Atakujemy 372 PLN z NBA – dwie propozycje na player bets!

Koszykówka NBA

Każdego dnia w NBA dzieje się coś znakomitego – niestety w poniedziałek stało się to, że Miami Heat powstrzymali Milwaukee Bucks i Giannisa Antetokounmpo, a to akurat coś, czego nie chcieliśmy… We wtorek kolejny zestaw meczówa bardzo ciekawie zapowiadają się m.in. pojedynki między Los Angeles Clippers i Oklahoma City oraz Los Angeles Lakers i Philadelphia 76ers. My przygotowaliśmy dziś dla Was dwa typy, w tym jeden właśnie z tego drugiego meczu. Sprawdźcie co dzisiaj gramy!

Skuteczność typów NBA w marcu: 3/5

Profit: -100

Za nami udane zakończenie lutego, ale w marcu nadal czekamy na pierwszy trafiony kupon. Wczoraj była szansa na bardzo fajny kupon triple – dwa pierwsze typy Mateusza weszły w zasadzie jak po maśle, bowiem Portland Trail Blazers łatwo rozbili Orlando Magic w meczu, który zakończył się wysokim wynikiem, a Collin Sexton rozegrał bardzo dobre spotkanie w barwach Cleveland Cavaliers i z łatwością przekroczył wymagane 21 oczek, notując na koncie ponad 30 punktów. Niestety zawiedli tym razem Milwaukee Bucks – doskonale powstrzymali ich Miami Heat, a Bam Adebayo fantastycznie ograniczył poczynania Giannisa Antetokounmpo. Był to jednak zakład bez ryzyka, a dzisiaj znów spróbujemy, tyle że z kuponem double.

Zdarzenie: Los Angeles Lakers – Philadelphia 76ers

Typ: Tobias Harris 21 lub więcej punktów

Kurs: 1.84

Pierwszy nasz typ na dzisiaj to dobry występ Tobiasa Harrisa przeciwko Los Angeles Lakers. 76ers są w kryzysie i nadal nie potrafią wygrywać na wyjazdach. Kilka dni temu ulegli w Los Angeles w pojedynku z Clippers, a znakomite zawody rozegrał Shake Milton. Obrońca zyskał większą rolę pod nieobecność takich zawodników jak Ben Simmons oraz Joel Embiid, którzy z powodu urazów nie są w stanie pomóc 76ers w ostatnich meczach. Simmons zmaga się z urazem pleców, a Embiid kontuzjował bark i są to złe wiadomości dla fanów Szóstek, którzy przecież w ostatnim czasie i tak nie mają zbyt wielu powodów do zadowolenia. W związku z tym wszystkim postawimy dzisiaj na Tobiasa Harrisa, który niejako z przymusu został teraz opcją numer jeden w zespole i ze swojego zadania wywiązuje się ostatnio co najmniej dobrze. W dwóch ostatnich meczach, w których to dla 76ers nie zagrał ani Simmons, ani Embiid, skrzydłowy notował:

  • 34 punkty, 14/21 z gry, 3/6 za trzy przeciwko New York Knicks,
  • 25 punktów, 11/21 z gry, 4/7 za trzy przeciwko Los Angeles Clippers.

Ogółem na cztery ostatnie spotkania trzy razy zdobywał 25 lub więcej oczek. Warto dodać, że we wtorkowym pojedynku z Los Angeles Lakers w barwach 76ers nie zagra także Josh Richardson – powodem jest uraz głowy. Powoduje to, że na Harrisa spadnie jeszcze większa odpowiedzialność w ataku. I choć trudno sobie wyobrazić, aby był w stanie poprowadzić osłabionych 76ers do zwycięstwa w pojedynku z Lakers – wszak to już osiem kolejnych porażek filadelfijskiej drużyny na wyjazdach – to jednak 21 punktów to całkiem osiągalny cel dla skrzydłowego. Optymizmem napawa również fakt, że Harris w jedynym poprzednim pojedynku między Lakers a 76ers zdobył 29 oczek, trafiając dziesięć z 20 rzutów z gry oraz trzy z ośmiu prób zza łuku. Alternatywą jest postawienie na wspomnianego Miltona, który kilka dni temu także w Staples Center rozegrał najlepszy mecz w karierze i całkiem prawdopodobne, że jego znakomita seria będzie trwała. My jednak wybieramy bardziej doświadczonego Harrisa.

Zaloguj się aby dodawać komentarze