Betlic 1. Liga i Championship na dobry początek tygodnia! Gramy o 210 PLN!

Poprzedni tydzień przyniósł aż sześć trafionych kuponów z siedmiu prób. W poniedziałek o podtrzymanie dobrej passy zagram z Betclic 1. Ligą i Championship. Na zapleczach Ekstraklasy i Premier League dzieje się sporo i choć oba mecze można nazwać spotkaniami „za sześć punktów”, to uczestnicy walczą o wyraźnie odmienne cele. Stal Stalowa Wola i Warta Poznań zagrają o utrzymanie na drugim poziomie rozgrywkowym, zaś Sheffield i Leeds myślami są już przy bezpośrednim awansie.
Stal Stalowa Wola vs Warta Poznań
Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale chyba również nikt nie mógł przewidzieć, że będzie aż tak źle… Stal Stalowa Wola po awansie do Betclic 1. Ligi nie była faworytem do utrzymania, ale kibice wierzyli, że drużyna będzie balansowała między strefą spadkową a miejscami gwarantującymi utrzymanie.
Drużyna z Podkarpacia notuje jednak brutalne zderzenie z rzeczywistością. Zaledwie dwie wygrane w 20 spotkaniach, sześć remisów i 12 porażek. Stal Stalowa Wola czeka już na zwycięstwo od pięciu meczów ligowych, wygrywając po raz ostatni na początku listopada ze Zniczem Pruszków. Do bezpiecznej strefy ekipa ze Stalowej Woli traci już sześć punktów. Rundę rewanżową „Stalówka” rozpoczęła od sporego rozczarowania, bowiem w końcówce spotkania straciła komplet punktów w starciu z Kotwicą Kołobrzeg.
Problemy Stali Stalowa Wola są widoczne po obu stronach boiska. Beniaminek strzelił w tym sezonie zaledwie 15 ligowych bramek – to najgorszy wynik spośród wszystkich zespołów Betclic 1. Ligi. Niewiele lepiej wygląda to w fazie defensywnej, gdzie przedostatni w tabeli zespół stracił już 38 goli. To z kolei trzeci najgorszy wynik na zapleczu Ekstraklasy.
Potencjalnego ratunku przed relegacją trudno również szukać w spotkaniach domowych. Na 10 takich meczów Stal Stalowa Wola wygrywała tylko raz, notując również trzy remisy i sześć porażek. We wspomnianych spotkaniach gospodarze strzelili zaledwie dziewięć bramek, tracąc aż 20! W poprzednich pięciu starciach na własnym obiekcie zespół ze Stalowej Woli odniósł jedno zwycięstwo i po dwa remisy i porażki.
Ewentualne przełamanie może nadejść w poniedziałkowy wieczór, bowiem na Podkarpacie przyjedzie Warta Poznań, która ma swoje problemy. Po spadku z Ekstraklasy ekipa z Poznania nie liczyła na natychmiastowy powrót do polskiej elity klubowej, ale z pewnością nie spodziewała się również tak poważnych tarapatów.
Warta wygrała w tym sezonie zaledwie pięć ligowych meczów, dokładając do nich również cztery remisy i aż 11 porażek. Bilans ten pozwala Warcie na posiadanie zaledwie dwupunktowej przewagi nad strefą spadkową. W poprzednich pięciu ligowych spotkaniach zespół ze stolicy Wielkopolski odniósł tylko jedną wygraną, jeden remis i aż trzy porażki.
Warta – podobnie jak Stal – największy problem ma w ofensywie. Zespół z Poznania również ustrzelił w 20 dotychczasowych spotkaniach ligowych zaledwie 15 bramek! W nieszczególnych superlatywach można również mówić o formie wyjazdowej Warty. Z 10 dotychczasowych delegacji goście poniedziałkowego starcia przywieźli zaledwie dziewięć punktów, strzelając… pięć bramek! Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy! A jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Dwa zwycięstwa, trzy remisy i pięć porażek sprawiają, że Stal Stalowa Wola ma prawo wierzyć w ligowe przełamanie. Szczególnie że w poprzednich pięciu wyjazdach Betclic 1. Ligi Warta zdobyła zaledwie dwie bramki.
Statystyki:
1. Stal Stalowa Wola wygrała tylko jedno z 10 dotychczasowych spotkań domowych, strzelając w nich łącznie dziewięć bramek,
2. Warta Poznań wygrała dwie z 10 delegacji, zdobywając w nich pięć bramek,
3. W 10 wspomnianych meczach domowych Stal tylko dwukrotnie zdołała strzelić więcej niż jednego gola,
4. Warta w żadnym meczu wyjazdowym nie strzeliła w tym sezonie więcej niż jednego gola.
Co obstawiać?
W poniedziałkowy wieczór w Stalowej Woli zmierzą się ze sobą dwa zespoły, które uwikłane są w walkę o utrzymanie. Faworyci rywalizacji są w znacznie lepszej sytuacji, mając w ligowej tabeli siedem punktów więcej. Warta Poznań w meczach wyjazdowych Betclic 1. Ligi spisuje się jednak słabo, wygrywając zaledwie dwukrotnie na 10 prób i notując pięć porażek. Stal Stalowa Wola nie dysponuje jednak obiektem, o którym mówić możemy w kontekście piłkarskiej twierdzy. W 10 dotychczasowych spotkaniach domowych Stal wygrywał tylko raz, ponosząc aż sześć porażek. Elementem wspólnym dla obu zespołów jest jednak nieumiejętność strzelania bramek. Zarówno Stal, jak i Warta – mają ich w tym sezonie tylko po 15. W 10 spotkaniach domowych Stal Stalowa Wola strzeliła tylko dziewięć bramek! Warta z kolei w 10 delegacjach ustrzeliła tylko… pięć goli!
W Stalowej Woli spodziewam się zatem starcia dla piłkarskich koneserów. Na bazie powyższej analizy przychylam się do oferty Betclic – Poniżej 3,5 goli w meczu (1.26).
Sheffield United vs Leeds
Po sensacyjnej wpadce z Hull Sheffield United szybko wróciło na odpowiedni poziom i wygrało cztery kolejne ligowe spotkania. Stabilna forma podopiecznych Wildera jest ich znakiem rozpoznawczym w obecnej kampanii, dzięki czemu po 33 rozegranych kolejkach zasiadają na fotelu wicelidera.
„Szable” wygrały w tym sezonie 22 spotkania (najwięcej w całej lidze), notując również sześć remisów i pięć porażek. W poprzednich pięciu spotkaniach Sheffield wygrywało czterokrotnie, notując zaledwie jedną porażkę. Bilans 70 zdobytych punktów pozwala gospodarzom poniedziałkowego starcia na stratę tylko dwóch oczek do liderującego Leeds.
Sheffield United jest w tym sezonie skuteczne zarówno na własnym boisku, jak i w delegacjach, ale jednak to na Bramall Lane zdobyło o cztery punty więcej. W 16 dotychczasowych starciach domowych Sheffield wygrywało aż 12 razy, notując zaledwie po dwa remisy i porażki. We wspomnianych spotkaniach na Bramall Lane padają średnio niewiele ponad dwa gole na mecz.
Skala wyzwania na warunki Championship nie może być jednak większa aniżeli starcie z Leeds. „Pawie” pragną czym prędzej wrócić do Premier League i są w tym sezonie na dobrej drodze, aby tego dokonać. 21 zwycięstw, dziewięć remisów i tylko trzy porażki sprawiają, że Leeds z dorobkiem 72 punktów mają już przewagę czterech oczek nad 3. w tabeli Burnley.
Leeds dysponuje wyraźnie lepszym bilansem bramkowym od Sheffield United, strzelając aż o 21 bramek więcej i tracąc o trzy gole mniej. „Pawie” całkiem nieźle czują się również w delegacjach, wygrywając siedem takich spotkań. Również siedem remisów i tylko dwie porażki sprawiają, że Leeds jest trzecią najskuteczniejszą drużyną w meczach wyjazdowych spośród całej Championship. Poprzednich pięć takich starć to trzy wygrane i dwa remisy. Od ostatniej porażki ligowej Leeds w delegacjach minęło już siedem spotkań.
W pierwszym starciu pomiędzy oboma zespołami Leeds wygrało 2:0, a w meczu sędzia pokazał trzy żółte kartki. Nie wspominam o napomnieniach przypadkowo, bowiem jest to pewnego rodzaju norma w przypadku starć wspomnianych ekip. W każdym z pięciu poprzednich meczów pomiędzy Leeds a Sheffield United sędziowie pokazywali minimum trzy kartki.
Statystyki:
1. Sheffield United nie wygrało czterech z 10 poprzednich meczów na Bramall Lane we wszystkich rozgrywkach,
2. Leeds przegrało tylko dwie z 10 poprzednich delegacji,
3. W meczach domowych Sheffield padają w tym sezonie średnio ponad dwa gole na mecz, podobnie wygląda statystyka delegacji Leeds,
4. W każdym z pięciu poprzednich meczów pomiędzy Sheffield a Leeds sędzia pokazywał co najmniej trzy kartki.
Co obstawiać?
W hicie Championship zmierzą się ze sobą bezsprzecznie dwie najlepsze drużyny na zapleczu Premier League. Choć to Sheffield wygrało w tym sezonie najwięcej ligowych meczów (22 do 21), to Leeds zgromadziło o dwa punkty więcej. W 16 dotychczasowych starciach na Bramall Lane Sheffield wygrywało 12 razy, pozwalając rywalom wrócić z punktami w co czwartym meczu. Leeds z kolei w delegacjach przegrało tylko dwukrotnie, odnosząc siedem zwycięstw.
Zarówno w meczach domowych Sheffield, jak i wyjazdach Leeds padają średnio ponad dwa gole na mecz. Warto również zwrócić uwagę na poprzednią formę obu zespołów. Sheffield nie wygrało czterech z 10 poprzednich spotkań domowych we wszystkich rozgrywkach. Leeds z kolei odniosło tylko dwie porażki w 10 poprzednich delegacjach. Co ciekawe – w poprzednich pięciu starciach pomiędzy oboma zespołami sędziowie zawsze pokazywali co najmniej trzy kartki. Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Jeśli również wierzysz, że w meczu na szczycie Championship będzie się działo na wielu płaszczyznach, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny Betclic i zyskać specjalną ofertę powitalną!
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty Betclic – Leeds nie przegra + Powyżej 1,5 gola w meczu + Powyżej 1,5 kartki (1.69).
Fot. Alamy.com
(0) Komentarze