Rozstrzelona sobota w hiszpańskiej La Lidze? Gramy o 218 PLN
Wracamy po przerwie reprezentacyjnej do typowania hiszpańskiej La Ligi! Hiszpanie mogą być zadowoleni z rozegranych meczów eliminacyjnych i na pewno w lepszym humorze usiądą dziś do podziwiania swojej rodzimej ligi. Dla fanatyków piłki z półwyspu Iberyjskiego to moment, w którym zacierają rączki, w końcu czekają na nas dziś wyjątkowe pojedynki. W pierwszej kolejności wybierzemy się na Estadio Mestalla, gdzie Valencia podejmie rękawice z Atletico Madryt. Na dokładkę dobieram hit dzisiejszego dnia, czyli starcie FC Barcelony z Realem Betis Balompie! Czy zobaczymy dziś grad bramek? Czy gospodarze będą dziś gościnni? Przekonamy się już dziś wieczorem, a w tym momencie zapraszam na moją piłkarską analizę! Vamos!
Valencia CF vs Atletico Madryt (16.09.2023)
Nietoperze chciałyby z pewnością w końcu wylecieć z czarnej dziury, by pokazać się na nieco szerszej arenie aniżeli hiszpańskie podwórko. Najlepsze czasy Valencii minęły i w ostatnich sezonach widzimy jedynie trudy i męki Los Che! Ten sezon rozpoczął się dla ekipy Rubena Baraja naprawdę dobrze. Dwa pierwsze spotkania to dwa zwycięstwa i komplet punktów. Entuzjazm wśród kibiców był wyczuwalny na kilometr, w końcu to może być sezon przełamania. Pierwsze koty za płoty i niestety zderzenie z ciężarówkami i to dwoma! Najpierw Osasuna CF wywiozła z Estadio Mestalla komplet punktów, a następnie Deportivo Alaves zamurowało dostęp do swojej bramki, przy okazji strzelając jedną bramkę więcej aniżeli dzisiejsi gospodarze! Trzeba powiedzieć sobie jasno, że projekt Rubena Baraja potrzebuje czasu, a przede wszystkim cierpliwości kibiców i zarządu dla obecnego szkoleniowca. Przed Nietoperzami jeszcze sporo pracy, a przede wszystkim całkiem solidna porcja wyzwań. Już dziś zmierzą się drużyną Atletico Madryt, która do tej pory straciła zaledwie jedną bramkę! Warto wspomnieć, że nieobecny dziś będzie zarówno Gabriel Paulista, jak i Alberto Mari. W szczególności brak defensora Valencii może być sporym problemem dla Baraja i jego całego sztabu szkoleniowego. Czy Valencia wyrwie punkty na Estadio Mestalla?
Zawodnicy Atletico Madryt w tym sezonie są jeszcze niepokonani! Co prawda mają zaległy mecz z Sevillą na swoim koncie z powodu warunków atmosferycznych, lecz to nie umniejsza im tego, że sezon zaczęli wręcz idealnie! Podopieczni Cholo Simeone bez trudu pokonali Granadę w pierwszej kolejce oraz rozgromili Rayo Vallecano aż siedmioma bramkami! Do tego dochodzi jeszcze bezbramkowy remis z Realem Betis Balompie. Z pewnością trzeba jednak przyznać, że początek obecnej kadencji to solidny powrót do tradycji defensywnej ekipy z Wanda Metropolitano. W zeszłym sezonie brakowało mi tak solidnej formacji obronnej, co wielokrotnie kończyło się straconymi bramkami. W dalszym ciągu była to jedna z najlepszych defensyw hiszpańskiej La Ligi, lecz nieco odbiegała standardem od tego, co pokazał nam Diego Simeone podczas obfitych sezonów. Dziś szkoleniowiec z Madrytu będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Lista nieobecnych jest naprawdę długa. Zabraknie Memphisa Depaya, Koke, Reinildo, Samuela Lino, Caglara Soyuncu oraz Rodrigo de Paula. Czy Rojiblancos po dzisiejszym spotkaniu wciąż będą niepokonani?
Estadísticas (statystyki) Valencia CF:
- 11. miejsce w hiszpańskiej La Lidze
- Sześć punktów po czterech kolejkach
- Bilans bramek: 4-4
- Ostatni mecz przegrany 0:1 z Deportivo Alaves
- Więcej niż 4,5 kartki w 4/5 kolejnych spotkaniach
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w siedmiu ostatnich potyczkach
- Trzy porażki z rzędu przeciwko Atletico Madryt
- Bez zwycięstwa od siedemnastu spotkań z dzisiejszym rywalem
- Bez czystego konta w jedenastu kolejnych bezpośrednich starciach
- Więcej niż 2,5 gola w 4/5 ostatnich potyczkach z Rojiblancos
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 5/6 poprzednich pojedynkach z Atletico Madryt
Estadísticas (statystyki) Atletico Madryt:
- 5. miejsce w hiszpańskiej La Lidze
- Siedem punktów po trzech kolejkach
- Bilans bramek 10-1
- Ostatni mecz wygrany 7:0 z Rayo Vallecano
- Bez porażki od siedmiu spotkań
- Bez straty gola w trzech kolejnych potyczkach
- Mniej niż 4,5 kartki w 6/8 poprzednich meczach
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 4/5 ostatnich pojedynkach
- Trzy zwycięstwa z rzędu nad Valencią CF
- Bez porażki z dzisiejszym rywalem od siedemnastu spotkań
- Więcej niż 2,5 gola w 4/5 ostatnich potyczkach z Los Che
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 5/6 poprzednich pojedynkach z Valencią CF
Co typuję w tym spotkaniu?
Skuszę się dziś na klasyczny zakład z podpórką! Celuję w zwycięstwo lub remis Atletico Madryt! Skąd taki pomysł? Valencia pomimo dobrych dwóch spotkań na otwarcie La Ligi zaliczyła znaczący zjazd jakościowy. Dwie porażki mocno mogły namieszać w głowach piłkarzy, którzy zdają sobie sprawę ze swoich wartości, jakie prezentowali do tej pory. Najpierw dobijająca porażka w doliczonym czasie gry, następnie fatalne starcie z Deportivo Alaves. Dziś rywal ze znacznie wyższej półki, który do tej pory stracił zaledwie jedną bramkę w trzech kolejnych ligowych starciach. W dodatku przeszłość pokazuje, że Rojiblancos nie mają zbyt dużych problemów z punktowaniem przeciwko Los Che. Atletico nie zaznało jeszcze porażki, lecz wyjdą dziś w nieco okrojonym składzie. Kurs na czyste zwycięstwo gości jest naprawdę kuszący, lecz może być to klasyczna pułapka. W singlu z pewnością można próbować, lecz bezpieczniej pokusić się o podpórkę, która świeci się na zielono w bezpośrednich pojedynkach obu ekip od blisko dziesięciu lat! Moim zdaniem zobaczymy dziś pokaz siły defensywnych. Spodziewam się raczej underowgo spotkania, które koniec końców zakończy się remisem bądź zwycięstwem Atletico Madryt! Pamiętajcie, by skorzystać z kodu promocyjnego Betfan, by w pełni skorzystać z ciekawych zakładów na dzisiejszy dzień zmagań w hiszpańskiej La Lidze!
FC Barcelona vs Real Betis Balompie (16.09.2023)
Duma Katalonii w dalszym ciągu jest niepokonana w tym sezonie La Ligi! Trzy zwycięstwa oraz jeden remis to bilans, który przemawia sam za siebie. Podopieczni Xaviego poradzili sobie zarówno z Cadiz CF, jak i Villarrealem CF oraz Osasuną CA! Kluczem do sukcesu nie jest jednak nasz wielki Polak rodak Robert Lewandowski, a młodość La Masii! Show pierwszych kolejek skradł nie kto inny, jak Lamine Yamal, który zresztą popisał się premierowym golem w narodowej reprezentacji w swoim debiutanckim meczu! W barwach Blaugrany jeszcze nie udało mu się pokonać bramkarza w La Lidze, lecz kilkukrotnie był bardzo bliski tego osiągnięcia. Wydaję się, że Xavi Hernandez w końcu poukładał swoje myśli w głowie i wie, jak ustawiać swoich graczy na boisku. Młodość miesza się z doświadczeniem staruszków, co przynosi obustronne korzyści. Warto oczywiście dodać, że do najlepszego katalońskiego zespołu dołączył na zasadzie wypożyczenia Joao Felix oraz Joao Cancelo! Obaj mają być uzupełnieniem brakujących ogniw w drużynie, choć nie do końca osobiście rozumiem ruch z graczem Atletico Madryt. Być może kryje się za tym nieco zmian w wymiarze gry dla Roberta Lewandowskiego, który przeżywa zdecydowanie swój upadek sportowy. Miejmy nadzieję, że to jedynie słabszy okres, a nie koniec pewnej epoki w polskiej piłce! Xavi nie będzie mógł dziś skorzystać z kilku graczy. Zabraknie Pedriego, Ronalda Araujo oraz być może Ilkaya Gundogana. Czy FC Barcelona zaliczy komplet punktów z Realem Betis Balompie?
FC Barcelona vs Real Betis Balompie
- FC BARCELONA
- REMIS
- REAL BETIS BALOMPIE
Beticos mają za sobą solidny start w hiszpańskiej La Lidze. Jedna porażka w czterech spotkaniach wygląda świetnie, tym bardziej, gdy udało im się wygrać z Villarrealem CF oraz zremisować z Atletico Madryt. Podopieczni Manuela Pellegriniego przyjadą dziś do stolicy Katalonii przynajmniej po jeden punkt. Założenie jest z pewnością proste. Nie stracić zbyt wielu bramek i zaskoczyć rywala pod jego polem karnym. Real Betis Balompie to zespół, który szybko stwarza sobie akcje podbramkowe, a przede wszystkim czerpie niesamowite korzyści ze złego ustawienia formacji defensywnej rywali! W tym sezonie już nie raz pokazali nam, że chwila nieuwagi rywala to najlepszy moment na strzelenie gola. Tak było zarówno w meczu z Villarrealem, jak i Rayo Vallecano. Manuel Pellegrini musi na dziś wymyślić jakiś dobry plan, by zainkasować choćby jeden punkt przeciwko Dumie Katalonii. Warto dodać, że Beticos przyjadą na Estadio Montjuic w okrojonym składzie. Zabraknie Youssoufa Sabaly, Williama Carvalho, Claudio Brvo, Nabila Fekira, Andreasa Guardado oraz Aitora Ruibala. Czy goście pokuszą się o punkt?
Estadísticas (statystyki) FC Barcelona:
- 3. miejsce w hiszpańskiej La Lidze
- Dziesięć punktów po czterech kolejkach
- Bilans bramek: 8-4
- Bez porażki od siedmiu spotkań
- Trzy zwycięstwa z rzędu
- Więcej niż 4,5 kartki w 4/5 kolejnych potyczkach
- Więcej niż 10,5 rzutów rożnych w 5/7 ostatnich pojedynkach
- Cztery kolejne zwycięstwa nad Realem Betis Balompie
- Więcej niż 2,5 gola w 8/10 kolejnych potyczkach z dzisiejszym rywalem
- BTTS w 8/10 ostatnich bezpośrednich konfrontacjach z Beticos
- Mniej niż 4,5 kartki w 5/6 poprzednich pojedynkach z Realem Betis Balompie
Estadísticas (statystyki) Real Betis Balompie:
- 8. miejsce w hiszpańskiej La Lidze
- Siedem punktów po czterech kolejkach
- Bilans bramek: 5-5
- Mniej niż 2,5 gola w 6/8 kolejnych potyczkach
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 5/6 ostatnich pojedynkach
- Cztery kolejne porażki z FC Barceloną
- Więcej niż 2,5 gola w 8/10 kolejnych potyczkach z dzisiejszym rywalem
- BTTS w 8/10 ostatnich bezpośrednich konfrontacjach z Blaugraną
- Mniej niż 4,5 kartki w 5/6 poprzednich pojedynkach z Dumą Katalonii
Co typuję w tym spotkaniu?
Moja propozycja nie będzie wielkim zaskoczeniem dla was! Celuję w tym meczu w BTTS! Skąd taki pomysł? Nie ma co się oszukiwać, ale konfrontacje FC Barcelony z Realem Betis zawsze przynoszą sporo emocji, a przede wszystkim grad bramek! Tylko ostatnie dziesięć spotkań to aż osiem występów na poziomie minimum trzech goli! W dodatku w dziesięciu kolejnych potyczkach aż ośmiokrotnie widywaliśmy BTTS-a! Blaugrana to nie jest zespół, który broni najlepiej! Zdarzają im się fatalne błędy w defensywie, a w dodatku tracą całkiem sporą ilość bramek, jak na zespół walczący o mistrzostwo kraju. Tylko w dwóch ostatnich pojedynkach Marc-Andre ter Stegen aż czterokrotnie wyciągał futbolówkę ze siatki. Słabsza defensywa podopiecznych Xaviego to idealna okazja dla Beticos, by pokusić się o walkę i strzelenie przynajmniej jednego gola! Tegoroczne wyjazdy Realu Betis Balompie kończyły się za każdym razem przynajmniej dwoma trafieniami graczy Manuela Pellegriniego! W moim odczuciu czeka nas ofensywne starcie, w którym padną bramki zarówno ze strony Barcy, jak i Betisu! W przeszłości widywaliśmy już ich starcia, w których padało po siedem bramek (trzy razy z rzędu) i wcale się nie obrażę, jeżeli dziś spełniłby się podobny scenariusz. Moim zdaniem nie ma co ryzykować kursy na zwycięstwo FC Barcelony, a zdecydowanie lepiej skorzystać z solidnego kursu na BTTS-a! Pamiętajcie, że zawsze możecie dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Vamos!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze