Czarni Słupsk się nie zatrzymują! Połączenie PLK z Euroligą i walka o 273 PLN!
Pierwsze mecze w Eurolidze już za nami i także w tych rozgrywkach widać, że play-offy rządzą się swoimi prawami. Barca spełniła swój obowiązek i jako zespół startujący z pierwszej lokaty, zwyciężyła z niżej notowanym Bayernem. Niespodzianka miała natomiast miejsce w Mediolanie, gdzie Milano w kiepskim stylu przegrało z Anadolu Efes. Dziś nadszedł czas rewanżów. Drużyny za wszelką cenę będą chciały oddalić się od rywali lub wyrównać stan serii. Taka sama sytuacja będzie miała miejsce w PLK, bowiem po jednym dniu przerwy do gry wracają koszykarze Czarnych Słupsk i Kinga Szczecin. W tym wypadku również obyło się bez zaskoczeń i choć Szczecinianie próbowali podjąć rękawicę, byli najzwyczajniej zbyt słabi, aby pokonać lidera, a zarazem beniaminka Polskiej Ligi koszykówki. Dziś w swojej analizie przedstawiłem sytuację wszystkich wspomnianych wyżej drużyn, a więc gramy kupon składający się z 3 zdarzeń. Powodzenia!
+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk vs King Szczecin: typy kursy i zapowiedź meczu (21.04.2022 20:00)
Stan serii 1:0
Fenomenalny start i tak samo dobry finisz w wykonaniu Czarnych, miał miejsce w pierwszym meczu play-off w Słupskiej Hali Gryfia. W pierwszej części gry Słupszczanie byli nie do zatrzymania i trafiali swoje niejednokrotnie ciężkie rzuty na bardzo wysokiej skuteczności. Po 10 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 36:18. Agresywna obrona, tylko jedna strat i aż 9 asyst w pierwszej ćwiartce meczu, tylko podkreśliły, jak mocna jest to w obecnym sezonie drużyna i wydawać by się mogło, że Szczecinianie zostaną rozgromieni i nie wrócą już do meczu. Tak się jednak nie stało, bowiem początek kolejnej kwarty należał właśnie do drużyny z Zachodniopomorskiego. King sukcesywnie zmniejszał straty, głównie dzięki rzutom trzypunktowym i w pewnym momencie, po kilku nieskutecznych akcjach gospodarzy, strata wynosiła już zaledwie 4 punkty. W końcowym efekcie goście wygrali tę kwartę 21:14, lecz na przerwę schodzili z 11 punktową stratą. Po przerwie lepiej zaczęli Czarni, lecz King nie odpuszczał i tę kwartę także zwyciężył, głównie dzięki temu, że Słupszczanie szybko przekroczyli limit dozwolonych przewinień, co skutkowało aż jedenastoma oddanymi wolnymi, z których na punkty King zamienił 9. Był to jednak ostatni pozytywny akcent w grze przyjezdnych, ponieważ w kwarcie kończące mecz dobyli zaledwie 9 oczek przy 25 Czarnych.
Przyjrzyjmy się jeszcze, jak punktowali poszczególnie zawodnicy. Najskuteczniejszy w szeregach gospodarzy okazał się Mark Klassen, zdobył on dla swojej drużyny 21 punktów (5/10 za trzy) i dodał do tego 4 asyst. Jak zwykle na wysokim poziomie zagrał Billy Garrett- 15 oczek, oraz Marcus Lewis i Beau Beech III- kolejno 10 i 12 punktów. Nieceniona jest również praca, jaką wykonuje Jakub Musiał, który przez cały czasy spędzony się na boisku nęka agresywną obroną rozgrywających drużyn przeciwnych, skutecznie utrudniając im ich poczynania. Na wyróżnienia zasługuje jednak cała drużyna, bowiem doskonale dzielili się piłką i trafiali na naprawdę wysokiej skuteczności. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w zespole przegranych, ponieważ, tam na wyróżnienia zasługuje chyba tylko jeden zawodnik, a dokładnie Cyril Langevine. Podkoszowy, który sezon rozpoczął w Śląsku Wrocław, spędził na boisku 37 minut i doskonale wywiązywał się ze swoich zadań. Zdobył 19 punktów i dołożył do tego 14 zbiórek, z czego aż 5 w ataku. Zawiódł bez wątpienia Malachi Richardson, który trafił ledwie 3 z 11 rzutów z gry.
Pierwszy w serii mecz zakończył się wynikiem 93:69, co według mnie w odpowiedni sposób obrazuje przebieg całego spotkania. Czarni zdominowali swoich przeciwników i widać było, że King nie ma pomysłu na bardzo szczelną i agresywną defensywę gospodarzy. Nie można również zapomnieć, że także dziś mecz rozegrany zostanie w Słupsk, a po brzegi wypełniona hala Gryfia bardzo im sprzyja, bowiem kibice tworzą tam świetną atmosferę, co na pewno nie ułatwia gry, przyjeżdżającym tam zespołom. Uważam, że Czarni są jednymi z faworytów do sięgnięcia po tytuł mistrza kraju, choć to dopiero pierwszy mecz, widać, że atmosferą i zespołową grą zbudowali sobie fajne do grania miejsce i z uśmiechem na twarzy patrzy się nie ich kolejne mecze.
Co typować?
Uważam, że także w tym meczu goście nie znajdą sposobu na znacznie lepiej dysponowaną drużynę gospodarzy. Widać było, że często ich akcje były szarpane i nieprzygotowane, czego nie można powiedzieć o Słupszczanach. Nie typuję tu jednak zwycięzcy spotkania. Szczęścia poszukam w underze punktowym. W pierwszym meczu padło ich całkiem dużo, lecz nie jestem przekonany czy ta sytuacja może powtórzyć się w spotkaniu numer 2. Słupszczanie ze swoich 93 oczek, aż 36 zdobyli w pierwszej kwarcie, a to dzięki temu, że popisali się wtedy niesamowitą skutecznością. Szczecinianie z kolei, nie rzucili ich zbyt dużo i sądzę, że w tym meczu ich zdobycz także może oscylować wokół osiągniętej we wtorek granicy. W Słupsku mogą się poszczycić jedną z najszczelniejszych defensyw w lidze i myślę, że dziś będziemy mieć jej pokaz. Linia, jaką wybieram, wynosi 170,5 pkt i taki oto zakład jako pierwszy ląduje na moim kuponie!
Barcelona vs Bayern Monachium: typy kursy i zapowiedź meczu (21.04.2022 20:00)
Stan serii 1:0
Dokładnie o tej samej godzinie, co wyżej wspomniany mecz wystartuje pojedynek w Barcelonie. Również w tym meczu to gospodarze mają już przewagę jednego zwycięstwa i zapewne, przed spotkaniem wyjazdowym będą chcieli zwiększyć swoją przewagę do 2 wygranych. Czy tak się stanie? Uważam, że tak! Barca już w pierwszym pojedynku udowodniła, że jest obecnie najsilniejszą drużyną w Europie, ponieważ należy przypomnieć, że jest to starcie zespołów z miejsc 1-8. Początek meczu nie zwiastował tego, co miało nastąpić w kolejnych kwartach. Dość niespodziewanie po pierwszych 10 minutach granie to goście byli na prowadzeniu, lecz chyba nikt nie wierzył, że takim rezultatem ten mecz może się zakończyć. Przewaga nie była wysoka i już na początku 2 ćwiartki gospodarze wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca starcia. Z kwarty na kwartę przewaga była sukcesywnie powiększana, w efekcie czego gospodarze wygrali różnicą 10 oczek. Barca zwyciężyła 77:67, choć trzeba przyznać, ze nie był to najlepszy mecz w ich wykonaniu. Zdołali trafić jedynie 8 z 21 prób za trzy punkty, co jak na Barcę nie jest najlepszym wynikiem. Także osobiste nie były w tym meczu ich mocną stroną, lecz na szczęście przeciwnik także nie wyróżnił się wysoką skutecznością, co ułatwiło gospodarzom drogę do zwycięstwa. Bardzo widoczny był inny styl grania obu zespołów. Po stronie gospodarzy mogliśmy zaobserwować zespołową i poukładaną koszykówkę, co widać zresztą w liczbie rozdanych asyst- 18:9 dla Katalończyków. Pomogła im także bez wątpienia agresywna obrona i aż 9 przechwytów przy zaledwie 1 zespołu przyjezdnych.
Co typować?
Barca bez wątpienia jest jednym z faworytów do zgarnięcia tytułu mistrza Euroligi i Bayern nie powinien dla nich stanowić problemu w osiągnięciu tego celu. Uważam, że także w tym meczu w jeszcze większym stopniu zdominują swoich rywali i nie pozwolą przeciwnikom na rozstrzelanie się. W tym meczu szczęścia poszukam w underze gości. Sądzę, że tak jak w wyżej opisywanym spotkaniu, to gospodarze udowodnią swoją wyższość i ich rywal zostanie w pełni odcięty od swoich atutów. Linia, jaką obrałem to 72,5 pkt, w pierwszym meczu nie została przekroczona i myślę, że kolejny może wyglądać bardzo podobnie, dlatego taki oto zakład jako drugi ląduje na moim kuponie.
Milano vs Anadolu Efes : typy kursy i zapowiedź meczu (21.04.2022 20:30)
Stan serii 0:1
Pełna dominacja- tak można określić to czego dokonali zawodnicy z Turcji! Wynik 48:64 mówi zresztą sam za siebie i choć każdy spodziewał się, ze Efes, jako obrońcy tytułu będą mocnym zespołem, to rezultat jest dość zaskakujący. Milano jest znane z tego, że gra wolno i dyktuje warunki spotkania i o ile to pierwsze zadanie udało im się wykonać, to o kontroli i utrzymaniu kontaktu z rywalem możemy powiedzieć tylko w pierwszych dwóch kwartach. Po zmianie stron to goście w pełni przejęli inicjatywę i w efekcie końcowym wygrali cały mecz różnicą 16 punktów. Mediolańczyków zdecydowanie zawiodła skuteczność w rzutach za 3 punkty, bowiem w drugiej połowie trafili zaledwie 3 z 16 prób dystansowych (8/28 w całym meczu). Anadolu było lepsze od swoich rywali w większości kluczowych aspektów koszykarskiego rzemiosła. Wygrali walkę na zbiórkach, rozdali więcej asyst i przechwycili więcej piłek. Ten mecz może wyglądać jednak zupełnie inaczej, nie sądzę, aby gospodarze także dziś nie przekroczyli bariery 50 oczek, bowiem mają w swoich szeregach zbyt wielu silnych zawodników, aby dopuścić do takiego stanu rzeczy. W sezonie zasadniczym to Włosi okazali się dwukrotnie lepsi od swoich dzisiejszych rywali, lecz nie były to wysokie zwycięstwa. Sądzę, że także w tym meczu bój będzie wyrównany i nie powtórzy się tu historia z wtorku.
Co typować?
W pierwszym meczu suma punktów obu drużyn wyniosła zaledwie 112. To bardzo niski wynik, jak i nie jeden z najniższych w całym sezonie. Sądzę, że ta historia nie powtórzy się w dniu dzisiejszym i dlatego wbrew temu co działo się 2 dni temu zagram tu over. Linia, jaką wybrałem to 143,5 pkt. Wydaje się być ona niska, jako że goście to jedna z lepiej punktujących drużyn w Eurolidze. W meczu numer 1 zawiodła skuteczność, lecz oba zespoły mają w swoich szeregach zawodników, którzy w duecie mogą zdobyć tyle oczek, co Milano przez cały mecz. Jest to więc ostatni zakład, jaki trafia dziś na kupon i miejmy nadzieje, że jako zamykający typ okaże się trafny, co przełoży się na konkretny zysk!
Fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze