Czy Legia Warszawa wykorzysta kryzys rywali? Gramy o 203 PLN!

Dzisiaj czekają nas emocjonujące pojedynki, w których zarówno Trefl Sopot jak i Legia Warszawa będą faworytami. Trefl zmierzy się z Zastalem Zielona Góra, który po serii porażek w końcu przełamał kryzys i będzie walczyć o niespodziankę, choć na wyjeździe będzie bardzo trudno. Z kolei Górnik Wałbrzych podejmie Legię, która pod wodzą Heiko Rannuli nabrała pewności siebie i z pewnością będzie chciała kontynuować dobrą passę, mimo trudnych warunków wyjazdowych. Oczekuję, że oba mecze będą pełne emocji i zaciętej rywalizacji, szczególnie w kwestii ofensywy obu drużyn.
Górnik Wałbrzych vs Legia Warszawa
Przygotowaliśmy kod promocyjny STS, dzięki któremu możesz zgarnąć atrakcyjne bonusy na start! Górnik Wałbrzych po historycznym sukcesie, jakim było zdobycie Pucharu Polski, wyraźnie złapał zadyszkę. To przecież beniaminek, więc sam triumf w tych rozgrywkach był czymś absolutnie ponad oczekiwania. Niestety, od tego momentu coś się zacięło – w ostatnich siedmiu meczach Górnik wygrał tylko dwa razy. Nie tyle porażki same w sobie martwią, co ich kaliber – przegrane z zespołami z dolnej części tabeli jak Twarde Pierniki, Dziki Warszawa czy Stal Ostrów Wielkopolski pokazują, że forma mocno spadła. W efekcie drużyna zjechała już na 7. miejsce w tabeli, które nie daje bezpośredniego awansu do play-offów, a oznacza konieczność gry w niepewnym play-in. Największe rozczarowanie? Defensywa. Jeszcze niedawno Górnik potrafił ograniczać rywali do poniżej 70 punktów, a dziś? Ostatnie mecze to 102, 75 i 82 stracone punkty. Jeśli coś się nie zmieni, nawet miejsce w czołowej ósemce może być zagrożone.
Legia Warszawa pod wodzą Heiko Rannuli, który przejął zespół po przegranym ćwierćfinale Pucharu Polski, prezentuje się naprawdę solidnie. Estończyk ma już za sobą 9 oficjalnych meczów – 2 w europejskich pucharach i 7 w Orlen Basket Lidze. Te dwa pierwsze to dwumecz z rumuńskim Voluntari, triumfatorem tegorocznego ENBL. Tam Legia była zdecydowanym underdogiem i choć przegrała oba spotkania, trudno mieć większe pretensje – różnica klas była widoczna, a sam trener dopiero zaczynał swoją pracę w Warszawie. W lidze natomiast bilans 5–2 wygląda bardzo przyzwoicie. Wrażenie zrobiło zwłaszcza wyjazdowe zwycięstwo nad Anwilem Włocławek, czyli aktualnym liderem tabeli – to był mecz, w którym Legia pokazała charakter i dobrą organizację w defensywie. Niestety, cały ten optymizm mocno przygasił ostatni występ przeciwko Treflowi Sopot. Przegrana różnicą blisko 30 punktów i właściwie brak jakiegokolwiek oporu boli. Szczególnie zaskakuje bezradność, bo przez większość meczu Legia nie miała żadnych argumentów.
Co typuję w tym spotkaniu?
Same kursy u bukmacherów sugerują, że mecz może pójść w obie strony. Legia jest na fali, Górnik ewidentnie w dołku – na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się jasne. Ale my doskonale znamy realia naszej ligi, a przede wszystkim koszykówki – tu nic nie jest oczywiste. Ekipa z Wałbrzycha „musi” się w końcu przełamać, a jeśli nie u siebie, to gdzie? Starcie z tak uznaną marką jak Legia może być idealnym momentem na odbicie. Trzeba też zaznaczyć, że ostatnie porażki Górnika były naprawdę minimalne – czy to po dogrywce, czy po słabszej końcówce w ostatniej kwarcie. Ja zdecydowałem się pójść w stronę liczby punktów. Typuję, że padnie powyżej 155.5. Górnik nie jest już tak „oszczędny” w defensywie jak na początku sezonu, a Legia gra szybciej i ofensywnie – w jej meczach pada średnio 162 punkty. Różnice w czubie tabeli są na tyle małe, że każda wygrana ma ogromne znaczenie. Spodziewam się zaciętej walki i sporego wyniku.
Trefl Sopot vs Zastal Zielona Góra
Forma Trefla Sopot w ostatnim czasie to prawdziwa sinusoida. Z jednej strony totalna dominacja w ostatnim meczu z Legią Warszawa – wygrana różnicą prawie 30 punktów, pokaz siły, koncentracji i pełnej kontroli od początku do końca. Z drugiej – poprzednie kolejki mocno rozczarowujące. W 24. serii spotkań Trefl uległ Startowi Lublin 87:88, i to na własnym parkiecie. Goście zagrali kapitalną pierwszą połowę, rzucając aż 61 punktów i trafiając 9/15 zza łuku. Trefl był kompletnie bezradny – brakowało energii, zaangażowania, nie widać było chęci walki. Tydzień wcześniej – kolejna bolesna porażka, tym razem z Twardymi Piernikami Toruń po dogrywce, i to zaledwie trzema punktami. Brakuje stabilności i konsekwencji, a drużyna z Sopotu wyraźnie zawodzi w starciach z teoretycznie słabszymi rywalami. Na szczęście mają w składzie Aarona Besta – Kanadyjczyk trzyma ten zespół przy życiu. Ze średnimi 16.7 punktu, 4.8 zbiórki i 2.5 asysty jest jednym z najbardziej wyróżniających się graczy w lidze i kluczowym elementem w układance trenera. Bez jego dobrej formy Trefl mógłby wpaść w jeszcze większy dołek.
W Zielonej Górze wreszcie pojawiło się trochę słońca po bardzo długim okresie szarości. Zastal przerwał fatalną serię siedmiu porażek z rzędu, która ciągnęła się od momentu odejścia Waltera Hodge’a. Drużyna wyglądała na kompletnie rozbitą – brak lidera, brak pomysłu, brak energii. Ale w końcu coś drgnęło. Najpierw przyszło ważne zwycięstwo z MKS-em Dąbrowa Górnicza – bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, a później prawdziwa niespodzianka: domowe zwycięstwo ze Startem Lublin, czyli ekipą, która w tym sezonie ma spore ambicje i celuje co najmniej w play-offy. To właśnie ten drugi mecz może się okazać kluczowy – Zastal zagrał z determinacją, agresją i wreszcie skutecznością w decydujących momentach. Bilans na własnym parkiecie to 6:7, więc nie wygląda to źle, ale kuleją wyjazdy – tylko 4 zwycięstwa w 12 spotkaniach. I to właśnie dziś nadarza się świetna okazja, by ten bilans poprawić i na dobre wrócić do gry o bezpieczne utrzymanie.
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym spotkaniu sytuacja wydaje się dość klarowna – Trefl Sopot będzie wyraźnym faworytem. Zespół z Trójmiasta gra nierówno, ale potrafi zdominować rywala, szczególnie u siebie. Zastal Zielona Góra natomiast musi wznieść się na wyżyny swoich możliwości, jeśli chce cokolwiek ugrać. Forma się lekko poprawiła, ale żeby myśleć o zwycięstwie w Sopocie, potrzeba czegoś więcej niż tylko ambicji. Obie drużyny łączy jednak jedna cecha – w ich meczach regularnie pada dużo punktów. Trefl w ostatnich kolejkach notował kolejno: 169, 165, 245, 161 i 172 punkty łącznie w meczu. Zastal wcale nie zostaje w tyle – ich ostatnie wyniki to 193, 178, 170, 173 i 177 punktów w spotkaniach. To jasno pokazuje, że możemy spodziewać się ofensywnego widowiska. Dlatego typuję over 163.5 punktów – przy takiej intensywności gry z obu stron ten próg powinien zostać pokryty bez większych problemów. Pamiętaj, że wszystkie najważniejsze propozycje dnia znajdziesz na naszej stronie w zakładce Typy Dnia! Zachęcam również do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: Bartlomiej Wisniewski / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze