Azoty Puławy i THW Kiel z kolejnymi ligowymi triumfami? Gramy o 238 PLN

Gwardia Opole - Azoty Puławy, ORLEN Superliga, piłka ręczna, Bundesliga ręcznych

Czwartkowego wieczoru zostaną rozegrane następne mecze szczypiornistów. Tyle tylko, że tym razem tylko jeden z nich będzie miał miejsce w ramach 2. kolejki ORLEN Superligi. W końcu pojedynek pomiędzy Gwardią Opole a Azotami Puławy zakończy zmagania w środku tygodnia w polskiej lidze. Więcej gier odbędzie się w Niemczech, a od siebie przyjrzę się rywalizacji Rhein – Neckar Lowen z THW Kiel. Zdaniem bukmacherów o wiele łatwiej wyróżnić faworyta w tym starciu względem pierwszej rywalizacji. Jest tak dlatego, że Gwardia i Azoty znajdują się na zbliżonym do siebie poziomie, a THW Kiel jest jednak dużo lepszym zespołem.

Baner Totalbet

Gwardia Opole – Azoty Puławy: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (05.09.2024 r.)

Na starcie sezonu gospodarze tego pojedynku pokonali Śląsk Wrocław, a dzisiejsi przyjezdni poradzili sobie z Górnikiem Zabrze. Odrobinę lepiej poszło Gwardii, która swój mecz wygrała 2 trafieniami, czyli o jednym więcej od Azotów. Tyle tylko, że to zespół z Puław mierzył się ze znacznie wyżej notowanymi przeciwnikami. Oni walczyli z teamem, który już posmakował, jak to jest walczyć o medale. Natomiast Śląsk to zespół dopiero aspirujący do tej możliwości.

To co jeszcze różni te zespoły, to to, że Gwardia wygrała pierwszą, a Azoty drugą połowę. Tym samym jedni później tracili przewagę z 5-bramkowego zapasu, a drudzy skutecznie nadrobili 5 goli straty. Tym samym – mimo, że sezon tak naprawdę dopiero się zaczyna – już teraz zaczynają się potwierdzać spekulacje środowiskowych analityków. Zakładali oni, że Gwardia powinna być w stanie pokonać Śląsk, a Azoty miały argumenty, by sprawić niespodziankę w pojedynku z Górnikiem. Co jeszcze trzeba wiedzieć przed podjęciem się typu dnia, czy w zasadzie typu piłki ręcznej względem tego spotkania?

Swego rodzaju wyobrażenie daje to, że szczypiorniści Azotów Puławy swoje tempo grania potrafili narzuć nawet od pierwszych minut. W tym miejscu dość powiedzieć, że po 10 minutach prowadzili już 7:3! Później rzeczywiście gubili gola za golem. Tyle tylko, że kiedy już się wydawało, że nie mają szans na udany pościg, to oni byli w stanie dokonać tej sztuki. Graczem spotkania został Łukasz Gogol, który rzucił 9 bramek. Choć zrobił najwięcej, by pomóc swojemu zespołowi; tak jednak nie jest jedynym zawodnikiem, który zasługuje na docenienie za tamtejszy występ. Natomiast, co do występu Gwardii, to trzeba zaznaczyć, że – jak na standardy grania w piłkę ręczną – często piłki były odbijane przez golkipera Śląska.

W zasadzie mówiąc o tamtym meczu należałoby powiedzieć w ten sposób: to nie Śląsk tak walczył z Gwardią jak równy z równym, a to drużyna z Opola swoimi przestojami otarła się o przykrą (dla nich) niespodziankę. To co może cieszyć ich fanów, to to, że – względem rundy wiosennej z poprzedniego sezonu – zawodnicy Gwardii już tak szybko się nie podpalają, kiedy dochodzi do bliskiego wyniku. Nawet kiedy dochodzi do tego w newralgicznych momentach meczu. Dlatego też wcale nie jest tak łatwo wskazać wyraźnego faworyta w tym spotkaniu.

Statystyki:

  • W sumie w 18 z ostatnich 20 spotkań wyjazdowych Azotów Puławy drużyny rzucały więcej niż 56 bramek.
  • Zawodnicy Gwardii Opole trafiali między słupki rywali rzadziej niż 31 razy w 8 z ostatnich 9 gier ligowych.
  • Szczypiorniści Azotów Puławy zdobywali więcej niż 29 goli w sumie 11-krotnie w ostatnich 12 występach ligowych.
  • Taka sama statystyka, jak co do trzeciej tu przywołanych, dotyczy łącznie 7 z ostatnich 8 wyjazdowych ich meczów w ORLEN Superlidze.
  • W tylko jednym z ostatnich 8 spotkań Gwardii Opole drużyny w całym meczu zdobyły więcej niż 61 trafień.
  • Szczypiorniści Gwardii Opole rzucali mniej niż 15 bramek 6-krotnie w ostatnich 7 domowych występach.
  • Dotychczas te drużyny w lidze spotkały się 29 razy; 18-krotnie lepszymi były Azoty, a 7-krotnie Gwardia.
  • W ich ostatnich 5 spotkaniach aż 3-krotnie (i to z rzędu) padał remis, a pozostałe 2 mecze wygrywała Gwardia.
  • Tylko raz w ostatnich 7 rywalizacjach Gwardii Opole drużyny w 1. połowie zdobyły łącznie więcej niż 30 goli.

Co obstawiać?

Mimo, że obu ekipom w zasadzie dobrze poszło na otwarcie sezonu, tak bukmacherzy potrafili wskazać faworyta do zwycięstwa. Zakładają, że w 2. kolejce ORLEN Superligi w tym starciu górą będzie zespół Azotów Puławy. Kurs na zwycięstwo dzisiejszych przyjezdnych np. w TOTALBET-ie wynosi 1.89. Dla odmiany ewentualny triumf Gwardii Opole otrzymał wycenę o wysokości 2.35. Różnica w tych mnożnikach adekwatnie odzwierciedla prawdopodobieństwo tego, co może się wydarzyć w ich bezpośredniej rywalizacji. W końcu jedni mogą sprawić niespodziankę, a to od gości – i analitycy, i fani – dosłownie „wymaga” się zdobycia następnej wiktorii.

2. połowa - podwójna szansa: remis lub Azoty Puławy: TAK
Kurs: 1.53
Graj!

Tak więc, co takiego obstawiam od siebie względem tej rywalizacji? Sądzę, że najwięcej „do powiedzenia” gracze Gwardii powinni mieć na początku, może nawet do przerwy. Jednak im dłużej będzie trwało spotkanie, tym bardziej prawdopodobne jest rozkręcanie się Azotów. Dlatego też obstawiam, że jak nie wygrają drugiej odsłony, to przynajmniej ją zremisują. Choć akurat tu remisowy rezultat w danej partii byłby jednak swego rodzaju zaskoczeniem. Jest tak z racji klas i dyspozycji zawodników w obydwu zespołach.

Zagranie baner

Rhein-Neckar Lowen – THW Kiel: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (05.09.2024 r.)

O ile jeszcze w pierwszym z opisanych tu spotkań można starać się przewidywać niespodziankę, tak co do drugiego starcia – to wydaje się już bardziej szukanie jej nieco na siłę. Dzieje się tak dlatego, że THW Kiel dysponuje znacznie lepszą jakościowo kadrą od Rheinu-Neckar Lowen. Do tego na korzyść dzisiejszych przyjezdnych przemawia także historia ich ostatnich pojedynków.

Tu – choć ostatni bój wygrali szczypiorniści obecnych gospodarzy, to jednak poprzednie boje były dużo mniej wyrównane. Drużyna THW Kiel tylko jedno z 7 kolejnych spotkań z najbliższymi rywalami wygrała po serii rzutów karnych. Najczęściej ich rywalizacje kończyły się trzema-, czteroma lub pięcioma golami przewagi dzisiejszych przyjezdnych. Mimo, że oba zespoły są w Niemczech uznanymi markami tamtejszego szczypiorniaka, tak na chwilę obecną lepiej radzi sobie THW Kiel. Kiedy to regularnie walczą o najwyższe cele i w Bundeslidze, i Lidze Mistrzów; tak team Rhein-Neckar Lowen tego rodzaju sukcesy święcił przed laty.

Owszem, należy docenić i zauważyć to, że zawodnicy tego klubu sięgnęli (po dogrywce) po Puchar Niemiec. Tyle tylko, że było to ich pierwsze trofeum od… 2018 roku! Z kolei po złote medale w niemieckiej lidze sięgnęli ostatni raz w sezonie 2016/2017. Dlatego też trzeba otwarcie przyznać, że każdy inny wynik niż wygrana THW Kiel będzie sporą; a nawet bardzo dużą; niespodzianką. Do tego mają lepszych graczy od Rhein-Neckar Lowen praktycznie na każdej pozycji.

Statystyki:

  • Drużyna Rhein-Neckar Lowen przegrywała 5-krotnie w ostatnich 6 spotkaniach w Bundeslidze.
  • W ostatniej, tj. towarzyskiej grze szczypiorniści Rhein-Neckar zremisowali po 30 prowadząc do przerwy 17:16.
  • Gospodarze tej rywalizacji wygrali tylko raz w ostatnich 5 meczach, a THW Kiel 2-krotnie, ale to były mecze grane jeszcze w tamtym sezonie albo towarzyskie.
  • Dla odmiany w testowym pojedynku z Veszprem THW Kiel uległo rezultatem 34:38 prowadząc 19:16 do przerwy.
  • W sumie w 6 z ostatnich 10 meczów zawodnicy Rhein-Neckaru rzucali mniej niż 30 bramek na spotkanie.
  • W ich ostatnich 5 bezpośrednich spotkaniach Rhein-Neckar Lowen wygrał tylko raz (w ostatnim starciu) wynikiem 30:26.
  • Dla odmiany szczypiorniści THW Kiel w sumie w 5 z ostatnich 10 meczów zdobywali mniej niż 30 trafień.

Co obstawiać?

Bukmacherzy są tak pewni zwycięstwa THW Kiel, że wystawili kurs na ich zwycięstwo na poziomie 1.53. Dla odmiany ewentualna wiktoria Rheinu-Neckar Lowen otrzymała mnożnik o wartości aż 3.15! Ta różnica klarownie świadczy o tym, jakiego rodzaju powinno być to spotkanie. W końcu – odliczając ich ostatnią, tj. majową batalię, to regularnie ulegali mierząc się z THW Kiel.

Handicap bramkowy - THW Kiel (-1.5): TAK
Kurs: 1.77
Graj!

Dodatkowo trzeba też pamiętać, że te wiktorie to nie były wygrane jedną, czy tylko 2 bramkami przewagi. Dlatego też od siebie – względem tej rywalizacji – wraz z kodem promocyjnym TOTALBET typuję, że THW Kiel znów okaże się lepszymi. Nawet, kiedy odejmie im się co najmniej 2 trafienia od końcowego rezultatu.

Propozycja kuponu:

fot. Wojciech Szubartowski/PressFocus

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze