Kto zostanie nowym trenerem reprezentacji Polski? Kursy i typy bukmacherskie
Jak dobrze wiemy, zaledwie kilka godzin temu PZPN wydał oficjalny komunikat o zakończeniu współpracy z Czesławem Michniewiczem. O możliwym zwolnieniu szkoleniowca dyskutowało się od paru tygodni, a potencjalni następcy dotychczasowego trenera są już wymieniani w mediach i prasie. W poniższym tekście omówimy sobie kilka najbardziej realnych kandydatur i przedstawimy kursy, oraz typy bukmacherskie na nowego opiekuna polskiej kadry. Zapraszam do lektury.
Wypełnienie planu minimum to nie wszystko
Po tym jak Czesław Michniewicz objął stanowisko selekcjonera, postawione przed nim zadania były bardzo klarowny. Nasza kadra miała pokonać Szwecję, a po zakwalifikowaniu się na MŚ wypełnić plan minimum, czyli wyjść z grupy. Mimo, że Polsce udało się zająć w niej drugie miejsce, wyprzedzając Meksyk i Arabię Saudyjską, a największy sukces od 36 lat został osiągnięty, tuż po zakończeniu turnieju atmosfera w kadrze zrobiła się bardzo napięta. Poszło między innymi o pieniądze obiecane przez polskiego premiera, co do których podział miał być niejasny. Pomimo iż w oficjalnych komunikatach czołowi gracze wyrażali poparcie dla Michniewicza, wiele mediów donosiło o słabej atmosferze w reprezentacji. Do tego dochodziły dyskusje o kiepskim stylu gry, jaki zaprezentowali nasi zawodnicy podczas mundialu w Katarze. Koniec końców, 22. grudnia PZPN wydał oświadczenie, iż obecny jeszcze selekcjoner nie dostanie kolejnej umowy, a jego misja kończy się wraz z początkiem 2023 roku.
Ukraiński pomysł na polski futbol
Jeżeli ktoś uważnie oglądał eliminacje do Euro 2020, to doskonale pamięta, iż jedną z największych rewelacji była wówczas reprezentacja Ukrainy prowadzona przez Andryia Shevchenkę. Nasi wschodni sąsiedzi zrobili wtedy furorę, prezentując kapitalny, nowoczesny styl gry i wyprzedzając w kwalifikacjach Serbię i Portugalię. Co więcej, nie doznali oni żadnej porażki w tak wymagającej grupie, a zaledwie 4 stracone gole w 8 meczach to wynik bardzo dobry, jeśli nie rewelacyjny. I w zasadzie był to jedyny okres, podczas którego można było chwalić Shevchenkę za jego pracę na ławce szkoleniowej. Same Mistrzostwa Europy poszły Ukrainie nieźle, lecz szału już nie było. Następnie w skutek problemów wewnętrznych w federacji ukraińskiej, jednokrotny zdobywca Złotej Piłki pożegnał się z pracą, a kolejne zatrudnienie znalazł w Serie A, a dokładniej w Genoi. Tam Ukraińcowi kompletnie nie poszło, ponieważ przepracował on w klubie nieco ponad 2 miesiące i osiągnął katastrofalny wynik 0,55 zdobytych punktów na mecz. Od stycznia tego roku popularny Sheva pozostaje bez pracy, a o jego potencjalnym zatrudnieniu mówiono już po ucieczce Paulo Sousy. Finalnie Ukrainiec wtedy nie dostał pracy w naszej kadrze, lecz zdaniem bukmachera STS jest on faworytem do objęcia polskiej kadry po wygaśnięciu umowy Michniewicza.
Wielkie nazwisko i jeszcze większe pieniądze
Zdecydowanie jednym z najgłośniejszych i realnych, wydaje się nazwisk, jakie znajdują się na liście potencjalnych następców Michniewicza, jest osoba Roberto Martineza. W przeciwieństwie do Shevchenki, jest to trener przez duże „t” i ma on zdecydowanie większe doświadczenie na ławce szkoleniowej. 49-latek spędził blisko 3 lata w Evertonie, lecz na najszersze wody wypłynął w reprezentacji Belgii. Prowadzona przez niego kadra przez długi czas była jedną z najsilniejszych reprezentacji globu, a 3. miejsce na mundialu w Rosji to nie tylko zasługa genialnych piłkarzy, ale także taktyki i selekcji Roberto Martineza. Co prawda ostatnie Mistrzostwa Świata poszły Belgii fatalnie, lecz było to spowodowane wieloma czynnikami, na czele z kiepską atmosferą wewnątrz drużyny. Zatrudnienie Martineza wiązałoby się jednak z ogromnym kontraktem i tu trzeba postawić znak zapytania. Hiszpan w reprezentacji Belgii podobno zarabiał ponad 1,2 miliona euro rocznie, co jest sumą nieporównywalnie większą do rzekomych pensji poprzednich selekcjonerów naszej kadry. Jeżeli tylko PZPN sięgnąłby głębiej do kieszeni, to wybór tego trenera mógłby okazać się bardzo dobrym rozwiązaniem!
Podstawa, to znajomość polskiej piłki…
Wszyscy dobrze pamiętamy, jak za kadencji Paulo Sousy zarzucano zagranicznemu trenerowi brak wiedzy na temat polskiej Ekstraklasy, a także zaledwie okazjonalne pobyty w naszym kraju. Tego problemu nie byłoby z kolejnym kandydatem, jakim zdaniem mediów i bukmacherów jest Nenad Bjelica. Chorwat spędził przecież blisko 2 lata na stanowisku trenera Lecha Poznań, a pod koniec swojej pracy całkiem płynnie wypowiadał się w języku polskim. Obecnie 51-letni trener nie ma co prawda doświadczenia na stanowisku selekcjonera jakiejkolwiek reprezentacji, lecz po zakończeniu współpracy z Kolejorzem wykonywał znakomitą pracę z Dynamem Zagrzeb i NK Osijek. Bjelica to profesjonalista, który spędza masę czasu nad wnikliwymi analizami gry poszczególnych piłkarzy i zespołów, a w Polsce pamiętamy go jako wyznającego ofensywną i nowoczesną taktykę trenera. Sam zainteresowany wyznaje, że póki co są to jedynie spekulacje, jednak absolutnie nie wyklucza opcji objęcia posady szkoleniowca naszej kadry.
Wygrał z Argentyną, przegrał z Lewym i spółką
Kolejnym, nieco mniej prawdopodobnym, aczkolwiek branym pod uwagę trenerem jest niejaki Herve Renard. Szkoleniowca tego większość polskich kibiców poznała niedawno, a mianowicie podczas mundialu w Katarze. Francuz od 2019 roku jest opiekunem Arabii Saudyjskiej, która pod jego wodzą grała efektowny i bardzo ciekawy jak na jej możliwości personalne futbol. Przypomnijmy, że na zakończonym przed kilkoma dniami turnieju wspomniana Arabia Saudyjska potrafiła ograć Argentynę i sprawić problemy reprezentacji Polski. Wcześniej szkoleniowiec ten prowadził reprezentację Maroko, z którą również osiągał dobre wyniki. Nie można powiedzieć więc, by posada selekcjonera kadry narodowej była mu obca, ale trzeba zauważyć, że w 15-letniej karierze trenerskiej, tylko 2-krotnie pracował on w Europie i to bez większych sukcesów. Potencjalna pensja Renarda wydaje się być akceptowalna dla PZPN, jednak czy Cezary Kulesza zdecyduje się na wybranie takiej, bądź co bądź, nieco egzotycznej opcji? Kurs na takie rozstrzygnięcie wydaje się być bardzo ciekawy!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze