Boston Celtics zapewni sobie dziś awans do wielkiego finału? Gramy z NBA o 202 PLN
Powoli zbliżamy się do końca finałów Konferencji! W obu seriach po trzech spotkaniach jest identyczny wynik, czyli trzy do zera! Na wschodzie jedną nogą w finale NBA są już gracze Boston Celtics. Na zachodzie Luka Doncić już pojutrze może postawić kropkę nad przysłowiowe “i”! Dziś jednak wybierzemy się do Indianapolis, gdzie koszykarze Indiany Pacers powalczą o przedłużenie swoich marzeń o wielkim finale NBA! Czy brak Tyrese Haliburtona oznacza czwartą porażkę z rzędu z Celtami? Czy Bostończycy gładko poradzą sobie z dzisiejszymi gospodarzami? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
Zanim przejdę do dzisiejszych spotkań, warto wspomnieć o atrakcyjnym bonusie na start, którą przygotował bukmacher ComeOn! Zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 100 PLN! Minimalna wpłata, która uprawnia do otrzymania bonusu to 100 PLN, jednak najlepiej wpłacić 114 PLN, ponieważ jest to kwota gwarantująca maksymalny bonus od ComeOn. Warto oczywiście pamiętać, żeby w trakcie obstawienia pierwszego kuponu wybrać z rozwijanego menu “Dostępne bonusy” (widoczne obok pola ze stawką) zakład bez ryzyka.
Indiana Pacers — Boston Celtics: typy i kursy bukmacherskie (28.05.2024)
Stan serii: 0-3
Indiana Pacers to zespół, który wyrzucił z walki o mistrzowski pierścień Milwaukee Bucks oraz New York Knicks! Finałowa seria w Konferencji Wschodniej nie idzie jednak po ich myśli. Zanotowali już na swoim koncie trzy porażki, w tym dwie nieznaczne, które podkreśliły jedynie ich brak doświadczenia. W dodatku z urazem zmaga się lider – Tyrese Haliburton, który nie jest dziś pewny swojego występu. W ostatnim meczu dzisiejsi gospodarze przegrali z C’s dokładnie trzema oczkami. Podopiecznym Ricka Carlisle pokazali się z naprawdę dobrej strony, stwarzając sobie szansę na historyczne zwycięstwo. Do szczęścia zabrakło jedynie znacznie większej koncentracji w ostatniej minucie meczu. Jeszcze na półtorej minuty do końcowej syreny koszykarze z Indianapolis prowadzili pięcioma oczkami. Od tego czasu nie udało im się jednak zainkasować ani jednego oczka, a w międzyczasie rywale zdobyli aż osiem punktów. Kolejny raz zabrakło Indianie Pacers doświadczenia i spokoju w rozgrywaniu kluczowych akcji. W dodatku zabrakło Tyrese Haliburtona, który z pewnością mógłby być oazą spokoju w ostatnich posiadaniach piłki. Drużyna z Indianapolis popisała się świetną skutecznością z gry na poziomie aż 50%! Gorzej szło im jednak zza łuku, gdzie trafili jedynie pięć trójek. Najlepszy występ w barwach Indiana Pacers zaliczył Andrew Nembhard, który zainkasował trzydzieści dwa punkty, cztery zbiórki oraz dziewięć asyst. Akompaniował mu TJ McConnell, który popisał się dwudziestoma trzema oczkami, dziewięcioma reboundami oraz sześcioma kluczowymi podaniami. Myles Turner zainkasował dwadzieścia dwa punkty i dziesięć zbiórek. Dwadzieścia dwa oczka, trzy reboudny oraz sześć kluczowych podań wpadło na konto Pascala Siakama. Czy Indiana Pacers wygra przynjamniej jedno starcie w finałowej serii z Boston Celtics?
Goście dzisiejszego pojedynku to najlepsza drużyna Konferencji Wschodniej sezonu zasadniczego! W pierwszej rundzie podopieczni Joe Mazzulli gładko poradzili sobie z zawodnikami Miami Heat, a w kolejnej fazie udało im się pokonać koszykarzy Cleveland Cavaliers. Widać gołym okiem, że Bostończycy są w tym roku mocni, a w szczególności Jayson Tatum, który jest liderem każdej podstawowej statystyce w drużynie prowadzonej przez Mazzullę! Koszykarze Boston Celtics prowadzą z Indianą Pacers już trzy do zera! W pierwszym pojedynku z Indianą Pacers koszykarz z Bostonu wymęczyli zwycięstwo w ostatnich minutach meczu! Generalnie podopieczni Joe Mazzulli gonili rywali praktycznie przez cały mecz. Dopiero w ostatniej minucie udało im się zdetronizować atak przeciwników, który funkcjonował świetnie przez czterdzieści siedem minut. Ponownie doświadczenie wzięło górę. Podopieczni Joe Mazzulli popisali się skutecznością na poziomie 47%, w tym 34% zza łuku. Najlepiej na parkiecie spisał się Jayson Tatum, który zainkasował trzydzieści sześć punktów, dziesięć zbiórek oraz osiem asyst. Akompaniował mu Jaylen Brown, który popisał się dwudziestoma czterema oczkami, dwoma reboundami oraz trzema kluczowymi podaniami. Al Horford pokusił się o dwadzieścia trzy punkty oraz pięć zbiórek. Jrue Holiday zdobył tego wieczoru czternaście oczek, dziewięć reboundów oraz trzy kluczowe podania. Derrick White dorzucił od siebie jeszcze trzynaście punktów, pięć zbiórek oraz siedem asyst. Czy Boston Celtics zainkasuje dziś czwarte zwycięstwo z rzędu nad Indianą Pacers?
Indiana Pacers vs Boston Celtics
- INDIANA PACERS
- BOSTON CELTICS
Co typuję w tym spotkaniu?
Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, więc z przyjemnością skorzystam z tej cudownej opcji! Dziś wybrałem dla Ciebie dwa zdarzenia z tego spotkania, które będą dotyczyły jednego koszykarza oraz końcowego wyniku! W pierwszej kolejności celuję w powyżej 6,5 asyst Andrew Nembharda! Skąd taki pomysł? W całym sezonie gracz Indiany Pacers zainkasował over w jedynie 17% rozegranych pojedynkach! Jest to tragiczny wynik, lecz dziś nie patrzę na suche statystyki, a na fakt, że gospodarze najprawdopodobniej wyjdą na parkiet ponownie bez swojego lidera – Tyrese Haliburtona! Bez niego mój dzisiejszy bohater zakładu średnio inkasuje nieco ponad siedem kluczowych podań na mecz. Zresztą pięć ostatnich występów Nembharda bez Haliburtona to pięć overów. Koszykarz Indiany Pacers inkasował kolejno: siedem, osiem, osiem, dziewięć oraz dziewięć asyst. W poprzednim meczu rozegrał prawie czterdzieści minut, podczas których miał okazje zdobyć aż szesnaście potencjalnych kluczowych podań! Dziś podczas nieobecności Tyrese Haliburtona sytuacja może być podobna. Andrew będzie pierwszym wyborem do rozgrywania piłki. W dodatku dla Indiany Pacers to najważniejszy mecz w tym sezonie. Od niego zależy być albo nie być w NBA Play-offs, choć według mnie Bostończycy awansują do wielkiego finału w maksymalnie pięciu pojedynkach. Według mnie warto dziś pójść w kierunku overu asyst Andrew Nembharda, który świetnie radzi sobie bez Tyrese Haliburtona na parkiecie!
Dorzucam do tego handicap +14,5 punktów w kierunku Boston Celtics! Skąd taki pomysł? Zdecydowanie Bostończycy to faworyci starcia. Prowadzą już w serii trzema zwycięstwami, a w dodatku wyjdą dziś w praktycznie najmocniejszej odsłonie. Gdyby tego było mało Indiana Pacers najprawdopodobniej zagra bez Tyrese Haliburtona! Brak lidera to zawsze duża strata, lecz ekipa z Indianapolis pokazała już w ostatnim meczu, że tanio skóry nie sprzeda! Dziś liczę praktycznie na powtórkę z rozrywki! Celtowie jedynie w meczu numer dwa zainkasowali przewagę większą niż pięć punktów. W dodatku w siedmiu kolejnych potyczkach jedynie dwa razy udało im się wypunktować rywali na minimum piętnaście oczek różnicy. Według mnie Indiana Pacers powalczy dziś o zwycięstwo, choć podejrzewam, że ponownie zabraknie im doświadczenia i spokoju w kreowaniu akcji ofensywnych. Mimo wszystko liczę, że nie przegrają różnicą większą aniżeli czternaście punktów. Na koniec dodam, że pięć ostatnich potyczek między Indianą Pacers a Boston Celtics zakończyło się różnicą punktów mniejszą aniżeli moja dzisiejsza propozycja handicapu! Według mnie warto dziś pójść w tym kierunku! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze