Iran – Polska typy, kursy i zakłady | 05.07.2022
Wracamy do typowania i mówienia o siatkarskiej Lidze Narodów. Z tym, że tym razem będzie mówić o tym, jak idzie siatkarzom i w tym nie tylko naszym reprezentantom. Choć dziś rzeczywiście teksty będzie z nimi związany. Jak zaprezentują się przed polską publicznością w ERGO Arenie? Przekonamy się już o godzinie dwudziestej, kiedy to podejmą drużynę Iranu. Około trzy godziny wcześniej rozpocznie się inny mecz, a mianowicie Bułgarów z Włochami. Sądzę, że w tych dwu meczach możemy się spodziewać wielu emocji. Kupon stawiam w ForBecie.
Bułgaria vs Włochy: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (05.07.2022 r.)
Faworytem są reprezentanci Italii i nie powinno to nikogo dziwić. Bułgarzy plasują się w tabeli tylko nad Australią, a Włosi są w grze o medalowe pozycje. Po ośmiu grach gospodarze dzisiejszego spotkania mają zaledwie jedną wygraną i sześć punktów na koncie, dzięki trzem rozegranym, acz przegranym tie-break’om. Z kolei ich przeciwnicy mają łącznie sześć wygranych i przegrany piąty set z meczu z Japonią, dzięki czemu mają dziewiętnaście punktów, co przekłada się na trzecią lokatę w tabeli tegorocznej edycji Ligi Narodów. Obie reprezentacje miały tydzień, by spokojnie potrenować i odpocząć, lecz należy zauważyć, że to Włosi są po prostu znacząco lepsi i nie ma się, co łudzić, że na przestrzeni tygodnia forma Bułgarów mogłaby się jakoś znacząco poprawić.
Dlatego też nie stawiam na triumf Włochów w tym meczu, tylko wspomnę, że wycena na to zdarzenie została ustabilizowana w ForBecie na poziomie 1.08 do 8.80 ze wskazaniem na Bułgarów. Nim przejdziemy do dalszego pisania o dwu wybranych meczach siatkarskich do typowania, dodam, ze w ForBecie masz do odebrania świetny BONUS przed zagraniem kuponu np. związanego z siatkarskimi typowaniami. Odnośnie do nich, polecam Ci sprawdzić również me wcześniejsze teksty z nimi związanymi.
Bułgaria, czyli jedna z gorszych reprezentacji w Lidze Narodów 2022
Są jedną z bardziej rozczarowujących drużyn w tym sezonie. Do tej pory ugrali jedenaście setów, a stracili dwadzieścia jeden. Zaczęli od przegranej do jednego z Serbami, później po tie-break’u z Niemcami, do zera z Polakami, do dwóch z Kanadą, sensacyjnie pokonali Irańczyków do zera, a później raz jeszcze po pięciosetowym pojedynku przegrali, tym razem konfrontując się z Australijczykami. Interesujące jest to, że tylko jedenaście razy na łącznie rozegranych dwadzieścia pięć setów albo oni, albo ich rywale zdobywali mniej niż dwadzieścia punktów względem tego, który zwyciężał w secie.
Dzięki temu możemy zauważyć, że Bułgarzy przez okres trwania partii nie prezentują się najgorzej. Wynik zazwyczaj ucieka im w końcówkach, lecz powody tego stanu rzeczy są bardzo różne. Dzieje się tak, gdyż w danej partii zaczynają popełniać proste błędy własne przez gubienie się w rozegraniu, czy to źle serwując, a czasami nie są w stanie utrzymać chłodnej głowy w nerwowych sytuacjach. Do tego dochodzi fakt, że są w trakcie przebudowy pokoleniowej w reprezentacji, więc oczywiste jest, że będą bardzo dużym underdogiem w rywalizacji z rozpędzoną Italią.
Włochy, czyli mówimy o jednej z medalowych drużyn tegorocznej Ligi Narodów?
W ośmiu grach stracili dokładnie tyle setów, ile rozegrali meczów. Za to zdobyli dwadzieścia partii, co przełożyło się na dziewiętnaście oczek i plasowanie się na trzeciej pozycji w tegorocznej edycji Ligi Narodów po dwu tygodniach siatkarskich zmagań. Rywalizację rozpoczęli od porażki do zera z Francuzami, później przyszły wygrane do jednego z Polską, zera z Kanadą, jednego z Argentyną i do zera z Niemcami. Później stoczyli szalenie zacięty bój z Japonią, lecz przegrali go po tie-break’u, a kolejno ograli w trzech setach Słoweńców i Chińczyków.
Na przestrzeni ośmiu spotkań dziesięciokrotnie Italia wraz ze swoimi rywalami zdobywała w jednej partii mniej niż co najmniej czterdzieści pięć punktów. Owszem, zdarzały się takie partie, jak trzecia z Argentyną, czy pierwsza z Niemcami, kiedy to raz Włosi dostawali, a raz ogrywali rywali do szesnastu. Jednak należy zaznaczyć, że rozegrali dwadzieścia jeden gier. Sądzę, że jest to za duża rotacja, jak dla mnie, by typować dokładną liczbę zdobytych punktów, czy to w premierowej odsłonie, czy na przestrzeni całego meczu.
Moje typowanie związane z meczem Bułgarów z Włochami
Teoretycznie Włosi nie raz i nie dwa udowadniali, że w tym sezonie reprezentacyjnym są w świetnej formie i potrafią zamykać mecze w trzech setach również z wyżej notowanymi zespołami niż dzisiejsi przeciwnicy. Jednak należy wziąć pod uwagę, że obie drużyny odpoczęły i dopiero wchodzą w trzeci tydzień zmagań w siatkarskiej Lidze Narodów. Na poparcie mych słów dodam, że bukmacherzy Forbetu przygotowali wyceny na to, czy drużyny zdobędą więcej, czy mniej sto czterdzieści dwa punkty i na oba te zdarzenia mamy kurs na poziomie 1.85.
Mimo, że faworyt jest oczywisty i, by Bułgarzy wygrali musiałoby dojść do przysłowiowego trzęsienia ziemi, tak nie do końca wiadomo ile punktów ugrają oba zespoły. Moje typowanie jest nieco bardziej ryzykowne względem drugiego typu, a stawiam na to, że Włosi choć będą gubić punkty, tak w końcówkach będą w stanie zachować więcej zimnej głowy i ostatecznie zwyciężą do zera. Kurs na to zdarzenie wynosi 1.74 względem 1.95 na to, że zostaną rozegrane więcej niż trzy sety.
Iran vs Polska: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (05.07.2022 r.)
Biało – czerwoni zaprezentują się pierwszy raz przed polską publicznością w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Zagrają w ERGO Arenie, którą doskonale znają, nie tylko z gier ligowych. Do tego powołany skład, który przedstawię poniżej, gwarantuje nam ogień na parkiecie i to nie tylko dziś! Nikola Grbić uznał, że na ten tydzień wybierze zespół, który na teraz wygląda na prawie, że najsilniejszy wraz z najlepiej prezentującymi się rezerwowymi z pierwszego tygodnia zmagań. Do tego należy spodziewać też na historię gier naszych reprezentantów z Iranem.
W ostatnich dziesięciu grach nasi zawodnicy wygrywali sześć razy. Patrząc na historię tej rywalizacji, należy zauważyć, że na dwadzieścia cztery rozegrane mecze, piętnastokrotnie triumfowali nasi reprezentanci. Zarówno w 2019 i 2021 r. Irańczycy byli w stanie zwyciężać po tie-breaku, lecz należy też przypomnieć, że odliczając ostatnie spotkanie, to wcześniej Polacy triumfowali trzykrotnie z rzędu, z czego stracili ledwo seta i w pierwszej z gier po przedostatnim zwycięstwie Irańczyków. Reasumując wszystkie argumenty, nie dziwi, że kurs na triumf Polaków wynosi 1.06, a na Irańczyków aż 10.00.
Iran, czyli solidny zespół obecnie poszukujący formy
Przed wtorkową rywalizacją Irańczycy plasują się na ósmej pozycji, mając na koncie cztery wygrane i przegrane. Zdobyli dwanaście, a stracili czternaście setów, dzięki czemu uzyskali zaledwie dwanaście oczek. Wiąże się to z tym, że jedna z solidnych drużyn, która była typowana do znalezienia się w gronie medalistów po zmaganiach w tegorocznej edycji Ligi Narodów, rozczarowuje i niewiele wskazuje na to, by miało się to zmienić.
A to ważne, gdyż Irańczycy dobrze zaczęli sezon, gdyż wygrali do jednego nad Chinami. Później przegrali do zera z Holandią i do jednego ograli Australijczyków, by później przegrać dwa razy do zera, kolejno: z Japonią i Bułgarią. Następnie niespodziewanie wygrali do zera nad Stanami Zjednoczonymi, by chwilę później znowu poczuć gorycz porażki, tym razem dostając w trzech setach od Brazylijczyków. W ostatnim spotkaniu pokonali do zera niżej notowanych Kanadyjczyków, lecz w tym meczu również nie zachwycili formą. Zwłaszcza w drugim secie wyglądali, jakby brakowało im powera, by osiągnąć coś więcej. Do tego słabo grają w ataku i przyjęciu, a do tego popełniają całą masę błędów własnych.
Polska, czyli rozpędzeni w pogoni za medalem Ligi Narodów w 2022 roku
W bułgarskiej Sofii Polacy zdobyli dwanaście punktów, czterokrotnie zwyciężając. Pokonywali wówczas takie drużyny, jak (patrząc od ostatniego meczu): do jednego Stany Zjednoczone, do zera Australijczyków i Kanadyjczyków, a rozpoczęli od triumfu do jednego nad Brazylijczykami. Wcześniej pokonywali do jednego Francuzów po szalenie zaciętym meczu, do zera Bułgarów. W pierwszych dwóch meczach przegrali do jednego z Włochami i ograli do zera Argentyńczyków. O ile w pierwszym tygodniu graliśmy rezerwowym, a na niektórych pozycjach zawodnikami z trzeciego, a nawet miejscami z czwartego składu; tak w drugim tygodniu szansę gry dostali już najlepsi.
W tym tygodniu mamy swego rodzaju połączenie, lecz mało ogranych w kadrze można wymienić na palcach jednej ręki. Dzięki temu widać, że Nikola Grbić na poważnie traktuje rozgrywki, w których biało – czerwoni przed gdańską rywalizacją zajmują drugą pozycję, mając tyle samo punktów na koncie, co Trójkolorowi. Jednak plasują się o oczko niżej, gdyż przegrali o jeden set więcej od Francuzów. Nad trzecimi Włochami mają dwa oczka zapasu. Patrząc na ich zgranie i to, że z meczu na mecz prezentują coraz równiejszą formę, tak sądzę, że i dzisiaj udowodnią swą wartość.
Moje typowanie związane z meczem Irańczyków z Polakami
Patrząc na dyspozycję obu zespołów należy zauważyć, że biało – czerwonych stać na to, by zamknąć mecz w trzech setach. Nie można tego z marszu wykluczyć, dlatego też jeśli chcesz bardziej zaryzykować, to podpowiem, że warto wziąć pod uwagę wskazanie na to, że drużyny ugrają mniej niż cztery sety. Kurs na to zdarzenie został ustabilizowany na poziomie 1.73 względem 1.96 na to, że ugrają więcej niż trzy partie. Kusząco wygląda również drugi typ na to, że reprezentacje w premierowej odsłonie ugrają więcej niż czterdzieści trzy punkty, na co mamy kurs wyglądający na bezpieczny, gdyż ustabilizowany na poziomie 1.56.
Jednak samemu nie jestem do tych dwu wskazań na tyle przekonany, co do trzeciego i to właśnie na ten ostatni będę stawiać. Także jaki to „ten trzeci”? Otóż obstawiam w ForBecie, że reprezentacje łącznie zdobędą mniej niż sto siedemdziesiąt trzy punkty, na co mamy kurs na poziomie 1.52. W sam raz, by podbić kupon, a także zagrać bezpieczniej względem pierwszego typu. Poza tym to też pierwszy mecz naszych siatkarzy przed polską publicznością, więc interesuje jest, jak sobie poradzą z presją trybun. Teoretycznie ją znają, niektórzy od lat, lecz w tym sezonie po raz pierwszy poczują smak meczu w ERGO Arenie.
Skład reprezentacji Polski na turniej Ligi Narodów odbywający się w ERGO Arenie:
Atakujący: Karol Butryn, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kurek
Rozgrywający: Jan Firlej, Marcin Janusz
Środkowi: Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Jakub Kochanowski
Przyjmujący: Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal
Libero: Jakub Popiwczak, Paweł Zatorski
Propozycja kuponu:
fot. Xinhua/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze