UFC 218: Nie mrugajcie, bo przegapicie nokauty. Do wygrania 192,52PLN + do wykorzystania bonus LVBET

Francis Ngannou

Z soboty na niedzielę odbędzie się duża, numerowana gala UFC 218. W walce wieczoru na szali będzie mistrzowski pas wagi piórkowej, o który zawalczy Max Holloway i Jose Aldo. Główna karta nadchodzącego wydarzenia prezentuje się atrakcyjnie i zapowiada widowisko, a w mojej opinii skończenia przed czasem. Na tą galę przygotowałem kupon złożony z dwóch pozycji – starcia pomiędzy Eddie Alvarezem i Justinem Gaethje oraz Alistair Overeemem i Francisem Ngannou. Do wygrania 192,52PLN!

Jako czytelnik Zagranie możesz otrzymać darmowy zakład dla nowych użytkowników LVBET w wysokości 20 PLN! Zarejestruj się z odnośnika na naszej stronie i wyślij maila na adres promocje@lvbet.pl w tytule wpisując Bonus bez Depozytu.

LVBET - odbierz bonusDowiedz się więcej o bonusie LVBET

W grudniu czeka nas pięć gal UFC oraz jedna KSW – do wszystkich wydarzeń będę tworzył typy i liczył miesięczny profit lub stratę. W momencie publikacji tekstu nie znam rezultatu pierwszego kuponu. Drugi zakład to propozycja złożona z dwóch pozycji – stawka 100PLN.

Zdarzenie: Alistair Overeem vs Francis Ngannou

Typ: ILE RUND POTRWA WALKA? PONIŻEJ (2.5)

Kurs: 1,31

Alistair Overeem kilka lat temu siał postrach wśród ciężkich zawodników UFC, pokazując swoją wielką siłę, posturę i wspaniałe, kickbokserskie umiejętności. Trochę czasu upłynęło, trochę testosteronu upłynęło i Holender nie jest już tym samym zawodnikiem. Jednak potrafił dostosować swój styl walki do obecnych warunków i możliwości, dzięki czemu aktualnie jest w rankingu organizacji tuż za mistrzem. Po drugiej stronie Francis Ngannou, który dzisiaj budzi największy postrach wśród zawodników wagi ciężkiej, niczym kiedyś Alistair Overeem. Słusznie. Tydzień temu zmierzono siłę jego ciosu, który okazał się nowym rekordem świata. Francuz potrafi wyprowadzić uderzenie na poziomie siły samochodu z ponad 90 KM. Widzicie do czego zmierzam? Tak, ta walka powinna skończyć się nokautem. Moim faworytem jest zawodnik urodzony w Kamerunie, ale jeszcze nie miał okazji do pojedynku z ścisłą czołówką, więc bezpieczniej będzie postawić po prostu na mniej niż 2,5 rundy.

Francis Ngannou trenuje MMA od… zaledwie 4 lat. Wszystkie wygrane pojedynki kończył przed czasem. W oktagonie UFC prezentował się już 5 razy – żadnemu rywalowi nie dał szansy wyjść do trzeciej rundy. Overeem to już weteran i na swoim koncie ma aż 10 porażek w MMA przez KO/TKO. Trzeba pamiętać, że Holender ma także bogatą karierę w K1, gdzie również padał po ciosach przeciwników. Szczęka Alistaira Overeem jest szklana, co już udowadniał w ostatnich latach, a w połączeniu z wielką siłą Ngannou, który potrafił znokautować Arlovskiego cofając się… no wniosek nasuwa się sam. Jednak Holender to weteran, a nie znamy tez siły Ngannou przeciwko czołówce – dlatego dla bezpieczeństwa proponuje obstawić poniżej 2,5 rundy. Wielu ludzi zapomina, że Alistair Overeem jest świetnym parterowcem i ma na swoim koncie w zawodowym MMA 19 zwycięstw przez poddanie. Może tam spróbuje skończyć walkę nie ryzykując kolejnym wstrząsem mózgu? W każdym bądź razie – większość prawdopodobnych scenariuszów kończy się w dziesięciu minutach. Obaj zawodnicy mają jeden sposób na swoje uderzenia – siła!

Zdarzenie: Eddie Alvarez vs Justin Gaethje

Typ: ILE RUND POTRWA WALKA? PONIŻEJ (2.5)

Kurs: 1,67

Niektórzy fani wskazują właśnie na tą walkę jako najbardziej ekscytującą na karcie UFC 218… nawet ponad starcie o pas. Nie ma się co dziwić, ponieważ obaj zawodnicy prezentują styl walki, w której idzie się na wojnę, co już pokazywali w przeszłości. Co da połączenie dwóch zawodników z taką filozofią? Chaos, bójkę, nokaut… Justin Gaethje w swoich pojedynkach nie robi nawet kroków w tył – to nie w jego stylu. Były mistrz WSOF ma na swoim koncie 18 zawodowych pojedynków, wszystkie wygrane, tylko 2 razy jego starcia kończyły się decyzją. W UFC ma za sobą dopiero jedną walkę, ale już w niej pokazał, że opinia o jego stylu nie jest fałszywa. Poszedł na wojnę, zbierał ciosy na głowę i sam je zadawał. Od razu stał się ulubieńcem kibiców. Gaethje jest faworytem tego starcia, ale wielu zarzuca mu brak rywalizacji na tle naprawdę dobrych zawodników, więc o to w weekend jeden z testów. W kontekście typu – to nie zmienia faktu, że zachowa swój styl walk, więc znokautuje Alvareza albo sam tak skończy. W swoim podcascie o MMA Joe Rogan i Brendan Schaub rozważali sytuację, w której Eddie Alvarez przeniesie pojedynek do parteru. Nie sądzę, żeby to miało miejsce. Dlaczego? Nie uczynił tego z Conorem McGregorem, to czemu miałby to zrobić z Gaethje? Były mistrz UFC cieszy się na tą walkę – chce wojny i walki roku. W przeszłości pokazywał, że jest w stanie dostarczyć takie emocje. Jeszcze zanim podpisał kontrakt z UFC jego boje z Michaelem Chandlerem w Bellatorze były bardzo efektowne i nominowane do walki roku.

Mimo wszystko prognozuje, że Eddie Alvarez przegra tą walkę, ponieważ jego szczęka zniosła w karierze już wiele i ostatnio widać, że łatwiej go naruszyć. Justin Gaethje z kolei w pojedynku z Michaelem Johnsonem pokazał, że do pokonania go przed czasem trzeba wiele – chociaż jak to może wyglądać na tle lepszego rywala? Zobaczymy, ale jedno jest pewne – nie mrugajcie podczas tego pojedynku. Będzie po prostu brutalnie. Ktoś padnie i prognozuje, że 10 minut wystarczy do rozstrzygnięcia tego pojedynku.

Kupon na UFC 218Obie propozycje łącze w jeden kupon co daje AKO na poziomie 2,19. Stawiam 100PLN.