Tottenham – Fulham: typy i kursy. Czas na przełamanie?
Tottenham – Fulham to ostatnia sobotnia potyczka w ramach 13. kolejki Premier League. Na Tottenham Hotspur Stadium dojdzie do małych derbów Londynu, w których gospodarze gościć będą popularnych „The Cottagers”. Oba zespoły mają w ostatnim czasie sporo problemów z regularnym punktowaniem, ale faworytami potyczki będą rzecz jasna gospodarze. Czy podopieczni Thomasa Franka zagrają w końcu na miarę oczekiwań i pokonają Fulham?
Tottenham – Fulham: analiza typu
Thomas Frank wciąż nie zdołał przekonać większości kibiców „Kogutów” do swojego warsztatu. Początki duńskiego trenera w Tottenhamie są dość burzliwe i okraszone wieloma rozczarowującymi rezultatami. Gospodarze sobotniego spotkania grają poniżej oczekiwań na wielu frontach. W Premier League Tottenham wygrał tylko pięć z 12 kolejek, notując również trzy remisy i cztery porażki. Zespół Franka zdołał odpaść już z Carabao Cup i wygrać tylko dwie potyczki Ligi Mistrzów.
Lwia część problemów Tottenhamu widoczna jest na własnym boisku. W roli gospodarza „Koguty” wygrały tylko cztery z dziewięciu dotychczasowych spotkań, ponosząc również aż trzy porażki. We wspomnianych potyczkach Tottenham zdołał zachować tylko cztery czyste konta, notując również dwa spotkania, w których sam choćby raz nie zdołał znaleźć drogi do bramki przeciwników. W poprzednich pięciu starciach na własnym obiekcie „Koguty” wygrały tylko raz.
Niepokojący start kampanii zanotowało również Fulham, które w 12 dotychczasowych potyczkach zanotowało jednak tylko o jedną wygraną mniej od Tottenhamu. „The Cottagers” wygrywają co trzecie spotkanie w Premier League, mając na swoim koncie również dwa remisy i sześć porażek. Formę podopiecznych Marco Silvy można określić mianem wznoszącej, bowiem w trzech poprzednich meczach Fulham wygrywało dwukrotnie.
Sporym problemem „The Cottagers” jest dyspozycja w delegacjach. Z sześciu dotychczasowych starć ligowych na terenie rywali Fulham przywiozło remis i aż pięć porażek. To drugi najgorszy wynik w całej Premier League. Szczególnego optymizmu trudno doszukiwać się również w poprzednich bezpośrednich pojedynkach, bowiem „The Cottagers” nie wygrali na obiekcie Tottenhamu od sześciu kolejnych spotkań.
Reklama. Tylko dla osób pełnoletnich (18+). Hazard wiąże się z ryzykiem uzależnienia.
Mój typ na spotkanie Tottenham – Fulham to bramki autorstwa obu zespołów. „Koguty” na własnym obiekcie spisują się przeciętnie, wygrywając tylko cztery z dziewięciu takich pojedynków. Tylko w dwóch z nic gospodarze nie trafiali jednak do siatki rywali. Fulham z kolei wygrało tylko jedną z siedmiu dotychczasowych delegacji, aż pięciokrotnie potrafiąc jednak pokonać bramkarza rywali. Choć w sobotni wieczór inicjatywa z pewnością należeć będzie do Tottenhamu, to spodziewam się bramek z obu stron.
Statystyki dla obu zespołów – dlaczego tak typujemy?
Chcąc zwiększyć szanse na oddanie skutecznego typu warto zapoznać się z kluczowymi statystykami dla obu drużyn. Pod uwagę należy wziąć formę w ostatnich tygodniach, dyspozycję w starciach domowych i wyjazdowych, a także bilans bramek strzelonych i straconych. Przydatne mogą być również informację dotyczące otrzymywanych kartek czy wykonywanych stałych fragmentów gry. Poniżej kilka wartościowych informacji dla spotkania Tottenham – Fulham:
- „Koguty” wygrały tylko cztery z dziewięciu dotychczasowych spotkań w roli gospodarza,
- Fulham trafiało do siatki rywali w pięciu z siedmiu delegacji w obecnej kampanii,
- Tottenham zachował tylko jedno czyste konto w siedmiu ostatnich spotkaniach,
- Fulham nie wygrało na obiekcie „Kogutów” sześciu kolejnych pojedynków.
Tottenham – Fulham: historia bezpośrednich starć
Ważnym aspektem analizy przed oddaniem typu jest również zapoznanie się z historią bezpośrednich pojedynków pomiędzy oboma zespołami. W przypadku potyczek ligowych warto dokonać analizy starć domowych i wyjazdowych. Tottenham i Fulham mierzą się niezwykle często – w poprzednich latach nie tylko na boiskach Premier League, ale również i w krajowych pucharach. Zaskoczeniem może być fakt, że w ostatnich pięciu bezpośrednich pojedynkach „The Cottagers” wygrywali częściej od „Kogutów”. Waszej uwadze polecam również pozostałe typy na Premier League!
| Premier League | Fulham 2:0 Tottenham | 16.03.2025 |
| Premier League | Tottenham 1:1 Fulham | 1.12.2024 |
| Premier League | Fulham 3:0 Tottenham | 6.03.2024 |
| Premier League | Tottenham 2:0 Fulham | 23.10.2023 |
| Carabao Cup | Fulham 2:1 Tottenham | 29.08.2023 |
Przewidywane składy na Tottenham – Fulham
Tottenham: Vicario, Spence, Romero, van de Ven, Porro, Bentancur, Sarr, Richarlison, Simons, Kudus, Kolo Muani.
Fulham: Leno, Tete, Andersen, Bassey, Sessegnon, Lukic, Berge, Wilson, Smith-Rowe, Iwobi, Jimenez.
Istotną czynnością zwiększającą prawdopodobieństwo na oddanie skutecznego typu jest również weryfikacja przewidywanych składów, na które najprawdopodobniej zdecydują się obaj trenerzy. W przypadku potyczki w Premier League możemy mieć pewność, że trenerzy wybiorą najsilniejsze możliwe zestawienia. Thomas Frank wróci zapewne do ustawienia z czwórką obrońców, co powinno zagwarantować miejsce w składzie Kudusowi i Simonsowi. W ekipie gości nie powinniśmy spodziewać się poważniejszych zmian – w miejsce Kinga do podstawowej jedenastki trafić może Smith-Rowe.
Kontuzje oraz zawieszenia
Wpływ na potencjalne oddanie trafnego typu ma również weryfikacja listy zawodników, którzy w danym spotkaniu z pewnością nie wystąpią. Najczęściej jest to efekt kontuzji lub problemów dyscyplinarnych. W trakcie sezonu wielu zawodników cierpi również na urazy przeciążeniowe, które są efektem napiętego terminarza.
Do sobotniej potyczki Tottenham ponownie podejdzie poważnie osłabiony. W składzie gospodarzy zabraknie Bissoumy, Kulusevskiego, Dragusina, Maddisona i Solanke. Po zawieszeniu do kadry meczowej wrócić powinien Johnson. „The Cottagers” będą sobie z kolei musieli radzić bez Muniza i Robinsona.
Tottenham – Fulham: kursy bukmacherskie
Zdaniem bukmacherów faworytami ostatniej sobotniej potyczki w Premier League są gospodarze. Za zwycięstwo Tottenhamu STS oferuje kurs w wysokości 2.20. Za remis STS oferuje 3.25, zaś za wygraną gości również 3.25. Zbliżone kalkulacje nie mogą zaskakiwać, bowiem „Koguty” wygrały zaledwie jedno z sześciu poprzednich spotkań.
Otwarcie Thomasa Franka w roli trenera Tottenhamu nie zachwyca. Gospodarze sobotniej rywalizacji odnieśli tylko trzy zwycięstwa w 10 poprzednich meczach, mając przede wszystkim problemy w roli gospodarza. Przed własnymi trybunami Tottenham wygrał zaledwie cztery z dziewięciu potyczek. Głównym powodem nierównej formy „Kogutów” jest nieszczelna defensywa, która zachowała tylko jedno czyste konto w sześciu poprzednich starciach.
Swoje problemy ma również Fulham, które nie wygrało jeszcze meczu wyjazdowego w Premier League w obecnej kampanii, przegrywając aż pięć z sześciu delegacji. Zespół Marco Silvy również zawodzi głównie defensywa. W ataku „The Cottagers” spisują się nieźle, trafiając do siatki rywali w pięciu z siedmiu meczów wyjazdowych we wszystkich rozgrywkach. Inicjatywy gospodarzy oraz bramek autorstwa obu zespołów spodziewać powinniśmy się podczas derbów Londynu w sobotni wieczór. Jeśli jeszcze nie korzystasz z oferty STS, warto skorzystać z naszego powitalnego kodu STS. Dzięki niemu możesz zyskać wartościowe bonusy bukmacherskie.
Fot. Alamy.com