DLo aniołem stróżem Los Angeles Lakers? Gramy z NBA o 292 PLN
Przez weekend nieco odpocząłem sobie od NBA, a przynajmniej od typowania najlepszej koszykarskiej ligi świata. Dziś już jednak pora zająć się tematem na poważnie, bo powoli kończymy zmagania w pierwszej rundzie NBA Play-offs. Już dzisiaj do kolejnej rundy mogą awansować kolejne dwie drużyny, o ile wygrają swoje starcia. W pierwszej kolejności wybiorę się do Ball Arena, gdzie Denver Nuggets powalczy o czwarte zwycięstwo przeciwko Los Angeles Lakers. Na dokładkę dobieram starcie w Kaseya Center, gdzie Miami Heat postara się uprzykrzyć życie kibicom Boston Celtics. Czy faworyci będą dziś górą? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją dzisiejszą koszykarską analizę! Let’s go!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: do 50 zł
Denver Nuggets — Los Angeles Lakers: typy i kursy bukmacherskie (30.04.2024)
Stan serii: 3-1
Skorzystam dziś z opcji Betclic, który ma bardzo duży wybór zakładów na każdy mecz amerykańskiej koszykówki! W dodatku cały kupon nie jest objęty podatkiem, dzięki czemu wygrana jest znacznie wyższa! Przypomnę, że mam dla Ciebie kod promocyjny Betclic, dzięki któremu będziesz mógł skorzystać z ciekawych bonusów na start! Denver Nuggets zajęło drugie miejsce w Konferencji Zachodniej, inkasując dokładnie pięćdziesiąt siedem zwycięstw! Podopieczni Michaela Malone’a świetnie spisali się w sezonie regularnym, gdzie ulegli jedynie Oklahomie City Thunder. Obrońcy mistrzowskiego pierścienia w dziesięciu ostatnich pojedynkach zanotowali aż siedem zwycięstw, w tym już trzy w NBA Play-offs! Ostatnio jednak musieli uznać wyższość Los Angeles Lakers. Jeziorowcy wzięli sobie do serca walkę o dalszą grę w NBA Play-offs i zaskoczyli podopiecznych Michaela Malone’a, którzy już od pierwszych minut mieli problemy z zatrzymaniem mocnej ofensywy LAL. Kluczem do sukcesu okazała się skuteczność z gry oraz znacznie lepsza postawa w pomalowanym. Tym razem Nikola Jokić nie był w stanie w pojedynkę rozbić przeciwnika, który wyciągnął lekcje z poprzednich trzech starć. Mimo wszystko Joker pokusił się o niesamowite triple double na poziomie trzydziestu trzech punktów, czternastu zbiórek oraz czternastu asyst! Akompaniował mu Michael Porter Jr., który popisał się dwudziestoma siedmioma oczkami oraz jedenastoma reboundami. Dwadzieścia dwa punkty zapisał na swoim koncie Jamal Murray, który dodatkowo zebrał sześć piłek oraz rozdał pięć asyst. Kentavious Caldwell Pope pokusił się o czternaście oczek, dwa reboundy oraz trzy kluczowe podania. Czy Denver Nuggets zakończy dziś pierwszą rundę przed własną publicznością?
Denver Nuggets vs Los Angeles Lakers
- DENVER NUGGETS
- LOS ANGELES LAKERS
Los Angeles Lakers zajęło siódme miejsce w Konferencji Zachodniej, inkasując dokładnie czterdzieści siedem zwycięstw! Podopieczni Darvina Hama świetnie spisali się w dodatkowym turnieju Play-In, gdzie udało im się pokonać New Orleans Pelicans. LAL w dziesięciu kolejnych pojedynkach zainkasowało dokładnie pięć zwycięstw. Niestety trzy pierwsze starcia z Denver Nuggets to trzy porażki! Dopiero w drugim meczu przed własną publicznością udało im się wygrać z obrońcami tytułu! Trzeba przyznać, że lepiej późno niż wcale! Nadzieja w zespole Darvina Hama umiera ostatnia, a w końcu mają jeszcze czym postraszyć. LeBron James i Anthony Davis grają jak natchnieni i zdecydowanie weszli już na play-offowy tryb gry. Gorzej z resztą zespołu, która nie do końca jeszcze dojeżdża. W szczególności rezerwowi, którzy nie mają większego wpływu na przebieg gry. W meczu numer cztery najlepiej zaprezentował się LeBron James, który pokusił się o trzydzieści punktów, pięć zbiórek oraz cztery asysty. Akompaniował mu Anthony Davis, który popisał się statystykami na poziomie dwudziestu pięciu oczek, dwudziestu trzech reboundów oraz sześciu kluczowych podań. Austin Reaves dorzucił od siebie dwadzieścia jeden punktów oraz sześć asyst. D’Angelo Russell pokusił się o dwadzieścia jeden oczek, cztery reboundy oraz cztery kluczowe podania. Czy Los Angeles Lakers stać dziś na drugie zwycięstwo z obrońcami tytułu?
Co typuję w tym spotkaniu?
Dzisiejszy typ NBA możesz zagrać bez podatku i to tylko i wyłącznie w Betclic! Skorzystam z przyjemnością z tej opcji, w końcu zawsze to kilka złotych więcej w kieszeni! W pierwszej kolejności celuję w powyżej 2,5 trójek D’Angelo Russella! Skąd taki pomysł? W całym sezonie koszykarz Los Angeles Lakers średnio inkasuje w okolicach trzech trójek na mecz. Dzisiejszy próg pokrył w 56% przypadków, co nie jest jakimś wybitnym wynikiem na typowego strzelca. Warto jednak podkreślić, że piętnaście kolejnych występów DLo to dokładnie dziewięć overów. W serii z Denver Nuggets notował natomiast na swoim koncie kolejno: jedną, siedem, zero oraz cztery trójki! Jego problemy z systematycznością są jednak widoczne gołym okiem. Dziś jednak wierzę w jego umiejętności, a przede wszystkim celność zza łuku. Jak dla mnie D’Angelo Russell może popisać się jedynie trzema trójkami i nic więcej! Cały czas DLo jest głównym zainteresowanym pod względem rzucania zza łuku w drużynie Los Angeles Lakers. W czterech spotkaniach z Denver Nuggets średnio oddawał w okolicach dziewięciu prób na mecz! W dodatku dziś spodziewam się sporych minut w wykonaniu DLo! Darvin Ham potrzebuje snajpera, a na ławce rezerwowych kogoś takiego po prostu nie ma! Im więcej minut Russell dostanie, tym większa szansa na over rzutów zza trzy. Warto również dodać, że w D’Angelo pokrył dzisiejszy próg w 85%, gdy spędzał na parkiecie ponad trzydzieści sześć minut, czyli tyle ile w trzech potyczkach z Denver Nuggets. Według mnie DLo będzie dziś ważnym elementem gry Los Angeles Lakers i spodziewam się sporej ilości prób zza łuku w jego wykonaniu. Wydaję mi się, że powinien przekroczyć próg trzech celnych rzutów za trzy! Według mnie zakład warty zagrania!
Miami Heat — Boston Celtics: typy i kursy bukmacherskie (30.04.2024)
Stan serii: 1-2
Dzisiejsi gospodarze dotarli do pierwszej rundy NBA Play-offs po dodatkowym turnieju Play-In! Podopieczni Erika Spoelstry przegrali dokładnie pięć spotkań w dziesięciu ostatnich potyczkach! W trzech rozegranych pojedynkach NBA Play-offs ulegli dwukrotnie Boston Celtics. Warto wspomnieć, że ekipa Miami Heat ponownie dziś wystąpi bez swojego lidera – Jimmy’ego Butlera oraz Terry Roziera! Ich rywale znajdują się w lepszej sytuacji kadrowej oraz bilansowej! Goście dzisiejszego pojedynku to najlepsza drużyna Konferencji Wschodniej! Zresztą w całym NBA nie było lepszej ekipy pod względem bilansu w sezonie regularnym! W dziesięciu kolejnych pojedynkach zainkasowali dokładnie siedem. Po niespodziewanej porażce w meczu numer dwa ponownie ograli Miami Heat całkiem solidną przewagą punktową. Tym razem Bostończycy rozgromili ekipę Erika Spoelstry aż dwudziestoma oczkami, nie pozostawiając żadnych szans swoim rywalom. Zresztą drużyna z Bostonu zdominowała mecz już w pierwszej kwarcie, pozwalają Miami Heat na zdobycie jedynie dwunastu oczek! Kluczem do sukcesu okazała się skuteczność z gry oraz znacznie mniejsza liczba popełnionych błędów. Dla Boston Celtics najlepiej punktował Jaylen Brown, który zdobył dwadzieścia dwa oczka, osiem zbiórek oraz trzy asysty. Tyle samo punktów zainkasował również Jayson Tatum, który zebrał jeszcze jedenaście piłek oraz rozdał sześć kluczowych podań. Kristaps Porzingis dorzucił od siebie osiemnaście punktów, pięć zbiórek oraz dwie asysty. Szesnaście oczek dopisał na swoim koncie jeszcze Derrick White, który zebrał dodatkowo pięć piłek oraz rozdał trzy kluczowe podania. Dla Miami Heat najlepiej punktował Bam Adebayo, który pokusił się o dwadzieścia punktów, dziewięć zbiórek oraz trzy asysty. Nikola Jović zapisał na swoim koncie piętnaście oczek oraz osiem reboundów. Piętnaście punktów zdobył również Tyler Herro. Dwanaście oczek dorzucił Jaime Jacquez Jr., któy popisał się również pięcioma zbiórkami oraz pięcioma asystami. Czy Miami Heat po raz drugi zaskoczy Boston Celtics?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym pojedynku skuszę się na powyżej 14,5 punktów Kristapsa Porzingisa! Skąd taki pomysł? W całym sezonie Łotysz pokrył dzisiejszą linię w blisko 82% przypadków! W piętnastu kolejnych potyczkach zainkasował dokładnie dwanaście overów. W trzech starciach w NBA Play-offs popisał się również dwoma overami na poziomie dokładnie osiemnastu punktów. Kristaps dobrze czuje się w wyjazdowych potyczkach, gdzie średnio inkasuje w okolicach dziewiętnastu oczek na mecz. Zresztą w barwach Boston Celtics każdy jego wyjazd do Miami był okraszony overem na wskazanym przeze mnie poziomie. Ba! Tylko raz nie udało mu się zdobyć minimum piętnaście punktów w dwunastu kolejnych potyczkach przeciwko Miami Heat! Kristaps jest jednym z wielu w Bostonie, który może popisać się kolejnym dobrym występem. Ja dziś jednak idę w kierunku Łotysza, który wcale nie ma łatwego zadania w grze podkoszowej. Nic dziwnego zatem, że stara się wyciągać Bama Adebayo na nieco dalsze strefy, gdzie zyskuje znaczną przewagę. Wydaję mi się, że Porzingis po raz kolejny będzie szukał przede wszystkim gry na obwodzie, a w pomalowanym będzie wymuszał potencjale przewinienia, z których zdobywa łatwe oczka. Według mnie linia na poziomie piętnastu oczek nie jest zbyt wysoka, a wręcz idealna dla Kristapsa, który jako trzecioplanowy koszykarz może dziś zaskoczyć defensywę Miami Heat. Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze