Derby Północnego Londynu umilą piłkarską niedzielę? Gramy Premier League o 207 PLN!
Wczoraj Premier League było jedynie połowicznie udane – zawiodło Wolves. Aby uniknąć takiej wpadki, dzisiaj podejmuję się analizy tylko jednego spotkania. Będzie to oczywiście hicior kolejki – North London Derby. Miłej lektury!
Arsenal
Mikel Arteta robi coraz pewniejsze kroki, aby w końcu uciąć wszelkie żarty z jego projektu. Można zaryzykować stwierdzenie, że jego Arsenal obecnie rywalizuje z Bayernem o miano najlepszej drużyny w Europie (sporo powinien wyjaśnić nam nadchodzący mecz Ligi Mistrzów). Kanonierzy potrafią sprawić, że każda ekipa wygląda na ich tle blado. Jest to zasługa przede wszystkim wybitnej obrony. Armatki rzadko kiedy muszą mierzyć się ze strzałami na bramkę, a co dopiero tracić gole. Hiszpan wyprzedził także trendy stawiając przede wszystkim na tężyznę fizyczną. W ten sposób ciężko zaskoczyć jego ekipę szczęśliwą długą piłką czy też stałym fragmentem gry. Jest to zbawienne przede wszystkim przeciwko ekipom z dołu tabeli, które właśnie takimi prostymi środkami zazwyczaj próbują zaszkodzić gigantom. Na uznanie zasługuje także ich dbałość o głębię składu. W dzisiejszym meczu nie zagra Gabriel, który nabawił się kontuzji podczas przerwy reprezentacyjnej. The Gunners nie muszą jednak przesadnie tym zamartwiać, bowiem powinien zastąpić go Pierre Hincapie, który prawdopodobnie byłby pierwszym wyborem w wielu klubach z topu. Owszem, Arsenal ostatnio potknął się na wyjeździe w Sunderlandzie, ale ich rywale zaliczają jeszcze większe wtopy. Po wczorajszej porażce Man City, Kanonierzy mogą ponownie umocnić się na pozycji lidera z siedmiopunktową przewagą.
Po inne analizy na najlepsze mecze tego tygodnia, zapraszamy do zakładki piłka nożna. Przygotowaliśmy także analizy dla fanów innych sportów! Chcesz porównać kursy? Sprawdź listę legalnych polskich bukmacherów.
Tottenham
W nieco słabszym humorze do tego meczu podchodzą najwięksi „geograficzni” rywale dzisiejszych gospodarzy. Tottenham w końcu ostatni raz wyrwał komplet punktów na Emirates aż 15 lat temu. Ponadto Thomas Frank może i wniósł w szeregi Kogutów zapowiadaną stabilność, ale wciąż brakuje jednak tej ekipie fajerwerków. Po 11 kolejkach mają 18 punktów i do miejsc pozwalających na walkę o Ligę Mistrzów brakuje im dwóch oczek. Zastanawia jaki sufit ma projekt Duńczyka, bo obecnie spora część składu zajmuje miejsca w szpitalu. Od gry odpoczywają przede wszystkim Solanke, Maddison, Dragusin czy jeden z najlepszych zawodników Spurs w ostatnich sezonach – Dejan Kulusevski. Mimo tego Tottenham potrafi dawać niezłe show. Udowodnił to w ostatniej kolejce, kiedy z Manchesterem United po golach w ostatnich minutach zremisowali 2:2. Czy dzisiaj też dadzą radę zachwycić kibiców?
Co obstawiać?
Postawię na powyżej 11.5 rzutu rożnego. Arsenal na własnym stadionie uwielbia siadać na rywalach i koczować pod ich polem karnym. Jednocześnie czasami mają drobne problemy z wykończeniem, co sprzyja nabijaniu rogali. Trzeba też przyznać, że czasami celowo szukają stałego fragmentu, bo nikt nie jest od nich bardziej skuteczny ze stojącej piłki. Zakład pokrywał się w każdym z ostatnich meczów bezpośrednich i liczę na powtórkę. Postawić go możesz w STS. Jeśli nie masz tam jeszcze konta, możesz postawić je z naszym kodem promocyjnym STS.
fot. Alamy Stock Photo


