Joel Embiid szybko wbije dziś over? Gramy z NBA o 252 PLN
Dzisiejsza analiza numer 950 to małe wydarzenie dla mnie, więc tym bardziej się cieszę, że wypadła w dniu, w którym czekają na nas prawdziwe koszykarskie hity! Dziś w NBA odbędą się spotkania Emirates NBA Cup, czyli turnieju międzysezonowego, który zadebiutował w zeszłym sezonie. Z tej okazji wybiorę się dziś na Florydę, by podziwiać graczy Orlando Magic oraz Philadelphii 76ers. Na dokładkę dobieram mecz pomiędzy Houston Rockets a Los Angeles Clippers. Czy gospodarze będą dziś górą? Czy możemy się spodziewać dwóch wyrównanych starć? Kto będzie dziś błyszczał? Przekonamy się już dzisiaj w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Orlando Magic — Philadelphia 76ers: typy i kursy bukmacherskie (16.11.2024)
Dzisiejsza analiza będzie opierać się na BetBuilderze, który pozwala na łączenie kilku różnych zdarzeń z jednego meczu! Opcja ta jest dostępna oczywiście w Fortunie, dlatego przypomnę, że mamy dla Ciebie kod promocyjny Fortuna, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Orlando Magic ma za sobą naprawdę udany sezon! Magicy awansowali do NBA Play-offs, gdzie jednak odpadli w pierwszej rundzie po siedmiomeczowej batalii z Cleveland Cavaliers. Dla ekipy z Orlando był to duży sukces, w końcu ich zespół jest ciągle w fazie budowy, która opiera się na barkach młodziutkiej gwiazdy — Paolo Banchero. Tegoroczny sezon podopieczni Jamahla Mosleya rozpoczęli całkiem solidnie. Są jedną z trzech ekip na wschodnim wybrzeżu, które mają dodatni bilans! W trzynastu potyczkach zainkasowali oni siedem zwycięstw oraz sześć porażek. Od czterech spotkań są niepokonani. Udało im się pokonać New Orleans Pelicans, Washington Wizards, Charlotte Hornets oraz Indiana Pacers. Wygrana nad Indianapolis nie przyszła jednak łatwo. Do końcowej syreny musieli walczyć o zwycięstwo, które koniec końców zostało im zapisane na koncie. Bohaterem Magików został Franz Wagner, który zainkasował dwadzieścia dziewięć punktów, trzy zbiórki oraz sześć asyst. Akompaniował mu Goga Bitadze, który zakończył mecz z dwunastoma oczkami oraz dwunastoma reboundami. Dziesięć punktów wpadło na konto Kentaviousa Caldwella Pope’a, który dorzucił jeszcze pięć zbiórek oraz trzy asysty. Dziesięć oczek zdobył jeszcze Moritz Wagner, a jedenaście piłek zebrał Jonathan Isaac. Czy Orlando Magic wygra dziś po raz piąty z rzędu?
Orlando Magic vs Philadelphia 76ers
- ORLANDO MAGIC
- PHILADELPHIA 76ERS
Ostatnimi czasy Philly stało się moim ulubionym zespołem do obstawiania, co chyba jest bardzo widoczne. Linie na ich spotkania są naprawdę atrakcyjne i to nie tylko jako meczówki, a przede wszystkim na zawodników. Dziś swoje drugie spotkanie w tym sezonie rozegra Joel Embiid, który powinien dziś zmazać plamę kiepskiego występu przeciwko New York Knicks. Warto podkreślić, że dziś ponownie nie zobaczymy Tyrese Maxeya! Jedenaście pierwszych pojedynków Philly w tym sezonie to aż dziewięć porażek i zaledwie dwa zwycięstwa! W tym momencie Philadelphia 76ers to drugi najgorszy zespół w Konferencji Wschodniej! Dwa kolejne mecze to dwie porażki. Ostatnio pokonali ich niesamowici gracze Cleveland Cavaliers i to ośmioma oczkami. Najwięcej punktów wpadło na konto Jareda McCaina, który popisał się trzydziestoma czterema punktami oraz dziesięcioma asystami. Akompaniował mu Kelly Oubre Jr., który pokusił się o dwadzieścia oczek oraz sześć reboundów. Osiemnaście punktów wpadło na konto Caleba Martina, który zebrał jeszcze siedem piłek. Trzynaście oczek zapisał w protokole Reggie Jackson. Guerschon Yabusele był całkiem blisko double double, zdobywając dziesięć oczek, dziewięć reboundów oraz pięć kluczowych podań. Czy Philly popisze się dziś trzecim zwycięstwem w tym sezonie?
Co typuję w tym spotkaniu?
Dzisiejsze typy NBA możesz zagrać w Fortunie, gdzie dostępna jest opcja BetBuildera! Skorzystam z przyjemnością z tej opcji, w końcu zawsze można delikatnie zejść z niektórych linii! Tym razem w pierwszej kolejności skuszę się na minimum osiemnaście punktów Joela Embiida! Skąd taki pomysł? Lider Philadelphii 76ers nie ma dobyrch wspomnień z pojedynku z New York Knicks, gdzie trafił z gry jedynie dwa rzuty, notując na swoim koncie jedynie trzynaście punktów. Kameruńczyk przyzwyczaił nas do znacznie lepszej gry, a przede wszystkim skuteczności z gry. W zeszłym sezonie nie zdobył osiemnastu punktów w zaledwie jednym meczu! Dziś mam nadzieję, że nawiąże do zeszłorocznej serii i znów zapisze na swoim koncie minimum osiemnaście oczek. Joel Embiid ma dobre wspomnienia z gry przeciwko Orlando Magic. W siedmiu kolejnych bespośrednich starciach nie zszedł poniżej dwudziestu ośmiu punktów, zdobywając nawet raz aż pięćdziesiąt oczek! Dziś nie liczę na zbyt wiele, bo pewnie Joel zagra jedynie w okolicach pół godziny. Mam jednak nadzieję, że spokojnie zainkasuje na swoim koncie minimum osiemnaście punktów, które według mnie są jak najbardziej w jego zasięgu. Liczę, że poprawi swoją skuteczność z gry w porównaniu do poprzedniego pojedynku, w końcu to wciąż jeden z najlepszych koszykarzy w świecie NBA! Według mnie warto pójść w tym kierunku!
Dorzucam do tego handicap +10,5 punktów w kierunku Philadelphii 76ers! Skąd taki pomysł? Liczę na bardzo wyrównane zawody na Florydzie. Szczerze mówiąc, to nie wyobrażam sobie blowoutu w wykonaniu Magików, a nawet prędzej mi do zwycięstwa Sixers. Goście przyjadą dziś do Orladno po dwóch porażkach z rzędu! W dodatku praktycznie wystąpią w najmocniejszej odsłonie z powracającym do gry Joelem Embiidem. Sytuacja Philly jest niezwykle skomplikowana, a każdy kolejny mecz będzie dla nich bardzo ważny. Zdecydowanie muszą złapać kilka zwycięstw z rzędu, a nie ma lepszej motywacji aniżeli dodatkowy turniejowy aspekt. Być może to właśnie Emirates NBA Cup jest idealnym rozwiązaniem na poprawę nastrojów kibiców z Filadelfii. W drużynie Szerszeni zabraknie kilku ciekawych graczy, lecz uważam, że stać Hornets na dobry rezultat. Handicap +10,5 punktów wydaję się być sporym zapasem, tym bardziej że jedenastoma oczkami Sixers przegrało w tym sezonie dokładnie cztery razy, a pamiętajmy, w jakim składzie wychodzili oni od początku sezonu. Według mnie warto dziś dorzucić tak wysokie handi w kierunku gości!
Houston Rockets — Los Angeles Clippers: typy i kursy bukmacherskie (16.11.2024)
Zeszły sezon nie był najlepszy w wykonaniu Houston Rockets, którzy zakończyli zmagania dopiero na jedenastym miejscu w Konferencji Zachodniej. Rakiety są jednak głodni zwycięstw, co potwierdzają od początku tego sezonu! Podopieczni Ime Udoki w dwunastu potyczkach zainkasowali aż osiem zwycięstw oraz tylko cztery porażki! W Houston nie doszło do żadnych drastycznych zmian, a ich gra wciąż opiera się na Jalenie Greenie oraz Alperenie Sengunie. Obaj stanowią o sile Rockets, co zresztą pokazali w poprzednim wygranym spotkaniu z Los Angeles Clippers. Brylował na parkiecie przede wszystkim Jalen Green, który zainkasował dwadzieścia jeden punktów, siedem zbiórek oraz pięć asyst. Akompaniował mu Amen Thompson, który popisał się osiemnastoma oczkami oraz jedenastoma reboundami. Tari Eason pokusił się o osiemnaście punktów oraz dziesięć zbiórek. Double double wpadło również na konto Alperena Senguna, który zapisał nas swoim koncie trzynaście oczek, jedenaście reboundów oraz sześć kluczowych podań. Warto odnotować również piętnaście punktów Dillona Brooksa oraz Freda VanVleeta. Obaj zebrali również po pięć piłek, a były gracz Toronto Raptors dołożył jeszcze pięć asyst. Czy Houston Rockets rozgromi dziś Los Angeles Clippers?
Koszykarze Los Angeles Clippers tegoroczny sezon rozpoczęli od otwarcia nowej hali i zaprezentowania nowego herbu drużyny! Clipps mają jednak mocno przeciętny początek kampanii. W dwunastu pierwszych starciach udało im się wygrać jedynie sześć razy. Warto do tego podkreślić, że dwa kolejne mecze to dwie porażki, w tym jedna z dzisiejszymi rywalami z Houston. Podopieczni Tyronna Lue pozwolili rywalom na zbyt dużo swobody w pomalowanym. Zdecydowanie przegrali mecz na tablicy, a w dodatku nie potrafili zagrozić Rockets zza łuku. Dobry występ zaliczył James Harden, który popisał się dziewiętnastoma punktami, sześcioma zbiórkami oraz siedmioma asystami. Akompaniował mu Terance Mann, który zainkasował czternaście oczek, siedem reboundów oraz trzy kluczowe podania. Norman Powell tym razem pokusił się o jedynie trzynaście punktów, pięć zbiórek oraz trzy asysty. Derrick Jones popisał się jedenastoma oczkami. Podobnie zresztą Kris Dunn, który dołożył jeszcze cztery zbiórki oraz osiem asyst. Czy Los Angeles Clippers zrewanżuje się dziś na Houston Rockets? Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym spotkaniu w pierwszej kolejności celuję w powyżej 2,5 asyst Alperena Senguna! Skąd taki pomysł? Lider Houston Rockets w zeszłym sezonie zainkasował over w blisko 80% występów! W tym sezonie w dwunastu potyczkach aż dziewięć razy pokrył wymagany przeze mnie próg. Alperen w czterech kolejnych bezpośrednich spotkaniach z Los Angeles Clippers inkasował na swoim koncie przynajmniej cztery asysty, a kilka dni temu rozdał nawet dwa razy więcej kluczowych podań aniżeli moje dzisiejsze minimum! Warto podkreślić, że w poprzednim starciu z Clipps Sengun miał okazje na aż trzynaście potencjalnych asyst, co jest świetnym wynikiem. Do tego Los Angeles Clippers średnio pozwala na czwarty najwyższy wynik kluczowych podań z rąk środkowych. Według mnie warto dziś dodać over asyst lidera Houston Rockets do swojego kuponu.
Dorzucam do tego minimum pięć punktów Dillona Brooksa! Skąd taki pomysł? Koszykarz Houston Rockets w tym sezonie średnio inkasuje na swoim koncie w okolicach dwunastu punktów na mecz! Tylko w jednym meczu nie zainkasował overa i to w dodatku w pierwszym przeciwko Charlotte Hornets. Od jedenastu spotkań nie schodzi poniżej siedmiu punktów. W zeszłym sezonie doszło do jedynie kilku przypadków, kiedy to nie zdobył pięciu punktów. Warto również zauważyć, że w pięciu kolejnych bezpośrednich spotkaniach z Los Angeles Clippers zainkasował cztery overy, w tym kilka dni temu, kiedy to zdobył aż piętnaście punktów. Liczę, że dziś Dillon popiszę się przynajmniej trzema celnymi rzutami i spokojnie zainkasuje over na bardzo niskim poziomie. Według mnie nie ma przeciwwskazań, by nie spróbować nawet nieco wyższych linii, lecz dla świętego spokoju skorzystam z najniższej opcji!
Na koniec dorzucam handicap +12,5 punktów w kierunku Los Angeles Clippers! Skąd taki pomysł? Dzisiejsi goście rozegrają drugi mecz z rzędu przeciwko Houston Rockets. Po cichu spodziewam się rewanżu w ich wykonaniu, lecz do BetBuildera dobieram jedynie bezpieczne handi! Clipps w tym sezonie tylko raz przegrali trzynastoma oczkami i to z Oklahomą City Thunder. Pomimo wielu problemów w drużynie Tyronna Lue liczę dziś na ich poprawę jakości gry, a przede wszystkim znacznie lepszą postawę w pomalowanym. Clipps mają czym postraszyć rywala, co już udowodnili w tym sezonie dokładnie w połowie swoich występów. Według mnie warto dziś dorzucić tak wysokie handi w kierunku gości! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Associated Press / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze