Alvaro Morata poprowadzi Atletico do kolejnego zwycięstwa? Gramy z La Ligą o 249 PLN
Jak na złość, kiedy ma być bramkowy wieczór to zawsze kończy się solidnymi underami! Piłka nożna jest jednak wspaniała, a w szczególności ta na półwyspie Iberyjskim! Nie wyobrażam sobie niedzielnego wieczoru bez La Ligi i kolejnych ciekawych pojedynków. Zapraszam was dziś na krótką analizę dwóch spotkań. W pierwszej kolejności zajrzymy na Wanda Metropolitano, gdzie Atletico Madryt zmierzy się z Sevillą FC. Na dokładkę dobieram starcie na Estadio El Sadar pomiędzy Osasuną CA a FC Barceloną! Czy goście zainkasują po zwycięstwie? Czy gospodarze zamurują dostęp do swojej bramki? Przekonamy się już dziś wieczorem, a w tym momencie zapraszam na moją piłkarską analizę! Vamos!
Atletico Madryt vs Sevilla FC (03.09.2023)
Siedem bramek! Dokładnie tyle piłkarze Atletico Madryt zaaplikowali swojemu ostatniemu rywalowi, jakim było Rayo Vallecano! Historyczny wynik dla Rojiblancos, którzy zainkasowali tym samym swoje najwyższe wyjazdowe zwycięstwo w hiszpańskiej La Lidze! Z pewnością nikt nie spodziewał się takiego pogromu, tym bardziej że do tego meczu rywale spisywali się naprawdę dobrze. Diego Simeone i jego banda wykorzystała jednak każdy najmniejszy błąd przeciwnika. Warto podkreślić, że to zdecydowanie nie było show jednego gracza! Do bramki trafiło aż sześciu piłkarzy Rojiblancos! Niesamowite zespołowo zwycięstwo, które jedynie może podbudować zespół do dalszej pracy i kolejnych wyzwań. Atletico Madryt nie wykonało żadnych ruchów transferowych w ostatnich dniach okienka. Udało im się tylko wypożyczyć Joao Felixa do FC Barcelony, co delikatnie odciąży budżet płacowy. Diego Simeone nie będzie mógł dziś skorzystać z usług Memphisa Depaya, Koke, Reinildo oraz Jose Marii Gimeneza. Czy ekipa z Wanda Metropolitano zainkasuje dziś kolejne cenne zwycięstwo?
Sevilla FC to zespół, który mnie po prostu intryguje! Solidny skład na poziomie europejskich pucharów. Zwycięzca zeszłorocznej edycji UEFA Europa League. Po trzech ligowych kolejkach najgorszy zespół w hiszpańskiej La Lidze! Jedyny zespół, który jeszcze nie zdobył ani jednego punktu w całej stawce. Jedyny klub z zerowym dorobkiem na poziomie pierwszej i drugiej hiszpańskiej ligi! Wstyd i hańba, a przecież jeszcze nie tak dawno bili się o najwyższe ligowe cele. Sevilla FC w tym sezonie nie sprostała Valencii CF, Deportivo Alaves oraz Gironie! W każdym z tych spotkań podopieczni Jose Luisa Mendilibara zdobywali gola oraz prezentowali jakiś tam poziom w działaniach ofensywnych. Problematyczna jest jednak defensywa i zbyt słabo utrzymywana dyscyplina w ostatniej linii obrony. Momentami Sevilla to po prostu szwajcarski ser we własnym polu karnym, co zresztą świetnie wykorzystują rywale. Terminarz nie spasował dzisiejszym gościom, którzy przyjadą z nadziejami na Wanda Metropolitano. Zeszły sezon na tym obiekcie to aż sześć straconych bramek! Czy dziś będzie podobnie?
Estadísticas (statystyki) Atletico Madryt:
- 2. miejsce w La Lidze
- Siedem punktów po trzech kolejkach
- Bilans bramek: 10-1
- Siedem spotkań bez porażki
- Bez straty gola w trzech ostatnich spotkaniach
- Mniej niż 4,5 kartki w 6/8 kolejnych potyczkach
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 4/5 poprzednich meczach
- Bez porażki w czterech kolejnych konfrontacjach z Sevillą FC
- Mniej niż 2,5 gola w 5/7 poprzednich starciach
- BTTS w 4/5 kolejnych bezpośrednich potyczkach z dzisiejszym rywalem
- Więcej niż 4,5 kartki w 5/6 ostatnich konfrontacjach z Sevillą FC
Estadísticas (statystyki) Sevilla FC:
- 20. miejsce w La Lidze
- Zero punktów po trzech kolejkach
- Bilans bramek: 5-8
- Cztery porażki z rzędu
- Bez zwycięstwa w tym sezonie
- Bez czystego konta w tegorocznej kampanii
- BTTS w pięciu ostatnich spotkaniach
- Mniej niż 4,5 kartki w 8/10 poprzednich starciach
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w 6/7 kolejnych pojedynkach
- Bez zwycięstwa w czterech kolejnych konfrontacjach z Atletico Madryt
- Bez czystego konta w pięciu ostatnich starciach z dzisiejszym rywalem
- Mniej niż 2,5 gola w 5/7 poprzednich spotkaniach z Rojiblancos
- BTTS w 4/5 kolejnych bezpośrednich potyczkach z dzisiejszym rywalem
- Więcej niż 4,5 kartki w 5/6 ostatnich konfrontacjach z Atletico Madryt
Co typuję w tym spotkaniu?
Zagram dziś ofertę, która dostępna jest u naszego dzisiejszego bukmachera i zapewne u każdego innego też, lecz Superbet ma dla nas przygotowane coś naprawdę ekstra dla nowych graczy! Warto zatem założyć tam konto z kodem promocyjnym Superbet! Z pewnością najbardziej kuszącą opcją jest zwycięstwo Atletico Madryt i to ze sporą różnicą bramkową, w końcu na to wskazywałyby ostatnie wyniki obu ekip. Ja jednak wybieram nieco inną opcję, a dokładniej celuję w bramkę Sevilli oraz ich dwa rzuty rożne! Skąd taki pomysł? Atletico znane jest ze swojej żelaznej defensywy, która również i w tym sezonie nie zawodzi. Jedna stracona bramka w trzech spotkaniach to świetny wynik i zdecydowanie najlepszy w hiszpańskiej La Lidze. Sevilla FC to jednak zespół, który potrafi strzelić gola nawet najlepszym! W tym sezonie nie było jeszcze spotkania bez ich bramki. Również ostatnie potyczki obu ekip to bramki z każdej ze stron. Cztery z pięciu kolejnych konfrontacji kończyło się BTTS-em! Warto dodać, że goście mają na swoim koncie siedem następnych wyjazdów z przynajmniej jedną bramką na koncie! W moim odczuciu ich motywacja na pierwsze punkty może być tak silna, że uda im się przynajmniej raz pokonać Jana Oblaka!
Atletico Madryt vs Sevilla FC
- ATLETICO MADRYT
- REMIS
- SEVILLA FC
Rzuty rożne nie powinny stanowić najmniejszego problemu! Sevilla w tym sezonie za każdym razem nabijała przynajmniej dwa kornery! W trzech kolejkach udało im się łącznie wykonać aż osiemnaście stałych fragmentów gry z narożnika boiska. Kolejno wykonywali: osiem, cztery oraz sześć rzutów rożnych. Atletico Madryt to zespół, który pozwala rywalom nabijać kornery. W ostatnim spotkaniu pozwolili na aż osiem rzutów rożnych, a przecież cały mecz wygrali różnicą siedmiu bramek! W tym sezonie każdy zespół grający przeciwko Rojiblancos inkasował przynajmniej dwa kornery! Dziesięć ostatnich sezonów to również minimum dwa rożne w wykonaniu gościu w konfrontacjach z Atletico Madryt! W moim odczuciu czeka nas mecz, w którym Sevilla FC zainkasuje dwa kornery oraz pokusi się o przynajmniej jednego gola!
Osasuna CA vs FC Barcelona (03.09.2023)
Osasuna CA będzie musiała w tym sezonie skupić się na krajowym podwórku i walce o przyszłoroczne europejskie puchary! W tegorocznej kampanii nie uda im się połączyć gry w La Liga oraz Lidze Konferencji. Porażka w dwumeczu z Club Brugge z pewnością jest boląca. W szczególności, gdy rewanżowe starcie ma się pod kontrolą do siedemdziesiątej minuty! Belgowie zadali dwa ciosy w trzy minuty, które wstrząsnęły cała Osasuną CA! W samej lidze idzie im naprawdę dobrze. Sześć punktów po trzech kolejkach to wynik dobry, dający prawo myśleć o kolejnym solidnym sezonie. Warto podkreślić, że dzisiejsi gospodarze imponują swoją pracowitością w defensywie. Na ten moment wykonują średnio dwanaście przechwytów na mecz, co jest najlepszym wynikiem w La Lidze! Z pewnością dziś ta statystyka może zostać powiększona, w końcu na Estadio El Sadar przyjeżdża Duma Katalonii! Jagoba Arraste nie będzie mógł dziś skorzystać z Darko Brasanaca oraz Rubena Peny. Czy w Pampelunie Osasuna zainkasuje cenny punkt przeciwko FC Barcelonie?
Blaugrana jeszcze w tym sezonie nie zaznała smaku porażki! Dwa zwycięstwa oraz remis to aktualny bilans Dumy Katalonii. Mimo wszystko Barca wciąż szukała wzmocnień do zespołu. Końcówką okna transferowego okazała się naprawdę ciekawa w stolicy Katalonii! FC Barcelona wypożyczyła Ansu Fatiego do Brighton, Clementa Lengleta do Aston Villi oraz Erica Garcii do Girony. W dodatku sprzedany został Abdessamad Ezzalzouli do Realu Betis Balompie. Dzięki takim ruchom do Blaugrany mógł dołączyć Joao Felix z Atletico Madryt oraz Joao Cancelo z Manchesteru City! Całe okno transferowe to również finansowy majstersztyk w wykonaniu Joana Laporty, w końcu udało im się zarobić blisko sto milionów euro! Warto mieć na uwadze również wychowanków La Masii, a w szczególności Lamine Yamala, który już po pierwszych spotkaniach stał się ulubieńcem Xaviego oraz socios FCB! Czy zobaczymy dziś na boisku nowe nabytki Blaugrany?
Estadísticas (statystyki) Osasuna CA:
- 9. miejsce w La Lidze
- Sześć punktów po trzech kolejkach
- Bilans bramek: 4-3
- Bez czystego konta w czterech ostatnich spotkaniach
- Więcej niż 2,5 gola w 6/8 poprzednich starciach
- BTTS w 6/8 kolejnych potyczkach
- Więcej niż 4,5 kartki w 4/5 ostatnich meczach
- Mniej niż 10,5 rzutów rożnych w sześciu kolejnych spotkaniach
- Bez czystego konta w jedenastu ostatnich konfrontacjach z FC Barceloną
- Więcej niż 2,5 gola w 8/10 poprzednich potyczkach z Dumą Katalonii
Estadísticas (statystyki) FC Barcelona:
- 4. miejsce w La Lidze
- Siedem punktów po trzech kolejkach
- Bilans bramek 6-3
- Bez porażki w sześciu kolejnych spotkaniach
- Trzy zwycięstwa z rzędu nad Osasuną CA
- Bez porażki w sześciu kolejnych potyczkach z dzisiejszym rywalem
- Więcej niż 2,5 gola w 8/10 poprzednich spotkaniach z Gorritxoak
Co typuję w tym spotkaniu?
Skuszę się na zakład rzadko spotykany, a jakże ciekawy! Celuję dziś w minimum jeden faul Frankiego de Jonga! Skąd taki pomysł? Holenderski defensywny pomocnik to jedno z najważniejszych ogniw Dumy Katalonii. Frankie to przede wszystkim ostoja środka pola oraz gracz, który doskonale rozumie fenomen utrzymywania się przy piłce oraz kreowania wyjątkowo długich akcji podbramkowych. De Jong to również pierwszy gracz, który po stracie wraca do defensywy, próbując przy okazji w samym zarodku ugasić zagrożenie. Głównie jakieś drobne błędy i niedokładne podania kolegów sprawiają, że Holender w każdym tegorocznym spotkaniu faulował przynajmniej raz swojego rywala! Jego zeszłoroczne średnie również wynoszą dokładnie jeden faul na mecz, co nie powinno nikogo dziwić. Piłkarz FC Barcelony jest cały czas w centrum uwagi i nie ma akcji ofensywnej czy defensywnej bez właśnie Frankie de Jonga! W moim odczuciu były gracz Ajaxu Amsterdam popełni dziś jedno przewinienie, tak samo jak to miało miejsce podczas ostatniej bezpośredniej konfrontacji Osasuny CA z FC Barceloną! Pamiętajcie, że zawsze możecie dołożyć coś do moich typów, a wszystkie najważniejsze propozycje dnia, znajdziesz na stronie Zagranie w zakładce Typy Dnia! Vamos!
fot. Press Focus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze