Wilki na rzeź? City znów głodne punktów! Gramy o 229 PLN!

Rico Lewis celebrujący gola

Nice zmierzy się z Reims w starciu, które może mieć duże znaczenie w kontekście walki o europejskie puchary – gospodarze są na fali po wygranej z PSG, natomiast goście prezentują bardzo nierówną formę. Z kolei Manchester City podejmie Wolves w meczu dwóch zespołów będących w znakomitej dyspozycji ofensywnej. „Obywatele” walczą o miejsce w Lidze Mistrzów, ale wilki z pewnością nie przyjadą na Etihad tylko się bronić.

lebull
lebull
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

900 PLN od trzech depozytów + 50 PLN we freebetach + extra 5 PLN za rejestrację z kodem ZAGRANIE

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

900 PLN od trzech depozytów

50 PLN we freebetach

extra 5 PLN za rejestrację z kodem ZAGRANIE

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Manchester City vs Wolves

Skorzystaj z oferty powitalnej Lebull, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Manchester City wraca do swojej „starej” dyspozycji – drużyna Guardioli wygrała czwarty mecz z rzędu i pozostaje niepokonana od ośmiu spotkań. Walka o miejsce w Lidze Mistrzów jest wyjątkowo zacięta, a układ sił w tabeli sprawia, że margines błędu praktycznie nie istnieje. Na szczęście dla „The Citizens” wszystko pozostaje w ich rękach – zajmują aktualnie 4. miejsce, które daje upragnioną przepustkę do rozgrywek Ligi Mistrzów.

Na szczególne uznanie zasługuje forma ofensywna zespołu. W ostatnich czterech meczach City zdobyło aż 11 bramek, co jest bardzo dobrym wynikiem – zwłaszcza biorąc pod uwagę brak Erlinga Haalanda. Norweski snajper leczy kontuzję kostki i pozostaje poza grą, jednak jego nieobecność nie wpłynęła znacząco na siłę rażenia zespołu. Co ciekawe, gole rozkładają się równomiernie na kilku zawodników – tym razem nie ma jednego, wyraźnego lidera strzelców. To pokazuje, że siłą City w decydującej fazie sezonu może być właśnie kolektyw.

baner zagranie

Wolverhampton przechodzi obecnie swój najlepszy okres od naprawdę dłuższego czasu. Świadczą o tym znakomite wyniki – w ostatnich sześciu kolejkach „Wilki” zdobyły komplet punktów, pokonując m.in. Manchester United, Tottenham czy West Ham. Forma zespołu eksplodowała, a zatrudnienie Vitora Pereiry – początkowo przyjmowane z rezerwą – dziś można śmiało określić jako strzał w dziesiątkę.

Portugalczyk, mimo braku większego doświadczenia na najwyższym europejskim poziomie, świetnie odnalazł się w realiach Premier League. Nie tylko odbudował morale drużyny, ale również tchnął nowe życie w piłkarzy, szczególnie w formację defensywną. Ta, która jeszcze w pierwszej części sezonu była zmorą Wolves, dziś wreszcie funkcjonuje jak należy. Coraz częściej pojawiają się czyste konta, co jest ogromną zmianą w porównaniu z wcześniejszymi problemami – do tej pory zespół stracił aż 61 goli w 34 kolejkach. Obecna seria zwycięstw może być jednak początkiem nowego rozdziału na Molineux.

Co typuję w tym spotkaniu?

W tym starciu za faworyta bez wątpienia uchodzi Manchester City, jednak absolutnie nie lekceważyłbym Wolverhampton. Obie drużyny prezentują się znakomicie w ostatnich kolejkach, a przede wszystkim imponują formą ofensywną – atak funkcjonuje na pełnych obrotach zarówno po stronie „The Citizens”, jak i „Wilków”. To właśnie w ofensywie upatruję kluczowego elementu tego pojedynku. Zdecydowałem się na zakład, że obie drużyny strzelą gola (BTTS). Patrząc na bezpośrednie starcia – w trzech ostatnich meczach między tymi zespołami ten typ się sprawdzał – nie powinno być z tym większego problemu również tym razem. Jeśli szukasz więcej inspiracji, koniecznie sprawdź także inne typy na dziś – szczególnie te z boisk piłkarskich!

BTTS

Nice vs Reims

Nice zaskoczyło wszystkich w ostatniej kolejce, stając się pierwszą francuską drużyną, która zdołała pokonać rewelacyjne PSG. „Orlęta” wygrały aż 3:1, jednak wynik ten nie oddaje w pełni przebiegu meczu. To paryżanie dominowali przez większą część spotkania, kontrolując grę i stwarzając znacznie więcej sytuacji bramkowych. Nicea natomiast perfekcyjnie wykorzystała swoje nieliczne okazje, a kluczową rolę odegrał bramkarz Marcin Bułka, który w końcówce meczu kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą gola. Mimo że nie udało się zachować czystego konta, defensywa Nicei spisała się lepiej niż zazwyczaj. W szerszej perspektywie to jednak wciąż główny mankament zespołu – było to już ósme spotkanie z rzędu, w którym stracili co najmniej jedną bramkę. Czyste konta to prawdziwa rzadkość na Allianz Riviera, co jest problemem w kontekście walki o miejsce w czołowej szóstce. O ile ofensywa imponuje skutecznością (aż 59 zdobytych bramek), o tyle gra w obronie zdecydowanie wymaga poprawy.

Reims gra bardzo nierówno, a największym problemem zespołu jest tracenie punktów w starciach z drużynami o zbliżonym lub wręcz słabszym potencjale. Klub potrafi zaskoczyć – ma na koncie zwycięstwa z Lens, Marsylią czy Monaco – ale co z tego, skoro przegrywa z Auxerre czy remisuje bezbramkowo z ostatnim w tabeli Montpellier? Taka sinusoida formy skutkuje dopiero 13. miejscem w ligowej tabeli i zaledwie pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową, którą otwiera Le Havre.

Bilans bramkowy również nie napawa optymizmem – aż 42 stracone gole przy 32 zdobytych to wynik, który odzwierciedla problemy zarówno w defensywie, jak i w skuteczności ofensywnej. Jedynym jasnym punktem sezonu pozostaje awans do finału Pucharu Francji. Niestety, trudno tu upatrywać realnych szans na trofeum, bo w decydującym starciu czeka na nich bezbłędne PSG.

Co typuję w tym spotkaniu?

W oczach bukmacherów faworytami tej rywalizacji będą gospodarze. Nice mimo swoich problemów wciąż prezentuje się zdecydowanie lepiej, a co najważniejsze – gra o coś dużego. Stawką jest miejsce w Lidze Mistrzów, więc motywacji z pewnością nie zabraknie. Dodatkowym impulsem może być sensacyjne zwycięstwo nad PSG, które z pewnością podniosło morale zespołu. Ja jednak zwróciłem uwagę na inny aspekt. W 11 ostatnich meczach Nicea tylko raz nie zdobyła bramki w pierwszej połowie – i było to akurat spotkanie, w którym nie strzeliła gola w ogóle. To wyraźny trend, który trudno zignorować. Właśnie w tym kierunku postanowiłem pójść z typem: stawiam, że gospodarze strzelą przynajmniej jednego gola już w pierwszej połowie.

Nicea strzeli gola w 1. połowie
kupon lebull premier league + ligue 1

FOT: Mark Pain / Alamy Stock Photo

(0) Komentarze