Matas zbierze dziś odpowiednią ilość piłek? Gramy z NBA o 242 PLN
Dziś czeka na nas dokładnie dziewięć spotkań w ramach Emirates NBA Cup. W pierwszej kolejności wybiorę się na mecz do United Center, gdzie koszykarze Chicago Bulls powalczą o zwycięstwo z Miami Heat. Na dokładkę dobieram spotkanie pomiędzy Dallas Mavericks a New Orleans Pelicans. Czy faworyci będą dziś górą? Czy zobaczymy dwa wyrównane pojedynki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA NA WYGRANĄ FC BARCELONA: 350 zł
Chicago Bulls — Miami Heat: typy i kursy bukmacherskie (22.11.2025)
Dzisiejsza analiza skupia się na klasycznych zakładach, które można znaleźć praktycznie wszędzie! Najlepsze jednak kursy znalazłem u bukmachera Superbet! Przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny w Superbet, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! W tym sezonie koszykarze Chicago Bulls grają naprawdę przyjemny dla oka basket! Ekipa Billy Donovana nie przeszła wybitnej metamorfozy w trakcie off-season, a mimo wszystko zaliczyli oni jeden z lepszych startów w ostatnich latach. W czternastu pojedynkach wygrali dokładnie osiem razy, co sprawia, że plasują się na szóstym miejscu w Konferencji Wschodniej! Po serii pięciu porażek z rzędu Byki notują serię dwóch wygranych z rzędu. Ostatnio udało im się pokonać Portland Trail Blazers po buzzer beaterze Nikoli Vucevicia zza łuku. Czarnogórzanin zapisał na swoim koncie dwadzieścia siedem punktów, osiem zbiórek oraz dwie asysty. Akompaniował mu Coby White, który popisał się dwudziestoma pięcioma oczkami oraz siedmioma kluczowymi podaniami. Ayo Dosunmu dorzucił od siebie czternaście punktów oraz cztery zbiórki. Trzynaście oczek zdobył Isaac Okoro. Jedenaście punktów wpadło na konto Matasa Buzelisa, który zebrał jeszcze pięć piłek oraz rozdał cztery asysty. Dziewięć oczek, pięć reboundów oraz trzynaście kluczowych podań zainkasował Josh Giddey. Czy koszykarze Chicago Bulls zainkasują dziś dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie?
Chicago Bulls vs Miami Heat
- CHICAGO BULLS
- MIAMI HEAT
Miami Heat walczy w tym sezonie o powrót do ścisłej czołówki. Jak na razie ekipa z Florydy plasuje się na piątym miejscu w Konferencji Wschodniej. Miami Heat ma na swoim koncie dokładnie dziewięć zwycięstw oraz sześć porażek. Ostatnio trwają w serii dwóch zwycięstw z rzędu! W poprzednim meczu udało im się pokonać Golden State Warriors! Zobaczyliśmy przeciętny mecz z przeciętną skutecznością, która koniec końców lepiej wyglądała po stronie koszykarzy z Florydy. Mniejsza liczba błędów własnych i kilka punktów więcej z linii rzutów osobistych wystarczyły, by pokonać rezerwowy skład The Dubs. Najlepiej na parkiecie w barwach Miami Heat zaprezentował się ponownie Norman Powell, który zainkasował dwadzieścia pięć punktów, sześć zbiórek oraz trzy asysty. Akompaniował mu Bam Adebayo, który popisał się dwudziestoma oczkami, siedmioma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Siedemnaście punktów oraz sześć zbiórek dołożył Andrew Wiggins. Jaime Jaquez Jr. zdobył dwanaście oczek, pięć reboundów oraz siedem kluczowych podań. Simone Fontecchio zainkasował dziesięć punktów, cztery zbiórki oraz dwie asysty. Pelle Larsson dorzucił od siebie dokładnie tyle samo oczek, trzy reboundy oraz cztery kluczowe podania. Czy koszykarze Miami Heat zainkasują dziś dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie?
Co typuję w tym spotkaniu?
Dzisiejsze typy NBA możesz zagrać w Superbet, gdzie dostępna jest pokaźna liczba zakładów na najlepszą koszykówkę świata! W tym starciu celuję w minimum pięć zbiórek Matasa Buzelisa! Skąd taki pomysł? Koszykarz Chicago Bulls w tym sezonie średnio inkasuje w okolicach pięciu i pół reboundów na mecz. Przełożyło się to na dziesięć overów w czternastu występach, co jest dobrym prognostykiem przed dzisiejszym starciem. Skrzydłowy z Wietrznego Miasta od dziewięciu starć nie schodzi poniżej czterech zbiórek, więc praktycznie cały czas krąży wokół dzisiejszego minimum. Matas Buzelis z pewnością będzie miał dziś okazje do pokrycia wybranej przeze mnie linii. Zarówno Chicago Bulls, jak i Miami Heat to drużyny, które w tym sezonie grają bardzo szybką koszykówkę. Szybkie tempo meczu plus fakt, że dzisiejszy mecz jest rozgrywany w ramach Emirates NBA Cup sprawia, że liczę na bardzo sporą liczbą zbiórek po obu stronach parkietu. Miami Heat pozwala na drugi najwyższy wynik zbiórek. Zresztą Matas Buzelis w tegorocznej kampanii średnio w meczu ma szansę na dziesięć zbiórek, co jest trzecim najwyższym wynikiem w Chicago Bulls. Na koniec dodam, że sam zainteresowany w ostatnich dziewięciu potyczkach średnio inkasował niecałe siedem reboundów na mecz! Moim zdaniem skrzydłowy Chicago Bulls powinien dziś spokojnie zainkasować przynajmniej pięć zbiórek. Według mnie warto skorzystać z tego zakładu i dorzucić go do swojego kuponu!
Dallas Mavericks — New Orleans Pelicans: typy i kursy bukmacherskie (22.11.2025)
Koszykarze Dallas Mavericks mają od początku sezonu problemy z wygrywaniem! Brak Kyrie Irvinga i Anthony’ego Davisa jest widoczny gołym okiem. W dodatku Jason Kidd walczy również z innymi kontuzjami w drużynie, które niestety ograniczają rotacje w meczu. Mavs aktualnie plasuje się na trzynastym miejscu w Konferencji Zachodniej. Po szesnastu spotkaniach Dallas Mavericks ma na koncie jedynie cztery zwycięstwa oraz aż dwanaście porażek! Ostatnio znów zaczęła się ich seria porażek, która w tym momencie wynosi dwie wtopy z rzędu! Nie udało im się pokonać New York Knicks, choć byli bardzo blisko. Zabrakło jednak skuteczności z półdystansu i odrobiny spokoju w końcowych minutach meczu. Dobry występ zaliczył Naji Marshall, który zdobył dwadzieścia trzy punkty oraz pięć zbiórek. Akompaniował mu D’Angelo Russell, który popisał się dwudziestoma trzema oczkami, pięcioma reboundami oraz siedmioma kluczowymi podaniami. Max Christie dołożył od siebie piętnaście punktów oraz siedem zbiórek. Trzynaście oczek wpadło na konto Klaya Thompsona, który zebrał jeszcze dwie piłki oraz rozdał dwa kluczowe podania. jaden Hardy zainkasował jedenaście punktów. Czy Dallas Mavericks wygra dziś piąty mecz w tym sezonie? Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Koszykarze New Orleans Pelicans jak na razie sięgają dna! NOLA to aktualnie najgorszy zespół w Konferencji Zachodniej i drugi najgorszy zespół w całym NBA. Na ich koncie zebrało się już aż trzynaście porażek i zaledwie dwa zwycięstwa. Od siedmiu spotkań nie potrafią wygrać, co jest drugą najgorszą serią na zachodnim wybrzeżu. Przed kibicami Pels bardzo trudna przyszłość i wiara w zmienników, którzy muszą zastępować swoich liderów. Ostatnio NOLA została pokonana przez Denver Nuggets dokładnie siedmioma oczkami. Zabrakło kolejny raz skuteczności z gry, a przede wszystkim zza łuku. Nie pomógł dobry występ Derika Queena, który zdobył trzydzieści punktów, dziewięć zbiórek oraz cztery asysty. Akompaniował mu Trey Murphy III, który popisał się dwudziestoma trzema oczkami, dwoma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Jeremiah Fears dołożył od siebie szesnaście punktów oraz trzy zbiórki. Czternaście oczek wpadło na konto Ziona Williamsona, który zebrał jeszcze sześć piłek oraz rozdał pięć kluczowych podań. Czy New Orleans Pelicans wygra dziś trzeci mecz w tym sezonie?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym starciu ponownie celuje w poniżej 6,5 punktów Derecka Lively II! Skąd taki pomysł? Koszykarz Dallas Mavericks w tym średnio inkasuje w okolicach czterech oczek na mecz. Przełożyło się to na pięć underów w sześciu występach, co jest dobrym prognostykiem przed dzisiejszym starciem przed własną publicznością. Od czterech spotkań nie potrafi przebić dzisiejszego progu. W dodatku w trzech ostatnich bezpośrednich pojedynkach z New Orleans Pelicans popisał się dokładnie dwoma underami. Dereck wraca do gry po kontuzji. Jego gra jest ograniczona minutami, co przekłada się jedynie na kwadrans spędzony na parkiecie. Sam zainteresowany tylko raz w tym sezonie zdobył więcej niż cztery oczka! Średnio oddaje niecałe trzy próby z gry, co jest kiepskim wynikiem w porównaniu do poprzedniego sezonu. Defensywa New Orleans Pelicans nie jest najlepsza, lecz nie tracą największej ilości punktów z pomalowanego, gdzie utrzymują się w połowie stawki NBA. Moim skromnym zdaniem Dereck Lively II będzie miał dziś problemy pod koszem NOLA z oddaniem celnych rzutów. Mam nadzieję, że nie będzie miał też zbyt wielu okazji na pokrycie linii samymi rzutami osobistymi. Według mnie warto skorzystać z tego zakładu i dorzucić go do swojego kuponu! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Associated Press / Alamy Stock Photo
