Ponitka i jego Panathinaikos z pierwszą wygraną w Eurolidze? Kupon o 221 PLN

Mateusz Ponitka

Czas na drugą kolejkę nowego sezonu Euroligi. W pierwszej serii starć byliśmy świadkami sporych emocji i kilku niespodziewanych wyników. A co przyniesie nadchodząca kolejka? Dziś biorę pod lupę mecze Crvena Zvezda – Panathinaikos oraz Monaco – Anadolu Efes. Czy Mateusz Ponitka i jego koledzy zanotują dziś pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Euroligi? Sprawdź, jakie są moje przemyślenia i typy. Życzę przyjemnej lektury.

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie
Kod rejestracyjny
kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
Bonusy:
pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Crvena Zvezda – Panathinaikos: typy, kursy i zapowiedź meczu (13.10.2022)

Dzisiejsze rozważania rozpoczniemy od wizyty w Stark Arena w Belgradzie, gdzie o godzinie 19:00 odbędzie się mecz Crvena Zvezda – Panathinaikos. W ostatnich starciach bezpośrednich częściej górą byli dzisiejsi gospodarze, choć ostatnim razem zwyciężyła drużyna ze stolicy Grecji.

Ubiegły sezon pokazał, że Czerwona Gwiazda jest raczej zespołem przeciętnym, jeżeli chodzi o zmagania w Eurolidze. Zakończyła go bowiem na 11. pozycji z bilansem 12 wygranych i 16 porażek. Choć latem doszło w kadrze zespołu do sporego przetasowania, to w zasadzie nie wzmocnił się on względem poprzedniej kampanii, więc trudno oczekiwać, aby drużyna z Belgradu nagle miała stać się potentatem. Dowodem na to okazał się już pierwszy mecz, w którym rywalem Zvezdy był mistrz Euroligi, czyli Anadolu Efes. Podopieczni Vlady Jovanovicia przegrali go wyraźnie, bo różnicą 13 punktów, wyraźnie ustępując w skuteczności rzutowej. W oczy rzuca się także ogromna ilość strat, która pokazuje, że to ofensywa jest największą bolączką tego zespołu. Mimo iż personalnie wygląda on inaczej, niż w ubiegłym sezonie, wygląda na to, że boryka się z takimi samymi problemami.

Panathinaikos to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Europie i sześciokrotny tryumfator Euroligi. Od ostatniego tryumfu (2010/11) minęło jednak sporo czasu, a dzisiaj Panata jest zespołem raczej przeciętnym, choć na nieco wyższym poziomie – przynajmniej na papierze – aniżeli jej dzisiejszy rywal. Podobnie, jak w przypadku Crvenej Zvezdy, w rosterze Panathinaikosu doszło do sporej ilości roszad, z których najistotniejszymi wydają się odejścia Ioannisa Papapetrou czy Nemanji Nedovia, który powędrował do Crvenej Zvezdy, więc dziś zagra ze swoimi byłym klubem. W drugą stronę powędrował za to trener, Dejan Radonjic, który od nowego sezonu jest coachem Panaty. Innymi wartymi uwagi transferami przychodzącymi są jak choćby Derrick Williams i Mateusz Ponitka. Początek sezonu to nie najlepsza postawa ekipy spod znaku koniczynki, ponieważ przegrała ona Superpuchar Grecji, a także uległa na inaugurację Euroligi (69-71 z Realem) oraz krajowej ligi (65-69 z Arisem).

Statystyki

  • Crvena Zvezda wygrała 2 pierwsze mecze w lidze, zaś przegrała inauguracyjne spotkanie w Eurolidze
  • Panathinaikos notuje serię 3 porażek pod rząd
  • W żadnym z 3 dotychczasowych starć Crvenej Zvezdy nie padło więcej niż 154 punkty
  • Żaden z 4 rozegranych w tym sezonie meczów Panathiniakosu nie pokryto linii 159,5 punktu
  • 4 z 5 poprzednich starć bezpośrednich padło łupem ekipy z Belgradu

Co obstawiać?

Pierwsze mecze w wykonaniu obu ekip pokazują, że  szukają jeszcze one swojej optymalnej dyspozycji. W obu drużynach doszło latem do sporej ilości zmian, więc trudno oczekiwać, aby od razu grały one zgodnie ze swoim potencjałem. Według bukmacherów faworytami są tutaj wprawdzie gospodarze, choć na papierze nieco lepiej – przynajmniej w mojej ocenie – wypada drużyna Panathinaikosu. Pokazały to jak choćby mecze 1. kolejki Euroligi, a tak się składa, że jedni i drudzy grali z ubiegłorocznymi finalistami. Lepiej na tle jeden z dwóch najlepszych ekip wypadł Panathinaikos, który przegrał z Realem różnicą zaledwie trzech oczek. Zarówno Crvena Zvezda, jak i Panata grają raczej powolny basket i mają problemy ze skutecznością rzutową, więc nie powinniśmy spodziewać się w tym meczu wysokiego wyniku. Linie, przewidziane przez bukmacherów są jednak zbyt niskie, by je obstawiać, więc zdecyduję się na dodatni handicap na gości w linii +6,5. Dzisiejszy kupon gramy, korzystając z oferty forBET. Załóż konto z naszym kodem promocyjnym i odbierz wysoki zakład bez ryzyka na start!

1,60
Kurs: Panathinaikos handicap +6,5
Zagraj!
Koszykarskie typy na Zagranie

Monaco – Anadolu Efes: typy, kursy i zapowiedź meczu (13.10.2022)

O tej samej porze, czyli dzisiaj o 19:00 dojdzie do pojedynku Monaco – Anadolu Efes. W ubiegłym sezonie drużyny zagrały ze sobą dwa pojedynki, oba w ramach rundy zasadniczej Euroleague. W obu przypadkach górą była ekipa, grająca we własnej hali. Dodatkowo Monaco i Anadolu Efes grały ze sobą towarzysko tuż przed rozpoczęciem sezonu i wtedy padł wynik 84-73 dla Turków.

Zespół z Księstwa w ubiegłym sezonie zadebiutował w Eurolidze i jego premierowy sezon w elicie okazał się niezwykle udany. Monaco awansowało bowiem do play-offów, zajmując siódme miejsce w tabeli, ulegając Olympiakosowi 2-3 w serii, a więc było praktycznie o krok od fazy Final Four. Jest to ekipa budowana niemal od zera, która w kampanii 2015-16 awansowała do pierwszej ligi francuskiej i z sezonu na sezon notowała coraz większy postęp. Tym razem w tym zespole nie doszło praktycznie do żadnych zmian, więc jego największym atutem na początku zmagań powinno być zgranie. Podopieczni Sasy Obradovicia grają basket bardzo szybki, dynamiczny, wzorowany wręcz na stylu gry, popularnym dziś za oceanem. Motorem napędowym Monaco jest Mike James, który jest pierwszą opcją zespołu w ataku. W pierwszym meczu Euroligi przeciwko Virtusowi Bologna wygranym 83-66, zdobył on 26 punktów, notując aż 60% skuteczności z gry, udowadniając zarazem, że słusznie cieszy się statusem gwiazdy ligi. Tym razem jednak przed nim i jego kolegami bardzo trudna potyczka.

Drużyna obrońców tytułu mistrzów Euroligi bardzo dobrze rozpoczęła nowy sezon. Anadolu Efes zdobyło już superpuchar Turcji, ogrywając Fenerbahce różnicą dziewięciu oczek, pokonywało rywali w dwóch pierwszych kolejkach ligowych, a w Eurolidze zaliczyło udaną inaugurację, wygrywając z Crveną Zvezdą 72-59. Ekipa Ergina Atamana musi radzić sobie bez jednej ze swoich największych gwiazd, mianowicie Shane’a Larkina, jednak zdobywanie punktów na barki wzięło kilku innych graczy, spośród których warto wyróżnić sprowadzonego tego lata Willa Clyburna. W świetnej formie znów wydaje się być rozgrywający Vasilije Micic, który we wspomnianym meczu z Czerwoną Gwiazdą zdobył 16 oczek, dokładając od tego sześć asyst. Celem ekipy ze Stambułu będzie kolejna obrona tytułu mistrzowskiego, który byłby już trzecim pod rząd. Skład zespołu oraz jego forma na początku zmagań każe stawiać Anadolu na cele wyścigu po końcowy tryumf, więc praktycznie do każdego meczu powinien on podchodzić w roli faworytów.

Statystyki

  • Monako nie przegrało jeszcze w tym sezonie (5 meczów)
  • Anadolu Efes również nie doznało jak dotąd porażki (4 mecze)
  • W 4 z 5 rozegranych jak dotąd meczów przez Monaco ekipa ta przekroczyła barierę 80 punktów
  • 1 z 4 ostatnich meczów Anadolu Efes to rezultaty przynajmniej 160-punktowe
  • Anadolu wygrało 3 z 4 ostatnich meczów z Monaco

Co obstawiać?

Czeka nas naprawdę ciekawe i niezwykle wyrównane starcie. Przewidzieć zwycięzcę tego meczu będzie bardzo trudno, co sugerują wystawione przez bukmacherów kursy, dotyczące wygranej jednej lub drugiej ekipy. Obie drużyny prezentują niezwykle efektowny basket, który miło się ogląda i już od samego początku pokazują swoją formę i skuteczność w egzekucji akcji ofensywnych. Wobec tego spodziewam się tutaj emocjonującego i przede wszystkim szybkiego meczu, a typem, jaki obieram to over 159,5 punktu. W obu rozegranych w ubiegłym sezonie starciach tych drużyn taka linia została przekroczona, więc liczę na to, że podobnie będzie tym razem. Przypomnę jeszcze, że dzisiaj korzystamy z oferty forBET. Jeśli nie założyłeś jeszcze konta u tego operatora, zrób to z naszym kodem i zgarnij wysoki bonus na start. Polecam jeszcze regularne sprawdzanie naszych typów na Euroligę oraz inne rozgrywki.

1,57
Kurs: powyżej 159,5 pkt
Zagraj!
kupon double euroliga forbet

Obrazek w tle: fot. Tomasz Jedrzejowski / PressFocus

(0) Komentarze