D-Book wytrąci Jazzmanów z równowagi? Gramy z NBA o 250 PLN
Analizowane typy nie spełniły się, lecz po raz kolejny odbiłem to sobie w postaci zielonych dodatkowych typów! Bardzo cieszę się, że codziennie jedna z moich opcji zaświeca się na zielono, dzięki czemu cały czas notuje spory profit. Niedziela w NBA to dzień specyficzny, ze względu na sporo spotkań w godzinach europejskich. Osobiście nie do końca lubię je obstawiać, więc po raz kolejny w tym sezonie ominę je w swojej analizie. W pierwszej kolejności skupię się dziś ponownie na pojedynku pomiędzy Utah Jazz a Phoenix Suns. Na dokładkę dobieram wcześniej rozgrywanie starcie Cleveland Cavaliers z Denver Nuggets. Czy Devin Booker poprowadzi swój zespół do zwycięstwa? Czy brak Donovana Mitchella okaże się największym problemem Kawalerzystów? Czy Nikola Jokić zainkasuje kolejne triple double? Przekonamy się już dziś w nocy, a w tym momencie zapraszam na moją koszykarską analizę! Let’s go!
Utah Jazz – Phoenix Suns: typy i kursy bukmacherskie (20.11.2023)
Jazzmani nie są już niepokonani w In-Season Tournament! Przypomnę, że jeszcze przed ostatnim pojedynkiem to właśnie Utah Jazz miała niespodziewanie na swoim koncie aż dwa zwycięstwa w nowym turnieju NBA! Nic jednak nie trwa wiecznie, a porażka z Phoenix Suns była jak najbardziej liczona w stratach. Jazzmani z Salt Lake City mają na swoim koncie już osiem porażek w dwunastu występach. Plasują się na dwunastym miejscu w Konferencji Zachodniej, tracąc dwa zwycięstwa do miejsc gwarantujących udział w dodatkowym turnieju Play-in. Nie jest to ich główny cel w tym sezonie, który znacznie bliżej jest nakierowany w stronę tankowania i ewentualnego pozyskania kolejnego cennego talentu. Podopieczni Willa Hardy’ego już teraz mogą się pochwalić naprawdę dobrą pierwszą piątką. Problemem jest jednak brak jakościowych zmienników, którzy w większym stopniu potrafiliby wpłynąć na całokształt drużyny.
Podobna sytuacja jest zresztą w słonecznej Arizonie, gdzie ławka rezerwowych jest po prostu kiepska. Oczywiście można wyciągnąć kilka ciekawych nazwisk, lecz nigdy nie będą to gracze na poziomie Kevina Duranta czy Devina Bookera. Słońca mają jednak znaczną przewagę nad dzisiejszymi rywalami właśnie w podstawowej piątce. Co by zatem było, gdyby zdrów był jeszcze Bradley Beal? Z pewnością dominacja Suns mogłaby być większa. Za każdym jednak razem wszelkie głosy mówiące o występie pełnej trójki jakimś cudem stają się nieprawdziwe. Już sam nie wiem, czy poniekąd nie jest to jakaś sekretna taktyka włodarzy Phoenix Suns, by odpalić pełną moc dopiero w NBA Play-offs! Dziś ponownie zabraknie nowego nabytku zespołu ze słonecznej Arizony!
Utah Jazz vs Phoenix Suns
- UTAH JAZZ
- PHOENIX SUNS
W poprzednim pojedynku obu ekip zobaczyliśmy kawał dobrego basketu! Obie ekipy zagrały na naprawdę świetnej skuteczności z gry. Zarówno Utah Jazz, jak i Phoenix Suns potrafili trafić ponad połowę swoich oddanych prób z gry! Sprawiło to nie lada zamieszanie w samej końcówce, gdzie Jazzmani szukali jeszcze swoich szans w rzutach zza łuku. Dla Phoenix Suns wszystko skończyło się dobrze, choć kilka minut więcej i z pewnością rywale z Salt Lake City mogliby cieszyć się ze zwycięstwa. Najwięcej punktów dla Słońc zanotował Kevin Durant, który zdobył aż trzydzieści osiem punktów, dziewięć zbiórek oraz dziewięć asyst. Akompaniował mu Devin Booker, który popisał się świetnym double double na poziomie dwudziestu czterech oczek, czterech reboundów oraz aż piętnastu kluczowych zagraniach. Jusuf Nurkić dołożył od siebie piętnaście punktów, siedem zbiórek oraz cztery asysty. Eric Gordon popisał się czternastoma oczkami, a jedenaście oczek zainkasował Drew Eubanks, który zebrał jeszcze cztery piłki. Dziesięć punktów zdobył jeszcze Grayson Allen! Dla Jazzmanów z Salt Lake City najwięcej zrobił Jordan Clarkson, który zainkasował aż trzydzieści siedem punktów, trzy zbiórki oraz pięć asyst. Akompaniował mu Lauri Markkanen, który zakończył mecz z dwudziestoma jeden oczkami na koncie. Double double zapisał na swoim koncie John Collins, który zdobył piętnaście punktów oraz zebrał czternaśćie piłek. Piętnaście oczek dołożył jeszcze Keyonte George. Kto wygra pojedynek w Delta Center?
Co typuję w tym spotkaniu?
Wspominałem już nie raz, że najlepsze typy NBA wychodzą w BetBuilderze, lecz dziś nie skorzystam z tej cudownej opcji, a przynajmniej w tym przypadku! Przypomnę jednak, że zakładając konto w ComeOn z naszego linku, możesz zagrać pierwszy zakład bez ryzyka do 200 PLN! W tym pojedynku celuję ponownie w zwycięstwo Phoenix Suns, lecz tym razem z dodatkowym handicapem -1,5 punktów. Skąd taki pomysł? Oczywiście po raz kolejny to właśnie goście są faworytami starcia w Delta Center! Po ostatnim zwycięstwie kurs nieco na nich wzrósł, a wszystko przez fakt rozgrywania bezpośredniego starcia mecz po meczu. Od piątku jednak w mojej ocenie nic się nie zmieniło. W dalszym ciągu to podopieczni Franka Vogela mają znacznie lepszy większy zapas talentu w podstawowym składzie. Również zawodnicy wchodzący z ławki w Phoenix Suns potrafią wnieść do gry nieco więcej aniżeli gracze z Utah Jazz. Jak wspomniałem o pierwszym składzie, to nie może zabraknąć kilku słów o liderach. W szczególności sporo wnosi do gry Devin Booker, który w połączeniu z Kevinem Durantem tworzy duet idealny. Zdobywają najwięcej punktów, zbierają najwięcej piłek oraz rozdają najwięcej asyst! W dalszym ciągu jednak nie widzę w Phoenix Suns pełnego skupienia w czwartej kwarcie! Nie wiem, czy to kwestia rozkojarzenia, czy po prostu złego przygotowania fizycznego. Mam oczywiście nadzieję, że dziś pójdzie wszystko po myśli Franka Vogela, który potrzebuje kilku zwycięstw z rzędu. Pierwszy krok już zrobili, więc dziś czekam na potwierdzenie drugiego kroku, który znacznie przybliży ich do włączenia się o wyższe pozycje w Konferencji Zachodniej. Już dwa razy w tym sezonie Utah Jazz dostało lekcję koszykówki od Phoenix Suns! W moim odczuciu dzisiejsi goście szybko poradzą sobie z Jazzmanami i nie popełnią błędów sprzed dwóch dni. Handicap jest naprawdę delikatny, by nieco tylko podwyższyć kurs całego zdarzenia!
Dorzucam do tego minimum trzydzieści punktów i asyst Devina Bookera! Skąd taki pomysł? W tym sezonie lider Phoenix Suns nie zszedł poniżej trzydziestu sześciu oczek oraz kluczowych podań! W każdym swoim tegorocznym występie inkasował przynajmniej trzydzieści punktów oraz asyst i to w naprawdę dobrym stylu. D-Book średnio w aktualnej kampanii notuje blisko trzydzieści punktów oraz ponad dziesięć asyst na mecz! W trzech z czterech spotkaniach pokrywał wskazany przeze mnie próg jedynie samymi zdobyczami punktowymi! Devin Booker w tym sezonie to po prostu idealna ofensywna maszyna. Zagra piłkę w pomalowane, dogra na obwód, zakończy rzutem akcje lub wywalczy rzuty osobiste. Nie da się ukryć, że jest on koszykarzem kompletnym, który bez problemów powinien dziś zakończyć mecz z trzydziestoma punktami oraz asystami. W ostatnich dwunastu bezpośrednich pojedynkach z Utah Jazz notował on aż jedenaście overów! W moim odczuciu dziś spokojnie zainkasuje znacznie więcej, aniżeli od niego wymagam!
Cleveland Cavaliers – Denver Nuggets: typy i kursy bukmacherskie (20.11.2023)
Kawalerzyści zajmują aktualnie ósme miejsce w Konferencji Wschodniej! Na ich koncie znajduje się sześć zwycięstw oraz sześć porażek. W pięciu ostatnich spotkaniach zanotowali na swoim koncie dokładnie trzy wygrane! Ekipa ze stanu Ohio ma jednak delikatne problemy kadrowe od praktycznie samego początku sezonu. Cały czas kogoś brakuje, co przekłada się na brak systematyczności oraz serii zwycięstw. Tym razem zabraknie w Cleveland praktycznie najważniejszego ogniwa Cavs! W pojedynku z obrońcami tytułu nie zobaczymy Donovana Mitchella, Rickiego Rubio, Ty Jerome oraz Isaaca Okoro. W szczególności brak Spidy będzie dziś dużym problemem dla JB Bickerstaffa! W poprzednim spotkaniu z Detroit Pistons udało im się wygrać bez pomocy Mitchella. Dobrą robotę wykonał Darius Garland, który zainkasował aż dwadzieścia osiem punktów, trzy zbiórki oraz trzy asysty. Akompaniował mu Evan Mobley, który zakończył mecz z osiemnastoma oczkami, dziesięcioma reboundami oraz pięcioma kluczowymi podaniami. Max Strus dołożył od siebie również osiemnaście punktów, lecz dodatkowo zebrał siedem piłek oraz rozdał trzy kluczowe podania. Craig Porter zakończył mecz z dwunastoma oczkami, trzema reboundami oraz pięcioma asystami. Caris LeVert oraz Jarrett Allen zainkasowali po dziesięć punktów. Czy Kawalerzyści bez swojego lidera sprawią problemy mistrzom NBA?
Obrońcy tytułu grają po prostu swoje! Denver Nuggets to w tym momencie druga ekipa Konferencji Zachodniej. Wyprzedzają ich w tym momencie jedynie koszykarze z Minnesoty Timberwolves. Goście zainkasowali do tej pory aż dziewięć zwycięstw i tylko trzy porażki. Ich gra w dalszym ciągu jest zależna od NIkoli Jokicia, lecz tutaj chyba nikt nie spodziewa się czegoś innego. Serb praktycznie w pojedynkę notuje średnie na poziomie triple double! Ostatnio zresztą zapisał swój trzeci najwyższy wynik asyst koszykarzy z pozycji środkowych! Poza nim więcej kluczowych podań jednym meczu w historii NBA notował jedynie Wilt Chamberlain! Mimo wszystko Baryłki okazały się nieco słabsze od New Orleans Pelicans. Nie pomógł solidny wynik triple double Nikoli Jokicia, który zdobył aż dwadzieścia sześć punktów, szesnaście zbiórek oraz osiemnaście asyst. Akompaniował mu Christian Braun, który zakończył mecz z dorobkiem na poziomie dwudziestu dwóch oczek, dziewięciu reboundów oraz trzech kluczowych podań. Michael Porter Jr. zainkasował osiemnaście punktów oraz zebrał jedenaście piłek. Aaron Gordon popisał się czternastoma oczkami oraz ośmioma reboundami. Tyle samo punktów zanotował na swoim koncie Reggie Jackson. Czy Denver Nuggets wróci do domu z dziesiątym zwycięstwem w tym sezonie?
Co typuję w tym spotkaniu?
W tym spotkaniu w pierwszej kolejności celuję w minimum jedną trójkę Dariusa Garlanda! Skąd taki pomysł? Jeden z liderów Cleveland Cavaliers z pewnością najwięcej zyskuje podczas nieobecności Spidy! To właśnie na Dariusie opiera się wtedy cała gra Cavs. Garland w tym sezonie średnio notuje niecałe półtorej trójki na mecz. Oczywiście wynik nie jest jakiś najwyższy, lecz potwierdza fakt, że Darius jest w stanie dziś zainkasować over. Warto podkreślić, że Garland pod nieobecność Donovana Mitchella inkasuje znacznie więcej punktów oraz asyst, co jest spowodowane wzrostem posiadania piłki oraz większą decyzyjnością na rozegraniu. Na dodatek koszykarz Cleveland Cavaliers w każdym swoim bezpośrednim spotkaniu z Denver Nuggets inkasował minimum jedną trójkę! Od czterech spotkań nie schodzi on poniżej jednego celnego rzutu zza łuku! W moim odczuciu Darius spokojnie powinien dziś pokryć wymagany przeze mnie próg!
Dorzucam do tego minimum dwadzieścia zbiórek oraz asyst Nikoli Jokicia! Skąd taki pomysł? Pewnego rodzaju jest to inna interpretacja triple double, która pozwala na znacznie bezpieczniejszy typ zakładu. Serb w tym sezonie przekroczył próg w ośmiu z dwunastu rozegranych spotkaniach. Bez najmniejszego problemu średnio inkasuje nieco ponad dwadzieścia trzy reboundy oraz kluczowe podania. Oczywiście bryluje on w statystyce zbiórek, gdzie średnio zbiera aż czternaście piłek na mecz! W pięciu ostatnich bezpośrednich starciach z Cleveland Cavaliers notował dokładnie trzy overy. W moim odczuciu nie ma gry bez Nikoli Jokicia! Serb nie tylko jest nie do przejścia w defensywie, ale również kreuje większość akcji swojego zespołu. Z pewnością zbliży się dziś znów do triple double, więc za drobne można spróbować. Ja jednak wybieram bezpieczniejszą opcję, która wymaga jedynie dwudziestu zbiórek oraz asyst łącznie w obojętnie jakiej kombinacji! Pamiętaj, że zawsze możesz dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na naszej stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Enjoy!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze