2 ostatnie kupony na plus! Czerwone Diabły zagwarantują kolejne 211 PLN profitu?!
Jak już wspomniałem w tytule, dwa zaproponowane przeze mnie ostatnio kupony okazały się trafione, dzięki czemu zanotowaliśmy ponad 200 PLN czystego zysku! Dziś ponownie wezmę pod lupę spotkania EFL Cup, które wczoraj udało się poprawnie wytypować. Tym razem omówimy sobie spotkanie Manchesteru United z Burnley, a także powiemy o rywalizacji Charlton Atheltic z Brightonem. Nie pozostało mi więc nic innego, jak zaprosić Was serdecznie do lektury i trzymać kciuki za ponowny sukces.
Manchester United – Burnley
Zacznijmy od spotkania, które najpewniej przyciągnie przed telewizory największą liczbę kibiców. Do gry wracają bowiem Czerwone Diabły, a więc jedna z najbardziej popularnych drużyn globu. Choć zapewne popularność ta nieco zmaleje przez niedawne odejście Cristiano Ronaldo. Skutkiem jednego z najmocniejszych wywiadów piłkarskich w XXI wieku okazało się rozwiązanie umowy z Portugalczykiem, przez co atmosfera w szatni na Old Trafford powinna być znacznie lepsza. Przypomnijmy, że gdy klub ten w ostatnich miesiącach miewał wzloty, to właśnie jeden z najlepszych piłkarzy w historii stawał się największym problemem drużyny Erika Ten Haga. A przecież przed przerwą na mundial Manchester United potrafił grać na prawdę dobre mecze i pokonywać uznane w Premier League ekipy.
Obecnie Czerwone Diabły zajmują 5. miejsce w lidze, co jest względnie dobrym wynikiem. Lekkie powody do obaw mogły pojawić się gdy zespół ten przegrał obydwa sparingi, które rozegrane zostały w trakcie Mistrzostw Świata. United wpierw uległo hiszpańskiemu Cadiz, a następnie okazało się gorsze od Realu Betis. Faktem jest, iż w starciach tych brakowało kilku wiodących postaci, lecz niektórych nie zobaczymy także w środowym meczu z Burnley. Angielska prasa przewiduje, iż do gry nie zostaną włączeni Rashford, Fernandes, Dalot, czy Martinez. Osłabienia te mogą mieć wpływ na losy rywalizacji i spowodować, że ekipa z Championship zwęszy swoją szansę na sprawienie niespodzianki.
Nim powiemy kilka słów o ekipie Burnley, przypomnę o dostępności kodu promocyjnego, z którym zgarniecie ciekawe bonusy na start! Wracając do tematu, The Clarets są w tym sezonie absolutnym hegemonem zaplecza Premier League i chyba tylko kompletny kataklizm przekreśliłby ich zbliżający się powrót do angielskiej elity. Vincent Kompany dokonał licznych zmian nie tylko w składzie, ale przede wszystkim w sposobie grania drużyny. Burnley jest obecnie ekipą grającą bardzo ciekawy, ofensywny futbol, a długie wymiany podań i składne akcje zespołowe to obecnie wizytówka tego zespołu. Żeby nie być gołosłownym, dodam, że mówimy o liderze Championship, który w tej kampanii przegrał tylko 2 spotkania ligowe i średnio zdobywa równo 2 bramki na 90 minut. Należy również dodać, iż Burnley jest w rytmie meczowym, czego nie można powiedzieć o Manchesterze United. Czy goście omawianej rywalizacji będą w stanie sprawić niespodziankę i awansować do ćwierćfinału Carabao Cup?
Statystyki:
- Manchester United zajmuje 5. miejsce w Premier League, zdobył 26 oczek.
- Czerwone Diabły w 5 poprzednich meczach zaliczyły 2 wygrane i 3 klęski.
- Podopieczni Ten Haga tracili gola w każdym z 5 minionych starć.
- Burnley jest liderem Championship, ma w dorobku 47 punktów.
- The Clarets w 5 niedawnych starciach zanotowali 4 tryumfy i 1 porażkę.
- Piłkarze Kompanego strzelali minimum 1 gola w każdym z 22 ostatnich spotkań.
Podsumowanie:
Analizując starcie na Old Trafford, pierwotnie chciałem zaproponować typ na bramki obu ekip. W końcu Burnley znajduje się w doskonałej formie i strzelało gola w każdym z 22 poprzednich gier. Decyduję się jednak na nieco mniejsze ryzyko i uważam, że gospodarze nie zdołają wygrać meczu „do zera”. Manchester United, chociaż dysponuje znacznie silniejszym składem, nie jest w rytmie meczowym, a w wyjściowym składzie miejscowych zabraknie kilku ważnych postaci. W dodatku Burnley to obecnie lider Championship i zupełnie inna ekipa, aniżeli spadkowicz z Premier League, jakiego pamiętamy. The Clarets nie przegrali starcia od 5. listopada i w mojej opinii dziś postawią bardzo trudne warunki! Stawiam, że United nie wygra meczu bez straty gola!
Charlton Athletic – Brighton
Nim przejdziemy do drugiego, wybranego przeze mnie meczu, zachęcę Was do sprawdzenia naszych analiz i propozycji na najbliższe starcia Premier League! Pomówmy zatem o ekipie gospodarzy, która na co dzień występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii, czyli w League One. Od razu trzeba zaznaczyć, że nawet na tym szczeblu nie radzi sobie ona najlepiej, a przed dwoma tygodniami z posadą trenera zespołu pożegnał się Ben Garner, który widocznie nie radził sobie z zespołem, który obecnie zajmuje odległe, 18. miejsce w lidze. Pomimo faktu, iż ekipa ta może pochwalić się dodatnim bilansem goli, to zaledwie 5 wygranych w lidze jest bardzo kiepskim rezultatem. Można jednak śmiało stwierdzić, że stołeczny klub często dostarcza kibicom masy emocji i jest mocno „overowym” zespołem. Aż 4 z 5 poprzednich meczów tej drużyny kończyły się bowiem overem 2,5 goli, lecz o tym przeczytacie jeszcze w statystykach.
Teraz przejdźmy zaś do przyjezdnych, którzy są murowanymi faworytami omawianej rywalizacji. Wspomnę tylko, że do treningów z piłką powrócił Jakub Moder, ale rzecz jasna, Polak nie będzie jeszcze dostępny przez kilka następnych tygodni. Mimo to Brighton przed przerwą na mundial zaczął w końcu punktować na miarę swoich możliwości. Mewy już na początku pracy Roberto De Zerbiego prezentowały niezmiennie ładny o efektowny styl gry, lecz ich mecze zwykle kończyły się porażkami lub remisami. Przełomowe okazało się spotkanie z Chelsea – na Amex Stadium gospodarze rozgromili The Blues 4:1, a następnie pokonali jeszcze Wolves i Arsenal, by przed samymi Mistrzostwami Świata przegrać z Aston Villą 1:2. Mimo wszystko wydaje się, że ponad miesiąc treningów pozwolił De Zerbiemu na udoskonalenie gry swoich podopiecznych, a Brighton pewnie zwycięży niżej notowanego rywala i awansuje do kolejnej rundy EFL Cup!
Statystyki:
- Charlton zajmuje 18. lokatę w League One, ma na koncie 24 oczka.
- Londyńczycy w 5 minionych starciach zaliczyli 1 remis i 4 porażki.
- Over 2,5 goli został pokryty w 4 z 5 poprzednich starciach gospodarzy.
- Brighton to 7. ekipa Premier League, ma w dorobku 21 punktów.
- Mewy w 5 niedawnych potyczkach doznały 3 wygranych, 1 remisu i 1 porażki.
- Zespół Kuby Modera zaliczył over 2,5 trafień przy okazji 6 ostatnich potyczek.
Podsumowanie:
W tym meczu spodziewam się stosunkowo łatwego zwycięstwa Brightonu, a także wielu goli! Wczoraj udało się trafić over 2,5 goli w spotkaniu Southampton i podobny zakład proponuję na rywalizację Charltonu z Mewami. W statystykach mogliście przeczytać o liczbach bramek, jakie padały w ostatnich starciach z udziałem obu ekip. Zespół Kuby Modera ostatnimi czasy był bardzo skuteczny i często trafiał do siatki, a 6 minionych potyczek Brightonu kończyło się właśnie proponowanym przeze mnie overem 2,5 goli! Jeżeli macie ochotę zagrać identyczny kupon, to uczynić to możecie za bonus od Superbet. Powodzenia!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze