Lecimy do Afryki, liczymy na bramki i gramy kupon o 233 PLN!
W cieniu spotkań na arenie Europejskiej rozgrywany jest równie ważny oraz interesujący turniej reprezentacji w piłce nożnej. Chociaż jest mniej popularny, to nadal przyciąga widzów z całego świata a niektórzy zawodnicy biorący w nim udział to ikony czołowych europejskich klubów. Oczywiście mowa tu o kwalifikacjach do Pucharu Narodów Afryki, który odbędzie się w przyszłym roku, a jego gospodarzem będzie Maroko. Przyjrzałem się bliżej kilku potyczkom i mam dla Was parę ciekawych propozycji na nadchodzącą 3 oraz 4 kolejkę wspomnianego turnieju. Dzisiaj omówiłem dwie z nich. Zapraszam do lektury.
W fazie grupowej kwalifikacji do turnieju głównego bierze udział 48 drużyn narodowych rozbitych na 12 grup po 4 drużyny w każdej. Wszyscy rozgrywają pomiędzy sobą po 2 spotkania, u siebie i na wyjeździe co oznacza, że każda z ekip rozegra w grupie 6 spotkań. Awans uzyskują 2 najlepsze drużyny z każdej grupy. Wyjątek stanowi grupa B, w której znajduje się gospodarz przyszłego turnieju Maroko, co oznacza, że awans uzyska tylko jeden team.
Lubię i obserwuję te rozgrywki. Dla niejednego przeciętnego widza, który na co dzień ogląda europejski futbol, niektóre wydarzenia mające miejsce podczas meczu mogłyby okazać się wręcz absurdalne. Dziesiątki zmarnowanych stuprocentowych sytuacji bramkowych, faule kwalifikujące się na czerwoną kartkę a kończące się upomnieniem czy w końcu banalne gole, przepuszczane niekiedy przez bramkarzy. Jeżeli ktoś jeszcze nie miał okazji oglądać takich zawodów, gorąco polecam.
Ghana vs Sudan (10.10.2024)
Ghana to zespół, który trafił do grupy F razem z Nigrem, Angolą oraz ich dzisiejszym przeciwnikiem Sudanem. Jest to 4-krotny triumfator tego turnieju, aczkolwiek ostatnie mistrzostwo zdobyli w 1982 roku. Podopieczni Otto Addo regularnie meldują się w turnieju głównym, lecz ostatnie lata ich występ kończy się na fazie grupowej.
W tym roku po dwóch kolejkach zajmują dopiero 3 miejsce po remisie 1:1 z Nigrem oraz porażką 0:1 z Angolą. Ich gra jednak wygląda bardzo dobrze, mogą pochwalić się wysokim 60% posiadaniem piłki. Oddają średnio 12 strzałów na mecz, dużo dryblują. Z szeregów “Czarnych Gwiazd” wyróżnia się niewątpliwie dwóch obrońców Alidu Seidu, reprezentujący na co dzień barwy francuskiego Rennes oraz Mohammed Salisu z AS Monaco. Defensorzy mogą pochwalić się średnio 6 kluczowymi odebranymi piłkami na mecz. W szeregach Ghany znajdziemy również takie nazwiska jak Jordan Ayew z Leicester City czy chociażby Inaki Williams z Athletic Bilbao. Czy dziś uda się gospodarzom wreszcie wygrać?
Patrząc na grę oraz zachowania zawodników na boisku, Sudan jest niewątpliwie najsłabszą formacją grupy F. Nie pokazuje tego jednak układ w tabeli, gdzie zajmują oni wysokie 2 miejsce. Wszystko za sprawą zwycięstwa 1:0 nad drużyną Nigru, która moim zdaniem zasługiwała w tym meczu co najmniej na remis. Nie ujmując jednak piłkarzom Kwesi Appiaha, oni również kreują swoje okazje, a co najważniejsze potrafią je wykorzystywać. Miało to miejsce w przegranym 2:1 meczu z Angolą, kiedy to dwoma celnymi strzałami potrafili zdobyć jedną bramkę. Szukasz idealnego zdarzenia na ten mecz? Sprawdź ofertę wszystkich legalnych bukmacherów, a na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Co obstawiać?
Ghana potrzebuje dzisiaj zwycięstwa, gdyż ewentualna porażka może im mocno pokrzyżować plany awansu do turnieju głównego. Z drugiej strony wspomniana wcześniej przegrana Sudanu z Angolą była przerwaniem solidnej serii 5 meczów bez porażki trenera Appiaha. Byłbym tutaj skłonny postawić gole z obu stron, aczkolwiek postanowiłem zagrać bardziej bezpiecznie. “Czarne Gwiazdy” to jakość i klasa od lat, nie wyobrażam sobie więc ich nieobecności na turnieju w Maroko. Stawiam więc, że wygrają to spotkanie, a w meczu padną minimum 2 bramki. Taki zakład był pokrywany w ostatnich 4 z 5 bezpośrednich starć, a Ty już teraz koniecznie sprawdź wszystkie typy naszych ekspertów. POWODZENIA!
Namibia vs Zimbabwe (10.10.2024)
Trzecią kolejkę zmagań w grupie J otwiera spotkanie reprezentacji Namibii z drużyną Zimbabwe. Jestem przekonany, że pierwsze słowo, jakie przychodzi do głowy przeciętnemu kibicowi słyszącemu te dwie nazwy to “bieda”. Faktycznie, są to bardzo biedne nacje, ale tam też gra się w piłkę i to na przyzwoitym poziomie.
Zarówno jedni jak i drudzy nie weszli dobrze w kwalifikacje, obie ekipy zajmują 3 i 4 miejsce w grupie zaraz za reprezentacjami Kenii i Kamerunu. Drużyna dzisiejszych gospodarzy prowadzona przez Collina Benjamina zajmuje ostatnie miejsce, choć ich gra momentami naprawdę może się podobać.
W pierwszym spotkaniu, które przegrali z Kamerunem 1:0, zmarnowali kilka wyśmienitych okazji, ale wcale nie odstawali jakościowo od bardziej doświadczonego przeciwnika. W kolejnym meczu ich rywalem była dobrze dysponowana Kenia. Ulegli jej 2:1, lecz na uznanie zasługuje bramka, którą zdobyli już w doliczonym czasie gry. Skrzydłowy Deon Hotto huknął wtedy z rzutu wolnego i zdobył piękną bramkę z odległości 23 metrów!
Z dwoma bezbramkowymi remisami na 3 miejscu w grupie J plasuje się reprezentacja Zimbabwe. Co ciekawe piłkarze Michaela Neesa oddają średnio aż 13,5 strzałów na mecz oraz mogą pochwalić się średnią 5,5 udanych dryblingów. Teoretycznie zremisowali dwa najtrudniejsze spotkania, więc tutaj powinni powalczyć przynajmniej o remis. Gdyby jednak udało im się wygrać, to byłby to zdecydowanie wielki krok do awansu.
Co obstawiać?
Gramy dzisiaj razem z TOTALbet, więc jeżeli nie masz jeszcze konta u tego bukmachera, załóż je ze specjalnym kodem promocyjnym. Dla obu drużyn pierwsze spotkania mogły się potoczyć całkiem inaczej, zarówno piłkarze Namibii jak i Zimbabwe zmarnowali w nich ogrom sytuacji bramkowych. Teraz stają naprzeciwko siebie. Podobnie jak w poprzednim omawianym przeze mnie spotkaniu moim pierwszym pomysłem na ten mecz był zakład mówiący o tym, że obie drużyny strzelą gola. Dla odważnych polecam, kursy są naprawdę zachęcające. Namibia kontynuuje serię 3 spotkań bez czystego konta, zaś ekipa Zimbabwe notuję serię 4 takich spotkań, lecz w potyczkach bezpośrednich. Statystyki więc mówią same za siebie. Ja jednak zagram bardziej bezpiecznie i postawię na to, że w meczu padną minimum 2 gole. Zakład ten był pokrywany w 4 z 5 ostatnich bezpośrednich pojedynków. POWODZENIA!
Obrazek w tle: fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze