyć, ale jest to jego pierwszy sezon w nowym klubie i pierwszy w zespole z takimi oczekiwaniami. Chelsea musi też popracować nad równiejszą formą, bo tracą punkty w meczach, w których mieli idealną okazję na zgarnięcie pełnej puli.
Bayern jest maszyną do strzelania bramek, a do tego nie mają idealnie szczelnej defensywny w tym sezonie. Vincent Kompany bardzo dobrze zna warunki Premier League i nie powinno mu być ciężko, żeby znaleźć słabe punkty obecnej Chelsea. Ekipa z Londynu potrafi strzelać, bo udało im się zdobyć już 9 bramek w tym sezonie, a mimo solidnej defensywy, zdarzą im się słabsze momenty, jak chociażby w starciu z Brentfordem. Chelsea może mieć naprawdę solidną defensywę i pomysł na utrzymanie czystego konta, ale wydaje się być to bardzo mało prawdopodobne, bo po drugiej stronie będzie Kane, Olise czy Diaz. Każdy z tych graczy grał w Premier League i utrzymywali się w tej lidzie na bardzo dobrym poziomie. Jeżeli jakaś drużyna ma znaleźć sposób na defensywę Chelsea, to będzie to właśnie Bayern. Bawarczycy jednocześnie stracili już 5 bramek w tym sezonie, więc Chelsea może poszukać swoich szans w takim starciu, zwłaszcza, że obrona Bayernu jest dość ograniczona pod względem dostępnych graczy.
Statystyki dla obu klubów
W takim spotkaniu warto zwrócić uwagę na ostatnie spotkania obu drużyn i sytuację kadrową. Zaczyna się bardziej intensywna część sezonu, w której to dochodzi do przeciążeń i urazów. Warto spojrzeć także na to, jak komfortowo obie ekipy są w stanie stworzyć okazje bramkowe.
- Bayern strzela prawie 4 bramki na mecz
- Chelsea zdobyła już 9 bramek w tym sezonie
- W każdym meczu Bayernu ta linia została pokryta
Ostatnie spotkania pomiędzy Bayernem a Chelsea
Bayern gra bardzo dobrze w tym sezonie i na ten moment jest niepokonany. Wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania, ale mieli swoje problemy w Pucharze Niemiec z Wehen, czy w lidze z Augsburgiem.
-
13.09.25 Bayern Monachium 5 – 0 Hamburger SV
-
30.08.25 FC Augsburg 2 – 3 Bayern Monachium
-
27.08.25 Wehen 2 – 3 Bayern Monachium
-
22.08.25 Bayern Monachium 6 – 0 RB Lipsk
-
16.08.25 VfB Stuttgart 1 – 2 Bayern Monachium
Chelsea również nie przegrała jeszcze spotkania w tym sezonie, ale nie radzą sobie aż tak dobrze jak Bayern na początku sezonu. Kalendarz mieli dość przyjemny na start, ale zremisowali z Brentfordem czy Crystal Palace.
-
13.09.25 Brentford 2 – 2 Chelsea
-
30.08.25 Chelsea 2 – 0 Fulham
-
22.08.25 West Ham 0 – 5 Chelsea
-
17.08.25 Chelsea 0 – 0 Crystal Palace
Kontuzje i absencje
W ekipie Bayernu zabraknie głównie graczy, których w tym sezonie jeszcze nie widzieliśmy. Jamal Musiala i Alphonso Davis leczą od dłuższego czasu urazy i nie są jeszcze gotowi do gry. Hiroki Ito i Raphael Guereiro również nie zagrają w tym spotkaniu, dlatego trener Vincent Kompany, ma tylko sześciu zdrowych obrońców do dyspozycji, z czego jeden to Konrad Laimer, który w Bayernie został przemianowany na obrońcę.
Chelsea zagra natomiast bez kilku graczy, którzy odgrywają rolę w rotacji, ale nie są aż tak istotnymi elementami pierwszej jedenastki. Nie gra bowiem Delap, Lavia, Badiashile, Essugo, Mudryk oraz Colwill. Nie są to gracze absolutnie kluczowi w układance trenera Chelsea, ale odgrywali swoją rolę w rotacji.
Przewidywane składy:
Obie ekipy powinny wyjść w bardzo mocnych składach. Bayern zagra bez graczy, którzy nie byli w tym sezonie dostępni, lub nie byli aż tak istotni. Chelsea zagra bez sporej liczby graczy z rotacji, ale mimo tego pierwsza jedenastka powinna być bardzo mocna.
Bayern Monachium (4-2-3-1): Neuer – Stanišić, Upamecano, Tah, Laimer – Kimmich, Goretzka – Luis Díaz, Gnabry, Olise – Kane
Chelsea (4-2-3-1): Sánchez – Malo Gusto, Chalobah, Adarabioyo, Cucurella – Fernández, Caicedo – Estevão, Palmer, Pedro Neto – João Pedro
Kursy bukmacherskie
Czeka nas starcie dwóch bardzo mocnych ekip z ciekawymi nazwiskami, ale bukmacherzy widzą tutaj bardzo wyraźnego faworyta. Bayern Monachium jako gospodarz tego spotkania i zespół z bardzo dobrą formą na początku sezonu, ma kurs na zwycięstwo wynoszący zaledwie 1.66. Patrząc na to, że mierzą się ze sobą dwie bardzo znane marki, to nie jest to tak częste, żeby jedna z ekip była aż takich faworytem. Chelsea oczywiście nie jest aż tak mocna jak kiedyś, ale środek pola mają najlepszy od lat. Fernandez, Caiceido i Palmer to trio, które przyjęłaby do składu każda drużyna na świecie. Biorąc to pod uwagę, warto spojrzeć na kurs na Chalsea, który wynosi 4.70, natomiast na remis 4.25.
Fot. diebilderwelt
