Brunson będzie miał dziś problemy z asystowaniem? Gramy z NBA o 265 PLN

Dziś w NBA czeka na nas kilka ciekawych spotkań. Skuszę się w pierwszej kolejności na pojedynek w Ohio, gdzie zmierzą się ze sobą ekipy Cleveland Cavaliers oraz New York Knicks. Na dokładkę z przyjemnością dobieram starcie pomiędzy Toronto Raptors a Miami Heat. Czy faworyci będą dziś górą? Czy zobaczymy dwa wyrównane pojedynki? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Cleveland Cavaliers — New York Knicks: typy i kursy bukmacherskie (22.02.2025)
Dzisiejsza analiza będzie opierać się na BetBuilderze, który pozwala na łączenie kilku różnych zdarzeń z jednego meczu! Opcja ta jest dostępna oczywiście w Fortunie, dlatego przypomnę, że mamy dla Ciebie kod promocyjny Fortuna, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Należy podkreślić, że chyba nikt nie spodziewał się, że po NBA All-Star Weekend to właśnie Cleveland Cavaliers będzie najlepszą drużyną w NBA! Cavs grają po prostu najlepszy możliwy basket! W całym sezonie przegrali zaledwie dziesięć razy, co jest imponującym wynikiem. Wygrali łącznie już czterdzieści pięć pojedynków! W dodatku od pięciu spotkań są niepokonani! W poprzednim starciu przejechali się po graczach Brooklyn Nets. Kawalerzyści zaimponowali swoim kibicom, ogrywając rywala dokładnie trzynastoma punktami. Podopieczni Kenny’ego Atkinson pokazali swoją prawdziwą moc w pomalowanym, choć gorzej było ze skutecznością zza łuku. Bohaterem zespołu został Donovan Mitchell, który zainkasował dwadzieścia sześć punktów, pięć zbiórek oraz dwie asysty. Akompaniował mu Evan Mobley, który popisał się osiemnastoma oczkami oraz trzynastoma reboundami. Darius Garland pokusił się o osiemnaście punktów oraz dziewięć asyst. Double double zdobył Jarrett Allen, który popisał się wynikiem na poziomie szesnastu oczek oraz dwudziestu reboundów. Czy Cleveland Cavaliers wygra dziś szósty mecz z rzędu?
Cleveland Cavaliers vs New York Knicks
- CLEVELAND CAVALIERS
- NEW YORK KNICKS
New York Knicks to aktualnie trzeci najlepszy zespół na wschodnim wybrzeżu! W pięćdziesięciu pięciu potyczkach udało im się wygrać aż trzydzieści siedem razy, co przekłada się na całkiem dobrą wyjściową pozycję przed zbliżającymi się powoli NBA Play-offs. Nowojorczycy grają przyjemny dla oka basket, więc nie ma co się dziwić, że wyniki idą w parze z jakością gry. Warto odnotować, że Nowojorczycy w pięciu ostatnich spotkaniach zainkasowali dokładnie cztery zwycięstwa. W poprzednim meczu udało im się pokonać koszykarzy Chicago Bulls. Potrzebna była jednak dogrywka, w której cenne okazały się zbiórki w ataku. To właśnie one zapewniły zwycięstwo nowojorskiej ekipie. Najlepiej w barwach New York Knicks spisał się Karl Anthony Towns, który zainkasował trzydzieści dwa punkty, osiemnaście zbiórek oraz dwie asysty. Akompaniował mu Miles McBride, który popisał się dwudziestoma trzema oczkami, sześcioma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Dwadzieścia dwa punkty wpadły na konto Jalena Brunsona, który zebrał jeszcze trzy piłki oraz rozdał aż dwanaście asyst. Mikal Bridges popisał się trzynastoma oczkami, dziesięcioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Bliski double double był Preciuos Achiuwa, który popisał się jedenastoma punktami oraz dziewięcioma zbiórkami. Czy New York Knicks zainkasuje dziś ważne zwycięstwo w stanie Ohio?
Co typuję w tym spotkaniu?
Dzisiejsze typy NBA możesz zagrać w Fortunie, gdzie dostępna jest opcja BetBuildera! Skorzystam z przyjemnością z tej opcji, w końcu zawsze można delikatnie zejść z niektórych linii! W tym starciu w pierwszej kolejności celuję w poniżej 9,5 asyst Jalena Brunsona! Skąd taki pomysł? Koszykarz New York Knicks średnio w tym sezonie inkasuje w okolicach ośmiu kluczowych podań na mecz. Dzisiejszy próg zazielenił w 78% rozegranych pojedynkach, co napawa optymizmem przed dzisiejszym spotkaniem z Cleveland Cavaliers. Sam zainteresowany ma zresztą fatalną serię w potyczkach z dzisiejszym rywalem, gdzie w całej karierze ani razu nie przekroczył progu 9,5 kluczowych podań! Jalen Brunson ma problemy w pojedynkach z Cavs. Średnio w ostatnich latach notował w okolicy zaledwie pięciu asyst na mecz, co jest przeciętnym wynikiem. Brunson w ostatnich pięciu potyczkach tylko raz popisał się overem na poziomie dwucyfrowej liczby kluczowych podań. Dziś spodziewam się kolejnego underu, w końcu defensywa Cavaliers jest wciąż jedną z najlepszych w lidze. Nie dziwi zatem fakt, że pozwalają na piąty najniższy wynik asyst rozgrywających. Według mnie Jalen Brunson pokusi się dziś o maksymalnie dziewięć kluczowych podań, przedłużając swoją underową serię w starciach z Cleveland Cavaliers!
Dorzucam do tego minimum dwie trójki Dariusa Garlanda! Skąd taki pomysł? Koszykarz Cleveland Cavaliers średnio w tym sezonie inkasuje w trzech celnych rzutów zza łuku na mecz. Dzisiejszy próg zazielenił w 85% rozegranych pojedynkach, co napawa optymizmem przed dzisiejszym spotkaniem z New York Knicks. Sam zainteresowany ma zresztą świetną serię w ostatnich tygodniach. W czternastu kolejnych spotkaniach tylko raz zainkasował under! W sześciu ostatnich pojedynkach z New York Knicks zainkasował sześć overów, nie schodząc poniżej dwóch celnych rzutów zza łuku. Mam nadzieję, że dziś Darius Garland po raz kolejny popisze się overem, tym bardziej że już raz w tym sezonie w meczu z NYK popisał się aż pięcioma trójkami! Darius w Cleveland trafia praktycznie co drugi oddany rzut za trzy. Jego domowa skuteczność zza łuku wynosi aż 47%! Warto również podkreślić, że New York Knicks w ostatnich tygodniach pozwolili na drugi najwyższy wynik celnych rzutów zza łuku rozgrywających! Moim zdaniem warto pójść w kierunku trójeczek Dariusa Garlanda i dorzucić je do swojego zakładu w BetBuilderze, by podbić kurs poprzedniego zakładu!
Toronto Raptors — Miami Heat: typy i kursy bukmacherskie (22.02.2025)
Toronto Raptors to zespół, który spisuje się w tegorocznej kampanii poniżej oczekiwań. W tym sezonie kibice z Kanady raczej nie będą mogli liczyć na poprawę wyników w porównaniu do ubiegłorocznego sezonu. Ich ulubieńcy w pięćdziesięciu pięciu potyczkach zainkasowali jedynie siedemnaście zwycięstw oraz aż trzydzieści osiem porażek! W ośmiu ostatnich spotkaniach udało im się wygrać dwa razy, dzięki czemu plasują się na trzynastym miejscu w Konferencji Wschodniej. Ostatnio nie udało im się pokonać Cleveland Cavaliers, które rozbiło ich dwudziestoma trzema oczkami! Cały mecz był kontrolowany przez Cavs w każdym możliwym aspekcie gry. Raptors pozwolili na trójki, na rzuty z półdystansu i znacznie więcej zbiórek. Nie pomógł dobry mecz w wykonaniu RJ Barretta, który zdobył dwadzieścia siedem oczek, cztery reboundy oraz cztery kluczowe podania. Scottie Barnes zainkasował szesnaście punktów, jedenaście zbiórek oraz siedem asyst. Immanuel Quickley pokusił się o piętnaście oczek, dwa reboundy oraz trzy kluczowe podania. Ochai Agbaji popisał się piętnastoma punktami oraz trzema zbiórkami. Jedenaście oczek zainkasował Jamison Battle, który zebrał jeszcze cztery piłki. Czy Toronto Raptors pokusi się dziś o niespodziewane zwycięstwo? Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Koszykarze Miami Heat walczą w tym sezonie o powrót do czołówki NBA. Po pięćdziesięciu trzech pojedynkach ekipa Erika Spoelstry ma na swoim koncie bilans dwudziestu pięciu zwycięstw oraz dwudziestu ośmiu porażek, co w tym momencie przekłada się na dopiero ósme miejsce w Konferencji Wschodniej. W pięciu kolejnych potyczkach zainkasowali jednak jedynie jedno zwycięstwo. Od czterech spotkań nie potrafią wygrać. W ostatnim starciu Miami Heat przegrało z Dallas Mavericks. Tym razem zabrakło odrobiny szczęścia i nieco lepszej skuteczności z gry, a przede wszystkim zza łuku. Dobre zawody dla Miami Heat rozegrał Tyler Herro, który popisał się czterdziestoma punktami, ośmioma zbiórkami oraz trzema asystami. Akompaniował mu Kel’el Ware, który zapisał na swoim koncie siedemnaście oczek oraz dziewięć reboundów. Kyle Anderson pokusił się o piętnaście punktów, dziesięć zbiórek oraz trzy asysty. Alec Burks zakończył zawody z dwunastoma oczkami, siedmioma reboundami oraz czterema kluczowymi podaniami. Czy koszykarze Miami Heat zainkasują dziś piątą porażkę z rzędu?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym starciu w pierwszej kolejności skuszę się na minimum dziesięć punktów oraz zbiórek Jonathana Mogbo! Skąd taki pomysł? Koszykarz Toronto Raptors średnio w tym sezonie inkasuje w okolicach dziesięciu oczek oraz reboundów na mecz. Dzisiejszy próg zazielenił jednak w zaledwie 48% rozegranych pojedynkach, co jest bardzo zrozumiałe, w końcu nie należy do pierwszego wyboru swojego sztabu szkoleniowego. Sam zainteresowany ma co ciekawe świetną serię w potyczkach z dzisiejszym rywalem. W całej karierze ani razu nie zszedł poniżej dziesięciu punktów oraz zbiórek w pojedynku z Miami Heat! Mogbo zyskuje podczas nieobecności Poeltla. To właśnie brak Austriaka sprawia, że Jonathan wychodzi w pierwszej piątce i notuje znacznie więcej minut na parkiecie. Im więcej gra, tym częściej notuje over, a w dodatku jego średnie rosną w okolicę czternastu punktów i zbiórek. Warto podkreślić, że Jonathan nie jest najlepszym defensorem, co sprzyja potencjalnemu foul trouble. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie dopuści się dziś zbyt wielu przewinień, co pozwoli mu na zagranie przynajmniej dwudziestu minut. Miami Heat to trudny przeciwnik, który nie pozwala na zbyt wiele punktów środkowych. Zarazem pozwalają na szósty najwyższy wynik reboundów, co napawa mnie optymizmem. Moim zdaniem Jonathan Mogbo zainkasuje dziś minimum dziesięć punktów oraz zbiórek!
Dorzucam do tego handicap +6,5 punktów w kierunku Miami Heat! Skąd taki pomysł? Nie będę ukrywał, że dla ekipy Erika Spoelstry dzisiejszy mecz jest niezwykle ważny. W czterech poprzednich potyczkach nie byli w stanie zainkasować zwycięstwa, a dziś zagrają z bardzo przeciętnymi koszykarzami z Toronto. Drużyna z Florydy wygrała cztery z pięciu ostatnich starć przeciwko Raptors! Brak Jimmy’ego Butlera jest widoczny gołym okiem, lecz w Miami rodzi się prawdziwy lider w postaci Tylera Herro. To właśnie ten koszykarz powinien dziś pociągnąć grę ekipy Erika Spolestry. Wybrałem dodatni handicap, by na wszelki wypadek uniknąć potencjalnej wtopy dzisiejszych gości. Nie spodziewam się pogromu ze strony gospodarzy, którzy w ostatnich tygodniach prezentują równie słabą dyspozycję co ich rywale z Florydy. Moim zdaniem warto celować w delikatny dodatni handicap w kierunku Miami Heat lub po prostu ich zwycięstwo w Scotiabank Arena. Ja wybrałem bezpieczniejszą opcję, która idealnie podbija kurs na over punktów oraz zbiórek Jonathana Mogbo. Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Associated Press / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze