Tottenham – Liverpool: typy i kursy. Kto z punktami w starciu dwóch zranionych?

Ekitike-celebrujacy-bramke-w-meczu-z-Brighton

Tottenham – Liverpool to jedno z ciekawiej zapowiadających się starć w ramach 17. kolejki Premier League. W Londynie zmierzą się dwie ekipy, które mają za sobą niezwykle trudne momenty – „Koguty” i „The Reds” wygrali tylko trzy z 10 minionych spotkań Premier League z ich udziałem. Czy w pojedynku dwóch rozczarowujących ekip, któraś z drużyn zdoła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę?

BTTS: tak
Kurs: 1.57
Odwiedź STS

Tottenham – Liverpool: analiza typu

Premierowy sezon Thomasa Franka w Tottenhamie z pewnością nie przebiega tak, jak duński trener mógłby sobie tego wymarzyć. „Koguty” po całkiem obiecującym starcie sezonu wpadły w dość poważne zawirowania, mając problemy pod obiema bramkami. Efekty są widoczne w finalnych rezultatach. Tottenham wygrał zaledwie trzy z 10 poprzednich spotkań, notując w tym czasie aż pięć porażek i dwa remisy.

Choć wspomniany bilans dotyczy wszystkich rozgrywek, to największych kłopotów „Koguty” doświadczają na boiskach Premier League. Podopieczni Thomasa Franka wygrali tylko sześć meczów ligowych, ponosząc tyle samo porażek i dodając cztery remisy. Z 22 punktami Tottenham plasuje się dopiero na 11. pozycji. Szczególnie źle wygląda forma domowa – w roli gospodarza „Koguty” wygrały tylko dwa z ośmiu spotkań, strzelając zaledwie 10 bramek!

Niewiele lepiej wygląda sytuacja Liverpoolu, który już w grudniu może zapomnieć o obronie mistrzowskiego tytułu. „The Reds” tracąc do lidera już 10 punktów i choć w ostatnich tygodniach najpoważniejszy pożar został chyba ugaszony, to podopieczni Arne Slota wciąż rozczarowują. W poprzednich pięciu spotkaniach „The Reds” trzykrotnie wygrywali i dwukrotnie remisowali, tracąc jednak punkty z beniaminkami z Leeds i Sunderlandu.

Najpoważniejsze trudności ekipie „The Reds” wciąż sprawiają jednak delegacje. Liverpool przegrał aż pięć z 10 minionych potyczek wyjazdowych, notując również cztery zwycięstwa i remis. Krytyczny bilans niemalże doprowadził Arne Slota do zwolnienia. Jednakże w obliczu pięciu minionych starć bez porażki – atmosfera wokół klubu oraz posada samego szkoleniowca są nieco spokojniejsze. Powrót na ścieżkę przegranych spotkań prędko może jednak przywrócić negatywną prasę trenerowi..

Reklama. Tylko dla osób pełnoletnich (18+). Hazard wiąże się z ryzykiem uzależnienia.

Mój typ na spotkanie Tottenham – Liverpool to bramki obu zespołów. Zarówno „Koguty”, jak i „The Reds” z rzadka zachowują czyste konta, mając ogromne problemy ze szczelnością defensywy. Mowa o dwóch zespołach w kryzysie nie jest przypadkiem. Tottenham wygrał tylko połowę z 10 ostatnich domowych spotkań, zaś Liverpool zdobył komplet punktów tylko w czterech z 10 delegacji. W sobotni wieczór w Londynie spodziewam się wyrównanego starcia, wielu błędów defensywnych i kilku bramek.

Statystyki dla obu zespołów – dlaczego tak typujemy?

Pracując nad zwiększeniem prawdopodobieństwa na oddanie skutecznego typu warto zapoznać się z kluczowymi statystykami dla obu drużyn. Pod uwagę należy wziąć formę w ostatnich tygodniach, dyspozycję w starciach domowych i wyjazdowych, a także bilans bramek strzelonych i straconych. Przydatne mogą być również informację dotyczące otrzymywanych kartek czy wykonywanych stałych fragmentów gry. Poniżej kilka wartościowych informacji dla spotkania Tottenham – Liverpool:

  • Tottenham wygrał tylko trzy z 10 poprzednich spotkań we wszystkich rozgrywkach,
  • po trzech kolejnych porażkach Liverpool rozpoczął serię pięciu meczów bez przegranej,
  • w czterech z pięciu poprzednich bezpośrednich starciach pomiędzy Tottenhamem a Liverpoolem w Londynie obie drużyny strzelały bramki,
  • w 10 poprzednich kolejkach ligowych „Koguty” i „The Reds” zgromadzili zaledwie po 11 punktów.

Tottenham – Liverpool: historia bezpośrednich starć

Ważną częścią analizy przed oddaniem typu jest również zapoznanie się z historią bezpośrednich pojedynków pomiędzy oboma zespołami. W przypadku potyczek ligowych warto dokonać analizy starć domowych i wyjazdowych. Tottenham i Liverpool mierzą się regularnie – nie tylko w Premier League, bowiem mecze tych zespołów pamiętamy z Carabao Cup czy nawet finału Ligi Mistrzów. W ostatnich latach zdecydowanie częściej wygrywają goście sobotniego pojedynku. Waszej uwadze polecam również pozostałe typy na Premier League!

Premier LeagueLiverpool 5:1 Tottenham27.04.2025
Carabao CupLiverpool 4:0 Tottenham6.02.2025
Carabao CupTottenham 1:0 Liverpool8.01.2025
Premier LeagueTottenham 3:6 Liverpool22.12.2024
Premier LeagueLiverpool 4:2 Tottenham5.05.2024

Przewidywane składy na Tottenham – Liverpool

Tottenham: Vicario, Spence, van de Ven, Romero, Porro, Palhinha, Bentancur, Kolo Muani, Simons, Kudus, Richarlison.

Liverpool: Alisson, Kerkez, Konate, van Dijk, Bradley, Gravenberch, Mac Allister, Jones, Wirtz, Isak, Ekitike.

Szansę na oddanie skutecznego typu zwiększa również weryfikacja przewidywanych składów, na które zapewne zdecydują się obaj trenerzy. W przypadku potyczki w Premier League możemy mieć pewność, że trenerzy wybiorą najsilniejsze możliwe zestawienia. Po kompromitującej porażce z Nottingham Thomas Frank może ponownie postawić na nieco bardziej defensywny środek pola, w tym Joao Palhinhę. W ekipie „The Reds” do składu wróci najpewniej kontuzjowany w poprzednich tygodniach Bradley.

Kontuzje oraz zawieszenia

Znacznie łatwiej o trafny typ po zapoznaniu się z listą zawodników, którzy w danym spotkaniu nie wystąpią. Najczęściej jest to efekt kontuzji lub problemów dyscyplinarnych. W trakcie sezonu wielu zawodników cierpi również na urazy przeciążeniowe, które są efektem napiętego terminarza.

Tottenham niezmiennie pozostaje poważnie osłabiony. W starciu z Liverpoolem zabraknie Dragusina, Kulusevskiego, Maddisona, Solanke i Udogie. Problemy z niedostępnością ważnych piłkarzy mają również goście, którzy radzić sobie muszą bez Frimponga, Leoniego, Gakpo i biorącego udział w Pucharze Narodów Afryki Salaha. Niepewny pozostaje również udział Szoboszlaia.

Tottenham – Liverpool: kursy bukmacherskie

Zdaniem bukmacherów faworytami sobotniego spotkania są goście. STS za zwycięstwo „The Reds” oferuje kurs w wysokości 2.05. Za remis STS proponuje kurs 3.50, zaś za wygraną Tottenhamu aż 3.35. Kalkulacje STS mogą zaskakiwać, bowiem Liverpool wygrał tylko cztery z 10 poprzednich spotkań wyjazdowych.

Na własnym obiekcie nie zachwyca jednak również Tottenham. „Koguty” wygrały zaledwie połowę z 10 minionych potyczek w roli gospodarza, ponosząc w tym czasie trzy porażki. Podopieczni Thomasa Franka przeżywają aktualnie najpoważniejszy kryzys w obecnym sezonie, przegrywając aż cztery z siedmiu ostatnich meczów. Nie wszystko jest jednak negatywne, bowiem Tottenham całkiem nieźle spisuje się w ofensywie, zdobywając 12 bramek we wspomnianych siedmiu pojedynkach.

Bardzo powoli z kryzysu wychodzi z kolei Liverpool który nie przegrał pięciu kolejnych meczów. Nie ma jednak mowy o szczególnym optymizmie, bowiem „The Reds” nie tak dawno tracili punkty z Leeds czy Sunderlandem. W starciu dwóch zranionych drużyn spodziewać powinniśmy się wyrównanego pojedynku, które z racji nieszczelnych defensyw – obfitować będzie w gole. Potwierdza to również historia – w aż dziewięciu z 10 poprzednich bezpośrednich potyczek pomiędzy Tottenhamem a Liverpoolem do siatki trafiały oba zespoły. Jeśli jeszcze nie korzystasz z oferty STS, warto skorzystać z naszego powitalnego kodu STS. Dzięki niemu możesz zyskać wartościowe bonusy bukmacherskie.

Kto wygra mecz?

TOTTENHAM 0%
REMIS 0%
LIVERPOOL 0%
0 Głosy
Oddaj swój głos:
  • TOTTENHAM
  • REMIS
  • LIVERPOOL

Fot. Alamy.com